W zeznaniach Węgierskich Żydów są ciekawe opisy :
W Birkenau 2 dni. 1944r
w Brzegu 3 mce. 1944r
w Ftifteichen 4 mce 1944r.
w Wustegiersdorf 2 dni. 1945
w Eule 15 dni. końcówka lutego1945 ( przejście do kolumny ewakuacyjnej na Wolfsbergu)
w Wolfsberg 2 dni końcówka lutego1945 ( wymarsz w kierunku Czechosłowacji)
w Ebense 2 m-ce 1945 koniec wojny wyzwolenie.
Ciekawe po co ich przywozili na te dwa dni lub dwa tygodnie .
http://www.gsklin.pl/
W którym miejscu byli niby w Brzegu?
OdpowiedzUsuńGdzie jest Dirnfurt b. Breslau?
Moim zdaniem był w Brzegu przy rozbudowie zakładu lub produkcji gazu, ponieważ w Pampitz (Pępice)pierwszy transport do obozu przybył 7.08.1944 r. W obozie przebywało około 1000 więźniów, głównie Polaków przywiezionych z Warszawy i Krakowa. A on przybył do obozu w Brzegu w miesiącu 9.05.1944r, czyli nie był w Pampitz lecz w fabryce gazów bojowych.
UsuńAle w którym miejscu masz napisane że Pampitz???
UsuńI gdzie jest Dirnfurt?
W żadnym miejscu nie jest napisane że Pampitz i nigdy tak nie napisałem że to Pampitz wręcz przeciwnie cyt.."czyli nie był w Pampitz lecz w fabryce gazów bojowych".
UsuńGdzie jest Dirnfurt ? ....jest w Brzegu bei Breslau bo tam była fabryka gazów bojowych ....
Nastepne zeznanie więźnia
Neme: Férfi
Táborok: Birkenau, Dirnfurt b. Breslau, Pięć Stawy, Wüstegiesdorf, Sowa, Włodarz , Ebensee.
zeznanie ; Z Birkenau, udał się po trzech dniach dalej do Dirnfurt, tam byliśmy +300 z 5000 Dirnfurter Häfltinge wszystkich narodów, Czesi, Rosjanie, chrześcijanie, żydzi. Pracowaliśmy w fabryce gazu , szukaliśmy w każdej godzinie pracy 5-minutowej przerwy. Było wiele przypadków choroby, wielu zmarło.
Dobrze, do czego zmierzam. Czy widzisz różnicę (chociażby fonetyczną) pomiędzy Dirnfurt a Dyhernfurth? Bo zdaje się że nawet w wymowie węgierskiej brakuje sylaby!
UsuńDobra, dalej śmiem wątpić w autentyczność tego dokumentu. Przede wszystkim z nagłówka wnioskuję, że protokół jest sporządzony przez Niemców, to dlaczego Niemcy nie wiedzą jak nazywało się miasto, w którym był obóz, a nawet 2. Dlaczego w lewym górnym rogu stoi napisane Miłoszyce, skoro obóz został zlikwidowany w styczniu 1945, to skąd nagle TAM wiedzieli, że potem był w Głuszycy, Sowinie... Nie przypominam sobie, żeby w Miłoszycach znajdowała się jakaś Komisja Deportacyjna Niemiecka po wojnie, gdzie zbierano zeznania świadka.
Czy oby na pewno nie miało tu miejsce fałszowanie historii?
Ot i doszłaś do sedna sprawy :)
UsuńSzkoda ze nie ma daty na tym zeznaniu, bo wylądował w Austrii około 800 km dalej i jako Węgierski Zyd powinien jechać na Węgry a nie do Miłoszyc nagle, bo po co?
UsuńW styczniu z Miłoszyc wywalili go, bo ewakuowano cały obóz.
OdpowiedzUsuńUważam że tu masz rację.
Usuńdziekuję równiez za cenną uwagę. Faktycznie... dokument został sporządzony w "Miłoszowie" ?? , po niemiecku w strefie rosyjskiej, na terenie Polski, na maszynie z Węgierską trzcionką :).
OdpowiedzUsuń