piątek, 26 października 2012

Głuszyca

Głuszyca, co możemy o niej powiedzieć ? ano nic, takie zapadłe miasteczko. Rzeczka chociaż ma wyciągi narciarskie na W.Sowie i sztolnie, Jugowice mają sztolnie na Jaworniku i Włodarzu. Jadąc dalej w Góry Suche w stronę Czech mamy Sokołowsko, łowiska pstrąga, prężnie rozwijającą się agroturystykę Czesi o rzut beretem  tani i zorganizowani turystycznie. A w Głuszycy głucha cisza, jak za dawnych czasów, nazwa dobrze pasowała Gieszcze Puste....fakt puste i odbijające echo. Pałac w Jedlince podobnie, odmalowana fasada, powstał nowy hotel i restauracja, biegają tam co jakiś czas Panowie z georadarami. Ale jak jadę z kimś z Polski w te rejony to nikt nawet nie zapyta a może zajedziemy do Głuszycy lub do Pałacu w Jedlince , ponieważ  ludzie nie mają wiedzy ani gdzie on jest, ani po co tam jechać, wszyscy przejeżdżają do sztolni na Osówce i ewentualnie kupią coś po drodze do zakąszenia lub picia albo zatankują paliwo.
Głuszycki wydział mający w tytule nazwę promocja .......zasnął. Urzędnicy śpią i śnią sny o potędze, pewnie myślą że jak jest tam trochę tajemnic i dziur to ludzie będą w nieskończoność przyjeżdżać i w kółko te same dziury oglądać. Nie mają nawet świadomości, że turystykę i zainteresowanie rejonem nakręcają grupy poszukiwawcze, bez nich ten rejon byłby martwy i bez nich będzie martwy, ponieważ to nie "promocja urzędowa" pisze po forach i blogach oraz w całej społeczności sieciowej to nie od urzędników wychodzą doniesienia do mediów. O tych rejonach piszą  ludzie zainteresowani wyjaśnieniem tajemnic lub poszukiwacze zaginionej arki, co stwarza koniunkturę turystyczną.  To z turystyki może się sporo ludzi tam utrzymać, złom już się wyczerpał zakłady rozebrane niestety :(. Czy ktoś kiedyś zasłyszał taką opowieść aby "promocja Gieszcze Puste " lub inna zadzwoniła do stowarzyszenia lub jakiejś grupy poszukiwawczej z inicjatywą ???. Jeśli jakaś grupa ma takie doświadczenia to poproszę o info, chętnie zamieszczę. Zawsze jest odwrotnie, to poszukiwacze latają do urzędników z inicjatywą prosząc o zezwolenia na kopanie, i to poszukiwacze potem piszą co odkryli, a tym z kolei  żywią się media. To poszukiwacze również finansują się z własnych środków. Nie ma tak aby Urząd podjął działania. Tym ludziom w urzędzie się wydaje, że jak raz na jakiś czas zrobią święto zupy lub święto sera to osiągnęli szczyt zainteresowania. Owszem nie neguję takich inicjatyw wręcz popieram ale to jest tylko parę dni w roku. Gieszcze Puste (pomimo starań regionalisty S.Michalika który stara się jak może, czapka z głowy za jego zaangażowanie.)  nadal jest Puste i nie ma świadomości na jakim potencjale siedzi oraz jak to może wykorzystać. Bo kto wie co jest w Głuszycy, co tam można zobaczyć, co zwiedzić, jakie kryje tajemnice i gdzie ??, Pani  Basia z biura lub Pan Krzyś od ksera  z działu promocji ??.

 Czemu o tym piszę, ano temu że jakiś czas temu pozwoliłem sobie wysłać maila z ofertą do "promocji " i do dzisiaj brak jakiejkolwiek odpowiedzi , mail zapadł się w Pustkę Gieszczy Pustych. Jak pokazuje praktyka  są rzesze ludzi zainteresowanych z całej Polski, na akcje przyjeżdżali ludzie  ze Szczecina, z Poznania, z Warszawy, z Krakowa, z Katowic,  nawet teraz napisał  mi maila miły człowiek z Zakopanego chcący coś tu zgłębiać. 
A ja się pytam co Jego tu ciągnie jak ma pod nosem Dunajec , Trzy Korony, Sokolicę, Homole, Czorsztyn i Inkaską Tajemnicę, Tatrzańskie spiski i skarby, wyciągi, gdzie nie trzeba łazić jak tu, jak kuń na kolanach aby coś zobaczyć, kto słaby lub leniwy jedzie a kto chce to sobie drepta, na górze knajpki gdzie można odpocząć i coś przekąsić napawając się pięknymi widokami.
Przełęcz Homole

Czorsztyn

Dunajec

Sokolica

Zakopane.
Tam można wypocząć, oczy nacieszyć, popływać statkiem, zostać należycie obsłużonym, posłuchać góralskich pięknie śpiewających i grających zespołów w strojach ludowych które nas witają, 
popłynąć na tratwie po pięknym Dunajcu z flisakiem ,
zjeść pysznego pstrąga, przebywać wśród pięknej  przyrody z zachowaną i odrestaurowaną architekturą,

wszędzie są czyste sklepy i knajpki, a tu z Zakopanego chcą przyjeżdżać ???. Pytam się co ich tu ciągnie w te dziury ?? co ma "promocja Głuszyca" do zaoferowania ? agroturystykę z kozami i królikami ?, to możemy mieć wszędzie. 

Ludzi przyciąga Tajemnica III Rzeszy i nie wyjaśnione zagadki tak myślę, lecz może się mylę??.  Jeśli się mylę, to Głuszycka "promocja" może spać spokojnie i nie odpisywać na mój lub innych  maile ......lecz kultura nakazywała by odpowiedzieć choćby w tej formie.........." dziękujemy nie jesteśmy tym zainteresowani".
Odbiegłem dzisiaj od tematu ponieważ ciekawy jestem Waszego zdania.