środa, 20 marca 2013

Sobótkowe imprezy.

Trochę późna informacja , lecz lepiej późno niż wcale :).
W Sobótce się działo :-).
http://tvsleza.blogspot.com/

Do tematu Sobótki w chwili wolnej dopiszę  pewne Sobótkowe podziemia, może ktoś zna może nie, ale dopiszę potem tutaj  tekst, ot  tak na wszelki wypadek :).

Jest chwilka wolnego czasu więc trochę napiszę.
Sobótkowe podziemia opisał Wojtek Stojak , zabrał się za ten temat i niestety utknął przed ścianą, a właściwie w " żużlu pod posadzkowym" ( czytaj- w problemach natury technicznej ).

Sprawa zaczęła się w 1983r. Podczas stanu wojennego grupa operacyjna składająca się z przedstawicieli Komendy Wojewódzkiej MO, WSO WI, ŚOW. weszła do podziemi Sobótki.
UM. trafił na tą informację w 1989 r. a działania chciał podjąć w 1995 roku, i w tamtym czasie nie dostał zgody od właściciela wejścia. Nie podjęto żadnych działań terenowych, oprócz wielu narad nic w terenie nie zdziałano.

 Jak widać zespół badawczo-poszukiwawczy miał być bardzo profesjonalny. Proboszcz zapewne miał z kropidłem iść przodem, i kropić święconą wodą te demony co się w tych podziemiach czaiły :-). (Sorry ale nie mogłem się powstrzymać :-) )
 Potem Wojtek Stojak próbował tam wejść, lecz tak jak wcześniej napisałem niestety utknął w "żużlu" próbując dostać się tam z innej strony.

Ciekawym jest to tajniactwo z jakim zespół reprezentujący "władzię" tam się dostał. Jak zwykle wszystko Ściśle Tajne i ten biedny urzędnik UM spisujący potajemnie notatki, na wypadek gdyby go dopadł "seryjny  samobójca".
Oczywiście Wojtek Stojak wraz z OC próbował ustalić  osoby biorące w 1983r. udział w tym wejściu do podziemi lecz niestety , wyparowały mu jak kamfora. Podejrzewa, że nazwiska to były pseudonimy operacyjne.



 

2 komentarze:

  1. Podziemia? to z ciekawością czekam i nie tylko ja.
    Dzięki za link do GF-POINT 2013. Piękna impreza i atmosfera na niej.
    W Sobótce w tą sobotę też się będzie działo; Półmaraton Ślężański Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ślęża, to nie tylko maratony , chociaż ta góra jest miejscem na wszelakiego rodzaju imprezy od dawien dawna, począwszy od pogańskich świąt na niej organizowanych dla mieszkańców okolicznych terenów, jak i przedstawicieli plemion mieszkających w znacznej odległości od niej , poprzez komersy studenckie odbywające się w 19 wieku , aż po kilkusetosobowe rajdy świętojańskie organizowane przez PTTK w latach 70tych.
    Obecnie największa impreza nieformalna to "Noc Świętojańska" , kiedy na szczycie przebywa kilkaset osób paląc ogniska wzorem dawnych zwyczajów naszych przodków .
    Góra ta, będąca niejako w poważaniu ludności zawsze stanowiła dla zamieszkujących jej okolicę ludzi swoiste sacrum .Nic dziwnego, że pod koniec wojny okoliczna ludność obrała sobie ją jako bank w którym można przechować swoje depozyty.
    Co roku kilku z nich ubywa , ale o tym pisać nie wypada, to tajemnica poliszynela ....

    OdpowiedzUsuń