Czy Franz Zalewski oszalał ?, czy niemieckie archeo odkryło coś w roku 1924 na Wielkiej Sowie ?, co utajniono ?.
Kto był w posiadaniu informacji o tym wydarzeniu?
https://www.youtube.com/watch?v=EW0TGD2ptQs
P.S.
O tym porozmawiamy wkrótce.
https://www.youtube.com/watch?v=QGBSgwmsEjM
Tak, Franc Zalewski bredzi jak potłuczony.
OdpowiedzUsuńDobrze, a jak wytłumaczyć te trójkątne wcięcia-"odwierty"?.
UsuńTemat trójkątnych odwiertów pojawił się jakiś czas temu. Kiedyś zastanawiałem się nad tym i wykombinowałem jak takie coś można uzyskać przy pomocy "prymitywnych" narzędzi.
UsuńPrzede wszystkim, nigdzie nie jest pokazany odwiert / otwór, a tylko zręb (jedna ścianka) a więc niekoniecznie trzeba wiercić aby uzyskać taki zręb. Są 2 metody na uzyskanie tego:
1. "metoda sznurka i wody" Patrz tutaj (czerwone linie to sznurek). Otrzymujemy dokładnie taki kształt jaki został przedstawiony na filmie. Bloki są trójkątne ale można uzyskać też kwadratowe (poprzez wyrobisko tarasowe). Ta metoda pozwala też na wspomnianą zmianę "osiowości otworu".
2. "Bijak" w kształcie zaokrąglonego V ale ścianki otwory w takim przypadku nie byłyby takie "gładkie".
A tak ogólnie to Pan Zalewski skacze z tematu na temat. Znalazł te trójkątne otwory to by przysiadł nad tym tematem dłużej i pogrzebał w papierach to może by się okazało że w epoce pary i stali był tam kamieniołom. Może teoria "sznurka" miała by umocowanie praktyczne :)
UsuńŻe nie zajmuję się rąbaniem kamieni to nie za bardzo przyswajam ten sznurek i tą wodę, możesz coś skrobnąć więcej?.
UsuńBijak sprzed stu lat o jakiejś określonej długości np 2m, też nie za bardzo rozumiem jak ten bijak działa.
A zwróciłeś uwagę że żaden z tych "nawiertów" nie trzyma pionu?
Usuń"A tak ogólnie to Pan Zalewski skacze z tematu na temat. Znalazł te trójkątne otwory to by przysiadł nad tym tematem dłużej i pogrzebał w papierach to może by się okazało że w epoce pary i stali był tam kamieniołom. Może teoria "sznurka" miała by umocowanie praktyczne :)"
UsuńTu się z Tobą zgodzę, w materiale brakowało mi ciągłości, brak było dowodu na nie wykonywanie prac w okresie " węgla i stali", przekaz zbyt szarpany i nie do końca oparty na dowodzie.
Nie mam czasu na odkręcanie wszystkich bzdur z obu filmików, bo to zajęcie na godziny.
UsuńCo do kamieniołomu ze śladami "prastarej cywizacji". Otóż był on eksploatowany całkiem niedawno - jakim cudem miałyby zachować się tam prastare ślady? I przyjrzyjcie się uważnie rzekomym trókątnym śladom - to nie są trójkąty, ja tam widzę wyraźne zaokrąglenia na w narożnikach.
Z Zalewskim jest taki problem, że ma poważne braki w wiedzy i komplikuje na siłę proste rzeczy.
I jeszcze jedno - filmik z kamieniołomem zaczyna od stwierdzenia, że jest tam tunel. Niech odkopie i pokaże!
UsuńŻe nie zajmuję się rąbaniem kamieni to nie za bardzo przyswajam ten sznurek i tą wodę, możesz coś skrobnąć więcej?.
UsuńWpisz w google: trak linowy.
No niby tak, lecz z tego co widzę to ten trak linowy pracuje na zakładzie i tnie kamień.
UsuńW kamieniołomie raczej jest inna bajka.
Jeżeli niemieckie archeo odkryło coś w 1924, to tym bardziej odkryli to sowieci, którzy po wojnie długo tam grzebali. Masz jakieś pomysły? Nawiązujące do legendy o grobie olbrzyma? Trudno mi tego Zalewskiego traktować poważnie. Raz, że Rusek, dwa, że Rusek, trzy, że wśród naukowców uważany za typa z tej samej czasoprzestrzeni co Witkowski.
OdpowiedzUsuńNo właśnie ten Grób Olbrzyma, Rusek nie Rusek ale nie kwalifikował bym go w obecne odjazdy czasoprzestrzenne "autorytetu mniejszego".
UsuńPoczekajmy na wyjaśnienie J.Krabata odnośnie trójkątnych wyżłobień jakie pokazano na filmie.
A Grób Olbrzyma nie był tam, gdzie teraz jest Stary Zamek w Książu? Chyba, że Olbrzymów było więcej ;) Jeżeli dobrze rozumiałem, to tego samego Niemcy szukali w Egipcie i Tybecie, pytanie czy znaleźli.
UsuńGeneralnie Grób Olbrzyma jest na Książu. Lecz jak wiadomo mamy również obok Góry Olbrzymie oraz pana Karkonosza, no i wykonywane prace pod kryptonimem "Olbrzym - czyli Riese".
UsuńTych grobów Olbrzymów jakby poszukać, to znalazło by się pewnie sporo. Ciekawe, że całkowicie pomijana przez kościół Księga Henocha mówi o nich zupełnie otwarcie.
UsuńA wracając do Pana Zalewskiego, to ponoć naprawdę obronił doktorat dotyczący dowodów na upadek pozostałości komety ok.12800lat temu.
P.S. Znalezione w czeskich Górach Stołowych:
https://www.facebook.com/461478360729799/photos/a.481187275425574.1073741827.461478360729799/536647093212925/?type=3&theater
To chyba nie ten link :-).
UsuńCoś pokiełbasiłem. Teraz pewnie będzie ok
Usuńhttps://zapodaj.net/396dd6dd96de2.jpg.html
Dzisiejsze.
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=RBNm2x_10pQ
Z jednym się z Grześkiem zgodzę, jak nie za bardzo wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze. W związku z tym będzie trwała teraz akcja "konserwator".
UsuńMimo, że z Panem Zalewskim nie we wszystkich kwestiach się zgadzam, to na pewno facet jeśli się w czymś myli, to nie kłamie świadomie jak Witkowski, czy medialni oszuści podobnego sortu. Oglądałem kiedyś odcinek z P. Zalewskim odnośnie kamieniarki w masywie Ślęży i tutaj mógłbym wytknąć dużo błędów i spraw rozwiązanych przez archeo już w latach 60tych ubiegłego wieku - w masywie było w czasach średniowiecznych sporo warsztatów kamieniarskich, a ich ślady są wszechobecne, zwłaszcza w północno zachodniej części masywu. Są jednak w Polsce sprawy zbieżne z tym o czym mówi Pan Zalewski i nie rozwikłane jak np. kamienne mury z okolic Kopańca, Wały Śląskie, czy na Ukrainie "Żmijowy Wał". Jeśli popatrzymy globalnie to np. tak zwany Mur Chiński, z otworami strzelniczymi skierowanymi na wschód i południe kierunku Chin. Czy zatem jest on chiński czy też bronił dawne nieistniejące obecnie państwo przed Chińskim najeźdźcą.
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=ACNbZF4ULZQ
https://treborok.wordpress.com/slowianskie-artefakty-w-europie/
Tak, Karol kamieniarka jak świat światem istniała, mnie osobiście jako nie geologa i nie kamieniarza interesowało by, czy to co mówi Zalewski odnośnie stosowanych technik obróbki kamienia było na masową skalę możliwe przy użyciu dostępnych w tamtych czasach narzędzi. Tu Zalewski pokazuje gładkie krawędzie cięcia i twierdzi że wykonano to narzędziem wymyślonym dopiero niedawno. Tu powinien być przez podważających jego twierdzenie dokonany eksperyment . Bierzemy "sznurek i wodę", "trójkątny bijak" i odłupujemy tą techniką kamień. Jeśli jeden drugi i dziesiąty ma taki sam kształt otworu a kamień odłupany nadaje się do wmurowania to wykonane zostało tą techniką. Jeśli nie, to oznacza że "sznurek i wodę " wkładamy pomiędzy mech i paproć.
UsuńI tu mam też mały dylemat z wiekiem, bo jak na przykład określić wiek kamienia będącego już na powierzchni jeśli został wydobyty i nie zalega w jakiejś osadowej warstwie geologicznej.
To trochę adekwatne do kolejarskiego notesu "mister leginsa vel bursztynowa komnata :-)), jest notes z 1942 r, ale nabazgrać mógł w nim każdy, i w każdym czasie, nawet dzisiaj po dziewiętnastej siedziąc przy wieczornej kawie.
Problemem z kamieniami jest to że nie zajmują się tym obiektywni specjaliści z odpowiednimi narzędziami którzy powinni w takim wypadku za pomocą tych narzędzi wykazać ze Zaleski się myli.
Andrzej wstawił metodę " sznurka i wody" , "bijaka trójkątnego", ktoś za chwile doda do tego " metodę mokrego drąga" a inny " wiercenie za pomocą kości mamuta". jak znam życie dyskusja nie doprowadzi nas do rozwiązania tego zagadnienia i jak zwykle pozostanie wszystko w kręgu domniemań.
Komentujący podzielą się na wierzących i nie wierzących.
A moim zdaniem było tak. Planowano zrobić parki, na terenie których były stare kamieniołomy, które należało dostosować - usunąć wszelkie nawisy i spękania coby komuś na łeb nie spadło . Ściany miały być pionowe i bezpieczne. Metoda Strzałowa nie wchodziła w grę.
OdpowiedzUsuńZalewski wspomina że na dnie otworów są okrągłe wwiercenia. Jak dla mnie to po to aby zapewnić oś obrotu (np za pomocą wstawionego w okrągły otwór metalowego draga) dla metody "sznurka i wody"
A może zamiast tak gadać i domyślać się to umówić się na jakiś czat/wideo/telefon z Zaleskim i zadać mu te "trudne" pytania, których "dziennikarze" mu nie zadają, bo jakaś tendencja w tym "alternatywnym" świecie jest, że pozwala się takim ludziom tylko mówić i puszcza w świat jak leci?
OdpowiedzUsuńMam taki zamiar do niego się zwrócić z pytaniami.
UsuńAle to już w nowej formule bloga.
Filmy Zagórskiego i berdowicza mają to do siebie, że ci ludzie zrobią i puszczą wszystko dla oglądalności i co za tym idzie - pieniędzy. Każdą bajkę puszczą poważnie, wiedząc że to bzdet. Kiedyś do berdowicza dzwoniłem w pewnej kwestii związanej z publicznym pomówieniem mojego przodka w jego pseudodokumencie. Śmieć powiedział że mu to lata i materiału nie skoryguje. Tak więc wartość filmów z tego kanału jest dla mnie zerowa. To są raczej gdybania, a nie dowody.
UsuńTak a'propos tych trójkątnych otworów - wziąłem zwykły płaskownik szerokości 5 cm, przyspawałem do niego kawałek solidnego pręta, przyłożyłem do piaskowca i zcząłem napieprzać młotkiem, lekko obracając. I co? Trójkątny otwór zaczął się wydziabywać z delikatnie zaokrąglonymi na zewnątrz bokami :). W sumie identycznie jak te, które pokazywał Franz. Jak już się uformował początek otworu, to dalej samo tak szło. Spróbujcie sami, zamiennie, raz jeden, raz drugi brzeg płaskownika traktować jako oś obrotu przy kolejnych uderzeniach trójkąt się robi jak byk. Obiecałem, że nakręcę z tego filmik, ale chwilowo jestem zajęty robieniem dziur w gresie, betonie itp. :). Ad meritum - chyba jednak nie potrzeba do tego zaawansowanej cywilizacji. Odspajanie za pomocą starej i skutecznej metody pęczniejącego moczonego drewna powoduje, że pękanie idzie oczywiście w wierzchołkach trójkąta, dzięki czemu z grubsza można sterować kierunkiem odspojenia.
OdpowiedzUsuńW piaskowcu idzie łatwo. Co z pozostałymi skałami?
OdpowiedzUsuńNie wiem, nie próbowałem, ale to co pokazywał Franz było w kruchych formacjach. Chociaż zasada drążenia trójkątnego otworu w kazdym przypadku będzie taka sama, tyle, że trzeba przystosować twardość dłuta.
OdpowiedzUsuńa ścianki wychodzą takie gładkie jak na filmie Zalewskiego?
Usuńpraktycznie tak, ja wierciłem płytko (do 10cm) i na sucho, głębiej i na mokro będzie jeszcze lepiej, bo dłuto dłużej wygładza
OdpowiedzUsuń