Rzecz o karaluchach i pasożytach.

Słucham od lat tego samego w internetowych "niezależnych jedynych i patriotycznych" , i wciąż doznaje deja vu czy jak się to mówi,  taka powtórka z rozrywki.

Omawiane są tam non stop afery, kradzieże, zdrady i tak w kółko.
Wciąż słyszę gadki, że karaluchy są dobre tylko muszą się zmienić.

A każdy normalny człek dobrze wie , że jak w domu zagnieździły się karaluchy to się nie stoi i do nich nie gada. Po pierwsze karaluch nie rozumie ludzkiej mowy, a nawet jeśli, to ma głęboko w odwłoku jakieś pierdzielenie. A szczególnie pierdzielenie aby stał się lepszy albo żeby sobie poszedł z naszego domu.

Jedynym sposobem na pozbycie się z domu karaluchów i pasożytów jest ich fizyczna eksterminacja, karaluchy i pasożyty trzeba wytłuc lub wytruć co do ostatniej sztuki. Jak zostawimy jakiegoś to za chwilę będziemy mieli powtórkę z rozrywki.

Karaluch ma to do siebie że opanowuje całe mieszkanie, najpierw kuchnia bo tam się pożywia a potem zaczyna być wszędzie, gnieździ się za dnia w zakamarkach i obraduje po nocach w całym mieszkaniu. I nie ma innej drogi aby się go pozbyć jak fizyczna eksterminacja.

Opowieści snute od lat , że prusak jest lepszy od karakana ? , że są karaluchy i robią co chcą bezkarnie w naszym domu ?. Przecież każdy kto ma głowę zamiast telewizora to wie. 

Więc po co jakieś gadki do karalucha ?, po co opowieści o tym że latają po naszym domu i robią co chcą ? . Potem komentarze ......to kur....a karakany, inni zaś.........to ku....wa prusaki. 

I tak w kółko, a karaluchy jak robiły to co robiły tak robią. No chyba że mieszkają tu jacyś po lobotomii, którzy myślą że jak powiedzą karaluchom żeby sobie poszły to ONE odejdą.

https://www.youtube.com/watch?v=AgQN0kViwLw

Jak to karaluchy i pasożyty zatruwają poliniaków telewizyjną "pandemią" .

https://www.youtube.com/watch?v=SNgsnFh8YmQ