Miałem już Głogowa nie ruszać, lecz parę telefonów i maili skłoniło mnie aby jeszcze parę historii z tego miasta dodać. Wiadomo jest że w czasach kiedy zwycięska armia nadciągała ze wschodu, ewakuowano wszystko co się dało na zachód i na południe.
Ewakuowano dzieła sztuki i walory.
Niektóre z tych transportów były przechowywane z dala od miast w pałacach, zajmował się tym G.Grundmann, którego osławiona lista została znaleziona we Wrocławiu , zwana potem listą Gąbczaka opisywana też jest jako spis skrytek, pomimo że nie były to żadne skrytki lecz miejsca składowania. Czyż można nazwać skrytką otwarty na oścież pałac, w którym leżą obrazy i inne dobra ?? Podobne historie znane są z innych miejsc np. z Czocha gdzie zamek pozostał wraz ze służbą i dobrem właściciela, lub pod Głogowem w zameczku myśliwskim, w pewnej miejscowości. Na blogu opisane jest też znalezisko ze Zgorzelca. Takich przykładów są dziesiątki. Wiadomym jest też, że wysocy funkcjonariusze N.S.D.A.P. nakazywali wywozić własne kolekcje oraz walory i tym zajmowały się przydzielone do tego oddziały.
Były też dobra kościelne które ukrywano na własną rękę.
Ale wróćmy do Głogowa, czego szukano ? , co wywieziono po wojnie ?
Tylko część listy.
Wywożono wszystko w czorty. Czemu wywożono ?, ano jak wszystkim wiadomo Warszawa była najmniej zniszczonym miastem i tam było najlepsze miejsce na wszelkie dobra. Ciekawe jest wobec powyższego po co w takim wypadku wyburzano resztę miast aby ją odbudowywać ?. Wygląda na to iż tam zagnieździła się "jedynie słuszna władza" , a jak wiadomo władza lubi mieć wszystko pod ręką. Jak również wszystkim wiadomo dobra te nie powróciły do lokalnych miejscowości gdzie jest ich miejsce, i gdzie powinny być eksponowane. Mam takie podejrzenie, że nie zgadzało by się to w większości z powojennymi listami wywiezienia.
Czego w Głogowie szukało PPT. ?
Szukało między innymi pewnego pomieszczenia sejfu, w którym znajdowały się takie metalowe szufladki z dobrem wszelakim :).
Wiadomym jest ze starych zdjęć, że budynek banku się ostał i można go było spokojnie odbudować, pomimo tego że w Glogau jeszcze długo szalały z miotaczami ognia mongolskie bandy wypalając ruiny.
Reichsbank ,stan budynku po wojnie, dziś po nim nie ma śladu.
Ja tu gadu gadu, ale czas powrócić do skarbów :). Po wojnie znana jest taka historia odnośnie pewnego znaleziska :
Kościół o którym mowa.
Nie odnalezione.
Jak wynika z dokumentów jednostki znajdowały się w Nowej Soli.
Sprawa naszego skarbu została odnotowana .
Po takich historiach powrócę do poprzedniej sprawy, czyli poszukiwań w fosie. Te sprawy są nadal ciekawe ponieważ nie wyjaśnione jest (tak do końca) poszukiwanie przeprowadzone przez PPT w tym miejscu, oraz czego tak na prawdę szukano. Nie do końca jest rozwiązana sprawa bocznego tunelu, do którego miał się przebijać pracownik PPT ( post o tym zmieściłem na blogu dużo wcześniej). Mnie się tam parę rzeczy nie zgadza, więc tak jak poniżej napisałem może w chwili wolnej to sprawdzimy.
Poszukiwane i nie odnalezione do dzisiaj.
Obraz Madonny z Dzieciątkiem pędzla Łukasza Cranacha Starszego. Obraz
formatu 43 x 33 cm namalowany został w 1518 r. na desce lipowej i
sygnowany charakterystycznym dla Cranacha znakiem „skrzydlatego smoka”.
Obraz się odnalazł po długich poszukiwaniach i nie tylko ten obraz lecz także inne cenne przedmioty, zgadnijcie gdzie ?......
Obraz skradziony w 1945 r. odnalazł się w Muzeum Sztuk Pięknych im.
Puszkina w Moskwie. Obecnie miasto Głogów stara się nakłonić stronę
rosyjską do zwrotu obrazu.
..............................................................................................................................................................
Na koniec dla zabieganych poszukiwaczy oraz innych osób nie mających czasu się użerać z fiskusem i biegać z papierami, prosto, fachowo bez nerwówki :
Rozliczanie PIT-ów mailem za 2012r.
- wszelkie rozliczenia od dochodów
- od podatku
Kto chce skorzystać może się kontaktować mailowo lub telefonicznie.
Do rozliczenia potrzebne są tylko kopie dokumentów np:
- fotka z tel. komórkowego lub aparatu może być skan dokumentu. przesłane mailem lub MMS.
- tel . 502 393 865
- mail firmagig@wp.pl
Zrobione i wypełnione PIT-y otrzymuje się zwrotnie mailem w formacie PDF do wydruku, lub Pocztą już wydrukowane wg. życzenia.
http://g-i-g.jimdo.com/us%C5%82ugi/
Co do tego co napisałeś na początku,liczne źródła twierdzą iż dokument znaleziony we Wrocławiu jest tylko nie kompletnym fragmentem listy Grundmanna.W związku z tym nie zawiera całego wykazu co oczywiste.Twój post pokazuje także iż w festung Glogau było sporo schowane i wydaje się że nadal jest,analizując kopie dokumentów...
OdpowiedzUsuńWłaśnie, jest jeszcze parę nie sprawdzonych a ciekawych miejsc, po za tym tak jak napisałeś, to co Gąbczak znalazł podobno jest niekompletne lecz tej drugiej zaszyfrowanej "ptakami" listy nikt nie widział. Choć kto wie czy nie widział?, może być podobnie jak ze skarbem ze Środy Śląskiej, gdzie zaginione elementy szacowane były na pomorzu, a do wyszacowania przynosił dobrze umocowany w sieci "czerwony pająk". Jak J.L. wpadła na ten trop i chciała nagłośnić to urwano sprawie łeb.
UsuńTo co odzyskano ze skarbu średzkiego jest może wierzchołkiem góry lodowej tego co znajduje się w rękach prywatnych, chociażby i w niedalekiej okolicy Środy Śląskiej.
OdpowiedzUsuńCiekawostką jest sprawa stodoły otynkowanej przy użyciu piasku z okolicy gdzie znaleziono skarb. Po latach odpadający tynk zawierał kawałki złotych monet, tak więc był i popyt na ten tynk i skuwano go dosyć skutecznie.