wtorek, 27 listopada 2012

Opowieści dziwnej treści :).

 Miałem już o tym nie pisać i nie komentować lecz nie zdzierżyłem bo im głębiej w las tym większa ściema.
 http://www.youtube.com/watch?v=TMrRvJr7UdE&feature=player_embedded#!

Cóż tu powiedzieć na taki materiał, z którego nic nie wynika. Jakieś luźne połączenie faktów nie mających ze sobą nic wspólnego.
"Tajemnicza Dolina" i bajki przy jakich wszelkie dyletanckie brednie  to mały pikuś. Jedyną prawdą w tym filmie jest to, iż była tam droga, fabryka materiałów wybuchowych i elektrownia.

Począwszy od bud. wentylatora z którego "autorytet wszelaki " zrobił "wartownię", ( pewnie ekolodzy przez te wybite ściany zamiast wentylatora wyciągali na złom " stalowego wartownika SS" :-).)


Na powyższym zdjęciu wybicie w ścianie to samo co na wentylatorze, aby nie było że mówi o czymś innym :).

 
Budynek "wartowni" Pana W. na powyższym planie pod poz. 11.

 po fabrykę gazów bojowych , oraz drogę prowadzącą do fabryki amunicji o dziwnym kształcie, to wszystko bujda.
Ten obetonowany przejazd to nie droga która prowadziła do fabryki amunicji, tylko przejazd do pomieszczeń młynkowni.
Pan W. wskazuje drogę idącą łukiem  jaka prowadziła do nieznanych pomieszczeń,  których przeznaczenie jest dla niego nie znane
Informujemy niniejszym że znane, ponieważ są to pomieszczenia młynków do mieszania substancji wybuchowych.
Więc mamy poplątanie z pomieszaniem, wentylator to wartownia a młynkownia też być  może wartownia, lub coś tam coś tam.
Lekcje słabo odrobione niestety. 
 Jak widać na zdjęciu  droga do zabudowań fabryki biegnie obok. Widać słupki bramne.
 Jakieś filmy o maskach gazowych, jakieś statki, jakieś zdjęcia z fabryk amunicji, zlepki starych filmów. Oglądam i nie kumam o co kaman co to ma wspólnego z  jakąś "Tajemniczą Doliną" a tym bardziej Skarbami ??
Potem przeszedł do broni jądrowej za chwilę skoczył do rzeczywistej wartowni za której tylną ścianą zrobił jakiś poligon doświadczalny gdzie coś niby wysadzali, argumentem  jest wał ziemny :).


Większych michałków w życiu nie słyszałem. Brednie, inaczej tego nie mogę nazwać. "Autorytet wszelaki" nie ma pojęcia bladego co znajduje się wewnątrz tego obwałowania i co by stało się  z tym , co się tam znajduje do dzisiaj, przy jakowyś jego wydumanych wybuchach :). Nie wspomnę o produkcji materiałów wybuchowych w Ludwikowicach do drążenia sztolni w "Riese", zostawię to bez komentarza.

Mało tego, gdyby powiedział jeszcze że coś przypuszcza, ale On Nie Ma Wątpliwości!! 
Może i nie ma, lecz ja zaczynam mieć wątpliwości czy czasem coś mu się nie stało z percepcją :-).
Twierdzi też, iż jest oczywiste że jeżeli jest Dolina to Niemcy tam  produkowali gaz bojowy.

Ja powiem inaczej,  jeśli gdzieś na świecie biegnie jakaś jedna droga przez jakąś dolinę, to przecież jest oczywista oczywistość że tam też w tej dolinie Niemcy produkowali gaz bojowy ;-) . Mogę też dołożyć i bombę atomową, a co mi tam ? jak szaleć to  na całego ......bo fantazja jest od tego aby bawić się na całego :-), jako bonus dokładam "Muchołapkę" :)
Mogę posunąć się nawet do tego, że powiem......  jeśli w Zagórzu Śląskim jest akwen wodny oraz zapora, to Niemcy produkowali tam łodzie podwodne, bo przecież to jest oczywista oczywistość :-). 
Dolina = gaz bojowy
Woda= łódź podwodna :).
Ja jednak postawię jedną pewną 100% tezę, 
" Autorytet wszelaki " = bajki na resorach.

No i tak na koniec spytam, gdzie te "Skarby III Rzeszy" ??
Zabawię się w proroka :), te skarby zobaczymy na koniec jako odgrzewany "Los Kotletos" w kopalni w Merkers. Obym się mylił.


8 komentarzy:

  1. Myślałem, że to tylko mi się wydaje hehe ale widzę, że więcej osób przeciera oczy ze zdumienia na to co jak to piszesz W.Auorytet baja :)
    Nie wspomnę już o przebitkach, które ciągną się przez ileś już odcinków mało tego czasami po 3 w 1 odcinku.
    Ale i tak najlepsze było to jak ciężarówki wjeżdżały do sztolni :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ło matko bosko... ja pierd...
    Nie wiem co napisać, powiem tak, ja do swojego "małgo" mówię, że jest głupi bo nie słucha pana i robi co chce ale widzę, że nasz autorytet to się wyraźnie zamienił z kutasem na mózg.

    Facet ma wyraźnie braki w wiedzy, jak można młynki nazwać wartownią i chrap sztolni również nazwać wartownią.
    No a przeszedł siebie przy wartowni na placu otoczonym nasypem.
    Chyba mu się zapomniało, że wybuchy emitują fale i po tej wartowni nic by nie zostało bo by się rozkruszyła, nawet będąc z drugiej strony nasypu. Tylko facio nie przyjrzał się temu placu, bo wykonano tam super odwodnienia i na placu znajdowało się 8 słupów do siatek maskujących, więc jak można prowadzić tam wybuchy. Wejścia są załamane, żeby nie było widać co znajdowało się w tym placu, do tego beton na wejściach do tego placu jest pokryty strukturą antypoślizgową, po to żeby drewniaki w zimie się nie ślizgały.
    Ręce opadają no i nasz autorytet robi to w towarzystwie SGP.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mieszał bym SGP do tego, z tego co widziałem podczas wcześniejszej wizyty innego "autorytetu wszelakiego", to mają jakąś swoją wizję i ją sprawdzają, ponieważ powrócili z większą wiertnicą na poprzednie miejsce i dokonali skośnego odwiertu. A jak wiadomo wszystkim, duża wiertnica nie kosztuje 5 zeta, czyli chyba coś za coś.Ja tam na ich miejscu zastanowił bym się czemu służyły te wyjścia po bokach na górze :). I nie rzeźniczyć więcej bo będę kasował, emocje wyrażać emotkami :).

      Usuń
    2. onibusek i o tej całej wewnętrznej sieci odwodnień mówię, to podczas jakiś jego wydumanych wybuchów musiało by zostać zniszczone. A istniało w nienaruszonym stanie, bynajmnie w takim było jeszcze w 1999 i 2008 r. Nie wiem czy dzisiaj jeszcze to jest.

      Usuń
    3. Wojtek widać jeszcze dokładanie jak starannie cały plac został odwodniony i widać dokładnie, gdzie były słupy na siatki maskujące i pozostał dalej ten potężny rów odwadniający, żeby nawet kropla ze wzgórza nie spłynęła na plac. Wojtek obaj doskonale wiemy co tam jest a nasz autorytet nie wie :-) A w tym budynku co wiesz, pisałem Ci to prawie by sobie kłów nie wychlastał a i tak nic nie zauważył i gadał od rzeczy :-)

      Usuń
    4. A pewnie wiesz, że jest jeszcze jeden podobny plac również wiadomo co tam było.
      Co do SGP, to mam inne zdanie, mają wyjątkowe parcie na szkło, przynajmniej co niektórzy z nich i w ten sposób niweczą swoją świetną robotę, bo trzeba przyznać, że to fajna i prężna grupa. Natomiast skoro widzisz głównego bosa SGP jako asystenta naszego autorytetu no to proste i logiczne skojarzenie się pojawia. My wiemy jak telewizja wykorzystuje i manipuluje, żeby mieć tylko newsa i dlatego ludzie rozumni winni mieć odrobinę instynktu, żeby nie podciągać się pod wspólny mianownik.

      Usuń
  3. szoł mast goł oooon!
    Ja nawet tego nie chcę oglądać ;) Wystarczy mi to, co przeczytałam.

    OdpowiedzUsuń
  4. No fakt. Z "Muchołapką" to i Erich von Däniken wymięka.

    OdpowiedzUsuń