piątek, 12 kwietnia 2013

Śmierć i nie na temat.

 Całkiem nie na temat ale jakoś mnie tak przy wiośnie naszło.

Śmierć.
Czym jest ? Czego się bać kiedy tylko Ona przynosi ukojenie dla materii, a nieraz i skołatanego ducha.
Śmierć jest tak samo piękna jak narodziny ....rodzimy się dorastamy, mamy oczekiwania nadzieje. Życie biegnie , pędzimy gdzieś, próbujemy realizować jakieś swoje pomysły czas wciąż biegnie nieubłaganie i nagle stajemy w obliczu śmierci. Nie dalej jak wczoraj spotkałem swojego kolegę. Dawno się nie widzieliśmy, w między czasie budował dom nad jeziorem. Okazało się że miał długotrwały rozległy zawał, pół mięśnia sercowego nieczynne. Mówi do mnie tak no i co.... ganiałem , ganiałem , lepsza fura, domy , kasa i co teraz ?. Tak sobie pomyślałem ano nic, zabierzemy ze sobą i ja i Ty to samo  czyli swoje przelatane życie, nic poza tym. Zabierzemy tylko ze sobą swoje troski, radości. Miłość i złość, nieraz nienawiść. Lecz wiem jedno Śmierć to uwolnienie, a życie to szkoła . 

Nie wiem czy to szczęście czy nie urodzić się w Polsce.
 Rodzą się jednostki ludzkie w innych częściach świata, jedne tak jak w Afryce walczą od samych narodzin aż do śmierci , czepiają się życia aby tylko przeżyć i z głodu nie umrzeć, coś strasznego. Czyli zasadniczo i tak mamy od nich lepiej.
Inni syci śpią zadowoleni z życia w swoich willach gromadząc na kontach coraz więcej i więcej. Jeszcze inni w innych krajach Europy żyją lepiej niż my korzystają umiarkowanie z życia mają zapewniony w miarę dobry byt i opiekę państwa. Od tych z pewnością mamy gorzej.

W Europie wschodniej do której należy mój kraj od kiedy sięgnę pamięcią to w zasadzie nic nie było oprócz młodości i nadziei. Po wojnie ciągła odbudowa i wieczne świetlane jutro. Potem reformował z ramienia jedynie słusznej partii Gomółka i znów było jutro. Potem przybył tak chwalony do dzisiaj przez socjalistów Gierek, wtedy trochę pobudowano , zapożyczył kraj po uszy i na fali strajków zniknął. Potem przemknął Kania. Następnie świetlane czerwone jutro za pomocą czołgów  budował Generał , a potem pojawił się Miecio Rakowski co twierdził, że czerwony rząd  sam się wyżywi a reszta niech spada na drzewo. 
Wtedy wciąż była przed nami czerwona robotniczo-chłopska świetlana przyszłość. 

Teraz po latach zaczynamy obserwować taki trend i teksty , że to był świetny ustój bo dał szkoły, dał domy, i gdyby nie ten ustrój i towarzysze to byśmy zapierniczali goli bosi, i głodni za kromkę chleba u okrutnego Polskiego szlachcica. Łał .. "dał"....zawsze jestem pod wrażeniem jak coś takiego słyszę, bo wtedy wiem  że nasz kraj jest w czołówce. Austria za nami, Francja się chowa, to tam mieszkają pod namiotami  same niewykształcone matołki i robią za kromalka u Bauera :). no bo w końcu tam nie dział"świetlany ustrój", więc tam to dopiero mięli przerąbane.
Za to na Kubie i w Korei Północnej sami docenci, doktorzy i milionerzy :-). Prawie tak jak u nas :-). I wojny tam nigdy nie było uprzedzam bo już wiem jaki wyjdzie argument .....a bo mieliśmy zrujnowany po wojnie kraj. Ja powiem nie tyle zniszczony co przez pół wieku okradany.

(Zastanawiałem się nie raz za czym tęsknimy wspominając tamte czasy , za smakiem chleba, za polami, za jazdą na rowerze?. Było przecież przaśnie i nie jeden w połatanych portkach głodnawy chodził. Wszystko z pod lady, pustawe półki, wszędzie cenzura. Myślę że wiem za czym każdy tęskni, za dzieciństwem i młodością. W końcu wojny już nie było, a i przeżyć się dało, nie mówię tu o latach 80 lecz 60-70 tych )

I raptem  okazało się, że nie mamy czerwonej świetlanej przyszłości.
W zamian za to obiecano nam, że teraz dostaniemy od Bolka- motorówki po 100 milionów zeta , czerwoni złodzieje pójdą w skarpetach a my będziemy żyli jak Szejkowie.
No i każdy dostał w końcu bon udziałowy za parę zeta czyli o wartości flaszki gorzałki i stał się Szejkiem z nadzieją na świetlane kapitalistyczne jutro. Ludzie rzucili się w wir wielkiego kapitalistycznego biznesu . Pokupowali łóżka polowe , stanęli na placach i zaczęli sprzedawać dobra jakich wcześniej nie było czyli proszek do prania , banany i takie tam pasty do zębów sprowadzane masowo ze zgniłego zachodu. 
Polska zaczęła napełniać się towarem, było jeszcze trochę dawnych socjalistycznych firm i coś się zaczęło kręcić. Na tyle że większość z łóżek polowych przeniosła się do tak zwanych szczęk. Oczywiście czerwoni złodzieje zamiast  pójść w skarpetach do pierdla to poszli do ław sejmowych oraz do gotowych Biznesów, i nie były to szczęki na  rynkach.
 
Wtedy to wiatr dziejowy przyniósł nam w jakiejś teczce Balcerka, mistrza kapitalistycznej  magii i schładzania gospodarek. No i tak sobie przyszedł jak panicho i tak sobie schłodził. W zasadzie trzeba by zauważyć, że mój kraj to jest chyba jeden z niewielu, gdzie sobie zawsze ktoś tam jak chce przychodzi i robi co chce, a mieszkańcy na to pozwalają.  Nawet jak coś tam protestują to i tak ci na górze mają to głęboko w d......ie i tak jest zawsze do czasu kiedy nie polecą w ich kierunku flaszki z czymś palnym. Kiedyś częściej latały flaszki i kamienie bo prawie co podwyżka to walka, ale  ludzie byli mniej strachliwi i mniej mieli do stracenia. A nawet jak ktoś znienawidzony zniknął, to pojawia się znów jakiś podstawiony Bolek-motorówka i dalej się tak samo kręci.

Zapomniałem dodać co się stało z tymi bonami o wartości flaszki. Te bony udziałowe skupiły banki bo to one dysponowały kasą, część bonów skupili koniki pod bankami,  te akurat wyjechały podobno na zachód  lecz ja w to nie wierzę, ponieważ uważam że trafiły do rąk  wiadomych służb.

Tym to sposobem banki i służby stały się legalnymi właścicielami Polski. Jakoś mało kto zwrócił uwagę jak doszło do przejęcia wielkich zakładów. To te bony udziałowe z których nic nie miał statystyczny Kowalski  były kluczem do przejęcia wszystkiego w legalny sposób za bezcen.

Jak już Balcerek schłodził tak, że pojawiła się nad nami kra co zaczęła zamarzać to wkroczyli do akcji mistrzowie magii i uzdrawiania oraz rozmrażania, jakiś Gaetano Dario Rosati i jego kumple . Więc aby kra nie zamarzła zaczęli wszystko wyprzedawać, twierdząc że jest tyle warte ile kto da. My za to mamy zacisnąć pasa bo gospodarkę trzeba postawić na nogi. I wyruszyły kawalkady z maszynami i urządzeniami na zachód i na wschód. W między czasie nie mając z kim kooperować zaczęły upadać co większe prywatne firmy tych co przeszli ciężką drogę od łóżka na rynku poprzez szczęki po większy biznes.


Tym upadającym z kolei podali "pomocną dłoń" i zajęli się nimi sędziowie komisarze, komornicy oraz syndycy. A potem zjawili się następni ministrowie bez obywatelstwa Polskiego i kra nad nami zamarzła.

 Młodzi co mieli szybko dosyć tego badziewia ewakuowali s tłumnie z pod tej kry na zielone wyspy. Zostało trochę bezrobotnych, urzędników, no i oczywiście magowie od gospodarki. Oni zawsze zostają bo o ile maszyny i urządzenia już sprzedali to jeszcze została ziemia i kamienice.

Mnie w związku z tym  przypomniał się taki motyw z gościem który podobno nazywał się Gieremek, on się tak nazywał ale tylko do śmierci, bo po śmierci to się zaczął nazywać Benjamin Lewertow czy jakoś tak, i był podobno wnukiem wędrownego rabina.
Kiedyś były opublikowane tak zwane taśmy Gieremka  w  "Polskich Sprawach", potem w Dzienniku Poznańskim a dotyczyły wywiadu nagranego w "Polityce" przez Hannę Krall znaną dziennikarkę, która potem będzie się nazywała  Hanna Reichold z ojca Salomona.

I tak sobie rozmawiali o wszystkim i o niczym potem wywiad poszedł w "Polityce" a potem wypłynęła całość wywiadu, bo jak to z wywiadami zawsze bywa, gdzieś tam wywiady mają swój ukryty magnetofonik.
Całość została wydrukowana w tych dwóch gazetach potem powielona przez tak zwanych faszystów i cisza jak makiem zasiał, ani Hanna ani Beniamin czy jak im tam, nie zaprotestowali i nie polecieli do sądu. I słusznie bo praktycznie przez ten brak reakcji te nagrania oraz wywiady umknęły ogółowi. A zawierają ciekawe sprawy:


Dialog był nagrywany w redakcji "Polityki" , w komnatce, gdzie B. Geremek i H. Krall siedzieli bez świadków, lecz raptownie ktoś tam zajrzał.
B.G. : "Przepraszam, kto tutaj zagląda?"
H.K. : "Nikt ważny, to Bijak, zastępca Rakowskiego"
B.G. : "Musicie go trzymać? Przecież to."
H.K. : "Jeden Polak musi być". ..........

....................

H.K.: "To teraz dopiero rozumiem dlaczego to w 1948 roku ogłosił Hilary Minc "bitwę o handel" i najpierw puścił z torbami polskich kupców i rzemieślników przy pomocy domiarów podatkowych, a następnie upaństwowił wszystko, spółdzielnie praktycznie także, by Polacy nie handlowali po wiek wieków!" 

B.G.: "No, to teraz usłyszy pani o niej znowu, ale opowiadać o tym pani nikomu i nigdzie nie będzie. To jest największa tajemnica! W najbliższym czasie n a s i powrócą do handlu i produkcji w Polsce". ......

.......................

 A warsztaty pracy stoją otworem i nawet puste. Opłaciło się nam je doprowadzić do takiej żałosnej ruiny. W takim stanie będą je nam dawać za darmo i jeszcze całować w rękę, aby praca była dla Polaków /./. Jak to wszystko się uda, to cała "Solidarność" będzie kijem napędzała swoich członków, a i partyjnych też, do ostrej roboty w nadziei, że samorząd zbliży się do zysków na horyzoncie. Te zyski będą, ale jak pęczek marchwi przed łbem osła, aby chciał ciągnąć ciężki wóz". 


Całość wywiadu : http://niepoprawni.pl/blog/208/stary-wywiad-z-geremkiem 

Jak się do tego ma śmierć?, ano tak, że nikt nic materialnego ze sobą nie zabierze, przekonał się o tym Benjamin czy jak mu tam w rzeczywistości było.
Lecz patrząc na doczesne życie to lepiej być chorym i cierpieć biedę ? czy lepiej być zdrowym bogatym i cieszyć się życiem ? 

A co my robimy ?, albo stąd uciekamy, albo przyglądamy się biernie sądząc że nas to nie dotyczy. Jakże mylny pogląd, mnie to nie dotyczy , mam dzisiaj pracę i kasę .....pytanie zawsze powinno być postawione co będzie za lat 5 lub 10. Tu pada z reguły odpowiedź co się dzisiaj martwić jakoś to będzie.....też tak myślę, że zapewne jakoś będzie, tylko jak
To jest właśnie socjalistyczny mit "lepszego jutra" , które wybudujemy jutro, jutra które nigdy nie nastąpi. Wszystko powinno się robić dzisiaj. Jak dzisiaj nie zjemy to chodzimy głodni, i cóż nam po nadziei że zjemy jutro, a jutro też nie zjemy bo.... już pewnie jutro.
 
Trwamy tak już ponad pól wieku w tym lepszym jutrze. Bez wątpienia świat posuwa się do przodu i to co widać wokół nas jest efektem ciężkiej niewolniczej pracy paru pokoleń. To nie Gomółka stał z kielnią i gibał od świtu do nocy na rusztowaniach. To nie Tusk czy jakiś inny oszust buduje drogi i rozwija ten kraj, to nie oszuści tynkują i malują starówki, to nie oszuści i złodzieje orają i sieją pola. To robią ludzie, którym zabiera się efekty ciężkiej pracy tylko po to aby zrobić z nich niewolników XX i XXI wieku.

Lecz jak już wspomniałem, na koniec i tak przychodzi Śmierć oraz kosą wszystkich zamiata. Lecz zawsze pozostanie pytanie czy nie lepiej stworzyć sobie kraj i żyć w nim szczęśliwie i godnie, bo żyje się nie tylko dla siebie lecz i dla swoich dzieci. ONI żyją dla siebie i dla swoich dzieci, a dla kogo my żyjemy?

http://www.youtube.com/watch?v=7oX727I9oRw&NR=1&feature=endscreen
 

6 komentarzy:

  1. Goebbels, esbeckie fałszywki, może jeszcze zacytuj "Protokoły Mędrców Syjonu".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I Ty polecasz "Protokoły Mędrców Syjonu" ? dziwne.

      Usuń
    2. Oj Jaś kłamczuszek :-), Jasiu te bajki o esbeckich fałszywkach to możesz tym co się niedawno porodzili pociskać, zapomniałeś widocznie o jednym :

      Że jeszcze żyją ci, co widzieli jak Mazowiecki błagał Kiszczaka o posłanie ZOMO na studentów w Gdańsku w 1990, którzy przejęli archiwa nie dopuszczając do niszczenia esbeckich akt. Żyją ci co pamiętają jego wypowiedzi o niemożliwości wstąpienia Polski do NATO.
      Żyją Ci co bezpośrednio byli przy tym jak "Druga Solidarność" posłuchała doradców z bandy Michnika i Geremka powiązanych z esbecją, skutecznie blokując Gwiazdę i Walentynowicz po to by wygrał TW Bolek.
      To Jasiu ten sam Bolek, którego finansował wesoły pan z filmów o grze w szachy z Izraelskiej firmy ArT-B, które tu zamieściłem. To był taki spot przed wyborczy "Solarza".

      W związku z tym poczekaj aż poumierają naoczni świadkowie tamtych wydarzeń i wtedy to rób wodę z mózgu następnym pokoleniom Polaków, oni nieświadomi i ogłupieni propagandowo ci uwierzą, lecz nie zaczynaj ze mną takich opowieści bo ja żyłem przed, w tamtych czasach, i żyję też w tych czasach

      Usuń
  2. No trochę żółci wylałeś.....
    Ja ze swojej strony dodam,że od pewnego czasu muszę przepraszać Żydów,Niemców,Ukraińców,Rosjan,Czechów i pewnie Szwedów,mam czuć się winny,ja - niedobry Polak pijak,złodziej i katol hetero.Poza tym mam kochać pary jednopłciowe i Makrelę Engel.A w TV jako wzorce do naśladowania,zwłaszcza dla młodych pokazują zdegenerowanych tzw. celebrytów.I robią,co chcą z bezwolnym narodem pod sztandarem liberalnych haseł.Czy Naród się obudzi ? Dzyń,dzyń ! Ostatni dzwonek !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nikt nie każe Ci oglądać tv. Masz wolny wybór. Pstryk...odcinasz się od tego. Napiszę krótko, bo też nie ma co wypływać zbytnio na szerokie wody słownej ekwilibrystyki a i też prowokować do bezowocnej dyskusji.
      "Wez z tego tyle ile chcesz- resztę pozostaw nietkniętą".
      Odpowiedzi są w nas. Tylko w nas. Ale my wciąż splamieni jesteśmy grzechem pytań...

      Usuń
  3. Wojtek - krótko i na temat. Mądry wpis.

    OdpowiedzUsuń