sobota, 14 marca 2015

Jest coraz lepiej

Dzwoni do mnie kolega i mówi, .....że jak pojedziemy testować transmitery do Solfernusa to nie zapomnij telefonu, więc pytam a na "czorta Solfernusa" potrzebny mi do niego telefon ?. 
Transmiter PENelektronik

Krótka cisza i słyszę w słuchawce .....no bo to jest tak, .....podłączasz kabelkiem transmiter w gniazdo słuchawkowe Solfa na mały Jack, do telefonu wkładasz słuchawki, włączasz w fonie radio ustawiasz ( FM 88 coś tam ), nie jesteś uwiązany z wykrywką kablem i idziesz w pole. Zaraz zresztą dostaniesz zdjęcie.

No to ja na to , ....zaraz zaraz, ale ja nie mam w fonie radia,.... jak to nie masz ?.... słyszę zdziwienie w głosie, masz bo wszystkie mają,... ale że ja uparty jestem to mówię....kuźwa nie mam bo ja mam zabytek.
kolega na to...... zabytek nie zabytek ale radio ma,...... cześć do niedzieli. 
Widocznie miał dosyć mojego marudzenia, marudzenia człowieka który używa telefonu do dzwonienia i do pomiarów GPS :). 

No to ja siup do szafy i w starych bibelotach odnalazłem słuchawki do telefonu, podpinam i mam radio :-),  japarka mi się uchachała i zacząłem słuchać. 

Słucham i uszom nie wierzę, ciepłe specjalne dobrane aksamitne wręcz śmiejące się do mnie głosy mówią mi...... że bezrobocie jedzie w dół, jeszcze chwila i będzie jedno cyfrowe, że przedsiębiorcy za moment będą zatrudniać 30% więcej pracowników i będą im płacić o wiele więcej, że znikną za moment umowy śmieciowe itd. Że "rząd" już własnie pracuje nad ustawami.
Policjanci w radio co chwilę mówią mi, że bardzo dbają o moje bezpieczeństwo na drogach. Że jest wzrost gospodarczy. Że złapali jakiegoś łapówkarza z PO i go wywalili z partii, i że zostanie wkrótce ukarany.

Że sektor budowlany się rozwija dynamicznie. Że za moment Unia da kasę na rozwój gospodarki. Że parlament europejski nakazał Putkowi oddać wrak i czarne skrzynki ( a Putek strasznie się tym przejął ). Że gdzieś tam na wschodzie naszego kraju instaluje się NATO i już jesteśmy bezpieczni. 
W przerwach słyszę o smartfonach dostępnych prawie za free w "Media M. nie dla idiotów", lekach na hemoroidy, kredytach bez odsetek. Same dobre wieści.

Wyglądam za okno słońce się uśmiechnęło, i świat jakiś taki na tym kawałku ziemi stał się piękny.

Wiecie co ?,  gdybym nie przeżył w tym kraju ponad pół wieku to jak nic uwierzył  bym aksamitnym głosom. Gdybym nie sprawdzał cen w znajomym osiedlowym sklepie i " Media nie dla idiotów", to śmiało mógłbym powiedzieć że " idiotą może nie jestem", ale jak w banku jestem durniem. 
Gdybym dał się wmanewrować w " bezkarne kredyty" i pomocną dłoń bankierów wyciąganą do mnie codziennie w pocztowych ofertach,  to mógłbym o sobie powiedzieć że absolutnie nie pracuje mi mózg.

No to zapodałem sobie Medarta  http://medartzasada.blogspot.com/2015/03/po-nas-chocby-potop.html#comment-form

Cóż,... zdołował mnie ten Medart, jakieś chmury pesymizmu  zaciąga. Nie podoba mi się jego pesymizm, wolę aksamitny głos spikerki radiowej,  która pokazuje mi że żyję w "drugiej Japonii", że "Żyję na Zielonej wyspie".

Eeee.. coś On mi tu kit wciska, wkurzył mnie, więc wyglądam przez ono, a tam przy śmietniku jak szukali dobra wszelakiego tak szukają. 
Ubrałem się i zasuwam na Stare Miasto, idę a tam połowa lokali zamknięta i kartki na oknach " do wynajęcia", za to  Banków przybyło, wszędzie reklamy na ich szybach ...wejdź damy ci kasę, bez dowodu, bez zaświadczeń, bez renty babci.

Ja durny zawsze myślałem że kasę się zarabia, ot takie moje zboczone myślenie, za dużo chyba przebywałem na zachodzie i zryli mi całkiem beret. 
Eeee... to tylko jakieś prowincjonalne zawirowania myślę.
Jadę więc do Wrocławia, bo mam coś do załatwienia w sądzie. Znam Wrocław, w końcu to moje rodzinne miasto.

Przed Wrocławiem na drodze do Leśnicy stoję ponad godzinę w korku bo tam dróżka na dwa wozy konne za Adolfa budowana, jeździłem nią pól wieku temu jadę i dzisiaj.
No w końcu przebrnąłem, koło stadionu znów grzebie przy drodze Skanska, jadę dalej, piękne rozjazdy obok Stadionu prawie "ameryka",  cztery a nawet pięć pasów , we wstecznym lusterku zaś widzę tych co stoją w wyjazdowym korku od "ameryki" do miejsca gdzie ja wcześniej stałem, jakiś cirka 7 km.

Wjeżdżam i szukam miejsca do zaparkowania przed sądem, niestety wszystko dla prokuratorów i sędziów, cóż trza szukać miejsca na parking, robię" krakowiaka"  i jadę 3 km szukając parkingu.
Trafiam za Świebodzkim na jakieś zadupie, i tam w końcu na chodniku kawałek miejsca gdzie można zostawić auto, zostało dwadzieścia minut czasu, biegiem zapitalam więc na Podwale.

A że sądów tam parę to pytam napotkanych policjantów gdzie iść, burkają coś pod nosem ...idż pan tam. Przy okazji słyszę ich rozmowę, co drugie słowo to ku....wa. 
Nic to, wpadam w końcu do budynku a tam Halt , skanowanie dowodu, policja, strażnicy, bramki ze skanerami, dwa razy wracam bo dzwonią klucze, to znów dzwonią guziki, istna twierdza.
Myślę sobie w duchu ...dobrze że Kershawka w aucie zostawiłem bo już bym siedział pewnie na dołkach. 
Po tych doświadczeniach wyjeżdżam i znów stoję od "ameryki" do najbliższej wioski za Wrocławiem.  Po drodze widzę jakiś staruszków grzebiących w koszach na śmiecie przy przystankach. 
No i moje słońce zaszło za chmurami.
Trzeba to sprawdzić, więc otwieram  oferty pracy, a tam 6zł na godzinę na umowy zlecenia w systemie trzyzmianowym czyli 12 na 12 godzin, 1750 brutto i takie tam różne" zielone wyspy".

Otwieram komentarze, a tam ludzie klną na czym świat stoi, bo znów jakieś "referendum" rodziców którzy dzieciaczków 6 letnich nie chcą do szkoły wysyłać poszło jak zwykle do kosza.
https://www.youtube.com/watch?v=exbmlvKBg4U

Pomyślałem chwilę i doszedłem do prostego wniosku, że Medart nie jest pesymistą lecz realistą. Zbliżają się w końcu pseudo "wybory", czyli akcja aksamitnych głosów jest uzasadniona.
W tym momencie włączyłem sobie znów radyjko i zaraz mi lepiej, całkiem inny świat, lubię jak do ucha aksamitnie śmiejący się miękki głos spikerów mówi  mi, że mamy wykeend, że jest pięknie, że jutro będzie słońce, słyszę muzyczkę, mówią mi gdzie mogę pójść do teatru. Czyżbym znów był  zahipnotyzowany ?.

Niestety, ta hipnoza na mnie nie działa, ja mam wciąż przed oczami tych staruszków przy tych koszach,.... gdzie oni spędzą wekkend ?.
Już tak mam, i chyba do śmierci mi tak pozostanie.
https://www.youtube.com/watch?v=Xa_rqLblzRo 
Ukradzione Medartowi.
Z jednym z Medartem się w jego tekście nie zgadzam, że "rządzący czegoś nie zauważają", powiem że zauważają, i wszystko co robią robią celowo, kiedyś dawno temu myślałem że to po prostu głupcy, że wciąż zmieniają się na tych stołkach głupcy.
Dziś wiem z 300% pewnością że się myliłem. Jak zauważyłem inni
też doszli to takich wniosków.
https://www.youtube.com/watch?v=Tcl5AtwZqdg

http://medartzasada.blogspot.com/2015/04/geostrategiczna-ukraina.html#comment-form 

Jeśli słyszę, że teraz Urząd Skarbowy zabiera się w celu opodatkowania za tych, co biorą pasażerów na "łebka" z drogi i przyjęli od pasażera pieniądze, to już nie głupota, to działanie w celu wydarcia z portfela każdej złotówki. 


P.S.
http://www.pasja-eksploracja.com/skarb-5-tys-monet-w-wiaderku-na-polu/


8 komentarzy:

  1. Wojtek, ja wolałbym w ogóle o tym nie bazgrać i zupełnie nie patrzeć w tę stronę. Wolałbym non stop zamieszczać jakieś relacje z łażenia po Sudetach, pseudo-literackie wypociny czy artykuły z dziedziny paranauki (idiotyczny termin- wiem).
    Ale mam podobnie jak Ty. Jakoś wciąż nie potrafię odciąć się od tych widoków zrujnowanych fabryk, domów, blokowisk i dróg donikąd, od moich potencjalnych braci, sióstr i rodziców, grzebiących w koszach i śpiących na byle barłogu w kanałach.
    Nie potrafię przejść wobec tego obojętnie, choć wielokrotnie w takich momentach głos wewnątrz informuje mnie, żebym nie brał tego tak dosłownie, bo "to nie wszystko co jest". I ja to wiem Wojtek, ale każdego dnia ścierają się we mnie te dwa pierwiastki istnienia. Już od samego dzieciństwa. Jestem święcie przekonany o tym, że jest "coś więcej", ale obecna platforma życia kłuje mnie w serce obrazkami, wobec których nie potrafię zdobyć się na obojętność, bądź tylko na postawę "obserwatora". To się chyba zmienia, bo i tak więcej we mnie dziś spokoju niż jeszcze ze dwie dekady temu. Ale widzę też banalne sprawy, które są dla mnie tak oczywiste że aż nie podlegają dyskusji, natomiast dla innych jakoś nie istnieją. Tyle że masz rację. Kolorowe skrzynki i krzyczące pudełeczka kreują zupełnie inną rzeczywistość. Mamy matrix doskonały i kierat w którym zdziera buty następne "szczęśliwe" pokolenie.

    A może za bardzo kombinujemy, może za bardzo się czepiamy? Może to tylko nauka na "ten raz" i lekcja, abyśmy zrozumieli i zaakceptowali? Chyba tak. Jednak uważam że te emocje też są potrzebne i nie są bynajmniej dziełem przypadku. Mają swoje źródło i ujście. Zatem póki oddycham i póki "układam te klocki" dalej, będę też zauważał, wk*rwiał się, pytał, płakał, błądził i starał się znajdować jakiekolwiek odpowiedzi.

    OdpowiedzUsuń
  2. Też bym wolał pisać o skarbach, wykrywaczach i lisich norkach. Ale cóż zrobić , nie da się przechodzić obojętnie wobec tego co ONI tu od lat robią.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przecież żyjemy w "złotym okresie dla Polski" ,więc o co chodzi?Przynajmniej tak twierdzi Bronek co po krzesłach skacze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzisz, jesteś z Wałbrzycha to z bliska to widzisz.
      Dziś znów włączyłem na moment radyjko i słyszę w radiu elka że :

      " pomimo tego że, mamy sankcje od Rosji , przewidywania że export spadnie o 30% się nie sprawdziły, i według GUS i innych "rządowych" agencji export urósł w tym okresie i nadal gwałtownie rośnie. Jeszcze moment i przeskoczymy wszelkie słupki jewropejskie.

      Pewnie pod wpływem tych szaleńczo rosnących w górę słupków, przebywające obecnie na zachodzie "Słońce Peru" zaczyna jazgotać że natychmiast w Bolandii trzeba wprowadzić ojro.
      Będą schładzać, tak jak Balcerek kiedyś "schłodził" gospodarkę abyśmy nie wyprzedzili Rumuni i Albanii.
      Jedyna nadzieja w tym, że astrolodzy zapowiadają iż zbliża się zaćmienie słońca i wkrótce ono zgaśnie. Lecz wpierw ruskie serwery przemielą nasze głosy i okaże się że wszyscy kochają Gajowego ze wsi.

      Usuń
  4. Zresztą "Słońce Peru" zasługuje na więcej a nawet na najwięcej, obsypywane jest wszelkimi nagrodami :

    https://www.youtube.com/watch?v=vAmG9NVOSoM

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i Maxa Kolonko z You Tube też usuwają, za dużo by się ludziska dowiedzieli o "Słońcu Peru". Jak wszystkich mówiących prawdę pousuwają to wtedy zapanuje "ogólna szczęśliwość".

      Usuń
  5. Wojtek mi niczego tłumaczyć nie trzeba,żal mi tych ludzi co tyrają po 12-14 godzin dziennie,żeby zarobić marne 500 euro na miesiąc.Ale też im się dziwie że łykają głodne gadki Bronków,Dońków i innych imbecyli że żyję nam się lepiej.Dziwi mnie to że ci sami ludzie ciągle idą i wybierają tych imbecyli,a później mówią że wybrali mniejsze zło.Czy w tym Polskim narodzie panuję aż taka ciemnota?Wszędzie wybiera się między dobrem a złem,a u nas między złem a mniejszym złem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz Tomek to wygląda tak, najpierw wszystkich za dziób trzymali komuniści, a czarne sutanny stały w drugiej linii, potem się dogadali przy magicznym stoliku i na pierwszy plan zaczęły się wysuwać po władzę i kasę czarne sutanny, więc tak zwana liberalna młodzież tęskniąca za tęczową wolnością, Europejskością , za róbta co chceta i tego typu bzdurami dała odpór czarnym sutannom ( państwu kościelnemu w postaci Pis) i wybrali znów Komunistów, jak ci zaczęli aferować to znów wybrali Liberałów czyli przefarbowanych komuchów i tak się to kręci w kółko.

      System jest partyjny, aby coś dostać jakieś stanowisko w urzędzie to trza jak kiedyś z regóły być partyjnym jak nie w SLD, to w PO, PSL lub PIS więc się zapisują. Kiedyś trzeba było należeć do PZPR, SD, lub SL.

      Rosną więc rzesze upartyjnionych urzędasów oni zawsze będą głosować na którąś z tych partii, do tego rosną rzesze smerfów oni też zagłosują na Gajowego bo to resortowi, mogą nic nie robić ( są bezkarni i po paru latach uważają że dostaną emeryturę ), do tego są rzesze PSL czyli rolników oni zagłosują na Waldka bo mają swój Krus, płacąc ZUS poszli by z torbami a waldek zapewnia im stary układ. Są też sędziowie, adwokaci, i prokuratorzy.

      Tu stworzono państwo partyjno-urzędnicze.
      Pozostają rozproszone grupki dzielących się partyjnie Korwinowców, starych dziadków z krzyżami, podzielonych narodowców, zwolenników Kukiza lub Brauna.

      Te głosy przepadną jak zwykle w czeluściach rozproszenia, a reszta ma na wszystko wywalone bo tyłka nie podniesie sprzed TV myśląc że głosowanie nic nie da.

      No i właściwie ta ostatnia grupa ma rację, bo liczy się teraz tylko urzędnicza grupa PO-PSL-SLD i urzędnicza grupa PIS + starzy dziadkowie z krzyżem.
      Ci co robią za te 500 zeta nie łykają tych gadek, są w tej trzeciej grupie. Lub w tej głosującej na drobnicę.

      Czarne sutanny już raz pokazały że mogą wyciągnąć rękę po władzę, a komuchy maja praktykę i są cwane, nie dopuszczą do tego bo zasmakowali w willach na Hawajach i luksusowych limuzynach. Ostatnie wybory to pokazały , awaria systemu liczącego głosy, podkładki , fałszerstwa. Potem mówią "nie oddamy Panu płaszcza i co nam Pan zrobisz ? ".
      https://www.youtube.com/watch?v=4cnOkj6190A

      Wpuszczą do urzędu tego kogo chcą, zrobią bezkarnie co chcą. Zrobili sobie ranczo z niewolnikami i żyje im się lepiej.

      https://www.youtube.com/watch?v=l03smHLgGzg&spfreload=10

      To co jest nie zmieni się żadnymi "wyborami" , czas się obudzić. pokazują to również referenda gdzie głosy wywala się do śmietnika. Czyli taka Korea Północna udająca hgw co.

      Demokracja jak sami mówią polega w tym wydaniu na tym, że można sobie pokrzyczeć, pogwizdać , potupać, popisać w necie. Na koniec usłyszycie że macie demokrację bo za komuny nie można było pokrzyczeć i pogwizdać.

      Starym powiedzą " spieprzaj dziadu" a młodym powiedzą " idźcie synkowie do tatusia" albo się pośmieją ze wszystkich ze sceny.

      https://www.youtube.com/watch?v=_LS9aaSPYxg

      Usuń