Strony

środa, 5 września 2018

Poszukiwacze zaginionej arki.

Miałem w tym już dalej  nie grzebać bo to w zasadzie nie moja bajka, ale jak już ruszyłem w komentarzach płaczliwego podwarszawskiego sprzedawcę wykrywaczy

https://www.youtube.com/watch?v=RTiqZZdO7iA 

 i zająłem się tymi idiotyzmami z cyklu "dziewczyny z archeo", to tak jakoś idzie dalej swoim torem , ludzie coś podsyłają widząc co się dzieje oraz widząc jak pojedyncze "łodzie pływające po bezkresnym oceanie eksploracji " ustawiają się aby złapać dobry dla nich wiatr w żagle.

Tym razem nie tylko mnie zastanawiało dlaczego nowo powstały PZE nie wystartował z twardej pozycji " zmiany prawa o poszukiwaniach" na wzór brytyjski, ale też zastanawiałem się dlaczego wystartowano od "opłat za pozwolenia" na łażenie z pikawką.

Otóż po zapoznaniu się z całością materiału doszedłem do prostego wniosku że, "betonowe dziewczyny z archeo"   za pomocą PZE wpuściły łatwowiernych jeleni w nowy płatny z góry kanał :

http://www.dajna.org.pl/pl/o-fundacji/wladze/ 

 https://pl.wikipedia.org/wiki/Wojciech_Nowakowski_%28archeolog%29

Widząc kto stoi na czele PZE , kto wspomaga i w jakim kierunku to zmierza można już dziś założyć jak to się dla poszukiwaczy wszelkiej maści skończy.

 https://www.youtube.com/watch?v=bBTGTla8JJI

Tak dla informacji z czym poszukiwacze mają do czynienia :

http://www.dajna.org.pl/pl/o-fundacji/partnerzy-i-sponsorzy/

Czyli na koniec tej bajki życzę wszystkim naiwnym kolorowych snów o poszukiwaniach szczególnie  po tym co powie Wam prezes PZE członek Fundacji Dajna.
 





"Okradają archeologów, bogacą się i nie idą za kratki"
Tworzenie nielegalnych wykopalisk jest w Polsce dużym problemem. To przestępstwo, za które można pójść do więzienia nawet na dziesięć lat - ostrzega dr Wojciech Wróblewski z Instytutu Archeologii UW."
Nadmienię tak z głupia frant,  że " w-ce Prezes Zarządu Dajna ".

P.S.
Nic tajnego :
https://www.youtube.com/watch?v=VrYux7ajWIs 

https://www.youtube.com/watch?v=znOdvhJFvI0&spfreload=5 



"Okradają archeologów, bogacą się......." , ho ho, następna  "wyjątkowa kasta" posiadaczy tego co w ziemi.



38 komentarzy:

  1. PZE z tego co się połapałem, to projekt typowo komercyjny i z detektorystyką jako hobby nie ma nic wspólnego, wbrew temu jak niektórzy myślą. Z tego co wiem, pomysł odpłatnych licencji na poszukiwania wyszedł od PZE. Bo czemu niby miały by być nieodpłatne? Płatne lepiej zabezpieczą dziedzictwo narodowe? Nie sądzę. Bezpłatna to była tylko karta rowerowa i działała tak samo dobrze jakby była płatna. Można zaobserwować, że to nowe zrzeszenie po okresie zachwytu traci nieco poparcie poszukiwaczy.Nie wierzę, że PZE chce zmiany na lepsze i działa głównie w interesie detektorystów. W strukturach PZE są policjanci ścigający poszukiwaczy i nawiedzeni archeolodzy niezbyt przychylni poszukiwaczom więc nie mam złudzeń.

    OdpowiedzUsuń
  2. Trudno mieć złudzenia kiedy PZE tworzy "Dajna", a Dajna to "dziewczyny z archeo", za którymi stoi długa lista współpracowników też z archeo.

    Ciekawy sposób aby archeo finansowali ze składek poszukiwacze, do tego dojdą jak wiadomo fundusze z EU ( edukacja, pogadanki, szkolenia itp, itd ), a teraz mogą mnie nazwać głupim trolem :).

    OdpowiedzUsuń
  3. Na maila zadajecie pytania po co to ?.

    Odpowiedź jest prosta, łaziło spore stado łazików po polach i lasach oceniane na 100-200tyś ludków, nie wiadomo gdzie i nie wiadomo po co. Teraz w ramach stowarzyszeń podległych pod PZE zostali zagospodarowani. Pieniądze od łazików to sprawa drugorzędna, główna kasa popłynie z EU i grantów, to co łaziki zapłacą w ramach składek będzie na waciki.

    Za to w zamian dostaną możliwość pokopania dla archeo i będą poklepani. Będą też skanalizowani i pod kontrolą. I tylko o to chodzi. Mało tego, zrobią z nich "sygnalistów" bo indoktrynacja zrobi swoje. Będą całym sercem i czynem wspierać "władzię" :).

    Dlatego z góry już PZE zapowiedziało że nie będzie tak jak w Anglii.

    OdpowiedzUsuń
  4. O takich różnych tematach można tez tam sobie poczytać, głupota prawna została już wielokrotnie opisana i jeśli nie ma zmian, a wręcz są lecz na gorsze. Czyli tak jak w każdym innym temacie jest to działanie celowe :

    http://odkrywca.pl/czy-taka-naowela-zalatwia-temat-poszukiwan-,762698.html#762698

    OdpowiedzUsuń
  5. To wszystko wygląda podobnie jak tu, najpierw ludzie coś robią, a potem różne maliniaki zaczynają mącić i przejmować to co nie jest ich :

    https://www.youtube.com/watch?v=_ZNT4l3pN4o

    OdpowiedzUsuń
  6. Tu zaś za komentarzem w Odkrywcy, pozwolę sobie wybiórczo zacytować :

    " HISTORIA / WIADOMOŚĆ / 30.08.2018, godz. 08:50
    Wreszcie są ułatwienia w uzyskiwaniu pozwoleń na poszukiwanie zabytków.

    Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego wyszło naprzeciw oczekiwaniom poszukiwaczy zabytków, zmieniając rozporządzeniem Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego wzory wniosków oraz pozwoleń na poszukiwanie ukrytych lub porzuconych zabytków ruchomych. "

    Czyli zmianą jest zmiana arkusza papieru na mniejszy arkusz.
    ...................................................
    " Podstawową zmianą

    Rozporządzenia Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego z dnia 2 sierpnia 2018 r. w sprawie prowadzenia prac konserwatorskich, prac restauratorskich i badań konserwatorskich przy zabytku wpisanym do rejestru zabytków albo na Listę Skarbów Dziedzictwa oraz robót budowlanych, badań architektonicznych i innych działań przy zabytku wpisanym do rejestru zabytków, a także badań archeologicznych i poszukiwań zabytków (Dz. U. z 2018 r., poz. 1609)

    jest wprowadzenie z inicjatywy Generalnego Konserwatora Zabytków osobnych wniosków na poszukiwanie zabytków i prowadzenie badań archeologicznych."

    Czyli nadal dobra zmiana polega na tym, że wprowadzono osobny wniosek.
    ...........................................

    " Nowy wniosek o wydanie pozwolenia na poszukiwanie zabytków będzie musiał zawierać, oprócz wskazania wnioskodawcy i osób kierujących poszukiwaniami zabytków albo samodzielnie prowadzących te poszukiwania, wskazanie miejsca poszukiwań poprzez podanie numerów działek ewidencyjnych i oznaczenie ich na mapie. Uproszczenie to zostało wprowadzone na wniosek przedstawicieli Polskiego Związku Eksploratorów. Nowością jest również załączanie mapy topograficznej w skali 1:10 000 lub większej, która pozwoli właściwemu konserwatorowi zabytków sporządzić załącznik do pozwolenia z zaznaczonym obszarem poszukiwań oraz ewentualnie z wyznaczoną strefą zakazu prowadzenia poszukiwań z uwagi na ochronę zabytków archeologicznych na danym terenie. Rozporządzenie doprecyzowuje i usprawnia również wykonywanie obowiązków informacyjnych związanych z poszukiwaniem zabytków. Pozwolenie może obecnie wprowadzać warunek:

    1) zawiadomienia wojewódzkiego konserwatora zabytków o terminie rozpoczęcia i zakończenia wskazanych w pozwoleniu poszukiwań zabytków przynajmniej 2 dni przed dniem rozpoczęcia poszukiwań oraz

    2) przekazania wojewódzkiemu konserwatorowi zabytków przez osobę kierującą poszukiwaniami zabytków imion i nazwisk osób biorących udział w poszukiwaniach zabytków przynajmniej 2 dni przed dniem rozpoczęcia poszukiwań."

    Czyli zmiana polega na tym że zamiast występować o pozwolenie tydzień wcześniej będzie dwa dni wcześniej.

    ..................................................
    " Zgodnie z polskim prawem, poszukiwanie ukrytych lub porzuconych zabytków ruchomych, w tym zabytków archeologicznych, przy użyciu wszelkiego rodzaju urządzeń elektronicznych i technicznych oraz sprzętu do nurkowania jest dozwolone. Wymaga jednak uprzedniego uzyskania pozwolenia wojewódzkiego konserwatora zabytków, właściwego dla miejsca poszukiwań. "

    Czyli jest jak było, a zmianą są nowe świstki papieru.
    Ludek poszukujący wykrywaczem złomu w celu sprzedaży go do punktu złomu kopiący polmosy i kapsle po piwie oraz alu druty nadal jest potencjalnym ściganym przestępcą ponieważ nie będzie miał papieru od konserwy, który to papierek zapewne nadal kosztuje 82 zeta.

    OdpowiedzUsuń
  7. Cóż nie w temacie ale warto jeśli ktoś z Włocławka tu zagląda, warto poprzeć człowieka mądrego i uczciwego :

    https://www.youtube.com/watch?v=LAJH9RdBbQE

    OdpowiedzUsuń
  8. No to spójrzmy :

    https://www.youtube.com/watch?v=EW7kg_AW7U8

    OdpowiedzUsuń
  9. No cóż, szuru buru rym cym cym :

    https://www.youtube.com/watch?v=MDHNhKuSA3Q

    OdpowiedzUsuń
  10. Jako że nie śledzę na bieżąco tych różnych ściem jakie nam tu ży...mianie serwują codziennie to mam tyły.
    Ale dzisiaj wpadł do mnie kolega i zapowiedział radosną nowinę, że PIS zabrał się za złodziei i będzie ekstradycja nad Wisłę "głównego mózgu afery FOZ".

    Spojrzałem na niego i stwierdziłem , ...czyli kowboje szykują nam przed wyborami według sprawdzonego schematu następną "dobrą zamianę". Przed wyborami wcześniej zawsze serwowali nam, a to "taśmy od Sowy" a to przed skokiem na kasę jakieś przeterminowane "ss wafle" sprzed roku, a teraz zaserwują nam po 13 latach ochronki "mózg afery FOZ" z czasów panowania PC czyli panowania tych dwóch co ukradli Księżyc.
    Przy okazji tak sobie pomyślałem że Nadwiślański ciemny skołowany lud zapewne to kupi :( .

    Jak ten "mózg afery FOZ" przetrwa tą "ekstradycję", to Księżycowe żuliki będą załatwione na cacy.

    https://twitter.com/ogorekmagda/status/1037656289197940737

    OdpowiedzUsuń
  11. Michał Falzmann (ojciec @zuzannafalzmann) który wykrył aferę FOZZ.Tego samego dnia Anatol Lawina, dyrektor Zespołu Analiz Systemowych NIK, przedstawił mu polecenie prezesa NIK, prof. Waleriana Pańki, o odsunięciu go od wszelkich czynności kontrolnych prowadzonych przez zespół, w którym dotychczas pracował. Dwa dni później, 18 lipca 1991, Falzmann zmarł na zawał serca.

    W kilka miesięcy po jego śmierci – w przeddzień zapowiedzianego ogłoszenia wyników swojej pracy – zginął w wypadku samochodowym Walerian Pańko, jego przełożony, a wraz z nim Janusz Zaporowski, ówczesny dyrektor Biura Informacyjnego Kancelarii Sejmu. Wypadek przeżyła żona Pańki oraz kierowca służbowej lancii. 2 dni później zmarł na zawał serca (w wieku 38 lat). Kilka miesięcy po jego śmierci – w przeddzień zapowiedzianego ogłoszenia wyników swojej pracy – zginął w wypadku samochodowym prezes NIK Walerian Pańko,
    http://niezalezna.pl/226054-odkryl-przerazajace-fakty-o-aferze-fozz-dlaczego-zginal-michal-falzmann

    OdpowiedzUsuń
  12. Ten komentarz jest fajny :
    "26 lat temu nagle umiera Michał Falzmann. Kilka miesięcy wcześniej odkrył aferę FOZZ. Michał Falzmann był 38-letnim inspektorem NIK. W 1991 roku jako pierwszy odkrył i oficjalnie opisał mafijny mechanizm działania Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego (FOZZ), dzięki któremu setki postkomunistów kosztem polskiego państwa dorobiło się gigantycznych majątków. Falzmann, znając mechanizm przekrętu, w dniu 16 lipca 1991 r. zażądał od NBP ujawnienie informacji (objętych tajemnicą bankową) o obrotach pieniężnych na rachunkach FOZZ. Niemal natychmiast został odsunięty od postępowania, a 2 dni później nagle zmarł. To był początek serii. Czym był Fundusz Obsługi Zadłużenia Zagranicznego, w skrócie FOZZ? Został powołany jako jednostka budżetowa w 1989 roku. Formalnie miał się zajmować "cichym" wykupem polskiego długu po atrakcyjnych cenach za pośrednictwem podstawionych spółek. Należy pamiętać, że pod koniec lat 80-tych i na początku lat 90-tych polski dług był jak rozgrzany kartofel. Nikt nie chciał być wierzycielem Polski, bowiem uchodziliśmy za kraj niewypłacalny i gospodarczo niewydolny. Doszło nawet do sytuacji, gdy 1 dolara polskiego długu można było odkupić na rynku papierów skarbowych po cenie zaledwie 22 centów! Ówcześni twardogłowi z ministerstwa finansów wpadli na pomysł założenia funduszu, który w tej sytuacji posiadałby potężny kapitał i za bezcen miał skupować polskie długi. W takich okolicznościach Polska umarzałaby sama sobie sporą część zadłużenia, skupując je za pośrednictwem podstawionych spółek po cenach niższych niż nominalne. Działanie formalnie nielegalne (zakazane przez prawo międzynarodowe), jednak w realiach rodzącej się (i potężnie zadłużonej po PRL) III RP, mające uzasadnienie. Co się jednak okazało? FOZZ, zamiast skupować polskie długi, transferował gigantyczne środki do prywatnych spółek zakładanych za granicą przez postkomunistów, byłych wojskowych oraz oficerów bezpieki PRL. Później ustalono, iż w latach 1989-1990 FOZZ otrzymał na swoje zadania 9,9 bln starych złotych (ok. 1,7 mld dolarów), za które mógł wykupić długi o wartości 7,6 mld dolarów (przy rynkowej cenie polskiego zadłużenia wynoszącej 22 centy za 1 dolar wartości nominalnej długu).

    OdpowiedzUsuń
  13. C.D.
    W rzeczywistości FOZZ na cele statutowe (obsługę/wykup zadłużenia) wydał jedynie 69 mln dolarów nabywając dług o nominalnej wartości 272 mln dolarów. Pozostałe 1,63 mld dolarów rozpłynęło się pomiędzy postkomunistów i złodziei. Na trop afery FOZZ wpadł w 1990 roku Michał Falzmann, który będąc wówczas pracownikiem urzędu skarbowego, przeprowadzał kontrolę w spółce Universal. W 1991 roku został inspektorem Najwyższej Izby Kontroli (NIK), gdzie kontynuował dochodzenie w sprawie nielegalnych przepływów FOZZ. W dniu 14 czerwca 1991 r. w biurze ówczesnego premiera Jana Krzysztofa Bieleckiego odbyła się narada informująca o ustaleniach Michała Falzmanna. Brał w niej udział również Leszek Balcerowicz oraz szef NIK Walerian Pańko. Miesiąc później, 15 lipca 1991 r., Falzmann widząc bezsilność władz wobec procederu gigantycznego złodziejstwa za pomocą FOZZ, skierował - jako kontroler NIK - do dyrektora Oddziału Okręgowego NBP w Warszawie pismo, w którym wnosił o udostępnienie informacji, objętych tajemnicą bankową, o obrotach i stanach środków pieniężnych (gotówkowych i bezgotówkowych) FOZZ. Jeszcze tego samego dnia Falzmann został odsunięty przez swoich przełożonych od wszelkich czynności kontrolnych prowadzonych w sprawie FOZZ. Dwa dni później - 18 lipca 1991 r. - umarł nagle na zawał serca. W kilka miesięcy po śmierci Falzmanna w przeddzień zapowiedzianego ogłoszenia wyników raportu w sprawie afery FOZZ zginął w wypadku samochodowym przełożony Falzmanna, prezes NIK Walerian Pańko. Wraz z nim zginął także Janusz Zaporowski, ówczesny dyrektor Biura Informacyjnego Kancelarii Sejmu. Wypadek przeżył kierowca służbowej Lancii, w której podróżował Pańko. W ciągu dwóch lat od wypadku w tajemniczych okolicznościach zmarli zarówno kierowca Lanci, biegły który na zlecenie prokuratury wykonał ekspertyzę wypadku, jak i dwaj policjanci, którzy jako pierwsi przybyli na miejsce wypadku. Policjanci "utopili się" będąc wspólnie na rybach w wodzie o głębokości 70 cm..."

    OdpowiedzUsuń
  14. Napisałem :

    "Spojrzałem na niego i stwierdziłem , ...czyli kowboje szykują nam przed wyborami według sprawdzonego schematu następną "dobrą zamianę". Przed wyborami wcześniej zawsze serwowali nam, a to "taśmy od Sowy" a to przed skokiem na kasę jakieś przeterminowane "ss wafle" sprzed roku, a teraz zaserwują nam po 13 latach ochronki "mózg afery FOZ" z czasów panowania PC czyli panowania tych dwóch co ukradli Księżyc.


    "Przy okazji tak sobie pomyślałem że Nadwiślański ciemny skołowany lud zapewne to kupi :( .

    Jak ten "mózg afery FOZ" przetrwa tą "ekstradycję", to Księżycowe żuliki będą załatwione na cacy."

    Widzę że Pan Nikt też to zauważył że szykują nam nową zmianę :

    https://www.youtube.com/watch?v=vEdlYazYWvQ

    OdpowiedzUsuń
  15. No cóż :

    https://www.youtube.com/watch?v=by301ptYqzY

    OdpowiedzUsuń
  16. Wieści z .....

    https://www.youtube.com/watch?v=mS0Drm7jdpM

    OdpowiedzUsuń
  17. Dobra zamiana ?

    Posłanka dobrej zamiany :

    Pawłowicz głosowała Za:

    Rozbrojeniem żołnierzy Polskich -Głosowanie nr 8

    Za GMO - Głosowanie nr 39

    100 mln zł na żydowski cmentarz - Głosowanie nr 59

    prawo wodne - Głosowanie nr 72

    Uchwała o uczczeniu 90 rocznicy urodzin mazowieckiego - Głosowanie nr 4

    Wypłacaniem przez ZUS specjalnych dodatków emerytalnych m.in. dla ży...mian - Głosowanie nr 79

    Gł za tzw. opłatą Zapasową kolejny podatek - Głosowanie nr 13

    Gł za uchyleniem art. 55a w ustawie IPN m.in. kar więzienia za Przypisywanie Polakom odpowiedzialności za zbrodnie Niemieckie - Głosowanie nr 9

    Gł za nowym podatkiem 10+ dla kierowców - Głosowanie nr 15

    Ustawa o przymusowych szczepieniach - Głosowanie nr 143

    Prawda jest tu :
    http://www.sejm.gov.pl/sejm8.nsf/agent.xsp?symbol=posglos&NrKadencji=8
    .......................................
    A teraz wiedząc więcej można sobie pooglądać :

    https://www.youtube.com/watch?v=XKVwxMFtt9M

    OdpowiedzUsuń
  18. Dzisiaj, z racji targów kolekcjonerskich na Winobraniu dowiedziałem się ciekawej rzeczy od handlarzy. Jak mówią, nie warto już iść w czarnoprochowce nawet te z epoki, po 1 stycznie będzie nowa ustawa i ciężko będzie tym handlować oraz posiadać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wątpię że wkrótce wejdzie też w życie ustawa o zakazie posiadania proc.
      Tak jak w ustawie o broni, guma z rowerowej dętki będzie składową procy, a posiadanie gumy będzie karane karą więzienia do lat dwóch.

      Usuń
  19. Kim by nas wciąż straszono gdyby nie było "wschodniego niedźwiedzia", pewnie straszono by kominiarzem :), zastanawiam się kto w ten bajer wierzy ? :

    https://www.youtube.com/watch?v=jhkhdTdu86I

    OdpowiedzUsuń
  20. popiskukiz znów w akcji :

    https://www.youtube.com/watch?v=qy7mqBBXGzU

    OdpowiedzUsuń
  21. Dalsza część brania pod buta, czyli jak zrobić aby guma od dętki rowerowej była zakazana jako część broni ( czytaj istotna część składowa procy ) :

    https://www.youtube.com/watch?v=LgxfR1nOu50

    OdpowiedzUsuń
  22. No cóż :

    https://www.youtube.com/watch?v=YWAnP9TEou4

    OdpowiedzUsuń
  23. Różne korwiny opowiadają nadal bajki jak to dobrze być "wyzyskanym- wycyckanym" a tym czasem za kotarą w warszawiw , szuru buru rym cym cym, geszeft kwitnie :

    https://www.youtube.com/watch?v=IPAdRAJ0y-o

    OdpowiedzUsuń
  24. Małorolny z PGR-u się denerwuje i gotuje, a czy ma czym się denerwować ?, przecież jest super plus :

    https://www.youtube.com/watch?v=jO75J-WIlZ8

    OdpowiedzUsuń
  25. A wracając do "małorolnego zwanego ruskim szpionem" , ciekawe było by zadać sobie pytanie....czy tak zwane polin ma inne tereny jak Niemcy czy Czechy lub Austria. Coś mi się wydaje że nie musieli tu przylatywać bo pod Berlin-em mają piękne tereny do ćwiczeń w okolicach Zossen , jest tam lotnisko poligonowe które można zająć , są strumienie i podmokłe lasy niczym się nie różniące od tak zwanego "polin", w Kummersdorf są stare bunkry i opuszczone zabudowania.

    https://www.google.pl/search?q=kummersdorf&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ved=2ahUKEwiK1YuGyLLdAhVG2qQKHQ8RBuAQsAR6BAgDEAE&biw=1280&bih=680#imgrc=CFlpZzlwUVsIFM:

    Koszta mniejsze teren ten sam a nawet lepszy, nie trzeba latać za granicę. Ale ONI przylecieli tutaj...pytanie dlaczego i po co ?

    OdpowiedzUsuń
  26. Czy jest takich mądrych ludzi więcej ?, czy to tylko jeden głos wołający na puszczy :

    https://www.youtube.com/watch?v=hseck0ke7zo

    OdpowiedzUsuń
  27. A ONE wciąż kombinują jak nas wykolegować :

    https://www.youtube.com/watch?v=X5X583Ztkcw

    OdpowiedzUsuń
  28. Dalsze i bliższe klimaty :

    https://www.youtube.com/watch?v=3Yg0pdukX9Y

    OdpowiedzUsuń
  29. Jest takie staropolskie powiedzenie... "że lepiej z mądrym zgubić niż z głupim znaleźć". Ale gdyby o to tylko chodziło to pół biedy , na razie to biorą nas za twarz nie głupcy a cwaniacy :

    Przeciwnicy Acta 2 przegrali. Parlament przyjął nowe przepisy dot. internetu

    "Artykuł 11. Opłata za cytowanie

    Artykuł 11 mówi o wymaganiu licencji na cytowanie treści. Cytatem w tym przypadku jest już nawet tytuł internetowego artykułu. Portale takiej jak Facebook, Google, Twitter czy Wykop, nie będą mogły automatycznie zaciągać fragmentów tekstu (jak to dzieje się się teraz), jeśli nie będą miały wykupionej licencji u wydawcy. W wyniku nowego przepisu, dzielenie się linkami znane dziś nie będzie możliwe."
    .............................................
    No tośmy sobie w necie mieli swoje do pogadania, według Jewropy będziemy teraz bardziej wolni i Jewropejscy.

    Właśnie japę otworzył wielki Jewropejczyk Franz Timermans :

    " Unia to wspólnota wartości. Nie wyobrażam sobie UE bez Polski. Jestem absolutnie przekonany, że przytłaczająca większość Polaków wierzy w europejskie wartości. Polacy chcą być częścią nie tylko politycznej konstrukcji, jaką jest Unia Europejska, ale też europejskiej wspólnoty wartości. Moją rolą jako członka Komisji Europejskiej jest zapewnić, by państwa członkowskie stosowały się do wartości, do których przestrzegania się zobowiązały w traktacie. Traktat był podpisany i ratyfikowany, a członkostwo w UE przedmiotem referendum w Polsce. To oznacza wielkie obowiązki i wielkie prawa."

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak Franz T wie najlepiej co chcą Polacy, zapewne przekazała mu to Rosa T. von ...hgw.

      Usuń
  30. Tutaj jak by ktoś chciał pokatować wzrok i uszy genetycznym zje....em z Jewropy, któremu się wydaje że jest jakimś władcą świata. Słuchanie tych bredni powinno być zakazane przez psychiatrów :

    https://www.youtube.com/watch?v=keekcrtDOkM

    OdpowiedzUsuń
  31. No cóż aby było tak jak było, głuchota, ślepota, zaniki pamięci...a jak nie wiadomo o co chodzi to zawsze chodzi o kasę, ktoś coś kontroluje nie wie po co, nie wie co kontroluje, dla czego kontroluje, a w ogóle to o soo chodzi ?

    https://www.youtube.com/watch?v=QOsRFfOP-YM

    OdpowiedzUsuń
  32. No cóż :

    https://www.youtube.com/watch?v=DaRI3-65AD0

    OdpowiedzUsuń
  33. Śledzę poczynania PZE i na chwilę obecną całe to PZE wygląda nieciekawie.Wynika, że jest to ruch odgórny zainicjowany i sterowany przez archeologów i ludzi im bliskich. Wygląda na to, że założenie stowarzyszenia miało służyć skanalizowaniu ruchu poszukiwaczy w kierunku bezkrytycznego uznania wymogów starania się o wszelkiego rodzaju pozwolenia i zgody od WKZetów. Z góry przyjęto, że każdy kto wychodzi w pole z wykrywaczem robi to w celu poszukiwania zabytków. Ze strony PZE nie ma żadnej negacji tych założeń co więcej jest ogólne przyzwolenie. PZE to nie żaden ruch poszukiwaczy nastawiony na zmianę prawa na ich korzyść lecz typowy projekt biznesowy nastawiony na czerpanie korzyści finansowych we współpracy z archeologami. Związek ten już w trakcie założeń nastawiony był tylko i wyłącznie na współpracę ze stowarzyszeniami. Dopiero przyciśnięcie do muru licznymi pytaniami co do roli pojedynczego eksploratora w ramach PZE, zaowocowało kleceniem na poczekaniu jakichś mętnych tłumaczeń i założeń. Podobnie jest z tzw. „licencjami na poszukiwania”, które rzekomo zaproponowało ministerstwo. Niemniej z informacji jasno wynika, że z propozycją wprowadzenia licencji wystąpiły osoby z PZE. Większość celnych uwag i niewygodnych pytań zamiatacie pod dywan. Najlepszym przykładem jest sam prezes, który na forum odnośnie PZE obraża niecenzuralnymi słowami ludzi o odmiennych poglądach. Dochodzi także do sytuacji zastraszania tych co myślą inaczej poprzez odgrażanie się bliskimi kontaktami z Policją. A to już pachnie donosicielstwem. Reasumując, szkoda dalej bić pianę nt. PZE ponieważ wnioski nasuwają się same. Czyżby poszukiwacze połapali się jakie im się buty szyje i zaczynał się powoli psuć komuś interes życia?

    OdpowiedzUsuń
  34. Doszły mnie wieści, że wielgus to były trep. Jakoś dziwny wysyp trepów z nadania w fundacjach i różnych pasożytniczych instytucjach, emerytury im za mało?

    OdpowiedzUsuń
  35. Post o jeden wyżej jest cytatem z forum Poszukiwanie Skarbów, nie dałem cudzysłowia i odnośnika.

    OdpowiedzUsuń
  36. Część dalsza teatrzyku z cyklu "poszukiwacze zaginionej arki "

    https://riese-inne.blogspot.com/2018/10/poszukiwacze-i-malowanki.html

    OdpowiedzUsuń