Myślę że już nadszedł powoli czas aby podsumować to co do tej pory się tu działo.
Zacznę więc od tego co przez te wszystkie lata zostało odkryte w związku z tak zwanym Riese.
Moim skromnym zdaniem pomimo wielu wysiłków i starań do dnia dzisiejszego nie natrafiono na żaden nowy militarny ukończony nowy obiekt.
Pomimo wielu oficjalnych oraz partyzanckich wejść w różne miejsca zarówno znane jak i nie znane nie odkryto żadnego ukończonego obiektu o znaczeniu militarnym lub badawczym, dokonywano wielu weryfikacji lecz były to jedynie weryfikacje negatywne.
Zakładając, że takie nieodkryte obiekty istnieją to są w zasadzie chyba jedynie trzy opcje :
1) Są takie obiekty o których świadczyli pracujący w nich wojenni świadkowie , a jeśli tak, to jest jakieś działanie sił trzymające nas z dala od nich ( zakazy, wprowadzanie mylnych informacji, zbyt duże nakłady sprzętowe i materialne aby się tam dostać).
2) Nie ma takich obiektów, a wszystko to co mówili ludzie ocaleni i pracujący w takich obiektach jest zmyślone.
3) Tu pozostawiam pole do określenia jaka może być opcja trzecia ..............
Wojtku, weryfikacja tylko negatywna. :-(((
OdpowiedzUsuńA te uskoki, zawały w kompleksach, osunięte zbocza, zasypane tunele kolejowe i sztolnie, tajne skrzynki na peronie, kable wieloparowe? Nigdzie nie doprowadziły? No smutne. Mam nadzieje, że blog dalej będzie aktywny i będziesz wyjaśniał tajemnice RIESE. Ot taki remanent na koniec wakacji. Tertium non datur jak mawiali Rzymianie. Obstawiam 1.
No właśnie, trzeba było zrobić po wieloletni remanent, a ten jak sami widzicie wypada blado.
UsuńNic co można ręką dotknąć. Niestety prawda ma to do siebie że wymaga faktów, a faktem jest to co zostało napisane powyżej.
Jusif co wcale nie oznacza że temat nie będzie kontynuowany, na razie jest mały zastój wakacyjny , no bo są okresy urlopowe :).
UsuńJusif, praktycznie od czasów jak Aniszewski szykował swoją książkę nie odkopano nic nowego co nie byłoby wcześniej znane. A i to co odkopał On wraz z ekipą to były generalnie wyrobiska w stanie surowym. Oczywiście są typowania miejsc w których do takiego wykończonego obiektu można by wejść, ale tam działają na zmianę 2 pierwsze punkty z Wojtkowej wyliczanki. A że starzy wałbrzyscy wyjadacze to ludzie charakterni i na sztuczny miód i pluszowe pszczoły nie dadzą się zrobić to na jakieś konkrety trzeba niestety czekać. Podobno cierpliwość to wielka cnota ;) Pozdrowienia.
Usuń3 ) Jest znany kompleks lecz miejsce z którego można dotrzec jest w rękach prywatnych pod nadzorem a tym samym niemożliwe jest wejście
OdpowiedzUsuńCzyli de facto jest nie odnaleziony i nieznany. Takie Jona są realia. Reszta to tylko informacje i słowa niestety :(.
Usuńkiedyś było a teraz nie ma
OdpowiedzUsuńJak sam Andrzej widzisz, nawet ściągnięcie kiedyś w Sowie Pana Wilczura nie doprowadziło do wskazania miejsca a tym samym do wejścia i udokumentowania.
UsuńPrawe zdjęcie nie wiadomo w jakim miejscu zostało wykonane, lewe wiadomo.
No dobrze, co do prawego zdjęcia jest pewne przypuszczenie, co do którego doszliśmy w zasadzie niezależnie, ma to związek z tym co kiedyś tu napisałem. Wszyscy po tym chodzą codziennie, patrzą na to i nie widzą.
UsuńPo wczorajszej rozmowie z moim kolegą dowiedziałem się że mamy wspólne wytypowanie na jednym obiekcie trzech miejsc które wskazują ukończony obiekt. Jest to również Andrzej związane z prawym zdjęciem jakie zamieściłeś.
Będzie to wprawdzie podobne do stwierdzenia Jony Wieler, ponieważ opiera się na złożeniu paru wypowiedzi i jednego pisma, czyli jest to również przypuszczenie.
Zostanie ono wkrótce przedstawione kiedy otrzymamy odpowiedzi od specjalistów chemików.
Przedstawimy wtedy pewną hipotezę do obalenia.
Też mam jakiś typ lokalizacji tego prawego zdjęcia. Opartą na 1 wypowiedzi, 1 szkicu i 1 własnej obserwacji.
UsuńChoć do końca tez jest niewiadomą czy zdążymy zajmować się ulubionym tematem ponieważ pewne sprawy zaczynają gwałtownie galopować. Związane to jest z tym że pozornie wszystko idzie swoim ustalonym torem, chodzimy sobie pozornie spokojnie bez obaw do jakiegoś Tesco czy galerii. Lecz jak pokazują zaledwie dwa lata zmieniło się to wokół nas prawie natychmiastowo.
OdpowiedzUsuńAle głupcem jest ten, który siedzi na torach i nie przykłada ucha do szyny po to aby usłyszeć czy nie nadjeżdża pociąg.
Jak pociąg nadjedzie, jest już za późno gołymi rękoma się go nie zatrzyma. a liczyć na to ze zrobią to za nas inni jest nieroztropne.
https://www.youtube.com/watch?v=W0Jcu76jjd4
Kopalnie Zagłębia wałbrzyskiego, góra parkowa, Książ tematy owiane tajemnicą i czemu ich Wojtku nie poruszysz?? Myślałem że Marecki odpowie gdzie wbijał się w ludwikowicach??
OdpowiedzUsuńTo stary temat ludwikowice, robiłem go z ludźmi co nie chcą o tym mówić ,
UsuńKopalnia Herman ciekawy temat
Góra Parkowa w kontekście wspomnien,jednej walbrzyszanki super temat
Tunele pod książem,na pdst, relacji Borka,no jest to naprawdę ciekawe
Zbieżną z relacją Borka z TT jest relacja człowieka jakiego poznał, a potem sfilmował Rysiek. Dziadek nie ma internetu i komputera więc o Borku nie słyszał, a opowiadał dokładnie to samo. Był tam dwa razy jako nastolatek, na podstawie jego relacji można dokładnie odtworzyć schemat obiektu. Trzy lata temu był gotów pokazać wszystko w terenie, ale nie było takiej konieczności w zasadzie bo to co mówił dokładnie lokalizowało obiekt.
UsuńLudwikowice i Hermana można robić bezkarnie bo to pod ziemią i nikt nie widzi , Książ smierdzacy, dziś teren, pełno kamer i ochrony , ale jako temat zajebisty , po zatym są juz kwity na to hehe
UsuńDla rozluźnienia:)
OdpowiedzUsuńprawy tunel: https://kresy.pl/wp-content/uploads/2017/08/dhbo_ikxsaect9s-1.jpg
artykuł (bez adblocka nie uruchamiać lepiej:
https://kresy.pl/wydarzenia/rydze-wykryto-tajny-tunel-kgb-foto/
Ciekawszy jest w Bukareszcie , kazał go zrobić Caucescu :).
UsuńOd Wolfa z Jedliny https://www.youtube.com/watch?v=kXTRQpAstY0
OdpowiedzUsuńTo było w roku 2014 lub 2015, do dziś "skórzana ochronna kurtka" odnalazła już nie takie rzeczy :-). Ba , nie takie ale jeszcze lepsze, Ba.
UsuńJak zauważył narrator, więcej piwa a byłoby jeszcze ciekawiej :-).
Ta opowieść została tu kiedyś opisana, nie pamiętam w którym roku. Sądzę że to jakieś odbicie tamtej sprawy, powielone po latach w innej formie.
Odkrycia :
Usuń" prawda ma to do siebie że wymaga faktów, a faktem jest to co zostało napisane powyżej. "
Hmm bardziej uważam że trochę strachu, mobilizacji, kombinacji i napewno moglibyśmy spotkać konkretne dowody na istnienie może nie ukończonych ale kolejnych kompleksów ja jeden mam na myśli i oczywiście ",prawne" przygotowania do niego poczyniłem, zdam relacje jak postępuje natura w tej sprawie a jeśli ona zawiedzie teraz, to wiosna znów się odezwie. a jeśli chodzi o ukończonym tzn - choć w betonie cały to napewno Jugowice. Które też są możliwe ale trochę znajomości i partyzantki.
OdpowiedzUsuńZ Jugowicami na dwoje babka wróżyła bo tam mocno walnęli.
Usuń