niedziela, 23 marca 2014

W odpowiedzi na maile cd.



 Ślęża
Są tacy co próbują dojść do rozwiązań za pomocą pewnych porównań nazw lub analogii.
I to jest słuszna koncepcja gdyż nie mając danych można jedynie szukać analogii, a zwykle bywa tak że gdzieś jakaś nazwa lub rozwiązanie wypłynie. Wcześniej lub później a zazwyczaj tak bywa że raczej później niż wcześniej. Pewnie musi upłynąć jakiś czas lub zmienić się perspektywa z jakiej się patrzy na dane zagadnienie.

Niektórzy pytający pytają o grób Olbrzyma w Książu, cóż można rzec w takim przypadku ?
Skądś się taka nazwa wzięła i tu można zadać sobie pytanie....no właśnie skąd ??

Nie jest to nazwa nadana za Adolfa gdyż jest to wcześniejsza sprawa, tak jak wcześniejsza sprawą są Góry Olbrzymie, które tak de facto nie są olbrzymie. Natomiast zaraz pod nosem mamy tworzonego Olbrzyma czyli Riese.

Aby odpowiedzieć na Wasze pytania uważam że trzeba by się zagłębić w zawikłane  mroki przeszłości, fałszerstwa historyczne i takie tam pradawności Słowiańskie. O dziwo nie Germańskie jak zapewne niektórzy myślą :), no bo oni tu 200 lat i takie tam.

Jak sobie co niektórzy poświęcą sporo czasu i dojdą jak się zwał lud Obrów i zagłębią się w powstałe potem  po Słowianach przekazy o Odynie to sobie to złożą w jedną całość.
 Co do  nazw kwater A.H. to trzeba popatrzeć na nie przez pryzmat "Nibelungów", którymi inspirował się A.H. i nie tylko on gdyż jak poszukamy i prześwietlimy Von Bellowa to tez zrozumiemy gdzie bywał co słuchał i z kim bardzo był zaprzyjaźniony. Tu Eda "Pieśń o Fafnirze" jest pewną inspiracją do poszukiwań skąd się biorą tam pewne nazwy. W czym Fafnir nie był żadnym zwierzakiem lecz człowiekiem z krwi i kości.

Pewne poszukiwania idą moim zdaniem dobrym tropem lecz błędem jest zagłębianie się w Germańskie przekazy, gdyż to są przekazy nałożone na Słowiańskie przekazy które były starsze.
Te historie działy się  za czasów walk Awarów czyli ludów zasiedlających te tereny z Frankami.

Jak się zapewnie dowiemy z oficjalnej "historii Polski", pewnych wydarzeń nie było, ludzie tacy nie istnieli a Kadłubek fantazjował, oczywiście fantazjowali też Bielski, Długosz i zamorscy kronikarze ówczesnych czasów. Ale tylko przeglądniemy sobie legendy Łużyckie i zaczyna się obraz klarować.
Z tych gór wyruszali Obrowie Olbrzymi "obr ..ońcy ziemi" , Lachy aby bronić swych ziem i poglądów. 
A jaki to ma związek z badaniami jakie prowadziło Ahnenerbe o których jest zapis ze sprawy pewnego wyższego oficera przeciwko Państwu niemieckiemu, w której to figuruje.. " prowadzono badania nad Ziemią i Aryan ".  
To tego ja już nie wiem.
http://riese-inne.blogspot.com/2012_08_20_archive.html 

"Ruszałyśmy skały z posad świata głazy przewalałyśmy w grodzie Risów"
Krzyż X Mitry jest też krzyżem Hadesa.

12 komentarzy:

  1. Podoba mi się pierwszy akapit tego postu, że trzeba na "RIESE" spojrzeć z innej perspektywy. Po niedawnym wypadzie w G.Sowie, gdzie Grzegorz "bormann" za rączkę pokazał mi wiele obiektów w terenie od Osówki przez Kolce, Głuszycę, Soboń - męczę się, bo próbuję sobie wyobrazić Olbrzyma ... już działającego. Gdy większość więźniów znika, znikają ich baraki, magazyny i materiały budowlane oraz większość kolejek i wszystkiego co związane jest z budową. Wszystko wykończone tip-top. Zespół kompleksów działa pod pełną parą. Wyobraźni mi brakuje by taki obraz powstał w mojej głowie. A zobaczyłem dopiero cień Olbrzyma. Ślęczę nad mapami lotniczymi z lat 40-tyvh i 50-tych wyszukując napoczęte sztolnie od strony Głuszycy i zaznaczając tajemnicze szyby, nie należące jeszcze oficjalnie do "Riese" od Osówkowej "czwórki", po ciekawe szyby w drodze na Sobonia (pomijam szybiki "krakowiaków"). Zaskoczony jestem ogromem prac terenowych w jednej duuużej górze. Parę miesięcy wcześniej objechałem cały Masyw Włodarza autkiem po drodze (krętej, wijącej się wąsko między wioskami, podatnej na zasadzkę i ostrzał ) wysuwam wnioski, że:
    1. Kompleksy powinny być połączone.ze sobą. I pewnie są.
    2. Kompleksy mają większy zasięg niż znane obecnie, a może i jest jakiś jeszcze nie rozpoznany /np. od strony Głuszycy/.

    To taki zaczyn do dyskusji, bo widzę ok. 1000 dziennych wyświetleń strony i ... cisza.

    OdpowiedzUsuń
  2. A może jest tak, że wreszcie trzeba by zapomnieć o "widocznym" Riese i zrzucić go jednak na karb roboty specjalnego przeznaczenia z aspektem jedynie...odwrócenia uwagi. Niemożliwe?
    Ja już sam nie wiem, ale te zostawione "na szybko" sztolnie, gdzie w środku światło i w ogóle. Te informacje o sprzętach w środku i cuda na kiju...Nie potrafię jakoś traktować budujących to hitlerowców za półgłówków i przygłupów. No nie potrafię, tym bardziej, że pokazali się oni ze strony zbyt mocno pragmatycznej podczas tamtej wojny. Głównie w sztuce zabijania.

    Ja nie zapomnę słów pewnego człowieka, które usłyszałem podczas mojego jedynego jak na razie pobytu w Górach Sowich lata temu:
    "Włodarz, Osówka, Soboń...zapomnijcie. Ważny jest tylko Książ i Ludwikowice".
    Zatem...?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ;)
      Dobrze kumasz.

      To nie byli idioci. Dobrze wiedzieli co się będzie działo, jak wejdą tu Ruscy lub Amerykanie. Dlatego wstrzymano roboty przy obiektach naziemnych, koncentrując się na maskowaniu.

      Usuń
    2. Oglądałem filmiki z Książa. Gdzieś w najbliższym czasie będzie można Ciebie na żywo posłuchać ?

      Usuń
    3. A czy ktoś brał pod uwagę hipotezę że : Riese powstało po to żeby odwrócić uwagę aliantów od tego co działo się w Wałbrzychu,lub "pod nim" ,mam na myśli Wałbrzyskie kopalnie?

      Usuń
    4. Początkowo tak, lecz po czasie doszliśmy do wniosku że zbyt duże środki i materiały jak na maskowanie czegoś co jest oddalone o 15 km, więc jeśli powstały takie dziury jakie dzisiaj widzimy to jeśli już maskowanie to czegoś co znajduje się w tym samym miejscu. Po zwiadach lotniczych i zrzutach ekip aliantów wiadomo Niemcom było że takich robót nie da się ukryć a coś musiało w tym rejonie byc zrobione. Weź pod uwagę taką sytuację. angażujesz olbrzymie środki w danym miejscu, zarówno materiałowe jak i ludzkie pracujesz 2-3 lata i nic nie ma poza kolejkami, drogami z tłucznia, i mostami drewnianymi. Nadchodzą Alianci patrzą a tu nic nie ma i co wtedy robią ??, ano zdrowy rozsądek nakazuje szukać do oporu.

      Usuń
    5. W taki razie,właściwe obiekty powinny znajdować się pod "atrapami" dostępnymi dla turystów.Pytanie,tylko jak głęboko się znajdują? I czy wpuszczenie turystów do znanych obiektów nie było celowym działaniem żeby,nikt więcej tam nie szukał.Pamiętam jak na zlocie,Witek mówił że jak na początku lat 90-tych,penetrowali Osówkę,to sztolnie były znacznie wyższe niż obecnie.Wiec ich stan od momentu wpuszczenia turystów uległ zmianie.

      Usuń
    6. Masz rację ;) Na Osówce i w Rzeczce, podniesiono poziom spągu "dla ułatwienia poruszania się turystów". Kto był tam w latach 70-tych i wcześniej to wie jak to pierwotnie wyglądało. Był nierówny spąg - skała, usypki, bajorka lub woda. Spąg nie miał równego poziomu. Czy celowo dosypano? Tak!. tak samo zrobiono w Książu. Maskując celowo lub przez głupotę potencjalne szybiki do niższych poziomów. Ja uważam, że zrobiono to celowo. Ale muszę, "podpuścić", pewne autorytety - może puszczą "farbę", dlaczego i z czyjego "poruczenia'. Uważam, że woda na Włodarzu, też nie jest przypadkowa. Dlaczego? Wiem z autopsji. Byłem tam (w latach 70-tych) na niższym odstrzelonym poziomie.

      Usuń
    7. >Jusuf. W maju, prawdopodobnie 20-tego, będę miał wykład w Fili Biblioteki pod Atlantami na Piaskowej Górze w Wałbrzychu. Temat - " Lata 30-te ubiegłego wieku, praca i wypoczynek mieszkańców miasta Waldenburg i Schl." Będzie oficjalna zapowiedź w mediach. szykują się ciekawsze tematy ;) Ale jeszcze nie są ustalone miejsca i terminy. To nie jest reklama.

      Usuń
    8. Tomuś, nawet jak by była, to w Twoim wykonaniu jak najbardziej :-).

      Usuń
  3. Według mnie to co widać teraz to atrapy. Obiekty dopiero co zaczęte i zostawione jako ochłap po to, by ludzie nie zwracali uwagi na to co istotne. Taki element maskowania. Wiele zagadek tego dzisiejszego Riese da się łatwo wytłumaczyć, tylko trzeba na to spojrzeć używając zdrowego rozsądku i na świeżo. Odrzucić to co ostatnio w książkach napisano bo to są coraz większe bajki. Np taki zawał w Rzeczce. To żaden zawał skrywający nieznane podziemia tylko niewybrany urobek.Według mnie trzeba śledzić i badać to co działo się na tych terenach jakąś dekadę wcześniej. Ja np sobie podzieliłem na "stare" i "nowe" Riese. Nowe to to co widzimy w tej chwili. Stare to te obiekty, których w tej chwili nie widać a które wychodzą nam z analiz materiałów. Czy Książ jest ważny? Tak. Ludwikowice? Myślę, że same w sobie średnio. Warto jednak szukać pomiędzy tymi dwoma miejscami.

    OdpowiedzUsuń
  4. Tu jako iekawostka, tajemnice i skarby, ktore Niemcy zamurwali. Czyli cos jest, ale w sumie to nic nie ma.
    http://www.rmf24.pl/foto/zdjecie,iId,1397978,iAId,112132#ad-image-19

    OdpowiedzUsuń