Strony

wtorek, 26 września 2017

Czas zacząć drugi etap.

Czas zacząć drugi etap , czyli takie "pożegnanie z Afryką", powoli przenosimy się na inną platformę czyli żegnamy google, pogadaliśmy o tym i o owym, pogłówkowaliśmy wspólnie nad różnymi zgaduj zgadulami, myślę że poprostowaliśmy trochę ściemniarskich tematów :-). Lato się skończyło i wakacyjna laba również.

Pora zakończyć słowami "mareckiego" :

" xmareckix 16 maja 2016 17:09

Napiszę coś a nawet niedługo przekażę kopie kilku osobom w Polsce aby położyły kres ( może to za wielkie słowa ), ale przynajmniej aby próbowały prostować kłamstwa jakie powstają wokół Riese.

Niemcy skrupulatnie notowali wszystko i powstawały tomy dzienników produkcji wojennej nazywały się potocznie Kreigsbuchami , te Kreigsbuchy dotrwały do dziś , obejmują całe Niemcy i podzielone są na rejony , posiadam Kreigsbuchy
 z Dolnego Śląska i Pomorza , obejmują one rok 1944 , są już przetłumaczone , tłumaczenia dokonały dwie osoby z naszego grona , które dobrze władają tym językiem i na co dzień z nim pracują.
Prawda zawarta w Kreigsbuchach niestety  nie jest porównywalna z tym o czym dziś można poczytać w necie lub posłuchać na yutubie.
W U.S.A.  w archiwum NARA są akta pt . ,,Die bombensichere Verlagerung von Industrieanlagen"" fur Historical Division der US Army vom 30.06.1947.

Szef O.T.  Xaver Dorsch zaraz po wojnie przeszedł na stronę aliantów, napisał im raport 3000 stron o podziemnych projektach III Rzeszy, a następnie w ramach operacji Paperclip wyjechał na kilka lat do USA gdzie pomagał budować podziemne bazy lotnicze. Potem wrócił do Niemiec i jakby nic założył słynną firmę budowlaną na cały świat. Nikt się go nie czepiał do jego śmierci.

W U.S.A powstały tzw. akta Dorscha , Jakims cudem kopia kilku tych akt odnalazła się we Freiburgu. 
Kilka przekrojów dla Riese ( nie ma niestety podanej lokalizacji o jakie Riese chodzi) podał w swojej książce Dariusz Garba mieszkający w Niemczech , kilka stron jest też w posiadaniu pasjonata i autora kilku książek o produkcji zbrojeniowej na Dolnym Śląsku. 
Raport liczy 1000 stron , jest to pełny raport Dorscha złożony przed aliancką komisją wojenną, na podstawie tego raportu powstały potem amerykańskie bunkry przeciwatomowe.
Mam już te 1000 stron są w częściowym tłumaczeniu , niedługo będziemy się śmiać ze Szpakowskiego i jego kumpli co wciskają nam ciemnotę aby nabić sobie kieszenie. "

xmareckix 16 maja 2016 19:28


Odpowiem na przykładzie Wrocławia , otóż w Kreisbuchu często wymienia się Wrocław gdzie powstawały części do U-botów , dawno temu temat ten bardzo mnie interesował , ale wszyscy mówili że są to plotki, mimo że były zeznania przymusowych pracowników jak i samych Niemców , dziś na podstawie tych niemieckich akt widzę gdzie i jakie podzespoły powstawały, i ile ich transportowano po wyprodukowaniu , czyli w tym wypadku mamy zgodność produkcji z zeznaniami i wspomnieniami.


Pociągi pancerne -, wbijano nam przez lata  że we Wrocławiu nie powstawały pociągi pancerne , mówiło się tylko o jednym pociągu, który został zrobiony naprędce do obrony miasta w lutym 1945 r .

 Otóż we Wrocławiu przez całą wojnę produkowano pociągi pancerne , ostatnie zamówienie fabryki dostały w styczniu 1945 r na wyprodukowanie trzech pociągów.

I znów mam tu zeznania jak i wspomnienia pracowników Niemieckich , oraz różnych narodowości że pracowali przy produkcji pancernych pociągów, czyli znowu mamy zgodność wspomnień z faktami, przykłady można mnożyć.

Wojtek przekażę wam jeszcze dalszą cześć Kreigsbuchow oraz Kreigsbuch z terenu Pomorza.

Nie we wszystko trzeba wierzyć, ponieważ informacje pisane które dotarły do naszych czasów zostały już poprzekręcane w czasie ich pisania , jakiś więzień opowiadał coś redaktorowi, a on i tak pisał swoje, i to co chciał napisać bo takie były czasy.
W Kreigsbuchy trzeba się zanurzać co dzień i je interpretować
Uważam że akta Dorscha, 1000 stronicowy materiał pozwoli bardziej wszystko zrozumieć.
Tak że Wojtek na pohybel wszystkim pismakom co się dorabiają na fantazji i zmyślaniu :) pozdrawiam".


 Sporo wyjaśnią też komentarze jakie napisaliśmy w poniższym temacie :

 http://riese-inne.blogspot.com/2017/02/promienie-x-osowka-sobon.html



P.S. na zakończenie w komentarzach dopuściłem jednego znawcę Riese , w celu zakończenia jego bredzenia wstawiam te dwa zdjęcia.

Grupa Sztolniowa KLIN podczas odkopywania rur grzewczych.



38 komentarzy:

  1. Wojtku, zanim ruszy ten Etap II. Mógłbyś przybliżyć jego formułę/ Czy to będzie nowe, zamknięte TT czy też ciekawy serwis ale płatny?
    ---
    No i prośba, by tego co tu jest - nie ruszać, nie kasować. Kawałek historii tu jest ;)
    ===
    Te akta Dorscha są gdzieś dostępne?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To co jest pozostanie tu w otwartej formie, ponieważ jak to zostało zawarte w formule tego bloga cele były dwa jeden myślę że został osiągnięty i niech tak pozostanie.

      O formule powiadomię w końcowym poście.

      Marecki napisał :

      " Raport liczy 1000 stron , jest to pełny raport Dorscha złożony przed aliancką komisją wojenną, na podstawie tego raportu powstały potem amerykańskie bunkry przeciwatomowe.
      Mam już te 1000 stron są w częściowym tłumaczeniu "

      Usuń
    2. A więc blog nie zostanie usunięty:). To dobrze, chociaż ja już bota zapuściłem i kopia leży na dysku :)

      Usuń
    3. akta dorsza sa w bundesarchiv oraz nara , jest to dla wszystkich wstep aby podejmowac dyskusje na temat podziemnych budowli pod koniec wojny
      bez tego ani rusz , kazdy kto chce zglebic zagadke riese musi znac akta aleksandryjskie
      to niestety nie wszystko aby stac sie alfa i omega to tylko wstep jak pisze
      aby isc dalej trzeba pozyskiwac kolejne dokumenty z innych archiv na terenie europy ( nie tylko niemiec )
      to praca dla wytrwalych i cierpliwych , ale warto poniewaz mozna poznac historie nieznana i nigdzie nie publikowana
      jestem na etapie ze niemcy mogly wygrac wojne w styczniu 1945 r , ciekawe co nie ?
      prawdziwe i jak mowie zawarte w dokumentach ktorych nikt nie studjuje i nie bada
      fakty , fakty i jeszcze raz fakty

      Usuń
    4. @Marecki W styczniu'45 to wg mojej wiedzy Niemcy leżały na łopatkach. Od pół roku istniał drugi front na Zachodzie, Francja wyzwolona, fiasko operacji w Ardenach, a w Polsce 12.01.1945 Rosjanie ruszyli galopem przez Wisłę i po dwóch tygodniach, czyli na koniec stycznia, po zdobyciu MRU, dochodzili do Odry. Wojna toczyła się już na terytorium Niemiec. Wątpię czy zrzucenie bomb atomowych i zabicie przywódców w Nowym Jorku, Paryżu, Londynie i Moskwie zatrzymałoby by impet Aliantów. Innej cudownej broni nie było. Prac Niemiec nad bronią jądrową nie należy mylić z posiadaniem już takiej broni. Testowanie jej samej i nośników do jej przenoszenia to są jeszcze długie miesiące.

      Usuń
    5. no widzisz Jusif a jednak styczen mogl byc tym przelomowym miesiacem i nie ma tu mowy o jakis cudownych broniach z pozycji atomowej , tylko uzbrojeniem jakim armia dysponowala na poczatku 1945 r
      kiedys ktos , moze podejmie probe i przedstawi te nowa historie
      Polacy powinni jako pierwsi poznac te fakty gdyz w wiekszosci rozgrywaly sie na ziemiach odzyskanych po wojnie

      Usuń
    6. ...tylko uzbrojeniem jakim armia dysponowala na poczatku 1945 r...
      a jak to uzbrojenie ma się do poważnych problemów produkcyjnych a przede wszystkim surowcowych w 1945?

      Usuń
    7. do archiwum kolego , tam znajdziesz odpowiedzi

      Usuń
    8. To było pytanie retoryczne, odpowiedź jest znana, nie wymaga grzebania w archiwach.

      Usuń
    9. "To było pytanie retoryczne, odpowiedź jest znana,"

      A jak brzmi?

      Usuń
    10. Atomówka może być coś była w stanie zmienić ale marecki pisze że to nie to. Wszelka inne uzbrojenie "małego rażenia" / "nie cudowne" nic by nie zmieniło bo rzesza nie była w stanie tego wyprodukować / dystrybuować w masowych ilościach.

      Usuń
    11. “US Military Intelligence EW-Pa 128”

      Była w stanie, lecz decyzje były inne.

      Usuń
    12. Wyciąganie pochopnych wniosków z tego, co się nam pod nos podsuwa jest naszą codzienną zmorą.

      Nam się nawet nie śni jak nas robią w bambuko na każdym kroku. Oczywiste oczywistości stają się nieoczywiste. Opłacalne staje się stratą, CI co dziś się nazywają po polsku wcale się tak wczoraj nie nazywali.

      I to jest Andrzej jądro tej ciemności, tak jak w tym materiale, przekazanie olbrzymich miliardów na gadające łby

      https://www.youtube.com/watch?v=kDqS7z2cHPk

      , zamiast inwestycja w maszyny i technologie. A jednocześnie pianie w TV nad rozwojem inowacyjnośći.
      Te sławetne i wciąż mielone 500+, ten sukces. Przy dochodzie na członka rodziny 800zł. to jest po niecałe 25 zeta na dzień, bez opłat które tak pi razy drzwi to przy trzech ludkach to po 5 zeta dziennie na osobę.

      To pozostaje 20 zeta na dzień, ojciec pali paczkę fajek dziennie która kosztuje 13 zeta pozostaje mu 7 zeta. Teraz zaczyna się sukces 2,50 litr mleka + 2,50 bochenek chleba i zostało jeszcze 2 zeta na 20 dkg kaszanki, bo jak szaleć to w Monaco w najlepszym lokalu. Ot taki sukces na miarę naszych możliwości.

      A tu cyk miliard, czy milion na TV i propagandę. Ma się tą ciepłą rękę.

      No i jak będzie 100 zeta więcej w rodzinie dochodu to pa pa adijos klaudijos, a jak rodzina jeszcze ślubu nie ma co dziś jest w zasadzie codziennością , facet zasuwa , kobitka przy dzieciach to zaczyna się maniana, jakieś podawanie o alimenty, udowadnianie , kombinacje alpejskie i cuda wianki.

      Lecz po co ja to zacząłem, ano po to że podobnie jest z informacjami o "przegranej" wojnie. Wojnę to myśmy przegrali mimo ze nam się mówi że byliśmy zwycięzcami. Kraj w ruinie, to co pozostało wywiózł drugi okupant. I 50 lat okupacji. Tacy to jesteśmy do dziś zwycięzcy.

      Oczywiście Anglia i Francja to nasi najlepsi sojusznicy, szczególnie uszminkowana franca sorry miała być francja, co widać na co dzień.


      To się dzieje wciąż i wokół , tak samo jest z Sowimi , z historią. Coś tam pokazują i machają marchewką na kiju, a kiedy MY na marchewkę patrzymy prawdziwe dowody przysypują gruzem.

      Usuń
    13. “US Military Intelligence EW-Pa 128”
      Jakbym był uparty to bym powiedział, że to potwierdza że rzesza nie dawała rady przemysłowo już w sierpniu 1944 (sierpień 1944 Rosja zajmuje rumuńskie pola naftowe, od wiosny Luftwaffe miała deficyt paliwa).
      Nie wszystko da się przenieść pod ziemię, nie da się prowadzić zwycięskiej wojny bez dostępu do pewnych surowców. Po prostu zebrała się banda przemysłowców, finansistów, bansterów która wiedziała co w trawie piszczy lub będzie piszczeć.

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Tak , tam będziemy rozprawiać o hybrydach i wilkołakach oraz o drugiej stronie Księżyca gdzie nazi założyli tajną bazę z której przybywają na ziemię w Hanebu V napędzanym mocą Vrilla :-), he he.

      Usuń
  3. Piekny artykul i cisza?
    Wszystkich "zamruwalo"?

    Cios dla szklarzy!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawy post, daje do myślenia i przypomnienia sobie pewnych wątków

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powtarzałem wielokrotnie, pod tym nickiem nic nie będzie publikowane.

      "J" zmień nick.

      Usuń
  6. Wskazane jest również aby zanim przejdziemy przez "przejście" z pewnymi tematami się dobrze zapoznać, ponieważ jak wykażemy wkrótce pewne sprawy są powiązane, nic nie istnieje niezależnie od pewnych dawnych powiązań.

    https://www.youtube.com/watch?v=zxT-OCFpEro

    https://www.youtube.com/watch?v=ofJSJVzp8-4

    OdpowiedzUsuń
  7. W tym materiale chciałbym zwrócić uwagę szanownych czytelników na to kto prowadzi posiedzenie i kto z jakiego ugrupowania głosuje za przyjęciem informacji na posiedzenie sejmu, a kto głosuje przeciw. Przewodniczącym jest Suski ten sam Suski jaki dziś zasiada w komisji Amber. Koń jaki jest każdy zobaczy na własne oczy.

    https://www.youtube.com/watch?v=f7CdeWCTVFI

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziś dostałem info abym luknął na fakebuka prosto w "bursztynowe lusterko" , wlazłem polukałem i uśmiałem się do łez czytając między innymi takie sensacyjne najnowsze wieści :-):

    " Została odnaleziona proszę Państwa teczka Antona Hermanna Dietricha Dalmusa.
    Odnalazł ją Piotr Lewandowski, jest to teczka personalna z okresu pracy w Przedsiębiorstwie Poszukiwań Terenowych.
    W teczce znajdują się takie ciekawostki jak dokumenty:
    - Życiorys Dalmusa który widzicie na zdjęciu. "

    "Warsiu" co Ty tam podajesz do zapitki temu gościowi w rajtuzach? :-), toż to jest to co publikowałeś w 2007 chyba roku :-).

    Dzisiaj jest rok 2017 jak by ktoś nie zauważył, minęło od tego czasu lat 10 bodajże :-), :-).

    W związku z małą ilością śmieszących mnie rzeczy zacznę tam częściej zaglądać, kiedyś mnie bawił do łez "głuszycki etnograf" ale skończyły mu się chyba pomysły na skecze jakie pokazywał :-), teraz będą nas zabawiały "bursztynowe rajtuzy" :-), polecam lukać bo rozrywka przednia :-).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odświeżony został też temat biogazowni. Kiedyś na tym blogu były podjęte próby wyliczenia ile trzeba dostarczać surowca organicznego dla funkcjonowania biogazowni o takiej kubaturze. Tak mi się zdaje, że chyba wiem co się Sasazowi kołata po głowie. Ten materiał organiczny sam przyjdzie na Osówkę... na dwóch nogach...

      Usuń
    2. Ty Andrzej to tak na poważnie czy stroisz żarty?.

      Usuń
  9. Bardzo słaby byłby powód do żartów. Jak dla mnie nie ma żadnych rozsądnych argumentów aby tam miałby być biogazownia. Nie wierzę w to. Ale dla osoby która jest o tym święcie przekonana, zobacz ile to pytań rozwiązuje:
    - dlaczego nie wypłynęły żadne papiery i temat jest nadal chroniony
    - dlaczego Dalmus nie uciekł ze swoimi
    - i jeszcze parę innych
    To jest moje przemyślenie (oparte na postach i komentarzach na FB) jak temat może się rozwinąć. Oczywiście mogę się mylić, a nawet bardzo chciałbym. Zobaczymy jak to się dalej rozwinie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Ale dla osoby która jest o tym święcie przekonana, zobacz ile to pytań rozwiązuje:
      - dlaczego nie wypłynęły żadne papiery i temat jest nadal chroniony
      - dlaczego Dalmus nie uciekł ze swoimi
      - i jeszcze parę innych
      To jest moje przemyślenie (oparte na postach i komentarzach na FB) jak temat może się rozwinąć. Oczywiście mogę się mylić, a nawet bardzo chciałbym. Zobaczymy jak to się dalej rozwinie."
      ........................

      no to rozłożę to na czynniki pierwsze

      " Jak dla mnie nie ma żadnych rozsądnych argumentów aby tam miałby być biogazownia. Nie wierzę w to. Ale dla osoby która jest o tym święcie przekonana, zobacz ile to pytań rozwiązuje:"

      czyli wynika z tego ..... iż nie wypłynęły żadne papiery oraz temat jest nadal chroniony bo tam miała powstać biogazownia z kompostownikami wtórnie wykorzystywanymi po byłej betoniarni.

      Dlaczego Dalamus nie uciekł ze swoimi? ....odpowiedzią jest że znał tajemnicę biogazowni z kompostownikami do których jak piszesz miał przychodzić kompost na dwóch nogach.
      ................................

      Dlatego pytam czy Ty to na poważnie na tym fakebuku przyjmujesz będąc tu na blogu ze 3 lata?

      Usuń
    2. Dobra Wojtek zostawmy ten wątek. Musiałbym teraz wyjaśniać Twoje wnioski a trochę szkoda na to czasu. Napisałem co myślę na temat dalszej fabuły tego filmu bez odnoszenia się do tego co jest w niej realne a co czystą fikcją.

      Usuń
    3. Sorry, a jest tam coś realnego ?

      Usuń
    4. Czytałeś dzisiejszy post na FB? Tam jest też poruszona sprawa tych kilku innych odpowiedzi. Co do Dalmusa to fabuła będzie mniej więcej taka że jednym z powodów dlaczego nie uciekł ze swoimi: ruszyło go sumienie.

      Usuń
    5. Nie czytałem bo mnie tam nie ma , zapoznaję się z różnymi takimi jak dostaję link, bo się tam nie łapię co pierwsze a co ostatnie.

      To podaj może jakiś śnurek do tej historii.

      Usuń
    6. Ok, już sobie jakoś poradziłem,i powiem krótko bzdety do kwadratu. Począwszy od betoniarni, przechodząc do krematorium którym ogrzewano beton ,a skończywszy na wytwórni metanu z odchodów gromadzonych w kompostownikach do ogrzewania kwatery Adolfa.

      Tak jak Karol wyżej napisał, powinni tandem stworzyć z komandosem :-), a do tandemu dołożyć tego co niby odkopał rury w kompostownikach :-).

      Usuń
  10. Kalesoniarz tam na FB pobił w pomysłach samego komandosa z Głuszycy. Wymyślił, że krematoria działały na zasadzie pieca z płąszczem wodnym i podgrzana woda, lub para ogrzewała hale w Riese. https://www.facebook.com/riese.bursztynowa.komnata/posts/136709966883454

    OdpowiedzUsuń
  11. Masz rację Karol, razem stanowili by niezły tandem :-), ciekawy jestem co jeszcze oprócz tej bio-gazowni, kompostowników i tego ogrzewania więźniami betonowania wymyśli.

    "W tej betoniarni są rury do podgrzania surowca. Odkopał je jakiś czas temu Jerzy Cera."

    Odkopał? kiedy ? he he,, a ja spenetrowałem ciemną stronę Księżyca :-).

    OdpowiedzUsuń
  12. odkopał wprowadzając tam koparkę Oki. chyba że powiesz ze Ty odkopałeś. ale to i tak nie ma znaczenia. Są i Ty tego nie zmienisz. Tak jak i nie zmienisz tego ze znalazłem Dalmusa także. To co pokażę dalej to dopiero będzie sensacja. Ale pokażę to w książce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ty SASAZ nie bredź więcej, lepiej zamiast opowiadać kocopoły z kolerajskiego notesu dziadzia poczytaj o Riese parę prawdziwych informacji

      " W 2006 r. Grupa Sztolniowa KLIN pracująca przy oczyszczeniu zbiorników odkryła kompletny system grzewczy. "

      http://www.polishclub.org/2017/03/13/stanislaw-bulza-szlakiem-smierci-koniec-tajemnicy-riese-czesc-viii/

      A dla udokumentowania tej cerowanej koparki i tego jak "legenda " odkopywała zbiorniki wstawiam w post powyżej zdjęcie kolegów z Klina, przykro mi ale nie posiadam żadnego zdjęcia "legendy" z łopatą w pisarskiej dłoni. Dołączam również skan z "O".

      To było ostatnie dopuszczenie Ciebie do głosu, tylko po to aby zakończyć Twoje pitolenie o Szopenie.

      Usuń
  13. Wojtek, nie szkoda Ci czasu dopuszczać do głosu jełopa i potem prostować jego banialuki? Przecież kalesoniarz i tak będzie wierzył w co zechce, nawet w swoje tajne wersety z notesu dziadka. Zrobiłeś mu niestety niezłą reklamę, odkąd zaistniał na blogu Riese to stał się rozpoznawalny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Karol akurat to zajęło mi parę minut :-), dzisiaj przeczytałem, że J53 to jakiś kolega podobno :), muszę się spytać Jurasa kiedy skumplował się z bursztynowymi rajtuzami he he ,:-).

      Usuń