Jeden ze zbiorników
Te dane dotyczą jedynie kolei , lecz jeśli były plany dot. kolei to były również inne plany dotyczące obiektów naziemnych i podziemnych, co do tego nie może być jakichkolwiek wątpliwości. Niederschlesien był Niemieckim rejonem wojskowo strategicznym, i nie stał się dopiero strategicznym w 1939r lub jak niektórzy ściemniają w 1942-1943 r. Olbrzymie armie Niemieckich pracowników cywilnych a potem zmilitaryzowanych oddziałów Baudienstu i RAD wykonywały na swoich terenach prace o których do dnia dzisiejszego nie mamy bladego pojęcia. Nie na darmo do dnia dzisiejszego wykazy tych jednostek budowlanych są utajnione w Waszyngtonie. Już w czasie I WŚ istniały tu stalagi jeńców wojennych, którzy również byli wykorzystywani do takich prac, potem w czasie II WŚ znów pierwsze były stalagi i jeńcy wojenni jako oddziały pomocnicze w pracach budowlanych. Śląska Wspólnota Przemysłowa i O.Todt to tylko współczesny ostatni rozdział którym stara się zakamuflować przeszłość. Podczas prac jakie przeprowadzaliśmy w Strzegomiu wyszło na jaw że obiekt budowany był już w roku 1925, rozbudowywany w roku 1936- 1939.
Analogicznie spójrzmy tylko na dwa obiekty wojskowe z terenu Niemiec np. trzydziesto- kilometrowy podziemny wybetonowany obiekt nad Neckarem gotowy w 1916 roku.
Następnym jest MRU ponad trzydziesto- kilometrowy wybetonowany wykończony obiekt rozpoczęty w 1927 r zakończony w pierwszej połowie 1939r , na jednym odcinku wykorzystano istniejące chodniki kopalniane.
Analogicznie :
Joanna
Kursatz Pseudonim "Anna Krug" nr ewidencyjny 3201-5/32015. W
maju 1939 roku nadaje do polskiej centrali z terenu Niemiec rejon
Wysoka. " W podziemnych tunelach trwają jeszcze intensywne
prace,pracuje wielu ludzi,ale już zainstalowano rozmaite
aparatury,bardzo wydajne maszyny i instalacje wysokiego napięcia."
Jest to informacja że fabrykę uruchomiono w pierwszej połowie
1939r. . Joanna Kursatz w 1940 została aresztowana przez
Gestapo. Sama Abwehra wg. dokumentów Sądu niemieckiego
udzieliła i potwierdziła ważność tej informacji, dokładnie
sam Szef III Oddziału Abwehry.
Też mnie pusty śmiech ogarnia jak ktoś twierdzi kategorycznie, że to 1943-44. Mam taką jeszcze nieśmiałą teorię, że "Ludwikowice to początek Riese" ale pracuję nad udowodnieniem tego. Co do daty to mogę się teraz pomylić bo nie mam przy sobie dokumentacji ale to chyba 1936, a z tym związane jest przejęcie przez Gwarectwo kopalni. I tak ni stąd ni zowąd Gwarectwo nagle dokonuje inwestycji w kopalnie i budowę budynków, które są typowo pod fabrykę amunicji. No i skąd kasa skoro kopalnia wysprzedała wszystko, żeby pokryć długi a tu tworzy się Gwarectwo i przeprowadza takie inwestycje, dla przypomnienia powstaje wówczas wermacht, który przejmuje później kopalnię od Gwarectwa. No i po co później ta rampa w ziemi przy głównym korytarzu kopalni. Nie wiem czy masz plan szczegółowy obiektów Wacława i metryki ich budowy ale właśnie to jest źródłem wiedzy kiedy i co było robione. A na koniec ta liczba obozów w tych Ludwikowicach (do tych wiadomych jeszcze trzeba dodać 2), więc po co oni tam byli, czekali na wybudowanie fabryki ponad rok czasu.
OdpowiedzUsuńDobrze, że wspomniałeś o RAD o tym wszyscy zapominają a to była potężna, prężna organizacji i wszędzie działająca.
To tak tylko trochę w temacie powstania. Nie lubię pisać wolę dyskutować bezpośrednio i zawsze miałem ochotę na dyskusję z Tobą tylko jakoś tak się nie złożyło ale może...
Omnibusek, a ile tych obozów "wiadomych" naliczyłeś?
OdpowiedzUsuńW którym roku powstały pierwsze?
Może tak się zdarzyć że w końcu pogadamy :),co do Twoich powyższych przemyśleń to się z nimi całkowicie zgadzam, ciekawe spostrzeżenie z tym gwarectwem. Jeszcze dodam do tego że to nie była fabryka amunicji lecz zakład elaboracyjny. Tam nie wytwarzano środków wybuchowych tak jak to kiedyś opowiadano że donarit robiło Molke :), ponieważ materiały wybuchowe "donarit" do prac strzałowych dostarczano z fabryki materiałów wybuchowych w Krupskim Młynie spod Lublińca, opakowania posiadał, może i jeszcze ma D.Korólczyk. Jakbyś gdzieś trafił na relacje o kostkach granitowtch lub pomieszczenia wykładane kostką granitową lub coś w ten deseń to proszę Cię o info.
OdpowiedzUsuńMasz rację ale to moje potoczne nazywanie i tak mi się przyjęło i sam się łapię, że cały czas używam nazewnictwa fabryka amunicji chociaż doskonale wiem, że to nieprawidłowa nazwa. Najzabawniejsze jest jak inni te młynki nazywają bunkrami :-)
OdpowiedzUsuńMakartina jak będę jutro przy dokumentach to napiszę Ci o tych obozach.
Nie musisz. Ja wiem ile było, jakie i co robili. :P
OdpowiedzUsuńA wiesz o Ludwikowskiej?
OdpowiedzUsuńNo to chyba się dobrze domyślam, że małą część tych informacji dostałem kiedyś od Ciebie :-)
UsuńTak, Ludwikowice to nie jest "mój" temat. Co miałam - dałam... Ale... Jak będziesz to widział, to daj znać, przedyskutujemy kilka niezgadzających się rzeczy jak chcesz.
UsuńPewnie, że chcę chociaż wiesz że facet jest pamiętliwy zwłaszcza jak mu laska na nosie zagra :-), ale od razu Ci wybaczyłem, jakoś tak ujęłaś mnie swoją dociekliwością i uporem, podobało mi się to ale ty znikłaś, szkoda, więc teraz chętnie przedyskutuję wszelkie wątpliwości a narosło mi ich dużo, najgorsze jest to, że co chwilę wypływa coś nowego.
Usuńwww.eros.net.pl tam jest e-mail do mnie :-)
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie
Onibusek
To Ty masz się odezwać, ja mam materiały zawsze w torebce. Mój mejl po kliknięciu nicka tutaj ;)
OdpowiedzUsuńWiedziałem, że tak będzie tego swojego pazura nie straciłaś.
Usuń:-). Lubię Cię za to.
Ok
onibusek, gratuluję bardzo ciekawej strony, świetna galeria, a Ludwikowice....widzę że są Twoim priorytetem. Daleko poszliście i mam nadzieję że pójdziecie jeszcze dalej. Przydał by Wam się kontakt z Markiem K., Kazimierz ma namiary.
OdpowiedzUsuńWojtek strona dopiero powstaje, nie mam za dużo czasu na nią ale jakoś dotrwam do końca, najciekawsze będą opisy i karty katalogowe. :-)
OdpowiedzUsuńDzięki za dobre słowo :-)
Co do Sudetów , przykłądów jest więcej - Autostrada Sudecka, czyli droga o znaczeniu strategicznym, sieć dróg brukowych , w okolicy Kondratowic (tam mieszkałem) na ten przykład są drogi budowane przez jeńców węgierskich z czasów 1 wojny światowej.
OdpowiedzUsuńCzy ktoś posiada więcej informacji o Joannie Kursatz? Osoba o takim imieniu i nazwisku była siostrą mojej II babci (2 małżeństwo dziadka).
OdpowiedzUsuńJa niestety nie posiadam więcej danych. Jeśli to jest ta sama osoba o której tu napisałem to trzeba by szukać moim zdaniem w strzępkach dok. dot. Polskiego wywiadu II-ki po numerze ewidencyjnym. W tym rejonie w tym samym czasie działało dla Polskiego wywiadu małżeństwo, Franciszka i Tomasz Rychły były ich meldunki z 16 kwietnia 1939r. może się znali, i potomkowie mają więcej jakiś informacji. Możesz też skontaktować się z Jurkiem Rostkowskim, z tego co pamiętam On miał trochę dokumentów wywiadu AK, może akurat coś ma więcej.
OdpowiedzUsuńTyle co mogę pomóc.