czwartek, 20 grudnia 2012
Co kryje las pod Strzegomiem
Jako że została znów poruszona tutaj dawna sprawa Goczałkowa http://eksploratorka.blogspot.com/2012/12/co-kryje-las-pod-strzegomiem.html
, to myślę że już czas by parę spraw dopowiedzieć. Jakoś tak zawsze jest że brak jest czasu, a jak jest czas to brak georadaru, a jak już jest to i to, wtedy albo deszcz albo śnieg kopny :).
Tym razem musiało dojść do zastoju w pracach z prozaicznych względów, a były nimi inne sprawy którymi trzeba było się szybko zająć i Goczałków został odłożony ad acta, co wcale nie oznacza że nad Goczałkowem nie pracowano dalej. W międzyczasie ustalono że teren obiektu chroniło 56 wartowników, co ciekawsze nie występują na zdjęciach z psami, choć inne obiekty były w ten sposób chronione.
Zgłosił się też do nas jeden z bezpośrednich pracujących na tym obiekcie przymusowych robotników cywilnych, który uciekał z pomorza i został schwytany w pobliżu Strzegomia oraz został zatrudniony przy budowie torów kolejowych. Na wszystkich dostępnych starych zdjęciach występują pracownicy cywilni. Nie znaleźliśmy ani jednej relacji wskazującej pracę więźniów z pobliskiego obozu GrossRosen co jest dość zdumiewające. Jednocześnie jedno z niemieckich archiwów podało informację, że nie posiada oprócz standardowych danych żadnych innych informacji dotyczących tego obiektu (oczywiście grzecznie przepraszając). Ustaliliśmy również że są pewne niezgodności dotyczące ostatnich dni wojennych dotyczących Muny, co innego opowiadają Rosjanie , a co innego Niemcy :).
Ustaliliśmy, że lokomotywa która jeździła na obiekcie znalazła się po wojnie w jednej z zachodnioniemieckiej kopalni i była użytkowana dalej. Czas w jakim została usunięta z Goczałkowa to grudzień 1944r.
Michał który tam atakuje non stop odkrył pewien dość ciekawy obiekt :
Znalazł też ciekawą studzienkę do której okresowo przelewa się woda, pomimo że w pobliżu nie ma żadnego zbiornika, w marcu woda tam leci, a w porze deszczowej w październiku i listopadzie woda znika, ot taki interesujący szczegół.
Marzec.
Październik, listopad.
Grupa Strzegomska z Michałem odkopała również jeden ze stalowych zbiorników, który wygląda jakby ktoś po nim czołgiem przejechał, tym samym zweryfikowali wieści jakoby była to wentylacja.
No i czeka wciąż weryfikacja badań georadarowych, które wykazały podziemny obiekt, i tu jest takie pytanko czy ktoś posiadający elektrooporówkę nie chciałby dalej zbadać sprawy ponieważ temat jest wciąż otwarty. My się niestety nie sklonujemy :-).
http://www.gsklin.pl/
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wojtkowi OKI chciałbym Życzyć Wesołych, Zdrowych i Szczęśliwych Świąt Bożego Narodzenia oraz Zdrowia, Szczęścia i Pomyślności Wszelakiej w Nowym Roku. Życzę Ci Wojtku również sił na kontynuowanie i rozwijanie tego arcyciekawego bloga. Szkoda, że trochę mało czasu, abym się mógł tu troszkę więcej poudzielać. Serdecznie Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń