poniedziałek, 9 września 2013

Spory o Riese.

Jako że w poprzednim temacie "Rozbieżności " w komentarzach powstał swego rodzaju spór na argumenty dotyczący przeznaczenia tego co widzimy w Górach Sowich postanowiłem doprecyzować swoje stanowisko w tej sprawie.

Zacznę od byłej Czechosłowacji :

Fabryka B5 Richard powstała na terenie kopalni wapieni w okolicach Llitomierzyc (Litoměřice), w połowie 1944 roku. Dla celów wykonawczych  wykorzystano już istniejące chodniki, ale także wykonano nowe, drążone na jednej zmianie przez ponad 2 tys. więźniów z obozu Leitmeritz (Litomierzyce), oddziału obozu Flössenbürg. . Ogółem długość chodników wynosi od 30 do blisko 50 km.

Pod tym linkiem można zwiedzić ten obiekt :
http://richard-1.com/ 

Ponizej dla leniuchów  dla zobrazowania wstawię parę zdjęć :





Wiecej zdjęć u kolegów z http://www.podzemi-cma.cz/podzemi/tovarny/inden.htm 
Można tam sobie popatrzeć na stan wykończenia i wielkość obiektów.
Domek "baby Jagi" Richard :).

Dla porównania wstawię stare zdjęcie systemu komunikacyjnego w jednej z Wałbrzyskich kopalni.
Zdjęcie Ragnara.

Teraz przejdę do dokumentów i pokażę jeden z  dokumentów technicznych oraz jego precyzję wykonania, proszę zwrócić uwagę że na dokumentach technicznych znajduje się opis a na dokumentach budowlanych skala  w jakiej zostały wykreślone.

dla porównania poniżej rysunek techniczny nadesłany przez jednego z komentujących wykonany przez X.Dorscha :
Rysunek techniczny X.Dorsch

Przejdźmy teraz do następnej sprawy czyli wykonana tego sprawozdania. Jeśli powstają sprawozdania to zawsze powstają w jakimś celu, zawsze ktoś je wykonuje dla kogoś i gdzieś po ukończeniu takiego sprawozdania następuje przedstawienie je osobom dla których było ono wykonane. W takich przypadkach następuje wyjście z jakiejś kancelarii, i wpływ do innej kancelarii dla której to było przeznaczone.
Poniżej zamieszczę (oczywiście nie całe dokumenty :) ), parę takich stron tytułowych sprawozdań jak i korespondencji :




Jak widzimy na załączonych obrazkach zarówno sprawozdania jak i korespondencja posiada pieczątki wyjścia z kancelarii i wpływu do kancelari, prowadzony był również tagebuch ( dzienny dziennik zdarzeń ) gdzie wpisywano takie zdarzenia.
Poniżej zamieszczam stronę początkową nadesłanego sprawozdania Schmelchera :

Kopia nadesłanego dokumentu.

Pozwalam sobie również zwrócić uwagę na Obiekt Mamerki gdzie była FHQ oraz sztab OKH w ilości 1500 osób, jak i zapis z książki dotyczący ilości ludzi przy kwaterach :
Nadesłany opis

Proszę teraz zestawić to co czytamy w książce z tym co widzimy w Górach Sowich i zadać sobie pytanie. To pytanie brzmi,... gdzie w Górach Sowich w FHQ oraz okręgu Riese w którym miała przebywać ta rzesza ludzi wybudowano dla nich choć jeden bunkier, taki jak w Mamerkach, lub schrony dla służb pomocniczych oraz budynki zakwaterowania. Jedynie Książ posiada wybetonowane i to nie w całości podziemia. Książ który miał być robiony po ukończeniu w Riese innych odcinków budowy.

Zadanie dla zwolenników FHQ, gdzie przez rok licząc od podjęcia takiej decyzji zostały wybudowane kwaterunki ?. I proszę mi nie mówić że obrona przeciwlotnicza , ludzie z ochrony, o których czytamy że miało ich być dziesiątki tysięcy mieli przebywać w tych jamach wspólnie z Generalicją :).

Teraz proszę popatrzeć  na wszystkie tereny kwater , cóż tam widzimy ?, widzimy kasyna, baseny, budynki mieszkalne, schrony, bunkry, kuchnie.
  

Tylko część makiety HFQ w Gierłoży

Proszę o wskazanie choć jednego ciężkiego bunkra wykonanego przez ten rok, który byłby w Górach Sowich.
Bunkry stosowane w Kwaterach

Proszę teraz przełożyć to na Góry Sowie i litościwie pominąć rok 1942 :-), pozostać tylko przy tym co podobno  pisze prawdomówny Schmelcher  oraz  wskazać na tym obszarze wykonany jakiś jeden schron dla OPL, jakiś jeden budynek lub schron przy Riese dla ponad 6 tyś żołnierzy OPL na odcinku południowym lub północnym. Nawet rozpraszając część z tych ponad 20 tyś po okręgu Riese w promieniu do 25 km nie ma tam bunkrów.
Resztę przemyśleń pozostawiam do oceny czytających. 

P.S.
Jako że w temacie w komentarzach odezwał się Tomek zapraszam do oglądnięcia tego materiału jaki przedstawił w Książu :
http://www.sdgb.eu/ 
W związku z tym zamieszczonym materiałem myślę że nadchodzi powoli czas aby zacząć wyciągać publicznie wszystkie dane jakie zostały zgromadzone do tej pory :). 

28 komentarzy:

  1. Małą korekta - profil tunelu z dokumentacji X. Dorscha.

    ----
    Co do braku pieczątek kancelaryjnych - dziwna sprawa. Może fałszywka, a może nie. Ale dziwne.

    ----
    Wojtku, wszystko pięknie z brakiem naziemnej infrastruktury, ale to chybiony strzał mający obalić koncepcje FHQ.
    Co by to nie miało być wybudowane:
    - FHQ;
    - podziemne fabryki;
    - kompleksy naukowo-badawcze;
    (to trzy główne koncepcje), to brakuje:
    - powierzchni wykutych, obetonowanych i wykończonych.
    Również tej infrastruktury naziemnej i ochrony (wszystko było przecież "Geheim") brakuje również, dla każdej z tych trzech koncepcji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To poczytaj teraz o ochronie fabryk i składów amunicyjnych oraz o ochronie laboratoriów z bronią biologiczną :), czy tam są wybudowane takie bunkry jak w Kwaterach wojsk :), OK ?? poczytaj. A potem wróć :), bo na razie rozmawiamy o FHQ i dowodach na kwaterę Hitlera i wszystkich dostępnych wojsk w Górach Sowich którą nam zapodajesz za pisarzem, więc nie zmieniajmy tematu i nie mieszajmy do tego teraz podziemnych fabryk i kompleksów naukowo-badawczych.

      Wykaż jedynie gdzie jest infrastuktura budowlana dla 26 tyś ludzi. Bo takie było pytanie, czyli są dwie odpowiedzi czy ona dla FHQ jest czy jej nie ma ?. Nie mieszaj teraz do tego fabryk bo nie o tym mowa. Mowa jest o FHQ.

      Usuń
    2. Wojtku, rozkładasz mnie na łopatki raz za razem. Nie ta waga. Nie jestem aż takim badaczem, dopiero dzięki Twojemu blogowi się przebudziłem i szybko chłonę wiedzę. Ale lat zapóźnienia nie nadrobię w miesiąc czy dwa.

      ---
      Tak jak nie widzę infrastruktury naziemnej dla 26 tys. ludzi z FHQ, tak i nie widzę dla fabryk i kompleksów naukowo-badawczych.

      Usuń
    3. To jak nie widzisz takiej ifrastruktury zrobionej przez , przyjmijmy z litości ten jeden rok :), to jaki z tego jest wniosek ?. No podaj jakiś wniosek. Bo już przecież dziś dowiedziałś się że jej nie ma więc czas wyciągnąć z tego wniosek. Dołóż sobie teraz do wyciągnięcia wniosku sprawozdanie z tymi wykresami co są takie piękne i napisz co z tego wynika.

      Dobrze, teraz mówisz że nie widzisz infrastruktury naziemnej dla fabryk i kompleksów naukowo badawczych.

      To ja Ci podpowiem wygogluj sobie Heigerloch, i inne zakłady naukowo badawcze niemieckie, zorientuj się czy tam było wokół kwaterowane 26 tys ludzi, czy były tam bunkry takie jak w kwaterach, a potem wróć z nowymi przemyśleniami.

      Usuń
    4. OK. ale ustalmy jeszcze jedną b. ważną rzecz.
      Czy uważasz, że to co do tej chwili jest odkryte, te wszystkie sztolnie to:
      1. jest całość, lub prawie wszystko i Niemce po prosdtu nie zdążyli.
      2. czy też, że jest to ułamek większej całości, która gotowa czeka na nasze odkrycie ?

      Usuń
    5. Jusif, pisałeś że przeczytałeś cały ten blog prawda ?.
      Więc już na podstawie tego małego przedstawionego materiału powinieneś mieć jakieś wyrobione zdanie.
      Nie ważne co ja wiem lub sądzę.
      Przedstawione są relacje świadków, zeznania oraz część dokumentów, daty i niezgodności pewnych zeznań i ogólnie przyjętych dat.
      Przedstawiona jest powojenna sowiecka manipulacja faktami. Generalnie można sobie już na tym etapie wyrobić własne zdanie, mi nie zależy na tym aby coś na siłę komuś wmówić. Ktoś przedstawia argument a ja kontrargument.
      I dodam że wcale nie odkrywam na tym blogu jakiejś Ameryki, uchylam jedynie rąbka siatki maskującej jaką propaganda przykryła fakty. Taki był również mój zamysł komentując filmy Pana W. oraz opisując działania Pana F.,
      pokazuję manipulację ludźmi, którym propagandowo nałożono klapki na oczy, więc od lat podążają wytyczoną przez manipulantów drogą, wide," betoniarnia" na Osówce.

      Rzecz w tym aby przedstawiać to co było i jest na podstawie udokumentowanych faktów., a nie naginać fakty do koncepcji.

      A że mam jakąś genetyczną wadę analizowania tego co mi się przedstawia, to krok po kroku rozkładam wszystko na czynniki pierwsze i sprawdzam co ktoś mi przedstawia.

      Podam Ci prosty przykład o czym już tu pisałem :
      " więzień Żydowski zeznaje że wyszedł z Auschwitz z transportem i przybył z tym transportem do Kolc w kwietniu eskortowany przez SS " , więc to sprawdzam, i widzę że łyżka na to niemożliwe.

      Data wyzwolenia Auschwitz to raz , data dotarcia do Kolc to dwa, Przeskok frontu i zajęte tereny przez Sowietów to trzy. Czas przemarszu 3 m-ce to cztery.

      Zwykły nie obciążony tą genetyczną wadą przedstawiciel tego kraju żyjący tu w dostatku oraz błogości pod egidą najpierw "Najpiękniejszego i najsprawiedliwszego ustroju na świecie", przemianowanego potem na "Drugą Japonię", żyjący w rezultacie tych poprzednich i obecnych działań na "zielonej wyspie " czyta i przyjmuje to co napisano jako pewnik.

      Ludzie nie przyjmują do wiadomości że ich się notorycznie okłamuje w prawie każdej dziedzinie. A historia nie jest jedyną dziedziną w której króluje kłamstwo. Czyż miły i uśmiechnięty Pan z byłego PZPR się nie uśmiechał, nie był komunikatywny, też miło z ludźmi rozmawiał. :).
      I tylko tyle.

      Usuń
    6. No i zapomniałem :), zapomniałem dopisać że Pan Z PZPR do dzisiaj się uśmiecha jak dostaje emeryturę zasłużonego działacza.

      Usuń

    7. Pytania powyżej są dalej aktualne, a pojawiają się nowe, w miarę jak czytam o wyścigu atomowym w czasie wojny. Temat również męczony co jakiś czas na forach i w necie.
      Z toku powyższego Twojego rozumowania wynika, że Niemce w przeryli, dziesiątkami tysięcy więźniów i robotników przymusowych, G. Sowie ? I po co, by zrobić dziesiąty ośrodek Uranverein (niemieckiego klubu atomowego) ?
      Zmarnowali tyle ludzi i materiału i ... nie ma nic, co można by swobodnie zwiedzać za 3 EUR jak w Heigerloch ?
      ---
      Pewnie że jesteśmy okłamywani, a jeszcze lepiej i więcej - nie mówi się nam prawdy (to takie mniejsze kłamstwo, ale bardziej powszechne).
      Ale ktoś, kiedyś dobrze powiedział, że "nie wszystko i nie dla wszystkich". Tak mi się wydaje, że musimy udowodnić, że nam się ta prawda należy.
      ----
      P.S
      Z innej beczki, fajnie jest, że Google znajduje Twój blog i wpisy sprzed ... 3 godzin.

      P.S. 2
      Dasz sobie postawić piwo w sobotę w Walimiu ?

      Usuń
    8. Choć nie byłem w PZPR to też zwykle mam świetny humor i aby go sobie jeszcze poprawić, właśnie zalegam, by sobie przypomnieć Ch. Chaplina w "Dyktatorze".
      Ponoć Hitler wściekł się, jak zobaczył ten film, a lubił b.filmy. I miał powiedzieć, że jak zdobędzie USA, to na pierwszym drzewie powiesi Chaplina.

      P.S. Wiedzieliście, że w konkursie na sobowtóra Chaplina, Ch.Chaplin zajął ... trzecie miejsce ! CH, CHA, CHA, CHA.

      Usuń
    9. Dzięki za zaproszenie lecz nie bywam na tego typu masówkach :), jakoś nie mam takiej potrzeby :).
      Ale wszystkim zlotowiczom życzę miłej zabawy i dobrej pogody :-).

      Usuń
  2. Z każdym dokumentem trzeba się liczyć, że to fałszywka, ale próbując wytłumaczyć brak pieczątek, to może one były na piśmie przewodnim ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może jest głębokie i szerokie, Może było a może i nie :).
      Może jest pismo przewodnie i na dokumentach, do tego pisma wtedy nie trzeba wstawiać że taki dokument wpłynął do kancelarii. Dobra koncepcja :-), a moja koncepcja jest taka że to jest " Pruski dziedzic", ale jak go przepaszemy szarfą to stanie się Polski.

      https://www.youtube.com/watch?v=HlnhWNeTyPo

      Usuń
  3. Wiele się mówi rownież tu na blogu wsród komentarzy o cechach niemcow, skrupulatności, pragmatyźmie itp. Sek w tym, że to nie byli tacy normalni niemcy, to byli socjaliści, w tym przypadku narodowi. Prosze zauważyć na czym opierały się ich wizje architektoniczne. Budowa nowego berlina, budowle w nim, wielkie, betonowe, monumentalne, wizja budowli masywnych, pojemnych, powalajacych na kolana, przytlacajacych, zimnych, ale tez niepraktycznych, nieekonomicznych, potrzebujacych duzego nakladu pracy i materiałow. Niepraktycznosć polegala tez na tym, że berlina nie przebudowali dlatego, że podloze tam jest za malo stabilne na budowle ktore zaprojektowali, a nie dlatego, ze sa potrzebne rece do pracy i surowce na wojne, na infrastukture wojenna czy obronna w tym schrony np. Na mój gust schodzenie pod ziemie z duzymi instalacjami jest też czyms podobnym, kożyści wynikajace z tego zapewne sa duże, ale nie wiem czy nie bardziej w mniemaniu zleceniodawcow ich budowania, to takie bardziej wynikajace z mentalnosci mocarstwowej, paranoidalnego sposobu rozumowania, jak w rożnych wcieleniach rosji, w usa czy w chinach. Z jednej strony schodzac pod ziemie jednak coś się ma do ukrycia, coś sie knuje, ale treba zakladać, że to nie musiała być inwestycja najwyższej wagi dla nich, bo jakby była to by pewnie była wykonana zgodnie z planem, oczywiście jeśli nie brakowałoby materiałów. Mimo wsystko trudno uwieryć, że tam sa gotowe ukryte obiekty, badź splądrowane i wysadone o ktorych dziś nie wiadomo, choć kto wie. Ale co do zarowno ktorejś już bezpiecznej kwatery jak i jakiś instalacji militarnych czy badawczych pod ziemia to mocarstwowe myslenie by pasowalo, sek w tym e na dziś dzień dla mnie równie prawdopodobne jest to, że tam budowali podziemne miasto czy robili wilkolaki i dzieci ze szklanymi bańkami na glowach, badź, ze to miałbyć bunkier dla wybranych bo AH mial zamiar zagazować europe a to miała być "arka noego". Wojtek ma racje ciagle przyczepiajac sie do tego ze chce widziec dokument, bo skoro tam nie ma nic, pprzynajmniej odkad rosjanie opuscili ten teren co by moglo jasno wskaywac o przeznaczeniu ktoregokolwiek z obiektow, i nikt nie umie nawet powiedziec sensownie, czy tez ze nie znajdzie sie architekt ktory patrzac na "silownie" zobaczy jakis sens w tym co tam jest i nie powie co to moglby byc za budynek i jak wygladac to jedynie jakies dokumenty projektowe odpowiedza na nurtujace pytania. Z drugiej strony kto wie, czy to może jednak był projekt wagi panstwej a nie powstał dlatego, że firmy chcialy wyciagnac kase i przeniesc kapital do ameryki. Ale po co AH tego typu kwatera, skoro mogł dowodzić w kazdym innym miejscu, w alpach tez dowodzil a zdaje sie tam mu elegancką norkę w skalach wykuli i zebrali zapasy jadla, ktore ludzie miejscowi skonfiskowali na wlasna konsumpcje jak sie wojna skonczyla.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ponieważ nie znam dowodów, ktoe ktoś by mi podał na tacy dotyczacych budowania tam kwatery, to zastanawiam się, skoro tak dobrze umiejscowiony teren to czemu tam akurat kwatera, bo na logike po co takie naklady i rozmach skoro jesli zakladali ze losy wojny sie zaraz odwroca to ile ona mogla byc potrzebna? Kilka miesiecy? wiec po co taki wysilek, a jesli nie wygralaliby wojny to jedyna mozliwosc, ze by ja przegrali, wiec tam ktos by wszedl, ruscy czy ktokolwiek inny i tak by ich powyciagal stamtad, wiec ile ona by byla im potrebna znow, kilka miesiecy -rok? No i czemu ja by budwali mimo wszystko na wschod od berlina blizej ruskich, skoro bardziej sie chyba ich obawiali niż tych z zachodu.
    Jest tez inna kontrowersja moim zdaniem, o ile jestesmy przywyczajeni na przykladzie stalina, ze w takim panstwie sa rzady silnej reki o tyle w rzeszy byly jednak chyba spore pekniecia. Możemy mowic o fanatyzmie, ale fanatyzm jest u tych co z gorliwoscia wykonuja rozkazy, i tez czesto do pewnego momentu, ale kadzy jak mogl chyba jednak sie tam na krzywy ryj bogacil, i na ile np SS gralo propanstwowo a na ile na wlasny interes, no i na ile AH nad wszystkim panował. Bo mi się wydaje, że AH dowodził, ale nie panował nad wszystkim. Wiec na ile samo Riese, albo fakt niedokonczenia Riese był przekretem, czy efektem przekretu. No i na ile SS mialo asa w rekawie, a na ile AH dostawał bajki w raportach.
    Powstaje tez pytanie dlaczego niemcy tak dobrze zamaskowali, czy ukryli prawde w przypadku riese, skoro nie udawalo im sie w innych przypadkach, czy w ogole bylo co ukrywac, albo czy wlasnie nie ukryli niczego, a w konsekwencji w komplecie np dkumenty zostaly wywiezione do ZSRR
    Z jednej strony monumentale wizje, rozmach, ale z drugiej stony nie mozemy zakladac niepoczytalnosci u tych ludzi.
    Patrzac na oficjalna wersję dat budowy kompleksow, zakladajac projekt budowy kwatery dla duzej ilosci ludzi i calego kierownictwa wojsk i panstwa pokrya siie on coprawda z przelamaniem niemieckiej ofensywy i odwrotem, a skoro tak to po co marnowac sily na budowe czegos takiego, w takim momecie? Moim zdaniem organicacje dowodzenia, rowniez infrastrukturalnie przygotowuje sie przed wojną, plus placowki wyjazdowe na zajetych terenach w trakcie dzialan, a nie w momecie gdy zaczyna sie wszystko sypac?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witt, osobiście bym nie szedł drogą jakiś przekrętów budowlanych, ponieważ Adolf jak by nie patrzeć kazał robić rozwałki, ostatnim jaki dostał kulkę 29 kwietnia 1945r.za niesubordynację był szwagier Ewy Braun SS-Gruppenführer Hermann Fegelein. Nie sądzę aby w 1944r ktoś miał chęć iść do piachu za machlojki z cementem. A siedziała tam Abwehra, SD, Gestapo, NSDAP, Todt i inne organizacje rywalizujące o względy wodza, nie wliczając fanatyków. Każdy mógł uprzejmie donieść że nic tam w rzeczywistości się nie dzieje. A nad nimi wszystkimi wisiał generał Waffen-SS H.Kammler odpowiedzialny za to całe przedsięwzięcie.

      Usuń
  5. Trochę specyficznie rozumujesz Witt w moim odczuciu.Przecież (zakładając) tylko iż mogła by tam powstać kwatera o której piszesz że bez sensu bo na kilka miesięcy zakładając że front się oddali od Nieder Schlesien to zauważ że praktyczni Niemcy mogli ją zaadoptować do zmieniającej się sytuacji krótko mówiąc jak masz to już masz a zmiana przeznaczenia to już pryszcz.A.H.przedstawiano prawdę nieco okrojoną i wy łagodzoną w stosunku do rzeczywistości,szukając usilnie wszelkich pozytywów i te mocno zaznaczając.Nie twierdzę że stale ściemniano ale dużo było tzw.półprawd w tych raportach.Widzisz też architekturę Trzeciej Rzeszy jako monumentalne bryły,ja jako szaleństwo równie szalonych megalomanów.Tak się składa że z zawodu jestem plastykiem więc architektura jako kierunek nie jest mi tak odległa.Klasyczne dążenie do przerostu formy nad treścią doprowadziło do rodzaju deformacji także w myśli i koncepcji architektonicznej.Chciano się ocierać,nawiązywać do symbolizmu jako kierunku w sztuce ale nijak to się miało.Nie będę dalej tu pisał o architekturze bo nie o to idzie w wątku o którym rozmawiamy.To tylko moje odniesienie do Twego wpisu Witt.Wspominasz o fanatyzmie i nie masz racji bo ze swojej definicji fanatyzm nie ma miary czy granicy to rodzaj ofiary całopalnej a nie od do.Dlatego (paradoksalnie) nie tak wielu fanatyków było."Monopolu" na fanatyzm nie miało li tylko SS jako organizacja.W innych rodzajach sił zbrojnych Wehrmachtu także go spotykano,może nie tak licznie ale jednak.Jeszcze jedna kwestia w nawiązaniu do Twego pytania.Załóżmy że coś ukrywasz więc niejako z definicji nie chcesz by znaleziono prawda? To dość oczywiste.Sposób ukrycia i przemyślność zabezpieczenia oraz nakład pracy zwykle jest równy rangi i znaczeniu tego co się ukrywa.Już na tym blogu pisano też że Niemcy nie byli do końca przekonani lub nie sądzili że ziemie te utracą być może był to jeden ale nie jedyny czynnik że prac nie zaniechano wszędzie bo jak pewnie wiesz niektóre prace przy niektórych obiektach były kontynuowane.Nie do budowniczych należały decyzje o sens kontynuowania prac zakładam że "u góry" tego wszystkiego widziano to jednak nieco inaczej skoro prace pod sam koniec nadal trwały.Uważa się też że führer wiedział o nadużyciach pytanie tylko w jakim stopniu w rozmowach ze Speerem dawał temu wyraz.

    OdpowiedzUsuń
  6. Złapałem się na tym że zamiast odnieść się do tematu zaznaczonego przez Wojtka skupiłem się wyłącznie na wpisie Witta.:-) Reasumując jednym niemal zdaniem Wojtek nijak to się ma jak "przysłowiowy piernik do wiatraka" w kontekście Riese=FHQ w świetle i danych które przedstawiałeś i nadal przedstawiasz i analizy dogłębnej danych.Po prostu nijak.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak sobie dumam że nijak, jeśli można by przyjąć że Zamek Książ miał być kwaterą, no to jako tako jeszcze.
      Ale myślę że równolegle do schronów drążonych w skale rozpoczęto by budowę jakiejś infrastruktury zarówno mieszkalnej jak i obronnej, tak jak robiono to wszędzie.

      Usuń
    2. I tu się Wojtuś sam wprowadzasz w maliny lub prowokujesz. Infrastruktura mieszkalna istniała. I nie trzeba było niczego budować. Obronna? Też. Tylko trzeba na to spojrzeć inaczej. To nie miały być obiekty naziemne i nie można tu przypisywać systemów obrony stosowanych do obiektów naziemnych. A jakie miały być? dobrze wiesz ;)

      Usuń
    3. No cóż Tomuś, wiesz że lubię prowokację :-), widzę że lecisz równo z koksem, dzisiaj oglądnąłem materiał z konferencji i muszę stwierdzić że dobrze się stało iż w końcu wyskoczyłeś z partyzantki tworząc regularną armię.
      Myślę też, że wyciągnięcie na światło dzienne Adolfa i jego zeznań wprowadzi spore zamieszanie. Nie wiem na ile Jurek R. w swojej książce ujawnił z tego nagrania, ale może przedstawienie przez Ciebie całości tego co wiedział Adolf zrobi w końcu ten przewrót w pojmowaniu całości tego zagadnienia. Ogólnie gratuluję fajnej i wiele wnoszącej do tematu Książa prelekcji. Co do zeznań Wałbrzyszanki wiele jest na rzeczy i temat wart kontynuacji, w kontekście odnalezionych przez Piotrka planów kolei, tym bardziej że zostały odnalezione podobne plany dotyczące rejonu Sajdaka :).

      Usuń
    4. Dodam jeszcze że bardzo podobają mi się te działania,Plan i realizacja, a nie pitu pitu, zebrania, ględzenie przy piwie, lata lecą i nic z tego nie wynika. Właśnie tak powinien działać Prezes, pisać pisma, starać się,konsolidować ludzi, zdobywać środki na sprzęt i działania, a przede wszystkim mieć na to wszystko czas. Wstrzelić się w temat coś pokazać i wykorzystać tą koniunkturę, a nie zrobić jeden temat i usiąść na laurach. W kontekście tego co powyżej jesteś dzisiaj Tomek właściwym człowiekiem na właściwym miejscu w tym stowarzyszeniu.

      Usuń
    5. Dzięki za wspaniałą laurkę. Nie jest to proste - jak zauważyłeś. Każdy temat, to lata własnych doświadczeń i przemyśleń. Do tego wiedza innych, którzy chcą się nią podzielić. Dalej, zeznania świadków. Grzebanie w archiwach. Wymaga to czasu, czasu i jeszcze raz czasu. Do tego urzędnicze schody. Pisma. Zezwolenia. Nadzory. I tu cytat " Ależ panie Tomaszu, nie tyle wniosków na raz, proszę je składać po kolei". A czas leci i temat zaczęty w roku ubiegłym jeszcze nie doczekał się realizacji. I to samo dotyczy innych zaczętych spraw. Widać nas na Książu, ale to tylko część tematów, którymi się zajmujemy. Ze względu na człowieka o inicjałach B.W., nie mogę podać czym. Ale wkrótce się dowiecie.

      Usuń
    6. Myślisz że jeszcze jest aktywny ?

      Usuń
    7. Cosić mi się Tomek widzi, że za niedługo zaczną Wam się "górki" robić,...być może nawet już mieliście tego przedsmak.
      Tak czy inaczej robi się coraz ciekawiej ;). Zastanawiam się czy u "badaczy" już wystąpiła "sraczka" czy na razie tylko są "popierdy" ? ;)

      Usuń
  7. No aż się,słusznie prawisz.Dlaczego tego nie czyniono? Zastanawiam się sam nie od dziś.To logiczne by było a nie jest :-).Przecież nawet tej zredukowanej (Książ) liczbie personelu potrzeba było wszystkiego i to stale.Wspomnę choćby o autach,garażach,stanowiskach OPL ale obaj wiemy że masa jeszcze innych "drobiazgów" nie zbędna była.Coś strasznie okrojona by ta kwatera była więcej niż minimalistyczna :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jako kwatera zamek był możliwy do przyjęcia, miał tak jak już Tomek pokazał system zabezpieczeń Tobrukami, miał schron, projektowano garaże obok palmiarni i nie tylko. Jako FHQ była do przyjęcia. W pobliżu można było zakwaterować personel pomocniczy. Ale Książ to sprawa lekko oddzielna. Jak wyjdzie jego cała infrastruktura to wtedy się okaże co betonowano na początku 1944r siłami więźniów rosyjskich.

      Usuń
    2. Czy chodzi Ci o podziemny dworzec ?
      W zeszłym tygodniu bawiłem się mapami i warstwicami. Założyłem, że ryto głęboko pod ziemią, te 50 m ziemi nad głową i opuszczałem warstwy w rejonie, co 25 m. Do tego przyjąłem założenie, że ten pociąg specjalny musiałby gdzieś wyjechać na tory (odpowiedni promień skrętu), a najlepiej i najbezpieczniej jakby była możliwość wyjechania w obie strony. Ciekawostką co mi wyszło (bo zabawa na mapach polegała na zalewaniu terenu wodą co 25m od poziomu 300m n.p.m.) to nie G. Wilk, a okolice G. Paluch. W tej okolicy dziwnie też rozchodzą się ze Świebodzic linie energetyczne, a niektóre , dziwnie się kończą-znikają.

      ----
      Potem bawiłem się zalewaniem wodą Włodarza i Wlk. Sowy i szeroookiej okolicy od 400m. Też ciekawa zabawa i wnioski.

      Usuń
    3. Okolice Palucha i okolice byłego PGR to jedno z miejsc które też było typowane jako drugi wjazd, lub wjazd centralny.

      Usuń