Jako że otrzymałem od czytających
sporo linków do przejrzenia podobno związanych z Riese,
postanowiłem odnieść się do tego co oglądnąłem i wysłuchałem. Związane to jest z linkami do filmów z komentarzy w temacie Artefakty.
Od wielu lat “ autorytety wszelakie, mniejsze i większe” wygłaszają swoje teorie przed kamerami oraz piszą poczytne książki, które to materiały z wypiekami na twarzy oglądają coraz to młodsze rzesze ludzi.
Niestety z przykrością można stwierdzić, że poziom
wypowiadanych oględnie mówiąc “baboli” sięga powoli
zenitu.
Wiem jedno, mówiąc że ich
dziadek lub ojciec przyjechał tam w 1945r. mówią prawdę, lecz resztę bzdurzenia można z
powodzeniem zakwalifikować do bajek z Mchu i Paproci.
Oglądając te materiały, widzę “
babolstwo historyczne” ubrane w pozerstwo szklanego ekranu. Jak mówił klasyk “jest prawda
czasu i prawda ekranu”.
Czyli krótko mówiąc,
widzimy i czytamy o “dziedzicu Pruskim w Pruskim uniformie z
pickelhaubą , przepasanego Polską szarfą”.
Dlaczego go przepasano?. Bo to był
dziedzic Polski, który nazywał się Pruski. Swego czasu
chodziłem do szkoły z kolegą który nazywa się Pruski, i
może dlatego mi to tak zapadło w pamięć.
Sceny z “ Misia” Barei dokładnie
obrazują działalność tych reżyserów, scenarzystów,
oraz aktorów odgrywających w tych górach różne
przedstawienia. Kot przebrany za psa uciekający na drzewo,
przebierańcy, oraz scena z kociołkiem w którym nie ma
parówek Hrabiego Barykenta idealnie pasuje do sytuacji jakie
tam się prezentuje.
Zacznę może od scen w Ludwikowicach
Kłodzkich nad którymi latają sowieckie samoloty do których
prują seriami Niemcy. Proszę szanownej publiki sprawdzić sobie w
opracowaniach historycznych, jak i kiedy wycofali się z tych terenów
Niemcy a oczy Wam się otworzą.
Nie będę tego omawiał, gdyż to
każdy znaleźć sobie sam może np. sięgając do wspomnień
więźniów i Niemieckich byłych mieszkańców. To jest
wszędzie dostępne i znalezienie opisu realnych oraz prawdziwych
wydarzeń nie stanowi żadnego problemu.
Przejdźmy teraz do szczegółów
z dokumentów archiwalnych jakie zebrał Darek Korólczyk
, z których jasno wynika że były tam : Molke-Werke, Dynamit
Nobel A.G, Dynamit A.G., Fabrik Ludwigsdorf.
( z pieczątek nie wynika czy trzy
ostatnie to są oddzielne jednostki, czy też jedna występująca pod
różnymi nazwami ).
Teren fabryki podzielony był na cztery
sektory. Na terenie fabryki pracowało około 4 tyś. ludzi z czego
około 3 tyś to pracownicy przymusowi a 1 tyś. to pracownicy
cywilni.
Już w styczniu 1945r produkcja została
przerwana z powodu braków materiałowych, w związku z czym w
marcu 1945r wyselekcjonowaną grupę 150 kobiet skierowano do
Goerlitz.
Pierwszym obozem na tym terenie był
ZAL fuer Juden założony w 1941r. Jeden obóz
Gemeinschaftslager Talgund Ludwiksdorf od 1941, zlikwidowany 8. 05.
1945 - 45 baraków ul. Fabryczna, i drugi z 1941r
przekształcony 16.05.1944 r w podobóz GrossRosen oddziału
roboczego w Głuszycy jako Arbeitslager Ludwigsdorf I przy ul.
Wiejskiej -27 baraków.
Nasz kolega Dariusz Korólczyk
dokładnie ustalił podczas kwerend archiwalnych daty powstania
obozów oraz nazwiska personelu, stąd też np. wiadomo iż
komendantką obozu żeńskiego była najpierw Elizabeth Bishof a
zastępczynią Winger.
Straż obozowa to np. Wajsman , Matel,
Ewa Spitze. Lekarzem był Kajzermann. Dyrektorem fabryki był
Schelntauer. Komendantem wachmanów był Unger zastępcą zaś
Nentwig. Dowódcą warty i wachmanów był pułkownik
Kretschmer, który miał pod sobą 60-ciu wachmanów,
poza obozem pełnił funkcje zastępcy dyrektora Wistuby, który
był dyrektorem d/s bezpieczeństwa. Warty przy bramie głównej
pełniło SS . Pracownicy przymusowi chodzili z obozów do
fabryki bez wartowników.
Nie będę tego dalej rozwijał z
datami przekształceń obozów.
Starszym nadzorcą obozu dla mężczyzn
był Kopper , ten Kopper po wojnie ze zrabowanym majątkiem ukrywał
się dwa tygodnie na strychu łaźni. Jak go odkryto to zdążył
jeszcze podobno sam się powiesić, nie dziwota, gdyż jak opisywali
go więźniowie był to kawał sadysty. Komendantem miejscowej
policji był Rotter , 180 cm wzrostu brunet.
Widomym jest że za pracę pracownicy
przymusowi otrzymywali wynagrodzenie od 150 do 170 RM, a za
utrzymanie i zakwaterowanie w obozie potrącano im 45 RM. Poruszali
się swobodnie po wiosce i mieli wyznaczone sklepy do zakupów.
Wiadomo jakie były dzienne stawki żywieniowe co do grama i co
wchodziło w skład wyżywienia.
Mnie osobiście nie dziwi zmiana wyrazu
twarzy Pana Lityńskiego byłego więźnia obozu, kiedy dochodzi do
momentu wkroczenia sowietów.
Tylko wspomnę krótko, że
wcale się nie dziwię iż sowieci mordowali wziętych przez Niemców
do niewoli jeńców rosyjskich. To komunistyczna propaganda
zafałszowała ten obraz, twierdząc że Stalin nakazał ich mordować
ponieważ “splamili honor sowieckiego żołnierza ", gdyż nie
powinni się poddać oraz dać wziąć do niewoli. Powód był
zgoła inny.
Pewne kręgi ONYCH którzy to
rządzili w NKWD (wiemy o kogo chodzi ), nie będę tu otwarcie pisał
bo to “mowa nienawiści”.
Otóż ci ONI musieli wykazać
niespotykane bestialstwo Niemców i do tego schematu
propagandowego absolutnie nie pasowali Rosjanie będący w niewoli u Niemców, którzy mogli by
przekazać innym rodakom jakie mieli warunki, i jak ich traktowano.
Aby ten cały propagandowy
komunistyczny schemat zrozumieć należy sięgnąć właśnie do tych
poukrywanych po archiwach zeznań jeńców wszystkich
narodowości. Do bezpośrednich ukrytych przed Wami zeznań, nie do
tych rozpowszechnianych do dzisiaj przez jakiś Baummanów,
Komarów, Moreli i innych Salomonów co się ukrywają za
zmienionymi nazwiskami.
Wiadomo też, że sadystów i
świrów nie brakowało, więc zabijanie więźniów to
nie bajki, to była rzeczywistość. Takich sadystów nie brakowało i do dziś
nie brakuje.
Wiadomo mi również z opowiadań
znanych mi zarówno żołnierzy Wehrmachtu jak i ich rodzin
którzy w tamtym okresie czasu mieszkali na terenach zachodnich
Niemiec, że głód był powszechny i niemiecka ludność
cywilna również głodowała.
Nie jest to żadne wybielanie Niemców jak może ktoś pochopnie sądzić ponieważ ludziom ograniczono
wolność i zmuszano ich do ciężkiej niewolniczej pracy z kiepskim
wyżywieniem, jest to po prostu suchy opis faktów, bez tej
powalonej propagandy z jednej i drugiej strony.
Sam mam w rodzinie tych co jako 13
letnie dzieci pracowali w charakterze robotników przymusowych
u Niemców pod Monachium. Miałem też w rodzinie ludzi, którzy
uciekali z obecnych terenów Białorusi przed sowietami,
również takich ze Świętokrzyskiego, co za Niemców
mieszkali w domu , a za sowietów ukrywali się całą rodziną
w ziemiankach w lesie. Znam te opisy z pierwszej ręki.
W tej wojnie uczestniczyli zbrodniarze,
ale większość była normalna. Tak jak normalny był oficer Niemiecki , który
to ocalił od śmierci żydowskie więźniarki kiedy przyszedł
rozkaz aby je zlikwidować, o czym zaświadczyła więźniarka Giza
Klein. I tak jak normalnym był jakiś stary Rosjanin który powiedział P. Lityńskiemu aby zwiewał bo wyląduje jako więzień gdzieś na jakiejś sowieckiej budowie.
Długo by można pisać, podając
dokładne daty, nazwiska pracowników
przymusowych przesłuchiwanych po wojnie oraz przytaczać sygnatury akt.
Długo by można też przytaczać
nazwiska i relacje Niemców jacy pozostali w Ludwigsdorf po
wojnie. Z zeznań Niemców którzy pracowali dla OT
wiadomo nawet w jaki dom przywalił piorun i jakie domy przez to się
spaliły w Weitengrund, oraz kiedy spalono dokumentację dot.
Sokolca, kto stracił nogę podczas wojny pod Charkowem, co widział,
i gdzie oraz którędy jeździł do lekarza.
Wiadomo kto co robił w elektrowni, że elektrykiem był Reimann, hydraulikiem Paul, a woźnicą Pohl. Wiadomo z zeznań świadków że rury z wodą szły od elektrowni do chłodni. Wiadomo dlaczego postawiono tę chłodnię, zwiększano po prostu moc elektrowni z 10 MW na wyższą i zarazem ją modernizowano.
Słupki basenu chłodni w Ludwikowicach , w którym się po wojnie kąpanoWiadomo kto co robił w elektrowni, że elektrykiem był Reimann, hydraulikiem Paul, a woźnicą Pohl. Wiadomo z zeznań świadków że rury z wodą szły od elektrowni do chłodni. Wiadomo dlaczego postawiono tę chłodnię, zwiększano po prostu moc elektrowni z 10 MW na wyższą i zarazem ją modernizowano.
Również z powojennych opisów wiadomo że :
spożywczymi jak i gospodarstwa domowego.
Na półkach stały butelki wina - wówczas rzadkość, można było dostać żółty ser szwajcarski o bardzo mocnym zapachu, dżemy marmolady itp.
Pyszniły się też widokiem na najwyższych półkach malutkie odbiorniki radiowe Tesla. Można było też kupić nawet rower.
Na powojenne warunki to był prawie raj. Drogi wprawdzie, ale jednak.
W sklepie zawsze było dużo ludzi.
Wyjechałem z Ludwikowic w 1949r.
Powróciłem zajrzeć w 1966r.
Rozpacz ! Głęboka, zapomniana Syberia !
Moelke zamienione w dogasające rozwaliny.
Ściany domów zawilgłe, grzyb łazi po ścianach.
Bieda, opuszczenie i poczucie wstydu.
Dawny mieszkaniec gdyby to zobaczył umarł by z żalu.”
Wracając do obejrzanych “ filmowych romburaków”, nagle widzę paru szklarzy opowiadających niestworzone rzeczy.Powróciłem zajrzeć w 1966r.
Rozpacz ! Głęboka, zapomniana Syberia !
Moelke zamienione w dogasające rozwaliny.
Ściany domów zawilgłe, grzyb łazi po ścianach.
Bieda, opuszczenie i poczucie wstydu.
Dawny mieszkaniec gdyby to zobaczył umarł by z żalu.”
Potomek powojennego osadnika królujący w filmach Discovery i TVN opowiada o produkcji materiałów wybuchowych w Ludwikowicach na potrzeby drążenia tuneli w Riese, kiedy bez wątpienia wszelkie materiały do prac górniczych nie pochodziły z Ludwikowic ponieważ zostały takowe znalezione z nazwami zakładu jakie je wytwarzał.
Ludwikowice produkowały na potrzeby uzbrojenia dla wojska .
On po prostu do dziś tego nie wie, dla niego jeśli produkowano trotyl to jak nic tym trotylem wysadzano chodniki w Riese.
Kwiecista mowa , wymowne ruchy rąk, zmarszczone czoło i mądra skupiona mina, drugi Boguś :), po tych rewelacjach przechodzi do Wunderwaffe i odlatuje w krainę absurdu.
Potem do akcji wkraczają inni “specjaliści” od Vrilli, latających spodków, muzyki eksperymentalnej, ludzie od wesołych historii rodem nie z tej ziemi i latających Dzwonów w chłodni kominowej (“muchołapką” zwanej), startującymi na inne planety.
Obudowy od pocisków do Flaka stają się oszronionymi termosami z zamrożonymi kosmitami.
Do tego dochodzą wampiry i włochate wilcze mutanty skaczące na kangurzych nogach, jakieś Hildy w futrzanych łachmanach wyglądające z po kopalnianych szybów wyjące do wilczych dzieci.
Temu od wilkołaków można wybaczyć bo kręci te banialuki sam i zamieszcza w internecie, a tam jak wiadomo, można największą bzdurę i największe kity wstawiać. Lecz produkcje TV ogólnokrajowe i zagraniczne?, tu powinno się wymagać jakiejś weryfikacji materiału oraz rzetelności historycznej.
Mało tego, znany “ autorytet większy” kręci tam film o “dolinie z gazem”, a posterunek strażnika lokuje w budynku wentylatora sztolni bo widzi jakieś niezrozumiałe dla niego okno, z którego wymyślony na poczekaniu strażnik “tajnej fabryki z gazem bojowym” pilnował drogi, ( patrz punkt jedenasty pierwszej mapki i punkt 188 drugiej mapki ). Nawet nie zna tej prostej mapki, nie wspominając już kopi polskiej, lub o oryginalnych planach niemieckich.
Następny to “badacz”, który jak sam twierdzi już 40 lat “bada teren”, wkłada głowę za drzwi w szóstce Jawornika, i się nagle dziwi że tam jest zawał ? .
Proszę szanownego towarzystwa ręce opadają do góry, a Czeska opowieść o Jozinie z Bazin przy opowieściach tych “specjalistów od eksploracji” wygląda na 100 procentowo prawdziwą :-).
W związku z komentarzami w temacie Artefakty dodam dwa zdjęcia, jedno basenu chłodni kominowej na G. Śląsku i jedno z Ludwikowic. Okazuje się bowiem iż pewien "odkrywca" z fake buka nie wie jak wyglądają takie obiekty :-). Ale za to jest przekonany że to nie chłodnia :-). Pisze nawet , cytuję :
" 2.posadowiony jest w basenie-podstawy nie były ".
To ja się grzecznie pytam jak to nie były ?, a gdzie z obiektu chłodni miała ściekać po ściankach woda jak nie do basenu, na ziemię ? :-). Ręce podwójnie mi opadają do góry. Podstawy chłodni były i zawsze są posadowione w basenie Panie Odkrywco.
Słupek basenu w Ludwikowicach
20.08.2016r.
Limit widocznych komentarzy których jest chyba z 200 się wyczerpał, reszta jest rozwijana po kliknięciu na samym dole w opcji "wczytaj więcej". Dodatkowego wątku na temat "pociągu" już nie będę zakładał.
P.S.
http://historycznesudety.pl/czego-nie-ma-w-pociagu/
http://investmap.pl/forum
Nawrócony :
https://www.youtube.com/watch?v=7v-5rZoFJ5g
Trochę off top ale Gaik się objawił i nadaje jak "profesor do studentów" ogarnia medialnie,ale czad! :)
OdpowiedzUsuńbardzo dobrze podsumowane :) rozbawiło mnie to porównanie do "paróweczek bary kenta" , szkoda że nikt nie chce mowić jak to było na prawde, każdy stara się tylko żeby było "szerokim gestem"
OdpowiedzUsuńSzerokim gestem , szerokim, i więcej pary , więcej pary.....i wyciągamy wyciągamy :-).
UsuńI co widzimy?, pustą chochelkę :-).
A tu akurat się nie dziwię, ta osoba nadaje się idealnie do takich działań operacyjnych.
OdpowiedzUsuńPonadczasowa prawda. :)
OdpowiedzUsuńJuz niebawem odkrya sie karty zlotego pociagu. Mozemy obstawiac, czy cos odkryja, czy jednak cos stanie na przeszkodzie?
Ja tam jak zwykle stawiam na Tolka Banana :-).
UsuńPodsumowanie które popełniłeś jest miażdząco celne,niestety.
OdpowiedzUsuńPiszę niestety bo strasznie ponuro się robi gdy zebrać to i zreasumować.
Treści niewiele a ita jest dziwna,od metra nad interpretacji co jeden "specjalista" to wysnuwa kontr teorię.
Myślę że nie istnieje rzetelność narracji.
Natomiast istnieje i ma się znakomicie rzeczywistość medialna bardzo wielu osób.
Ignorancja połączona z indolencją.
Wątpię czy coś się zmieni bo narosło tych legend nad skromnymi bądź co bądź faktami na gróbo.
No właśnie, niestety :(. Stąd jak oglądam TV to wiem że to co mówią to ściema do sześcianu.
UsuńA tu klikam, czytam otwieram zdjęcie powiększam i widzę zabytkowe monety, to tak pierwsze z brzegu na strzała.
Usuńhttp://www.radio.rzeszow.pl/informacje/48872/chcial-przemycic-setki-starych-monet
No i teraz słucham i nie wierzę w to co słyszę a uszy myje regularnie
OdpowiedzUsuńKazek prawi o cyklotronach w wałbrzyskich kopalniach i znowu o slawetnej chłodni i o naukowcach francuskich którzy mają ponoć takie same do badań jądrowych.
Ludzie! Ogólnie szał.
Paul zapodaj linka. No nie mogę! :-)
UsuńTo było w jakimś zbiorczym materiale z druhem w roli głównej,teraz tego nie znalazłem,jak znajdę to Ci zapodam.
UsuńDobry Twój wywód. Czyli dyskusja na blogu opłaca się... :-)
OdpowiedzUsuńCzy dociera do świadomiści to już inna sprawa ale myślę, że powolu dociera...
Lepiej powolu niż wcale... :-)
czy ja wiem, raczej nie dociera bo zapewne jak piszę o :czarnej łapie" czy szklanych ściemniaczach, jedni sciemniaja bo sa nieswiadomi inni celowo to zapewne jak sądzę na ustach wiekszości pojawia się usmiech niedowierzania, bo tu niby XXI wiek wolny kraj a ten opowiada jakieś baśnie podpadające pod teorie spiskowe.
Usuńhttps://www.youtube.com/watch?v=CNML3CZhfI0
No nie mogę! Właśnie polatałem po stacji walbrzyskiej i chcialem tu to wkleić. Gaik też tam łopowiada. Ty ale ten tekst, że Polacy nie mogą nurkować na Gustloffie to mnie powalił. Poszedł już tez mateiał do kolegi, który mi opierdaczyl dolne wodne pod bronksem w Górce i opisał. Nurkował tam kiedyś na tym Gustloffie. Nie posłuchałem do końca tej audycji bo mnie ten akurat wątek zajął mocno. Co się dzieje Panie??? To chyba jakieś jaja do sześcianu!
UsuńToż to szok! :-)
coraz wiecej opowiadaczy:
Usuńhttps://www.youtube.com/watch?v=E2SUN_YVpmM
dorzucę kamyczek do wpisu:
OdpowiedzUsuńhttps://goo.gl/jYktnY
E71 Neurode / Kunzendorf (Stalag VIIIB/344). Obóz jeniecki w dzisiejszym Drogosławiu (dzielnica Nowej Rudy, ok 5km od muchołapki). Jeńcy pracowali w kopalni w Nowej Rudzie.
Na zdjęciach z drewnianym płotem na których powieszone są jakieś "dywany" widać budynek w który zakwaterowani byli więźniowie.
Powiadasz 4 tyś... Co taka chmara ludzi tam robiła?
Andrzej, jak to co,zasuwała przymusowo w fabrykach. Nawet w zakładzie Roustungswerk.
UsuńChodziły też słuchy ze był tez stalag VIII A komanda 242 ze Zgorzelca, ale nie udało się nam tego potwierdzić.
UsuńWiadomo że nie leżeli na zielonym ale taka ilość pracowników 4tyś to można stocznię zakładać i łodzie podwodne klepać.
Usuń"stalag VIII A komanda 242 ze Zgorzelca"
Usuńkomando 242 należało do Stalag VIIIB a nie do (VIIIA). Może chodzi Ci o komando 272 Stalag VIIIB Falkenberg. Na jego temat udało mi się znaleźć szczątkowe informacje:
- na pewno działało w 1942 i 1943
- główne zadania: ścinka drzew / sortowanie /załadunek
- pracowało razem z 5 innymi komandami (jakimi?)
- zakwaterowanie w stary budynku (nie rudera, określona jako wygodny).
Autor napisał, "stalag VIIIA komanda 242 Goerlitz"
UsuńAlbo pomylił numer komanda, albo oznaczenie.
Ewidentnie coś jest pokręcone. 1,4 i 7 bardzo łatwo można błednie odczytać. Sam widziałem fotke karty obozowej gdzie komando w Drogosławiu można był odczytać jako E41 lub E71
UsuńTakia refleksja. W pewnym momencie już po pierwszym zamknięciu okręgu przez sowietów wokół Wrocławia nastąpiło jego rozerwanie od strony Sobótki. Co wtedy wywiało z Breslau? :-)
OdpowiedzUsuńCzy linia strategiczna 285 z Wrocka do Jedliny przez Świdnicę odegrałaa wówczas jakąś rolę? Dlaczego. tylu sowieckich żołnieży poległo wtedy podczas walk na terenie Garncarska pod Strzeblowem (obecnie Sobótka Zachodnia)? Dlaczego tak zaciekle ostrzeliwały się kombinowane jednostki ze Ślęży? Czy ma to związek z czymkolwiek? :-) :-) :-)
To było te małe wyłamanie gdy Niemcy chcieli najpierw odblokować Lubań co się udało jak wiemy i przejściowo nawiązali łączność z załogą twierdzy w formie wąskiego korytarza.
UsuńOczywiście że odegrała po jej naprawieniu po walkach.Chyba przez trzy-cztery dni ją naprawiali,potem puścili ruch,trochę cywilów też się wydostało z miasta.
Z kraju i ze Swiata:
OdpowiedzUsuńhttp://www.rmf24.pl/raporty/raport-zloty-pociag/najnowsze-fakty/news-wojskowe-ciezarowki-z-ii-wojny-swiatowej-nowe-odkrycie-na-do,nId,2022540
Z samego kraju, pociąg skręcający na klamce pod Książ :)
OdpowiedzUsuńhttp://xyz-spolkacywilna.pl/
No dobra,kocioł jak widzę pod parą napina robi się niesamowita,już ściągają pressy,będzie jazda! :)
OdpowiedzUsuńNajwiększy pociąg na szkło to tam widzę ma "Wars wita was", pojedzie teraz na Książ na Festiwal z Warszawki i będzie opowiadał o Riese oraz o swoich wątpliwościach :-).
UsuńTo ja się spytam, kogo kuźwa obchodzą warszawskie opinie Warsia ?.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńMapa celów:
Usuńhttp://www.dws.org.pl/viewtopic.php?f=3&t=136697
Jest jeszcze karta pracy Henricha Kammlera... :-)
na Fabrycznej...
Ciekawe nie?
A czemu nie , jeśli chcieli zrzucić bombę na Mrągowo to chyba nie chcieli dopuścić aby tam nad jeziorkiem potem odbywał się Picnik Country :-).
Usuń"...może nawet jakiegoś poszukiwacza pod...li na policję swoim zwyczajem..."
UsuńW Książu musi uważać bo może się poślizgnąć na skórce od banana i zgubić bryle :).
Maciej przeca w tym wątku dokładnie wyjaśnili o co chodzi (BND, efektywny punk wybuchu, punkt orientacyjny) . Weź mape, znajdz włodykę, popatrz na układ dolin i górek, weź cyrkiel, zaznacz okrąg o promieniu 5-10-15 lub więcej km (w zależności od mocy bomby), przeglądanij komentarze na tym forum co Niemcy w tym promieniu produkowali podczas wojny (niedawno nawet zamieściłem taką informację a co na pewno znajdzie się w tym promieniu), weż też pod uwagę gdzie po wojnie z tego regionu szły duże nadwyżki prądu i wyjdzie Ci dlaczego Ludwikowice :)
UsuńPrzeglądałem i cyrklowałem... :-)
UsuńP.Lewandowski z Thesaurus znowu zaczął tą swoją patologie z pozwami za tzw "propagowanie faszyzmu" przez grupy rekonstrukcji historycznych. On też najbardziej aktywny jest w sezonie ogórkowym. W minionym roku było tak samo jak pamiętasz.
OdpowiedzUsuńTen wariat ma mieć prelekcje na festiwalu.
Czy to świadczy o poziomie festiwalu niech każdy sam to oceni.
Pamiętam, pamiętam...dostał parcia na szkło i Wsiadł do wagonu byle jakiego :-), Warsio ciska się niesamowicie. Ale od kiedy pamiętam zawsze się ciskał. Skarżył Kwiecińską, czepiał się pewnych braci co wyciągali stare złomy. Kogo już nie oskarżał :-). jest z tego powodu bardzo lubiany przez brać poszukiwaczy.
UsuńBraci Kęszyckich no tak...
UsuńTender naturalnie już pod parą,więc czas ruszać,ahoj przygodo! :))
UsuńSię wzięła i wypowiedziała jak na rzecznika przystało.
https://www.youtube.com/watch?v=aRw3Yd0w9jU
No to zobaczymy.
Usuńhttp://klodzko.express-miejski.pl/wiadomosc/16655,czy-w-ludwikowicach-klodzkich-powstanie-kopalnia
OdpowiedzUsuńZawinęli ogon i poszli w siną dal. :-)
Interesujące mogą być badania zrobione 15-tego georadarami kilku firm i ekip jak twierdzi Gaik.
OdpowiedzUsuńNie rozumiem po co teraz georadarować, teraz trzeba kopać. Ale to na szczęście nie mój cyrk :).
UsuńNo dokładnie.A tu ni z gruchy ni z d***y że kolejne badania w dniu dzisiejszym i jutrzejszym niezależnie od niwelacji terenu która postępuje.
OdpowiedzUsuńTwierdzą że już wrzucili w to 140 000 niezależnie od wcześniejszych badań.
Mam jedynie skromną nadzieje na potwierdzenie bądź obalenie teorii bocznicy i rozjazdu.
Na więcej nie liczę.
Paul, to jest analogiczna sytuacja do tej która dopiero co się odbyła na Jaworniku. Tu będzie to samo. Są dokumenty na bocznicę. Odkopią bocznicę do porcelany i będzie sensacja. Zdziwią się wszyscy że pociągu brak :-).
UsuńPytanie jest inne.
UsuńCzy pociąg w ogóle tam wiechał?
Oczywiście nie raz jakieś składy tam jeździły to oczywiste ale nawet gdyby miano (czysto teoretycznie) lokować tam nawet krótki skład to na cholerę lokomotywa??
Przecież ona mogła tyłem wprowadzić wagony lub wepchnąć i sama się odłączyć.
Jednak Koper twierdzi że z lokomotywą.
No dobra,wtorek niedaleko.
A co do kasy, kasa musi się zwrócić. Po to są te filmy za tysiaka dla TV. I dobrze, niech medialne sępy płacą jak chcą na tym zarabiać. A XyzF dostanie zwrot wydatków i będą sławni na cały świat :-), pomimo że odkopią tory.
OdpowiedzUsuńZresztą zaraz coś wymyślą i w świat gruchnie następne ich odkrycie. Bo na fali popularności trzeba popłynąć. Głupio jak by tego nie wykorzystali.
Teraz będzie już z górki tytuły będą takie.
" słynna spółka która odkrywała "złoty Pociąg" kopie za "złotymi skrzyniami". Albo tak ...." światowej sławy odkrywcy XYZ F na tropie " złotej włóczni Himmlera". :-)
Po bandzie ogólnie :))
OdpowiedzUsuńFakt,już nie raz słyszałem że mają następne plany.
Ludzie się napinają na wałbrzyskim forum że chcą kasę za filmy.Prywatne przedsięwzięcie więc mają do tego prawo.
Ludzie u nas zazdroszczą wszystkim,wszystkiego. :(
Dobre które z tego wypływa to,to że upadnie mit narosły przez dziesięciolecia.
Chyba że wykopy dadzą więcej pytań niż odpowiedzi...
Plany mało powiedziane :) :
Usuńhttps://www.youtube.com/watch?v=i-3DWeJ5H_o
wprawdzie nie rozumiem czy to oni sami na siebie donieśli czy jak ? . Ale to szczegół :-).
Geo w akcji :) a nie pisałem? :))
OdpowiedzUsuńhttp://www.walbrzych24.com/1-wiadomosci/28606-aaaaaaa
Ten georadar całkowicie inaczej pracuje, odbija fale od ziemi. Działa na innej zasadzie, impulsy nie wnikają w ziemie. To są dwa totalnie różne systemy. To jest niemiecka firma która jest na rynku od roku i sama wyraziła chęć pomocy i zaangażowania w nasze prace. Mieliśmy tutaj sześć firm które dokonały pomiarów 8 różnymi urządzeniami. - mówi odkrywca „złotego pociągu” Andreas Richter.
OdpowiedzUsuńJuż wkrótce dostępne będą szczegółowe wyniki badań.
................................
I tu jest właśnie ta bajera , czyli " u cioci na imieninach" :-), tam ten geo K 700 penetrował skały na Walimiu na 40 m , tutaj na nasypie spenetrował 4m i wciąż jest prawdopodobnie, prawdopodobnie. Ten odbija tamten przenika , ale wciąż prawdopodobnie.
Pan rzecznik do czasu aż koparka nie wykopie tych 4 m dziury powinien się nie wygłupiać i siedzieć cicho, bo po co tyle wciąż prawdopodobnie mielić ozorem :-), jak i tak prawdopodobnie z tego mielenia nic nie wynika.
Ale poczekaj,już zupełnie rozwaliła mnie ta taśma elastyczna z napisem THULE!
UsuńJakoś tylko runa gdzieś się zmyły. :D
Słowo >prawdopodobnie< stało się dzisiaj słowem kluczem,niewykluczone że jeszcze 'prawdopodobnie zrobi karierę. :))
UsuńTo słuszna uwaga ponieważ A.G stale coś dopowiada podsycając zar pod kociołkiem tyle tylko że dość często coś innego od tego stwierdzał wcześniej,nieścisłość to mało powiedziane.
6 ekip jęło i sprawdzało czyli "wtedy konia siodłać gdy na niego wsiadać" po co wcześniej??
Zaraz usłyszymy że wcześniej był zakaz ponieważ kończył się okres gniazdowania ptaków w tych samosiejkach.
Druga osobliwość,a jakże. :)
Druh Boruh także nie śpi a czego dowodem jest zajawka do następnej odsłony opowieści "z głębi czasu" (Narnia 3)
https://www.youtube.com/watch?v=2m0qy1nBaNE
https://www.youtube.com/watch?v=2m0qy1nBaNE
Usuń:-).
No właśnie,dzięki Wojtek bo umknęło mi. :)
UsuńHe he, czerwony krawat, odgrzany Furyk, Radek czyli opowiem wam dawno opowiedziane i dawno opisane. Pamiętam jak ogień w lokomotywie ciągnącej wagon Wars wygasił Piotrek Maszkowski.
UsuńA tu znów lokomotywa ciągnie Warsa na resztkach pary :-), węgiel dorzuca do kotła Furyk a ciągnie za gwizdek Radek :-).
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńNo a jak się napiął a przy okazji słyszę o projekcie sprowadzenia na Włodarz Żydów węgierskich którzy ponoć bardzo chcą przyjechać i wówczas ma nastąpić "przełom" już tylokrotnie przekładany. :)
UsuńPrzełom Pełcznicy :-)
UsuńNo,raczej! :)
UsuńTu trochę mylący tytuł lecz treść właściwa, bez picu picu mój dziedzicu.
Usuńhttps://www.youtube.com/watch?v=EGAZS4iIMCY
A co do mitów narosłych przez dziesięciolecia, to nic nie obalą , obalą tylko jedna z trzech hipotez T.Słowikowskiego. Jak kurna kazdy jołop chyba widzi wykop i ten tunel " do Książa" jest po drugiej stronie torów i jak by go nie naginać to nijak pod Książ prowadzić nie chce. Ale rzecznik twardo twierdzi swoje :-). Jeden podobno zagina czasoprzestrzeń za pomocą "czarnych wirów", a teraz ten następny będzie na szagę przez tory pociągiem z 65 km wjeżdżał pod Książ. To ja bym chciał zobaczyć choć szkic narysowany od ręki jak on tą magiczną sztuczkę wykonuje. Co tam na tych ludzi tak wpływa ostatnio ?.
OdpowiedzUsuńJoaśka Lamparska wspominała ostatnio iż Książ to magiczne miejsce.
UsuńZatem może to wpływ magii na nich oddziaływać centralnie. :))
Druh będzie teraz uprzejmy wskazywać depozyty,typu ooo tu był "prawdopodobnie" lub miał być.
Leć po szpadel bo będzie akcja penetracja! :)
Ale całkiem możliwe że po tym materiale będą szpadle w akcji a potem poleci do prokuratury że mu zgłoszone stanowisko rozbabrali.
Cuda i dziwy niebywałe.
Chociaż z drugiej strony był czas się przyzwyczaić. :)
A nie mogłem sobie odmówić,obejrzyjcie jak chcecie.
Usuńhttp://www.zloty-pociag.com/live/52
http://www.zloty-pociag.com/kafelek/373/swiadkowie-historii-riese-cz-2
UsuńGrzesiek w akcji :-)
Szanowny Panie Wojtku,
OdpowiedzUsuńod ponad roku czytam Pańskie wpisy i jestem pełen szacunku i uznania dla Pana wiedzy, którą dzieli się Pan z nami. Otóż wszyscy do kupy wzięci "badacze" tajemnic nie mają połowy Pańskiej wiedzy co zastępują parciem na szkło i komercjalizacją miejsc, które dla prawdziwego badacza historii powinny dalej spowijać poranna mgła. Dzięki bardzo za wszusytko i dużo zdrowia życzę i dalszego na takim poziomie dzielenia się z innymi swoimi pasjami...
Dziękuję za dobre słowo.
UsuńChciałbym jedynie zaznaczyć że ja tu występuję trochę jak ten głośnik :-). To nie tylko moja wiedza, lecz też wiedza moich przyjaciół. Radio pracuje, a głośnik nadaje :-).
Budujące jest też to co obserwuję, własne przemyślenia komentujących, poddawanie w wątpliwość co tu się pisze, i duża aktywność oraz zaangażowanie komentujących, czyli własne ścieżki badawcze.
Również życzę Koledze zdrowia i wszelkiej pomyślności.
Jak miło :-)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńLekan dobrze prawi, tylko Sobótka jakoś bombardowana nie była :-). Wszystko gra tylko nie ten rejon, ale jak chcą tam mieć fabrykę to niech sobie mają :-).
UsuńHa! Zdążyłem rano zapamiętać link. Sporo oglądania dziś miałem ;-)
UsuńTajemnica Żarowskiej Silesii:
https://www.youtube.com/watch?v=L2p-jOs-djA
Potem "Żarowska Prelekcja Historyczna" z J. Lamparską - i "złoty pociąg" i Ślęża i trochę nowych szczegółów: https://www.youtube.com/watch?v=zeHc8_lWlLE
a w III. Prelekcji K.Szpakowski wiele detali podaje o p. Latańskim /od ok. 1godz20min/: https://www.youtube.com/watch?v=clr5_0rxl1k
No i nareszcie coś powiedział normalniejszego jeśli chodzi o P.Latańskiego. Dziwne że się dopiero od P.Latańskiego dowiedział jak było w Ludwikowicach , jako wieloletni badacz powinien to wiedzieć od lat wielu.
Usuńhttps://www.youtube.com/watch?v=clr5_0rxl1k
A przecież to dzielny druk i chwat. :) wiesz jak mówią lepiej późno niż wcale w kwestii rozsądnego mówienia.
UsuńTrzymam za niego kciuki, aby mu już tak pozostało.
UsuńJedna ciekawa rzecz - Żelichowski podobno powiedział Lamparskiej, że UOP odkryło tunel w odległości 600 m od miejsca gdzie szukał Podsibirski i nic z tym dalej nie zrobili. Coś nie chce mi się wierzyć...
UsuńNie tylko J.Lamparskiej powiedzał, powiedział to publicznie w filmie kręconym o G.Sobiesz i działaniach UOP w stosunku do Podsibirskiego.
UsuńI nic z tym nie zrobił :-), jasne :-). I działki sobie tam nie wykupił, i w ogóle zapomniał że takie miejsce istnieje. :-)
Swoją drogą obejrzałem sobie Sobiesz na zdjęciu lidarowym i za cholerę nie widzę, gdzie mogłyby dochodzić tory. Jak już to raczej wzgórze Ostrosz koło Sobieszowa.
UsuńKtoś wie, gdzie dokładnie kopał Podsibirski?
Podsibirski generalnie kopał naprzeciw Karelmy
UsuńTw tam chyba to zamieścił u siebie :
Usuńhttp://tw-kolejofil.pl/index.html
Dzięki, kiedy ostatni raz tam zaglądałem było tylko o Książu.
UsuńStawiam na to, że UOP znalazł sztolnię z torami wąskotorowymi.
A ja jak zwykle stawiam na Tolka Banana, ciekawy to film.
UsuńAle zapewne gdzieś się mleko rozlało.
Pojawiają się Kulmizowie...
OdpowiedzUsuńWłaściciele pałacu w Mrowinach i w Sobótce Górce...
Ciekawy wątek historii cyt. za filmem z prelekcji:
"Jest rok 1858. W Ida und Marienhütte na Dln. Śląsku rusza z produkcją duży zakład chemiczny. Jest to owoc spółki zawiązanej przez von Kulmizòw z Mrowin i z Sobótki Górki z wrocławskimi przedsiębiorcami. Produktami są różnego rodzaju chemikalia: sól glauberska, siarka, wapno chlorowane, ług żrący, soda krystaliczna, kwas azotowy, siarkowy i solny. W latach 1870-71 w zakładach pracują francuscy jeńcy wojenni. W 1872 roku powstaje spółka akcyjna Silesia Verein Chemischer Fabriken Saarau (Żarów).
W latach I wojny światowej produkowany jest głównie asortyment militarny. Do pracy ponownie zapędzono jeńców wojennych.
Po 1918 roku Silesia traci część zakładów filialnych oraz rynki zbytu na produkty cywilne.
W połowie lat 20-tych koncern Rudgerswerke wykupuje 40% udziałów w spółce i udziela kredytu finansowego. Wzniesiony zostaje wydział produkcji kauczuku syntetycznego, a jego dystrybucją zajmuje się Towarzystwo Akcyjne Thiokol.
Po dojściu do władzy Hitlera spółka nawiązuje współpracę z koncernem I.G. Farbenindustrie AG (producenta m.in. cyklonu B). Owocem współpracy jest wydział produkcji superfosfatu.
Po wybuchu II wojny światowej Silesia znów wytwarza na potrzeby armii niemieckiej. W niewolniczej pracy po raz kolejny uczestniczą jeńcy wojenni. Produkowane są włókna lateksowe dla lotnictwa III Rzeszy, a asortyment uzupełniają chemikalia służące do produkcji materiałów wybuchowych..."
Pojawili się też Ci co mają dość lewaków, multi kulti, i różowo beżowych kolorów. Jak widać biorą sprawy w swoje ręce :
Usuńhttps://www.youtube.com/watch?v=31kE_hsa5As
A czemu się w końcu musieli pojawić ?
Usuńhttps://www.youtube.com/watch?v=83B5PMcYRz0
Gdyż jak mówi stare przysłowie ....umiesz liczyć licz na siebie.
Cytat ze strony Wałbrzych.com.pl
OdpowiedzUsuńOdkrywcy będą na bieżąco informować o postępach w prowadzeniu prac. Konferencje prasowe mają być zwoływane codziennie o 14.00 i 18.00, zatem więcej informacji już wkrótce.
Najnowsze (zakładam że wczorajsze) zdjęcie z geo panowie zapodali a przy okazji jak się to czyta to mam wrażenie graniczące z pewnością że A.G to już całkiem odleciał.
OdpowiedzUsuńhttp://www.tvn24.pl/zloty-pociag-zaczynaja-sie-poszukiwania-pancernego-skladu,668676,s.html
Musi zapracować na swój ZUS :-).
UsuńJeszcze w zasadzie Wam o tym nie mówiłem o czym wiem od dawna, ale co mi tam, podzielę się z Wami tą ukrytą wiedzą :
UsuńA więc,..... pociąg tam był lecz teraz przypuszczalnie go tam nie ma. Był tam też tunel i być może przypuszczalnie jeszcze jest.
Tak 50% że jeszcze jest, i 50% że już go nie ma. Jednakże co by się nie wydarzyło to jest to wielki sukces "Złotego pociągu", i nie będzie to na pewno ostatnie słowo odkrywców.
Na pewno sa anomalia po badaniach georadaru - i to jest pewne! :)
UsuńTunel niczym kot Schrödingera ;)
UsuńTe austriackie pomysły :)
UsuńDobre, lubię abstrakcyjne rozważania :-) :-).
UsuńNo i nawet 20 Century Fox kręci film o poszukiwaniach na Dln. Śląsku. Jest już zwiastun. Powinien być rewelacyjny! Kowboje to umieją robić filmy. Bez dwóch zdaň! :-)
OdpowiedzUsuńhttps://m.youtube.com/watch?feature=youtu.be&v=CKL5HDJBbLA
Lubię takie produkcje, rozmach, szybkość akcji a nie jakieś tam smuty.... prawdopodobnie,przypuszczalnie i takie tam łażenie w kaloszach po ciemnych zatęchłych dziurach :-).
UsuńNo teraz to dałeś czadu! :D
OdpowiedzUsuńCzytam i dumam nad tą prawdą nam objawioną i z podziwu wyjść jakoś nie mogę. ;)
Ale poczekaj nie tunel lecz tunele albowiem odkrywcy z pewną nieśmiałością wskazują na możliwość istnienia dwóch takowych. :)
Z pewną dozą nieśmiałości można prawdopodobnie do tego się przychylić, ponieważ wczorajsze badania geo-radarowe jak rzekł rzecznik są "bardzo obiecujące ", cokolwiek to znaczy :-).
Usuńa słyszałeś Wojciechu o odkrytych georadarem dwóch lokomotywach? Gdzieś latało zdjęcie po internecie na kowbojskich webstronach. Kurczę pieczone znaleźć nie mogę bo jest naprawdę rewelacyjne! Juź nawet czytałem, źe CIA się tym zajęło i posłali rzecznika do jakiegoś byłego polskiego ministra. O co tu chodzi? O Wałbrzych czy o Piechowice???
OdpowiedzUsuńJa tam nic nie wiem, Ci co za dużo wiedzą to potem wyglądają jakby pod pociąg wpadli.
UsuńNo nie gadaj!!! Poważnie????
OdpowiedzUsuńNie, tylko dla jaj tak wyglądają :-).
UsuńBuahahaha! :D taki mają sposób na walkę z nudą.
UsuńAle przecież to było poważne i poczytne wydawnictwo, które to publikowało z milionowym nakładem bodaj ok. 1,6 mln egz. (USA) To ja już nic nie pojmuję!
OdpowiedzUsuńA jaki nakład poczytności popularmych wydawnictw jest w tej chwili w Polsce?
Wiesz, nie mam skórzanej kurtki i grubej świńskiej skóry.
Usuńale ja mam zbroję wolframową po przodku to Ci urzyczę - nie bój żaby ;-)
UsuńWatch this.
OdpowiedzUsuńJak przygłupów nauczono wydobywać kopaliny w tym złoto. I kto rądził w średniowieczu polskim np. w czasach pallatyna Włosta i wcześniej? Ten kto miał kopalnie. Na Książu też mieli kopalnie. Ale to tak luźno do pomyślenia wg. tego o czym kiedyś pisałeś w postach:
https://m.youtube.com/watch?v=gnc1q-xwHNc&feature=share
:-)
Prosto z Książa :
Usuńhttps://www.youtube.com/watch?v=RtXKdx5uK_Y
Dzisus jakie brednie A.G prawi. Opiera się na badaniach geo-radarowych, na których widać pociąg bo je przecież cały rok pokazywali, ale pociągu nie ma. Bo..... uwaga .... jest wsunięty do tunelu i dla tego AGH nic z badań nie wyszło :-) :-).
UsuńA widzisz! Pisałem że odleciał i to daaaaleko. Ciekaw jestem czy te zmiany mu zostaną? Bo jeśli, to wówczas już się całkiem dziwnie zrobi. Amen :))
UsuńW zasadzie moim zdaniem dobrze się stało. Ta sprawa pokazała czarno na białym :
Usuń1) Kłamliwe media.
2) Jak różne typki szklarskie podpinają się pod
nie swoją sprawę.
3) Jak z marszu z ulicy można zostać bohaterem
w nierzetelnych mediach.
4) Jak "państwo" w swojej medialnej ocenie
zdało "egzamin na piątkę".
.....................................
Jeśli chodzi akurat o ten materiał jestem pozytywnie zaskoczony postawą Warsia. Nie wiem co tam potem opowiadał o tych nieświeżych Radkach i Furykach, ale tutaj jak by nie patrzeć ustawiał się w opozycji do "Głupoty rządzących" czyli występował z pozycji poszukiwacza i jego interesów.
To dziwna zmiana jak na niego,słuchałem i byłem zaskoczony,czyżby przebłysk rozumnego myślenia?
UsuńBiorę to jednak na miękko bo jedna jaskółka wiosny nie czyni jak wiesz.
Maciej a co ty teraz na te Książęce sprawy powiesz, okazało się że wieloletnia praktyka znów zwyciężyła z nowoczesną technologią. Żaden radar na skale nic nie pokazał. Co akurat we mnie nie wzbudza żadnego zdziwienia :-), bo nigdy nic nie pokazywał :-).
OdpowiedzUsuńAle muszę skonstatować że ten K-700 na jakim wcześniej robiliście te wszystkie badania dla K.S i XYZ został pozamiatany raczej. Jaka teraz jest konkluzja.
No bo jakaś być musi, choćby była niezbyt wygodna.
Konkluzja jest taka, że dwukrotnie sprawdzaliśmy możliwości pomiarowe tego sprzętu metodą inwazyjną w tym raz pod cmentarzem w Walimiu i d..a. Dlatego (przypuszczam) wprowadzono do badań na 65 km geo Mala i osobę dra Szynkiewicza celem sprawdzenia lub korekty KS-700. Pisałem Ci Wojtas już o tym. Osobiście podejmowałem setne próby z tym sprzętem do połowy stycznia br. Raz nawet ponanosiłem kilkanaście pomiarów na siebie uzgadniając miejsca rokujące (tj. powtarzające się i nakładające na siebie punkty z kilkunastu osobnych badań tego samego miejsca), napracowałem się jak wół z dokładnością do pół metra. Teren został ponownie sprawdzony inwazyjnie na poligonie i znowu d..a!
OdpowiedzUsuńPoddałem w wątpliwość możliwości tego sprzętu na przemieszce geologicznej i na dużych głębokościach choć konwersja ze "stone age-a" (2D) do "voxlera" (3D) pokazywała obrazy bardzo sugestywne. Jedyną rzeczą, którą potwierdził mi ten sprzęt to istnienie tunelu. którym się chodzi w Ludwikowicach czyli gł. do 4-5 metrów pod płytą betonową. Nie wiem jednakże czy obrazu urządzenie nie wygenerowało przypadkowo.
Jeden z kolegów się chwalił, że sprzęt ten pokazał mu kufer ze schowanym mikroskopem na podłożu wapiennym przysypanym piaskiem na płytkiej głębokości ale na ile jest to wiarygodne - nie wiem.
Odstąpiłem od pracy na tym urządzeniu bo nie miało to dalej sensu. Zdaje się, że pomysłów na dobry georadar jest wiele ale na ile on będzie dobry to się okaże. Pozwól, że jedynym moim odniesieniem do tego co się obecnie dzieje w Książu będzie słowo "CYRK"...
...może być też tak, że ten cyrk wcale nie jest bezpieczny...
No właśnie, to jest właściwa postawa. nie ma co z igły robić widły. Tomuś to samo mi w tamtym roku zapodał odnośnie Mauzoleum. To samo powiedział teraz na Książu. Osobiście jestem zdania że jak magnetometr nic nie pokazał to znaczy że żelastwa tam nie ma.
UsuńA więc sytuacja jest taka. Były tory i był płot. Wagony były widoczne więc stały na bocznicy a nie w tunelu. Opowieść była taka ze pociąg został zasypany drobną skałą która nie pochodzi z tego miejsca.
Teraz jest taka sytuacja że nastąpił nieoczekiwany zwrot akcji. Pociągu nie ma, a pojawiła się skała i tunel :-). Prawdę mówiąc nie śledzę tego tematu dokładnie bo przy tych wszystkich opowiadaniach jak bym je brał na poważnie to sam był bym niepoważny :).
Ale spuchniecie z "zazdrosci", jak "coś" odkopią, jakis artefakt. Stary poniemiecki nocnik, albo cos innego.
OdpowiedzUsuńNa razie wykopali stara rure od szamba.
Powinni oddać zgodnie z przepisami do konserwy :-).
UsuńJednak należy dostrzec w kwestii formalnej Maciej iż 15-tego 6 ekip wiechało z różnymi urządzeniami i wg relacji wszystkie wyniki z poszczególnych badań były generalnie zbieżne czyli ogólnie się uzupełniały choć jak mówi Koper różne były metody pracy poszczególnych urządzeń i software.
OdpowiedzUsuńwszystkie czy jeden?
Usuńno i dobra niech kopią...
Ja się odniosłem do pytania Wojtasa... :-)
Ja tez zrozumiałem że jeden,wszak przedstawiono jeden wydruk.
UsuńParadoksalne jest Wojtek to, że urządzenie K700 (zwane bublem) :-) zarobiło najwięcej kabzy dla regionu wałbrzyskiego ze wszystkich znanych dotąd irządzeń poszukiwawczych, podniosło turystykę i wszystko co jest z nią związane. Akcje zeszłoroczne i tegoroczne zwiększyły zainteresowanie regionem, zainicjowały pewne procesy czyli możnaby rzec, że akcja się udała...? :-)
OdpowiedzUsuńJeśli rozpatrywać to w takich kategoriach to niewątpliwie była to udana akcja :).
UsuńI nowy sznurek jeszcze ciepły :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.walbrzych24.com/1-wiadomosci/28637-65-kilometr-georadary-pokazuja-strop-tunelu
Gość z Ostrołęki i dwie anomalie na 5 i 7 m gł. Jedna pod drugą trochę obok siebie. Lorka może by tam wjechała ale nie wagon kolejowy. Odbicie to nie jest bo obie anomalie nie są idealnie nad sobą. Może jakieś dwie małe sztolnie? Mało nadkładu nad dolną anomalią wobec górnej bo tylko 2 m. :-)
OdpowiedzUsuńZapewne zinterpretoeali sobie to jako strop tunelu i dach pociągu ;-)
Cokolwiek nie wymyślili to magnetometr nie wykazał kupy stali na 4 m. A taką masę stali to by pokazał swobodnie jakiś Lorenz czy inna rama nawet do 6 m.
UsuńMógł przyjechać Mrand ze swoim nowym wykrywaczem Deep Master i by im na 100% powiedział czy tam na jest kanister czy go nie ma , nie wspominając o pancernym pociągu, czołgach i opancerzonych wagonach.
https://www.youtube.com/watch?v=za1T091fdvE
I nie trzeba było by się maltretować geo-radarami :-)
Polak mądry po noszeniu worka z kamieniami ;-)
UsuńLorenzem to ponoć jechali na filmie pt. "Oh my God", gdzie Kazek z nimi gadał na "discopolo channel" i im wtedy tory pokazywał ten Lorenz...
Ale magnetometr to by warto mieć...
Więc jak już tymi geo-maszynami które pokazują prawie jądro ziemi ( jedne przenikają ziemię inne odbijają sygnały od ziemi ) odkryli w tamtym roku tory, ( jak mnie pamięć nie myli, " ten " szerszy we flaneli " mówił, że 40 cm pod nami są tory :-), to pewnikiem już mają filmy nakręcone z tymi torami.
UsuńPrzecież zanim wjechały te buldożery to chyba był tam ktoś z jakimś minimalnym IQ , poszedł tam nad te odkryte podziemne tory i kilofkiem odgrzebał te 40 cm ziemi oraz dostał się w 10 minut do torów ( które wskazywały wszystkie te ich kosmiczne urządzenia :-) ).
Rozumiem że wcześniej tym kilofkiem nie mógł tam dziabnąć za Boga, bo konserwa siedząca za biurkiem we Wrocławiu ma w głowie czujniki sejsmiczne,( wiedziała by że przy nasypie ktoś dziabie na dwie łopatki w głąb i zasypuje potem ten dołek :-) ), a za karę zesłała by wszystkich na ciężkie roboty :-). Trzeba było aż rok czekać i się nie doczekać tego kilofka, i dołka na 40 cm ? :-).
Za to doczekaliśmy się następnych kosmicznych urządzeń, i buldożerów przesuwających się po 15m raz w tą raz w tamtą :-). Pomyłka o 15 m to taka sama pomyłka jak odwierty na Walimiu :-).
Jak ja wykrywką bym się pomylił o 30 cm to nigdy nawet alu drucika bym nie wykopał :-). A tu 15 m błąd pomiaru. Lecz jak by nie patrzeć myślę że to nie jest ICH ostatnie słowo :-).
Cichaj Wojciechu tyś jest pikacz oni zaś "odkrywcy".
UsuńTłum pressów czeka na rewelkę tylko jaką?
To właściwe pytanie teraz.
Nie mniej cieszę się że starszy pan będzie miał a właściwie ma swój dołek,ba! dolisko jak się patrzy.
To miły gest uszanować prośbę starego człowieka i za one point dla XYZ F. :)
Czyli jeśli dobrze rozumieć, nie ruszyli tych 40 cm na początku aby odsłonić tory, które jak twierdzili tam są. Jak powiedział rzecznik A.G. na Książu nie mają żadnej mapy od umierającego Niemca. Była to mapa T. Słowikowskiego.
OdpowiedzUsuńNasyp ma 12-13 m wysokości. Zebrano 4-5 m od góry i stwierdzono, że poniżej jest lita skała, a to co wybrali ( zebrali z góry) to jakieś nawiezione śmieci.
Pogłębili wykop do 9 mb, czyli do poziomu obecnych torów mają około 3-4 mb, pociągu nie ma ( gdyż na tej odległości od pociągu byle chiński wykrywacz pokazał by złom). Tunelu również nie ma. I zasypanego wykopu też nie ma.
Wprowadzili następną teorię, że poszukiwane tory szły upadem. Czyli jeśli zaczęli w połowie tego nasypu to zakładany upad powiększa głębokość wykopu o 1 mb.
A więc, pociągu brak , tunelu brak, wykopu w zboczu brak,...... szukane są tory i tunel .
I tu możemy powrócić do tego co wcześniej napisałem, o domniemanym odkryciu torów na początku "ogryzka", (jak kto woli wjazdu na bocznicę" ) na głębokości 40 cm przez "kosmiczne urządzenia".
Pytanie, dlaczego szukają torów w najgłębszym miejscu, a nie w najpłytszym ?.
Odpowiedź na tak zadane pytanie prawdopodobnie brzmi ? ............sami sobie w swojej logice udzielcie odpowiedzi :-).
Wróć, małe sprostowanie, wykopali 1 wykop na głębokość 4mb, i trafili na skałę, wobec tego przestawili się 15 metrów dalej i wykopali drugi wykop na 5mb i też trafili na skałę. A potem powiększają wykop już w skale na 9mb w głąb i nadal jest skała. Rozmowa o iłach i innych kamieniach dotyczy nasypanych na skałę przez 70 lat wszelkich śmieci.
OdpowiedzUsuńCoś mi wsiorbało komentarz a więc jeszcze raz.
OdpowiedzUsuńProponuję popatrzeć na sprawę z punktu inwestora a nie cichociemnego odkrywcy. Inwestor wykłada gruba kasiore, ma ograniczony czas na inwestycje i jest w świetle reflektorów. Zaczęli od góry bo jest najbezpieczniej (małe prawdopodobieństwo zaminowania). Znaleźli by beton to sprawa jasna, nie znaleźli to kombinują w innym miejscu. Jakby zaczęli od dołu i trafili na kawał żelaza w formie pocisku to roboty wstrzymane na całym terenie, czas i kasa płynie a nic nie posówa się do przodu. To co robią wynika z racjonalnej minimalizacji ryzyka.
Od wykrywania dużego żelaza są wykrywacze. To jest XXI wiek. A co do ryzyka, to po paru wojnach ryzyko że się wyleci nawet kopiąc ogródek czy fundamenty pod dom jest takie samo jak na tym wykopie.
UsuńNo tak, urodziłem się jeszcze w 3/4 XX wieku i o wykrywaczach nie słyszałem :). Nie rozumiemy się. Pisząc o ryzyku nie miałem na myśli ryzyko wybuchu tylko ryzyko znalezienia żelastwa (organoleptycznie lub technicznym wykrywaczem). W takiej sytuacji - wstrzymanie prac, zabezpieczenie terenu, wstrzymanie ruchu pociągów, ewakuacja terenu itp. W umowie pewnie mają kto ponosi za to wszystko koszt.
UsuńAndrzej, spójrz na to tak, jeśli to był zasypany wykop z pociągiem i torami. To jak byłeś w wojsku to chyba wiesz na jakiej zasadzie działają miny i co oznacza zaminowany teren ?. Jak sobie wyobrażasz zaminowanie torów a następnie zasypanie ich kamolami ?
UsuńJeśli ktoś pokazuje w danym miejscu pociąg z lufami , klapami. Przedwczoraj pokazują przód lokomotywy to chyba wie gdzie robił pomiar ?
W wojsku byłem (co prawda w mocno skróconym czasie w stosunku do tego co było dawniej), zdaje sobie sprawę ze stopnia skomplikowania zaminowania czegokolwiek a następnie przysypania tego gruzem ale ja nie o tym. Jeżeli coś miałoby być zaminowane to tunel a nie gruzowisko. Co nie wyklucza że w tym gruzowisku mogą być jakieś żelastwa będące / przypominające niewypały.
UsuńOdchodząc od wybuchowego tematu wydaje mi się że prościej jest na początku przeorać garb nasypu kilkoma poprzecznymi przecinkami na stosunkowo małej głębokości w poszukiwaniu betonu. Jak się coś znajdzie to jest dowód. Odgruzowanie "ogryzka", wywóz gruzu itp pewnie jest trudniejsze logistycznie (być może zblokowaliby sobie inne prace) i zostało odłożone na później.
Nie wiem nie znam się na zawiłych ścieżkach logistycznych zastosowanych w tym konkretnym przypadku. Wg. mojej logiki tak jak mówiłem, urządzenie im wykryło tory na 40 cm pod ziemią. To wziął bym kilofek oraz taczkę i zaczął bym od tego. Potem wpiął bym się w tory i sprawdził dokąd biegną.
UsuńTwierdzą od jakiegoś czasu że wagony stoją w tunelu właśnie upadowym,są na różnych wysokościach.
OdpowiedzUsuńPotrzeba im oświecenia absolutnie.
Geolog twierdzi jak pewnie czytałeś/słyszałeś że owe wzmiankowane iły występują zawsze w miejscu występowania podziemnych obiektów z czasów zweite weltkrieges.
Gdzie zatem te ślady po odstrzelonej/wysadzonej bocznicy? :)
Czytam że konsultantów tam koczuje całe stado i niczego to nie dowodzi praktycznie.
Co na to "leśne dziadki"? :)
O iłach słowo jeszcze cyt za Wałbrzych24.com
OdpowiedzUsuńWystępowanie iłów to coś dziwnego, na takim nasypie nie powinno ich być. Zwykle nad każdym obiektem z czasów wojny, który badałem i który znajdował się w ziemi, występowały iły.
- Iły mogły też służyć do uszczelniania, jeśli pod spodem jest tunel, to mogły go uszczelniać podczas opadów. Ił jest na całym tym terenie, a nie powinno go tutaj być. Wskazuje on, że coś się tutaj znajduje, ale jeszcze na to nie trafiliśmy – dodaje Andrzej Gaik.
Pan rzecznik/sprawozdawca się wraz z geologiem wypowiedział w materii. :)
Piszecie o jakiejś promocji regionu niedziałającym georadarem, ochy achy, turystyka, rozwój, paplające okrągłe twarze na festiwalu, kariery prawne - ludzi którzy przykleili się do tematu , a sami nigdy nic nie znaleźli, a o skarbach piszą książki jak starzy odnajdywacze.
OdpowiedzUsuńDla mnie żenada. To jakiś drugi nurt eksploracji i poszukiwań, co prawda większy, nagłośniony, medialny, modny i poczytny, ale boczny nurt, ale nurt ściekowy tego co ma związek z faktycznymi odkryciami. Z poszukiwaniami zakończonymi odkryciami mający tyle te gadające głowy i literaci internetowi tyle wspólnego co nic. Ile medialnych akcji zakończyło się sukcesem? chociaż 5% ? max. 10? Chyba że za sukces uznacie całą tą komedię.
Większość aktorów występujących w tym cyrku nawet nie otarła się o znalezienie srebrnej 1 markówki, bredzą o jakimś Skarbie Generała, złocie, pociągu pancernym, podstawach prawnych. Pięć monet okrzyknęła by skarbem. Lub puste wiadro na 2 metrach - "tak, piękna akcja, kilo śmieci, taczka gruzu i pusta kana" - reportaż na miarę Ł.K. lub cętkowanego ptaka.
Ci co na bieżąco odnoszą sukcesy (tak,są tacy u nas, siedzą cicho, nawet nie czytają tych bzdur i książek pisanych przez specjalistów od złota generałów) pukają się w czoło, gdyby mieli takie środki i taki rozgłos nie poszli by nawet połazić za klepakami po plaży, bo nie ma takiej ceny za jaką można się kompromitować angażując w to kolejne dziesiątki osób, urzędników itp.
100% a nawet 200% Karol.
UsuńW tym całym zamieszaniu umyka jedynie jedno zasadnicze pytanie.
Kto nakazał Głównemu konserwie ministrowi wyjść na ten trawnik i powiedzieć,.... " widziałem zdjęcia, na 99% pod Wałbrzychem stoi pancerny pociąg".
Chyba nikt nie sądzi że był na tyle powiem oględnie "nieświadomy" tego co mówi. Czy ktoś gdzieś w pobliżu zaobserwował w tym zamieszaniu coś co nie pasuje do szarzyzny dnia powszechnego ?
Po to tworzy sie oddział psychiatrii. ;)
UsuńNa dokładkę jak już oglądałem to i poczytałem.
OdpowiedzUsuń" Bardzo ciekawe informacje płyną jeszcze dziś z Wałbrzycha. Jak dowiedział się reporter portalu GazetaWroclawska.pl w tzw. trzecim wykopie, na głebokości około 3,5 metra, koparka trafiła na warstwę iłów skalnych. Warstwa ta jest dość regularna i ma około 2 metrów grubości. Dlaczego to tak ważne? Jak tłumaczą przedstawiciele odkrywców Niemcy właśnie w ten sposób maskowali i wzmacniale betonowe konstrukcje jak np. bunkry czy tunele. "
Czyli coś mnie chyba ominęło :-).
Koparka jak twierdzi A.Gaik zeszła na 9mb i tunelu nie ma. Z tego samego źródła i w tym samym czasie się dowiadujemy iż :
1) w trzecim wykopie po ściągnięciu 3,5 mb śmieci trafiono na warstwę iłu która ma grubość 2mb. Czyli policzmy 3,5m + 2,0m = 5,5m
2) jak mówi rzecznik A.Gaik dokopali się na 9 m głębokości czyli 9m - 5,5m = 3,5m
a więc są już 3,5 m w litej skale poniżej tych Iłów i dalej nic tylko lita skała.
No to się trochę zawiodłem widząc początkowo na zdjęciu te lufy, klapy boczne , włazy do czołgów, bufory wagonów. Gdzie to zniknęło ?
Dla niemieckojęzycznych :-) :
OdpowiedzUsuńhttps://www.facebook.com/XYZSpolkaCywilna/videos/vb.739540852821781/912508922191639/?type=2&theater
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńA teraz lita skała i trzeba wiertnicę...
UsuńCiekawy jest ten izolator wygrzebany przez koparkę. Zastanawiam się w którym roku szły prace rozbiórki porcelany i równania terenu? Masz Wojtas dane?
OdpowiedzUsuńKolej elektryczna była przed wojną w Waliniu. Tutaj także.
http://www.radiowroclaw.pl/articles/view/57348/Zloty-pociag-odkrywcy-natrafili-na-warstwe-ilow
Izolator jak izolator, może być z komórki na kozy Alojzego Pietruszki. Precyzja wypowiedzi rzecznika jest taka że ho ho ho :).
UsuńPoczytam sobie :) dzięki.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTja,Schon was gefunden oder nicht? kwatsch!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNo i tak trzymać , Darek wiertnie w skale i wszystko będzie jasne :-).
OdpowiedzUsuń"No to się trochę zawiodłem widząc początkowo na zdjęciu te lufy, klapy boczne , włazy do czołgów, bufory wagonów. Gdzie to zniknęło ? "
OdpowiedzUsuńJuż wiem, pociąg się przemieścił na drugą stronę torów, lub za wiadukt :-). Wirklich cuden :-).
Kibicuję mocno aby go w końcu dopadli :).
Po konferencji...
OdpowiedzUsuńhttp://www.radiowroclaw.pl/articles/view/57400/Ani-zloty-ani-pociag-Porazka-na-65-Ale-to-nie-koniec
Nie ma co się poddawać, w końcu można wykopać własny tunel i będzie gut :-). Była by super atrakcja. Można by przy nim postawić tablicę o treści " Tu miał stać Złoty Pociąg" , sprowadzić znów dziennikarzy z Australii i Korei oni i tak nie wiedzą o co w tym wszystkim chodzi. Za wejście do tunelu kasować geld i będzie prawdziwy Golden Panzer Zug :-).
UsuńJa bym na miejscu władz miasta tak zrobił, szkoda to zasypywać bo pracy i kasy w to trochę wpompowano.
T. Słowikowskiego mi szkoda się zrobiło. Tyle czasu, dziesiątki lat własnego życia na ten pociąg-widmo ZMARNOWAŁ. Makieta, starania, poszukiwania i nic tu NIE MA. :-(
UsuńTen filmik z drona mnie tak pesymistycznie nastawił. Sporo juz "zryli". Aaa, Wojtku, widać, że w tym miejscu gdzie miały być tory, jednak grzebnęli. http://www.zloty-pociag.com/artykul/304/czy-widac-tunel
Usuń"T. Słowikowskiego mi szkoda się zrobiło. Tyle czasu, dziesiątki lat własnego życia na ten pociąg-widmo ZMARNOWAŁ. Makieta, starania, poszukiwania i nic tu NIE MA. :-( "
UsuńA mnie nie szkoda, najlepiej na tym wyszedł :-).
"Ten filmik z drona mnie tak pesymistycznie nastawił. Sporo juz "zryli". Aaa, Wojtku, widać, że w tym miejscu gdzie miały być tory, jednak grzebnęli. http://www.zloty-pociag.com/artykul/304/czy-widac-tunel"
UsuńNo cóż jak widać te 40 cm też już sprawdzone.
czyli torów nie ma, tunelu nie ma, pociągu tym bardziej. Jedyna szansa przeteleportować się pod wiadukt i pod wiaduktem grzebać.
Lecz jak widać po ogrodzeniu teren prac nie obejmuje wiaduktu. A jeśli tak, to jak mówi mój kolega, należało by ulotnić się po angielsku.
Wciąż mnie nurtuje pytanie skąd na zelektryfikowanej jakoś tak w 1914r roku linii kolejowej w nasypie wziął się izolator. Prawda że to niesamowite ?.
OdpowiedzUsuńWłaśnie odpowiedziałeś Maciejowi tak przy okazji :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńTaki izolator, nawet większy na PGRze znalazłam :D
UsuńTak samo niesamowite jak plamy termiczne którymi się chwalili. A tu wielkie zdziwienie że to drenaże. Teraz się okaże wiosną, że nie dość że pociąg uciekł to jeszcze nasyp się rozpłynął i to dosłownie...
UsuńNiestety, zniszczenie drenaży przy takim założeniu było nieuniknione. Inaczej nie dało rady się tam wkopać. Założyli że jest pociąg i tunel. Chcąc sprawdzić swoje założenie robią wykopy. Oprócz odwiertów nie było innej drogi.
UsuńWiertnica jest droga, tańsza jest koparka.
zelektryfikowanej jakoś tak w 1914r roku linii kolejowej w nasypie wziął się izolator. Prawda że to niesamowite ?.
UsuńWojtas nie chodzi o to, że się wziął tylko z jakiej głębokości się wziął? Pegeerów chyba nie budowali pod wałem ziemnym nie? Wiadomo, że mogli go wypierdaczyć podczas iluś tam z rzędu napraw czy którejś przebudowy nasypu. Co? T.Lis go wniósł w pysku do nory u podnóża skarpy ;-) czy jaki inny borsuk? Chodzi mi o pierwotną wysokość skarpy przed jej nawiezieniem, a nie o jakiś zug. Gdyby znać pierwotną wysokość skarpy byłaby jasność czy tam w ogóle była możliwość budowania czegokolwiek.
Sprawa banalnie prosta, to teren po indrustialny, a wręcz indrustialny, kopalnie, zakłady elektrownie, kolej. Wieć cokolwiek by tam nie było to wyrzucił to człowiek który zmieniał ten teren przez setki lat. Były budowane linie energetyczne kolejowe ponad 100 lat temu, były modernizowane, rozbierane. Były robione odwodnienia, w skarpie idą słupy energetyczne. Rury, drenaże, i jest tam wszystko.
UsuńWiesz z jakiej głębokości w centum miasta wykopano u mnie blok koszarowy który stał kiedyś nieco wyżej. 3 piętra w dół.
Wiesz kiedy by mnie taki izolator zdziwił? jak bym zajechał do puszczy Kampinoskiej wykopał dziurę na 3 piętra i tam w środku tej dziury on by leżał.
Jak dzisiaj chodzę i szukam meteorytów to widzę co za lat 100 będzie się znajdowało w ziemi i zgroza mnie ogarnia. Tam jest wszystko do głębokości 0,5m. Puszki Alu, puszki po konserwach, zrywki od piwa, nakrętki od wódy, flaszki szklane, plastikowe i co fabryki wyprodukowały przez ostatnie powojnie, od worków PCV do opon i całych aut. Zderzaki, fotele, Biurka.
Tak że akurat ten izolator i zwój drutu mnie wcale nie dziwi. Karol świadkiem jak z brzegu pola nasz kolega z 1m dołu targnął kable i izolatory w ilości całego bagażnika.
Zapomniałem napisać ze u mnie te 3 piętra w dół to nie wszystko, bo idzie pod nim kanaliza i diabli wiedzą co jeszcze.
UsuńWyjaśnienie anomalii termicznych.
OdpowiedzUsuńhttp://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/1,35771,20564815,zloty-pociag-termozagadka-wyjasniona-wiadomo-skad-pochodzilo.html
A ja mysle, ze ... odkrywcy trzymaja nas w napieciu, jak w horrorze. Na samym koncu, pod koniec tygodnia wszystko sie okaze.
OdpowiedzUsuńDajcie im szanse, ;)
:-), w samo sedno.
OdpowiedzUsuńNo! To teraz jadą na gróbo.
OdpowiedzUsuńA ja wciąż jak ten muł, pytam.... " dlaczego ten ministerialny konserwa wylazł na trawnik i powiedział to co każdy słyszał" ?. Nic jak na razie nie ma , a P.Andreas R. z kamienna twarzą pokazuje kolejne wydruki z georadaru i twierdzi że tam tunel jest.
OdpowiedzUsuńJak na niego patrzę i słucham to stwierdzam że to bardzo inteligentny człowiek. Zastanawia mnie ta Jego pewność z jaką mówi że tunel jest.
Może dlatego jest pewien:
UsuńAtomic Dielectric Resonance
ADR..
http://www.offshore-mag.com/articles/print/volume-71/issue-11/subsea/atomic-dielectric-resonance-scanning-takes-to-the-seas.html
ADR uses novel resonance properties of radio waves from X-band and C-band radar, having been developed using knowledge gained from the aerospace, remote sensing and imaging industries. This technology1 uses a novel coherent beam, which has been used in the oil, gas and water industries, to provide information on what lies beneath the earth’s surface, without the need to drill cores.
ADR technology is being applied to smaller scale laboratory investigations in a new form of spectroscopy. To this end, a test chamber has been constructed that is portable enough to be taken to different sites around the world
Robią to angole w Szkocji i podczepuają na satelitach i chelikopterach lub na różnych innych pojazdach (łodziach)
Lokalizują tym i ogarniają złoża różnych surowców i nie tylko surowców. Odkrywają tym stare miasta na dnie oceanów lub pod pustynią.
Lidar to jedna z możliwości tej
rezonującej zdałoby się rzec "popoerdółki"
Gdybyś miał wydruki z tego cuda to nie byłbyś pewien?
Przecież mówią o tym...
Tutaj pod to co napisałem wcześniej...
Usuń"Dr Szynkiewicz, który obserwuje prace pod kątem geologicznym pozyskał ciekawe materiały do analizy z laserowego skanera satelitarnego, który wykorzystywany jest zazwyczaj do badań wojskowych lub poszukiwań rud metali. W tym przypadku mamy do czynienia z obszarem typowo cywilnym więc agencja zajmująca się gromadzeniem tych danych zgodziła się przekazać je odkrywcom. Adam Szynkiewicz twierdzi, że nieopodal 65 kilometra, w miejscu gdzie mógłby znajdować się tunel którego wejście jest obecnie poszukiwane, pod ziemią znajdują się spore ilości żelaza"...
Jeżeli ADROK miesza to pytanie po co to robi? Jeżeli nie miesza to gdzie jest obiekt?
Tak w ogóle to te wykopy zgrabnie wyglądają z góry... :-)
A kto powiedział że w tym miejscu jest jakikolwiek obiekt? i czy to ma jakiś sens.
Usuń"Lidar to jedna z możliwości tej
Usuńrezonującej zdałoby się rzec "popoerdółki"
Gdybyś miał wydruki z tego cuda to nie byłbyś pewien?
Przecież mówią o tym..."
Proszę szanowności prześwietnej. Akurat o tej sprawie nasz doktor doktor mówił wcześniej.
I mówił jasno i wyraźnie że Amerykańce i Angole mówią o " Za palmiarnią" to nie to samo co "za pietruszką" na głoda.
Teraz znów mówi, a nawet wskazuje palcem że od Wałbrzycha na Wrocław w Lewo ,.... nach Links. Trzeba stanąć przy Palmiarni na torach twarzą w kierunku Świebodzic i znaleźć u siebie lewą rękę :-), Linke hand... wyciągnąć ją w bok i ona wskaże kierunek :-), Sie zeigen Richtung... To tam po gałęzi schodzili w dół.
Jak mówią Rosjanie pożyjom uwidim. Ja lata świetlne temu u T.S. słyszałem o tym płocie i pociągu zupełnie inną ciekawszą historię.
Ale to już nie stanowi tematu blogowego, tak że jak to wszystko słucham i oglądam to muszę stwierdzić, że ktoś tu kogoś robi w bambuko.
Co niektórzy zamiast wciąż nadawać bezustannie, powinni uważnie słuchać jak z kimś siedzą, a ten ktoś mówi.
Proszę sobie wyobrazić jakie było moje zdziwienie,kilka dni temu wyglądam przez okno patrzę koparki rozkopują podwórko przed moim blokiem.W oddali widać jakiś spych i wywrotkę,myślę sobie nic innego tylko kolejny "złoty pociąg" jest zakopany pod moim blokiem.Szybko złapałem za klucze od piwnicy i lecę po kilof i szpadel,myślę sobie że może też mi coś skapnie z tego złota.Po drodze mijam sąsiada,który sprowadza mnie na ziemię mówiąc: widziałeś ciepłownia rury od centralnego wymienia :-)
OdpowiedzUsuńWymieniają bo to oni znaleźli Złoty pociąg i mają teraz na wymianę rur, nic Tomek nie kapujesz :-) :-).
UsuńPrzyjmijmy, że tunel jest tylko gdzieś indziej i ktoś mógłby go chcieć odkopać. Jak do tego go zniechęcić? Przez genialne upierdzielenie wykopywania tego samego tunelu w innym miejscu.
OdpowiedzUsuńDruga opcja, też dobra, że właśnie w tym momencie coś się dzieje a odkopywanie jest zmyłką coś jak akcja w "Szatanie z 7 klasy".
Ja to kupuję.
UsuńPpglądowo - pracują dla NASA m. in.
OdpowiedzUsuńhttps://vimeo.com/user10670777/review/70548920/f426334da2
Marketingowe blabla, pewnie takie samo można znaleźć o K700.
Usuń" Niejeden pismak by na tym wypłynął, a całe rzesze specjalistów internetowych rok by spekulowały co może być w środku i jakie na to są dokumenty. To jest główny nurt eksploracji. "
OdpowiedzUsuńKarol, akurat ci tutaj kopią, więc po ich akcji spekulacji odnośnie tego miejsca już nie będzie.
Lecz zakładając że wspomnienia Wałbrzyszanki były prawdą, to wjazd jest. Rzecz jedynie w tym iż w rejonie który wskazuje trzeba by znaleźć miejsce gdzie mógłby pociąg wjechać. Szyb się znalazł i Stojak był blisko.
Nie odżałowany W.S :( ten to miał ogarnięcie.Brakuje go... ale cóż,ludzie odchodzą.
UsuńTeraz jeszcze pod to cudeńko, o którym zapodałem powyżej. Jak się wczytasz to zauważysz zdanie "Maser beams ara well known..."
OdpowiedzUsuńMożesz to pokojarzyć z nauką i odkrywaniem ale możesz także pokojarzyć z bronią. Możesz też pokojarzyć z pewnymi pracami III Rzeszy nad tym zagadnieniem... :-)
Maser – definicje
A device using the stimulated emission of radiation by excited atoms to amplify or generate coherent monochromatic electromagnetic radiation in the microwave range.There are of course lasers with wavelengths in the infrared, masers that emit coherent microwaves, and even x-ray lasers.
Maser – przykłady
The complex maser rays and laser concentrate the incredible power of light into rays of various useful strengths: from rays so sensitive you can perform microscopic surgery with them, to brute rays that can pierce through a wall of steel. Instead of emitting light, like a laser, the maser emits microwave energy at a specific frequency, which produces a very specific ticking.Instead of emitting visible light, a maser generates a beam of pure microwave energy - electromagnetic waves intermediate in length between infrared and radar. Natural astronomical masers - the analog of laser emission at microwave wavelengths - are one class of coherent sources, but these emit in specific wavelengths.There are of course lasers with wavelengths in the infrared, masers that emit coherent microwaves, and even x-ray lasers.
Tak więc na lewo Panie - na lewo!
Na prawo Panowie - na prawo!
:-)
Ale że niby nie wiemy co to jest maser?
UsuńFajny Blog ,nie zabieralem tutaj glosu bo lubie bardziej czytac niz pisac ale jedn rzecz mnie zastanawia przy tym calym kopaniu :
OdpowiedzUsuńDlaczego wszedzie widac te niemke ? Mam wrazenie ze ona ich pilnuje jak Rabin produkcji koszernej
Czyli że tak powiem, okulary w Twoim przypadku są zbędne. Zaś impulsy docierające falą elektromagnetyczną do narządu w tylnej części czaszki są właściwie tłumaczone.
UsuńWitaj.
Frau Focken przyklejona od zeszłego roku,mocny niemiecki kleister więc się trzyma a co...
UsuńTo to jest kobieta? ;D
UsuńNa imię ma po naszemu Krystyna.
UsuńJeszcze przykleję linka do wczorajszej rozmowy z geologiem którą oglądałem i słuchałem.
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=_alBHRBp5O8&index=6&list=LLxADdPw6guy2_T5I4w6akuA
A wykopki w skali makro tak wyglądają. :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.radiowroclaw.pl/articles/view/57418/Tak-szukaja-zlotego-pociagu-GALERIA-ZDJeC-Z-WYKOPALISK
News z dzisiaj świeżyzna :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.walbrzych24.com/1-wiadomosci/28657-65km-czy-natrafiono-na-resztki-torowiska
"Przełom w poszukiwaniach „złotego pociągu”. "
Usuńhe he , przełom. :-). Chyba pismaka w pół przełamało :-).
Czas pakować klamoty i znikać do lasu bo powoli zaczyna mnie przełamywać, jeszcze trochę i zacznę dostawać odruchu wymiotnego :-)od tych przełomów, rewelacji i zwrotów akcji. Kręci mi się już w głowie iły, rury wod kan, patyki, kamyki.
UsuńAż strach słuchać popołudniowej konferencji niedorzecznika :-).
Czyli bierzesz klamotten i strzała,jest to pomysł by nie oszaleć od tych "przełomowych newsów" :D
UsuńRobi się rzeczywiście dziwnie i raczej nie śmiesznie.
Mawiają że wiara góry przenosi ale nasypu raczej nie a nie od tej mańki podłażą to i niewidomy by dostrzegł.
Jednak tu oczy są szeroko zamknięte.
Szkoda wysiłku tylu ludzi o hajsie nie wspominając.
Im nie szkoda, Ich kasa ich cyrk.
UsuńOd małego wiedziałem że jak cyrk zawitał do miasta to będzie przedstawienie. W jakimś celu robi się niektóre odkrycia. Nie sądzę aby nagle dwóch poważnych ludzi w tym samym czasie dostało aszomple.
To już więcej do nich, Christel pokazała - tory za wiaduktem. Ciekawy ma on tytuł.
OdpowiedzUsuńhttps://youtu.be/nxmbS1dE7eY?t=419
P.S. "Jamnik zawijany" się zrobił z komentarzami.
Mam cichą nadzieję że dziś po "przełomie" nastąpi spokój z pociągiem.
Usuń