czwartek, 30 marca 2017

Tajemnicza góra.

Kiedyś był sobie taki pocerowany nius :-), Jusif kiedyś napisał :

Filmiki J.C. mają prawie trzy lata (XI.2013)
KOLEJNY RAZ, zwracam uwagę na koniec cz.3 "Góra Sapera". Rozwiązałem zagadkę i znalazłem górę w "5 minut" i J.C. to uznał i ... jest to zaskakująca górka, związana z II WŚ.
OKI, ujawnię ją, jeśli poświęcisz jej osobny post - taka prośba, nie żądanie. ;-) ".


Żądania wprawdzie nie będzie, ale ciekaw jestem kto co wymyślił w temacie, ja wprawdzie nie znalazłem jej w pięć minut bo trochę czasu mi to zajęło ale możemy o tym podyskutować. Jak tak powoli pocykamy delikatnie co kto wie w tym temacie to jeśli okaże się, że się ktoś nie myli to dam swoje nałożenie w czasie nie dłuższym jak 5 minut od czasu info, co by nie było że to jakaś kombinacja. a jeśli się okaże że będzie błądzenie we mgle to postaram się naprowadzić krok po kroku na swoją koncepcję :).
Aby nie było pokażę kawałek.


31.03.2017 godz 17:55


Litera N

Domniemana północ :)

Domniemane coś tam.



P.S.
Ciekawe
https://www.youtube.com/watch?v=EW0TGD2ptQs




162 komentarze:

  1. Noooo, zagadka częściowo rozwiązana. Makartina podała też tu kiedyś dobrą odpowiedź. 5 minut mi zajęło działanie, bo wcześniej szukałem błądząc po mapie tracąc więcej czasu. Ale zawsze lubiłem geografię i mapy, a że teraz są mapy cyfrowe, więc - Eureka! Wystarczyło zalać wodą obszar Gór Sowich do poziomu 500m i ... wyszło kilka czubków. ;-)
    Przypomnę link do wykładów p. Jerzego Cery: https://youtu.be/yNZekdb5JJ4
    Historia góry jest opowiedziana na samym końcu - 39min 20 sek.
    Warto zrzucić sobie plan góry sapera i wydrukować i ... obejrzeć historię jeszcze ze dwa razy, mając ten plan przed oczami. Ja położyłem sobie ten plan na Messtichsblattach (kapitalna nakładka ze strony zamki.pl jest dla Google Earth tu: http://www.zamki.pl/messtischblatt.kml)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i co Ci wyszło po tych zalaniach?, :)

      Usuń
    2. Głuszyca, góra bez nazwy z tym tajemniczym, okrągłym zbiornikiem na szczycie, bardzo blisko tunelu na Sajdaku od zachodu, a od wschodu - Tannhausen Lager i znowu potwierdzenie, że z obozu do pracy mieli blisko, a kto wie czy w samym obozie nie było jakiegoś wejścia, ale to moja fantazja. Na miejscu Niemców, bym tak zrobił, gdzieś w Nortechu. ;-)
      P.S. Najśmieszniejsze, że jadąc od tej górki po mapie w dół, są jeszcze dwie, z warstwicami powyżej 500m, które LUŹNO, pasują do planu sapera Wolfganga.

      Usuń
    3. A mnie wyszło zupełnie co innego, nie Głuszyca a Rejon Osówki.

      Usuń
    4. No to ciekawie Ci wyszło! Wieczorem, pokopię po dyskach za tymi zalaniami i się Twojemu pomysłowi przyjrzę. Założyłem też, że tam w USA, zapomnieli potomkowie trochę niemieckiego i im się Wüste-walters-dorf z Wüste-giers-dorf pomyliło, bo dla mnie, nie znającego niemieckiego, to podobne nazwy zawsze były.

      Usuń
    5. Jusif a ty pokazałeś Cerze tą górkę i rozmawiałeś z nim na ten temat?

      Usuń
  2. Temat góry jest bardzo ciekawy, ale trzeba by poszukać tych odstrzelonych sztolni i fragmentów góry większą ekipą, metodą którą we IX.2013r na zlocie zaproponowała ś.p. SGP i red. "Odkrywcy", ale wtedy ta metoda nie chwyciła, a szkoda bo jest prosta i genialna, jak dla mnie. ;-) Chodziliśmy po zboczu Małej Sowy szukając hipotetycznej sztolni, zasypanej i zamaskowanej. Gdy sztolnię maskowano - nie znano wykrywaczy metali i GPSów. A maskowano już po jej wykuciu i wykończeniu to co było widoczne gołym okiem. Wszak w czasie jej bicia używano różnych materiałów, których szczątki metalowe, fragmenty, typu zgięty czy złamany gwóźdź, opiłki metalu, kawałek blachy itp. dalej leżą gdzieś w trawie, piachu. Ekipa idzie tyralierą po zboczu i każdy metal wykryty - zapisuje wraz ze współrzędnymi GPS. A każdy smartfon ma teraz GPS. Po naniesienie "znajdków" na mapę - otrzymamy krzywą Gaussa. Gdy będziemy się zbliżać do ukrytej sztolni - ilość śmieci będzie rosła osiągając max. własnie przy wejściu, idąc jeszcze dalej zboczem, ilość śmieci będzie malała aż do zaniku. Pseudo-graficznie będzie wyglądać to tak: ..:;iIi;:..
    O i tyle. ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i co Wam wyszło z tych gaussów, gwoździ i śmieci oraz GPS-w ?,oraz oczywiście z tego pięcio minutowego genialnego szukania i potopu w Sowich :-).

      Usuń
    2. Coś mi się wydaje że odpłynęliście wielką łajbą :-)

      Usuń
    3. Z Gaussów nic nie wyszło bo byłem jedynym na 50 chłopa, który zgłaszał aplikacją na telefon pozycję każdego znajdka, a było ich kilka zaledwie, bo to był mój pierwszy raz z detektorem. Resztę kręciło samo poszukiwanie, że jest zezwolenie na bieganie po Małej Sowie. A szkoda. Sama idea mi się BARDZO spodobała. Przyznasz, że ... cwana. ;-)

      Usuń
    4. Jako zabawa to idea jest dobra. Nigdy tak nie szukaliśmy i szukać raczej nie będziemy. Zawsze i wciąż powtarzam ..."gdzie kucharek sześć tam nie ma co jeść".

      Jak dla mnie cztery osoby przy poważnym poszukiwaniu to już za duży tłok i rejwach.

      Usuń
  3. Nie bądź Jusif Głuszycki wieszcz od kotleta :-), wykrywacze dawno znano i używano :-).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem i to chyba Polacy go nawet wymyślili. "Pierwszy wykrywacz min (ang. Mine detector [Polish] Mark I) został opracowany podczas IIWŚ, zimą 1941/1942 przez dwóch poruczników J.Kosackiego oraz A.Garbosia, służących w Polskich Siłach Zbrojnych na Zachodzie. Dzięki 500 sztukom polskiego wykrywacza min udało się Brytyjczykom przejść przez pola minowe pod El Alamein, co walnie przyczyniło się do zwycięstwa 8 Armii. Konstrukcja ta była na tyle dobra, że wykrywacza konstrukcji Kosackiego używało wiele armii przez kolejne 50 lat. Jak podaje tygodnik Time, ten typ wykrywaczy był na wyposażeniu Armii Brytyjskiej przez 50 lat, a ostatnio Mine detector (Polish) Mk. III użyto w trakcie wojny w Zatoce w 1991 i stosowane były do roku 1995".
      ---
      Chodziło mi o to, że Niemcy mogli ich nie znać, a one same były toporne, mało czułe i do dużych mas metalu (np. obudowa miny). Owszem - mogli nawieźć ziemi i przykryć "kontekst" jak np. na Sępiej Górze, ale o opiłkach, skrawkach i gwoździach, nikt wtedy raczej nie myślał z ekipy maskującej. Metoda SGP ma potencjał jak nie szuka się fantów, ale wszystko idzie do wspólnego kotła. Moi znajomi podobnie szukali w 2016r. obozu krzyżackiego na polach Grunwaldu.
      P.S. Jestem Bielawsko-Grójecki. A D.K. lubię w kategorii bajarz ludowy - popularyzator wiedzy, hmm, raczej sensacji, o RIESE. Słucham i oglądam jednym okiem i uchem jego BARDZO POULARNY kanał na YT dla ... okładek książek i starych gazet które pokazuje ;-) Mi krzywdy nie robi, znalazł swoją niszę, jest medialny, temat RIESE nie stygnie. A wiedzę, każdy musi uzupełniać swoją drogą. Byłem z ciekawości kiedyś na jego zlocie. O tydzień za wcześnie, bo później pokazał to miejsce i dalej nie wiem gdzie ono jest: https://youtu.be/qOiBUy0FYRE?t=177

      Usuń
    2. "P.S. Jestem Bielawsko-Grójecki. A D.K. lubię w kategorii bajarz ludowy - popularyzator wiedzy, hmm, raczej sensacji, o RIESE. Słucham i oglądam jednym okiem i uchem jego BARDZO POULARNY kanał na YT dla ... okładek książek i starych gazet które pokazuje ;-) Mi krzywdy nie robi, znalazł swoją niszę, jest medialny, temat RIESE nie stygnie. A wiedzę, każdy musi uzupełniać swoją drogą. Byłem z ciekawości kiedyś na jego zlocie. O tydzień za wcześnie, bo później pokazał to miejsce i dalej nie wiem gdzie ono jest: https://youtu.be/qOiBUy0FYRE?t=177"

      Jusif z Tobą wszystko OK ? :-).

      Usuń
    3. 3 lata temu to było. ;-) Oglądałeś ten filmik? Cały może Cie brzydzić, ale ten zaznaczony moment, gdy woda z potoku GDZIEŚ znika, mnie zaciekawił.

      Usuń
    4. Mnie nic nie brzydzi, jednak mam taka zasadę że nie oglądam bredni i nie polemizuję z głupotami. Woda nigdzie nie znika przecież to przepust.

      Usuń
  4. @Wojtek, na tym wycinku mapy pokazałeś tak dużo że łatwo namierzyć lokalizację Twojej koncepcji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po to wstawiłem, aby nie było zbyt łatwo i niezbyt trudno :-)

      Wieczorem wstawię całość :).

      Usuń
    2. ok. to tymczasem ja wstawię swoje 2 lokalizacje:
      https://goo.gl/53VtKm
      ta bliżej sztolni w Rzeczce bardziej pasuje topograficznie - wysokość prawie się zgadza i dodatkowo wpasowuje się w strumień - cienka linia biegnąca po lewej stronie szkicu sapera.

      Usuń
  5. Mi nie zajęło to 5 min a trochę więcej. Nie zalewałem ale zastanowiłem się co tak naprawdę przedstawia ten rysunek. Wyszło mi że tytuł tego posta jest z gatunku wprowadzającego w maliny :). Co by było gdyby rysunek nie przedstawiał szczytu a wręcz przeciwnie. Czy można zinterpretować że jest to "dół/dolinka" którego dno jest na poziomie 500m (sztolnie byłyby na poziomie ok 550m). Czy nie łatwiej tak narysować dany obiekt zamiast rozrysowywać poziomów pobliskich szczytów (zwłaszcza z pamięci po latach)?. Zwracam też uwagę na opis w postaci kwadratów wypełnionych do połowy po przekątnej. Ja odczytuję je jako oznaczenie zbocza :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam swój typ tego miejsca (zbierzemy z tym co sugerujesz na zamieszczonym zdjęciu) ale nie zgadza się wysokość. W najniższym miejscu jest 650m. Próbowałem też innych jednostek nie metrycznych (może po emigracji przestawił się na US-owskie standardy) ale też nie pasuje.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ok, no to wstawiam na górze swoje :-).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To widzę że się rozminęliśmy zarówno co do miejsca a przede wszystkim skali tej roboty. Nie wiem czy Twoja koncepcja jest do zrealizowania przez 2 saperów.
      Dlaczego zignorowałeś strzałkę określającą północ (pod nią jest litera N)? Dlaczego zignorowałeś 500m? Fakt że kształt góry w miarę pokrywa się z rysunkiem ale skala pozostałych elementów (droga, odległości, domy) już nie bardzo.

      Usuń
    2. Ok,przyjąłem jako pewnik kształt poziomic. Reszta infrastruktury zawsze jest zmienną. Jeśli spojrzysz na pokrywanie się kształtu poziomic, i może zaczniesz bardziej traktować ten plan globalnie to zauważysz coś czego nie dostrzegasz w tej chwili, tak to ujmę.

      Dla niepełnego toku mojego myślenia, dodam że nie wysadzano takich sztolni lub obiektów które nie były ukończone. A są zeznania ludzi którzy pracowali w takich ukończonych obiektach,oraz są ślady po wysadzeniach. To że pewni ludzie wciąż kierują wszystkich uwagę na znane kierunki skutkuje pewnym schematycznym myśleniem.
      Lecz lata łażenia po tych górach przyniosły nam również pewne obserwacje terenowe, dla tego wciąż powtarzam jak mantrę, iż pewni ludzie prowadzą zainteresowanych tematem w krzaki.
      Aby cząstkowo pokazać o czym mówię wstawię zdjęcie na dole w post z twoim N.

      Usuń
    3. No to ja wstawię N z zawijasem z przodu :)
      https://goo.gl/j9RSbB

      Usuń
    4. No to dam te N większe w post :)

      Usuń
  8. Tak oglądałem jeszcze raz ten monolog J.Cery i mam takie spostrzeżenia:
    te kropki to nie sztolnie (jak początkowo założyłem) ale rozmieszczenia ładunków
    te zakreskowane obszary to planowane obrywy zbocza
    te kwadratowe oznaczenia są identyczne jak używane na mapach do oznaczania fabryk, podobne są też do oznaczeń sztolni na niemieckich mapach (tylko odwrócone zapełnienie) ale dalej podtrzymuję że jest to oznaczenie spadku zbocza. Dlaczego? Bo saper wspomina że dziwił się że kazano im te zbocza wysadzić, bo tam nic nie było. Kwaterowali niemalże naprzeciwko tego terenu a więc jakby coś tam było to by na pewno zauważył.
    w teorię o zamachu na ich życie nie wierzę. Dlaczego? Bo jakby ktoś im grzebał przy ładunkach to oznaczałoby że był lepszy od nich i nie widzę powodu aby ich dodatkowo wciągać w tą robotę
    Podsumowująć - moim zdaniem to wysadzanie tuż przed wkroczeniem ruskich to miało za zadanie maskowanie “socjologiczne”. Ludzie z wioski mieli gadać i wskazywać że niemcy w pośpiechu, przed wyjazdem wysadzali w tym miejscu.
    Najciekawsze w tej całej historii byłoby to co ten saper robił w Górach Sowich od 1943 ale niestety o tym nie mówił.

    OdpowiedzUsuń
  9. A tu moje wypociny sprzed 3 i 4 lat: polecam wpierw prezentację w PowierPoint, a potem obrazki: https://www.dropbox.com/sh/19dt22k47s37ade/AACVpogFKfkR0m5nBxBlg5iWa?dl=0
    P.S. Na końcu prezentacji taki mały science-fiction, bo szukałem ... wjazdu kolejowego do podziemnego RIESE. ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. myślę że się pomyliłeś już na początku twierdząc że rysunek był robiony dwa lata po wojnie i z pamięci. Otóż zrób takie doświadczenie, dziś spójrz na mapę a za dwa lata narysuj kształt poziomic z głowy.
      Życzę sukcesu.

      Usuń
    2. W moich typach zgadza się naprawdę wiele elementów. Oni tam jakiś czas mieszkali przygotowując się do SUPER zadania ==> nie byli to zwykli saperzy, ale oficerowie specjalnie ściągnięci z frontu do zadania specjalnego. Co ja bym zapamiętał: kierunek północ, poziomicę 500m, górę w objęciu 3 dróg w kształcie trójkąta, stromość góry na południu i łagodny spadek na północy, domy gdzie mieszkałem, miejsca sztolni=założonym ładunkom. To było ich ostatnie zadanie w czasie wojny. W myślach pewnie wracał wiele razy do tego co poszło nie tak.
      Zastanawiające, że nie ma mowy o tym betonowym, okrągłym zbiorniku na szczycie.

      Usuń
    3. Ja się pytam czy po dwóch latach z pamięci wyrysujesz poziomice, takie było moje pytanie.

      Usuń
    4. Ja nie, ale ...
      Obejrzałem ten filmik jeszcze raz, chyba 30-ty.
      Ci saperzy wykonywali tam zadania przez 1,5 roku !
      Mieszkali i patrzyli na tę górę codziennie od końca 1943 roku do IV.1945 !
      Kapitan-saper musiał by być debilem, by góry którą widział przed 500 dni nie narysować. A debilem nie był skoro go Jankesi przytulili.
      P.S. Ciekawe co robił przez ten czas w rejonie RIESE, skoro nic nie związane ze sztolniami. ;-)

      Usuń
    5. ja tam nie wiem co Ty masz z tym całym filmikiem i po co go 30 razy oglądasz. Ale widzę ze po tych 30-stu razach doszedłeś choć do jednej konkluzji.
      Że jeśli tam był to musiał mieć mapę, a jak ją miał to z niej sobie na świstek szkic narysował.

      A więc konkludując,co jest na tym świstku najważniejsze ? nie wiesz czy 500 to wysokość czy kod jakim była oznaczona góra ponieważ wiadomo również że inna w poblizu była oznaczona kodem 800.

      Mniej słuchaj co opowiada cerowany a więcej studiuj dokumenty :-).

      Usuń
    6. Jusif, zobacz na to:
      https://goo.gl/CvYKPo
      2 ostatnie cyfry to 45 (nad piątką jest coś ala kółko - jakaś plama czy cós co może sprawiać ze wygląda jak 8 lub 9 ale to jest 5). Pierwsza liczba to 1 lub 4. Co może oznaczać datę - styczeń lub kwiecień 45. To może sugerować datę powstania dokumentu. Te wszystkie linie proste to nie są kreski to zagięcia powstałe po złożeniu dokumentu.

      Usuń
    7. Lubię zadawać pytania :-), więc zadam takie... czy ktoś z koleżeństwa zastanowił się po co ten szkic został sporządzony i dla kogo. Ranny saper, który ma podejrzenie że chciano go usunąć, ucieka do kowboi i sporządza sobie w hameryce szkic na amerykańskim papierze, chowa w kuferku i na łożu śmierci przekazuje synowi przez całe życie skrywaną tajemnicę, że gdzieś tysiące km od hameryki 50 lat wcześniej wysadzał jakąś obsmarkaną dziurę w Sowich i chciano go zaciukać :-).

      Usuń
    8. Studiuję dokumenty jakie mam. Masz coś więcej? Jest plan to go analizuję. Każdy kto go weźmie do reki widzi, że gość miał pojęcie o kartografii.
      Czy strzałka to północ ? Tak
      Czy widzisz poziomice dochodzące do drogi, albo czy drogi biegną po zboczach góry ? Nie, więc to jakiś góra w mieście.
      Czy są zaznaczone domy ? Są i to mówił też jego syn. To nie są 4 prostokąty: dom, stodoła, obora i drewutnia, ale 4 domy mieszkalne, gdzie oni mieszkali. Widziałeś blisko siebie w lesie 4 domy mieszkalne? Dla mnie to fragment wsi lub miasteczka.
      Drogi - wyraźnie zaznaczone dwie główne drogi, jedna prosta jak drut (ul. Sienkiewicza), druga łukowata (Chrobrego/Turystyczna), a przerywaną linią - ścieżka (Hoża). I tak jest w realu. Kształt góry poziomicami też dobrze oddany. Tyle przypadków? I poziomica 500m się zgadza.
      Jest jak chciałeś - cichy temat poza głównym deptakiem RIESE.
      Czemu nie zapalają ci się lampki : Sajdak, Pałac Jedlinka, Nortech/ Tannhausen, okrągły betonowy zbiornik, że coś tu jest nie halo.
      I najważniejsze. Dlaczego aż 7 sztolni ? Co w przyszłości generowało by aż taki ruch? Dla mnie - zejście na niższe poziomy, w tym kolejowe.

      Usuń
  10. "2 ostatnie cyfry to 45"
    Wstawiam w post.

    OdpowiedzUsuń
  11. @Andrzej. Pytałem wtedy J. Cerę o te zagięcia, czy to czasem nie linia kolejowa, ale mi odpisał, że zagięcia. Wg filmu - szkic powstał dwa lata po wojnie. Ale mógł saper zaznaczyć datę kiedy akcja się odbyła. Zauważyliście, że pozostałe dwa moje typy też by pasowały? ;-)
    @OKI. Nie wiem po co saper to zrobił. Nawet gdyby była to zmyła, to w pobliżu jest sporo dziwnych lub ważnych miejsc (okrągły zbiornik na szczycie, budka na płd. zboczu z kręgami i ciągle cieknącą wodą, dalej w polu budka betonowa ala stacja wzmacniakowa, NORTECH i rejon całego obozu i szpitala - zbadał to ktoś sumiennie ?, tunel pod Sajdakiem z dziwna rampą i jakby trzecim wjazdem, pałac Jedlinka z kwaterą OT. I to wszystko na kierunku na Przełęcz Marcową i Jedlińską Kopę, gdzie akurat patrząc dookoła Masywu Włodarza NIE MA sztolni i dalej - sztolnie Włodarza.

    OdpowiedzUsuń
  12. Chciałbym zaznaczyć że zbiornik nie jest tajemniczy, to raz, a dwa że jeśli Jusif masz rację i ten co miał pojęcie o kartografii nie zaznaczył na mapie najistotniejszej sprawy , dla lokalizacji czyli umknął mu cały zakład Nortechu :-), chałupki zaznaczył lecz Nortech jako główny punkt orientacyjny mu wyparował :).

    OdpowiedzUsuń
  13. Może Nortech to ten ciemny trójkąt ? Ci saperzy mnie męczą, bo nie wiadomo co robili aż tyle czasu, a pewne, że nie sztolnie. Do tego pojawia się w którymś filmie J. Cery (warto obejrzeć inne części i to po parę razy) jakiś SUPER-konstruktor od betonów i mostów ściągnięty z biura z Berlina, który tych mostów w RIESE nie budował. Stąd ten slajd science-fiction w mojej prezentacji, że mogli budowę podziemnego połączenia kolejowego łączącego Książ, Sajdaka i dalej pod Włodarz nadzorować. Albo w zespole maskującym byli. Nie mam wiedzy więc wymyślam. ;-)
    ---
    Jak i gdzie chronili się Ci z OT w przypadku nalotu? Pod Sajdak czy do naszej góry? No i co z kopalniami w pobliżu? Koło pałacu w polu stoi budka - chyba upadowa Zygmut. Czy chodniki kopalniane mogły podchodzić pod Sajdaka i naszą górę ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli Nortech to trójkąt, to ja się Ciebie spytam , czy Ty w ogóle wiesz gdzie usytuowany jest Nortech ?

      Usuń
    2. "Jak i gdzie chronili się Ci z OT w przypadku nalotu?"

      Jak to gdzie, w specjalnie zaadaptowanych piwnicach :), tak jak wszędzie.

      Usuń
    3. Masz rację Nortech=trójkąt oczywista skucha. ;-) Byłem w Nortechu.
      W Pałacu w Jedlince były Luftschutzkeller'y ? A gdzie?

      Usuń
    4. Jak byś jusif sam pochodził i po podwórkach pozaglądał, nie z wycieczkami, to pewnie w Głuszycy byś parę takich schronów w piwnicach odkrył :-).

      Usuń
    5. Sorry że się trochę nabijam, ale nie mogę się powstrzymać :-), taki już mój charakter kpiarza :-). Proszę mi wybaczyć :).

      Jedni rysują Das Centrum, inni piszą listy Von Schreka, a jeszcze inni mają kartki na amerykańskim oryginalnym papierze w kratkę :-).

      Usuń
    6. w koncu miejsce powstania rysunku to drukarnia wiec I kartek tam roznych sporo

      Usuń
    7. Szczególnie amerykańskich z 1947 , he he :-).
      Jak to ludzie sobie różne ploty opowiadają :-).

      Usuń
  14. A dlaczego zbiornik nie jest tajemniczy ? Nie znam podobnego. Opisał go P.J. w książce R. Owczarka. Pierwszy raz go zobaczyłem na filmie D.K. ;-) Opis, opisem, ale do czego służył? Gdy pierwszy raz go szukałem /były wtedy jeszcze drzewa na szczycie/, to drogę mi wskazała mieszkanka domu przy ul. Hożej, mówiąc że przejdę przez "bagienko" i zaraz dojdę do góry i znajdę zbiornik. Zapytałem co za "bagienko"? Okazało się, że tak nazywają od lat lokalni, miejsce gdzie cały czas jest mokro. Czyżby odstrzelone sztolnie czy całe zbocze? ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. He he kup wypociny JA, on wszystko wie i już dawno rozwiązał wszelkie sprawy, tam w tych jego peanach na swoją cześć zapewne jest już wszystko wyjaśnione.
      W końcu jak by nie patrzeć pojawił się tam 70 lat po wojnie i dokonał odkrycia :-).

      Jak ja lubię te "zamierzchłe czasy", "byłem tam jak jeszcze były tam drzewa",... czy to nie stało się 1,5 roku temu? :-). Nie piszę tego bez ironii, po prostu Grójeckie kombatanctwo mnie bawi :-).

      Odstrzelone całe zbocze?, zbocze czego?

      Usuń
    2. Książkę P.J. mam, ale ona o Ludwikowicach Kł. Zbiornik był opisany gościnnie u R.Owczarka i też ją mam. ;-) Chwalipięta ze mnie. ;-) Tylko, że tam jest opis, a nie przekonujące wyjaśnienie DO CZEGO SŁUŻYŁ. I na tym polega jego tajemniczość. Nie widziałem tych zbiorników przy Książu czy one są podobne/identyczne ?
      Nie muszę dowartościowywać się kombatanctwem, tylko opisywałem stan rzeczy - zasłonięty drzewami zbiornik. Bo zbiornika nie znalazłem łatwo. Teraz jest pięknie odsłonięty, a ja go zobaczyłem na filmiku D.K bo wcześniej nikt go nie pokazał i nie opisał, nawet Ty. A korzystam z każdego źródła wiedzy, starając się odsiać plewy. Kwiecień zbiornik pokazał, i że wokół Lasy Państwowe szkółki porobiły, by utrudniona była eksploracja. Ja tam pojechałem 3 lata temu upalnym latem z teściami 77 i 75 lat. Na stacji paliw u podnóża góry pytam o zbiornik - nikt nic nie wie. WTF? Wjeżdżam do Nortechu - pytam dwóch gostków - rozkładają ręce, że nie wiedzą o co chodzi. WTF? Wjeżdżam w uliczkę Hożą - dreptam z nimi brzegiem lasu i nie widzę zbiornika WTF? Cofam się do zabudowań i pani mówi, że za bagienkiem, wzdłuż szkółki i pod górę. I tak z nimi poszedłem. Bojąc się czy nie zejdą naprawdę ;-) Teraz góra wygolona to łatwo znaleźć. A lokalsi chyba słabo znają swoją okolicę.
      ---
      "Odstrzelone całe zbocze?, zbocze czego?" Zbocze TEJ góry bez nazwy. Bo to mieli też saperzy zrobić. Na zdjęciu z lat 50-tych las w miejscu trójkąta jest jakiś inny, może młodnik, a może nie, w realu - nie sprawdzałem jak tam jest.

      Usuń
    3. Jusif, ten zbiornik jak go nazywasz, lata świetlne przed "mister kotletem" przetrzepały całe tabuny ludzi i wycieczek różnych. To co go miałem jako jakąś nowo odkrytą rzecz opisywać. To jest po prostu odgrzewany stary kotlet, na specjalistycznych forach omówiony lata świetlne temu co do śrubki :-).

      W Głuszycy ludzie nie zajmują się takimi sprawami, mają na co dzień inne zmartwienia natury egzystencjonalnej.

      Usuń
    4. Specjalistyczne fora jak piszesz, pewnie chodzi Ci o TT, są zamknięte dla ogółu, więc proszę oświeć nas czym jest i do czego służył ten okrągły zbiornik i lećmy z tematem dalej. Nie znam jego funkcji i wydawało mi się, że jedyne podobne są te dwa zbiorniki przy Książu na parkingu dla busów, ale do nich nie wlazłem /jeszcze/. ;-)
      ---
      A w Głuszycy pytałem ludzi, którzy za dzieciaka musieli się pałętać tu i tam, bo komputerów jeszcze nie było.

      Usuń
    5. Jeśli chodzi o TT, na którym byłem chyba przez pięć lat modem to nie było zamknięte dla ogółu od samego początku, nawet wcześniejsze forum WGS nie było zamknięte.Forum Odyn i Klin też nie jest zamknięte, Sztolnie Fora również. Nie przyzwyczajaj się pisać nieprawdy. To że teraz moderatorzy i admini wywalają różnych biernych czytaczy, i mieszaczy nie piszących na temat to dobrze. Tak że możesz się zapisać i tam się oświecać bo wypowiada się tam wielu ludzi znających dobrze te tematy.

      A to że gdzieś jeśli nawet ktoś od dzieciaka mieszka i się gdzieś pałęta jak pokazuje praktyka o niczym nie świadczy.

      Usuń
    6. " Nie przyzwyczajaj się pisać nieprawdy."
      Nie kłamię, wyraziłem jedynie przypuszczenie: " pewnie chodzi Ci o TT".

      Usuń
  15. "Tak oglądałem jeszcze raz ten monolog J.Cery i mam takie spostrzeżenia:
    te kropki to nie sztolnie (jak początkowo założyłem) ale rozmieszczenia ładunków
    te zakreskowane obszary to planowane obrywy zbocza. "

    Tak jakoś z tego szkicu wychodzi że się chyba nie mylisz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Być może tylko jeżeli by tak było (po 3 ładunki) to znaczy, że te odstrzały nie były duże. Nie pasuje to do twojej lokalizacji. Nad moimi mam duże wątpliwości.
      ps. na forum odyna jest wątek z takim samym tematem, jest tam zamieszczona korespondencja z J.Cerą + grafiki z opisem symboli. Nie zamieszczam tutaj bo trzeba mieć zgodę.

      Usuń
    2. "Być może tylko jeżeli by tak było (po 3 ładunki) to znaczy, że te odstrzały nie były duże. Nie pasuje to do twojej lokalizacji"

      A argumenty ?, dla czego nie pasuje?

      Usuń
    3. Bo z rysunku wychodziłoby że odstrzelili tam hektary tej góry (zwłaszcza od strony Walimia / Rzeczki).

      Usuń
    4. Ja tam na lidarze nie widzę takich spustoszeń.

      Usuń
    5. No bo widzisz Andrzrej Lidar to nie panaceum na wszystko szczególnie w górach, tak jak georadar.
      Ale możesz spróbować, zbadać stan poziomic z dawnych map, a potem używając specjalistycznych programów graficznych porównać zbocza. Gwarantuję Ci że wtedy zmienisz zdanie.

      Usuń
    6. Tak, tylko patrząc na stare mapy to latach 1913 - 1934 to wysokość np Osówki zmieniła się o 23m. Inne metody pomiarowe, inni ludzie albo błąd pomiarów. Ciężko teraz dojść co mogło być przyczyną różnego odwzorowania terenu.

      Usuń
    7. Nie sądzę aby to był błąd pomiaru tej wielkości.
      Tym bardziej że wysokość Osówki zrównała się z wysokością Sobonia.

      Usuń
  16. fajnie wam ten watek idzie , ale historia tego rysunku jest zgola zupelnie inna
    autor zapomnial lub nie chcial podac prawdziwego zrodla pochodzenia tego szkicu , a wyszedl on od Lecha Zwierlo
    I nie ma nic wspolnego z zadnymi saperami ani amerykanami, zostal wykonany we Wroclawiu gdzie pan Z czesto przyjezdzal do nowo przeniesionej redakcji odkrywcy pod koniec lat dziewiedziesiatych

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. He he he lubię takie wejścia powodujące zwrot akcji o 180 stopni - jak w dobrym filmie sensacyjnym :). Marecki napisał 2 zdania i pozamiatał temat :).
      Czyli co? Jest to historia wyssana z palca czy Lechowi Zwierło ktoś to przekazał ustnie a on narysował? Prawdziwa czy nie? Po cholerę Cera wymyślił tą bajeczkę (zakładam że zna prawdziwe pochodzenie tego rysunku). Czeka na jakiś kontakt / sprostowanie. A może zna lokalizację tego rysunku, wie że nie da się tam nic ruszyć i ma nadzieję na jakieś konkretne info?

      Usuń
    2. Wł. Antkowiak wydrukował plan w książce, którą mam. ;-) Chwalipięta ;-) J.Cera powołał się na niego w filmie. Więc wychodzi mi matematyczna nierówność: film Cery + książka Antkowiaka przeciw słowu Mareckiemu. Kto ma rację? Obejrzałem 31 raz filmik. Cera podał, że szkic jest na AMERYKAŃSKIM papierze, a że prowadzi hurtownię kartonu i papieru (wpiszcie w google INTER-CERA), to się na tym zna. Czy taki papier był dostępny wtedy we Wrocławiu? Wątpię.
      ---
      To nie zmienia lokalizacji ani kształtu góry. Ja uważam, że kropki to sztolnie.
      Nie wiem co znaczą te kwadraty czarno-białe. Andrzej Post - możesz to z Odyna podać ? To nie jest tajna wiedza, po prostu nie mam niemieckich znaków taktycznych.

      Usuń
    3. Oczywiście że rację ma Marecki :-). a ty kupuj i czytaj te książki to niedługo w trampkach zimą po Osówce będziesz biegał :-).

      Usuń
    4. @Jusif. Nie podam bo mają wyrazny komunikat o © po wejściu na forum. Temat jest dostępny dla wszystkich zarejestrowanych użytkowników w Góry Sowie -> Eksploracja ogólnie -> Tajemnicza góra. Korespondowałeś z Cerą w tym temacie zobacz co im napisał a co Tobie.

      Usuń
    5. Wydaje mi się, że te dwa kwadraciki to jakieś oznaczenie wojskowe, ale, gdyby okazało się, że to są dwa szyby, czy nie byłaby ta górka jeszcze bardziej tajemnicza ?

      Usuń
    6. A mnie się Jusif wydaje że do Ciebie nie dociera oczywista oczywistość :-).

      Usuń
    7. Mam na takie okoliczności przypowieść o wróżu Macieju :

      " pewna Pani mocno wierzyła we wszelkie opowieści ezoteryczne chciała się wzbogacić i słuchała różnych wróżek. Kupowała różne gadźety takie jak dzwonki szczęścia, lustro Bagua, flet, zielone figurki żabek i słoni. I nic..nie wzbogacała się a wręcz biedniała.

      Dzwoni do wróża Macieja i się skarży panie wróżu co robić Kupuję przedmioty szczęścia rozkładam po całym mieszkaniu a w sakiewce coraz mniej.

      Wróż Maciej chwilę pomyślał i rzekł .....niech Pani sprzeda wszystkie te przedmioty a w sakiewce na pewno przybędzie.

      Moja rada jest podobna .....sprzedać magiczne książki czarodziei wszelakich....za tą kaskę kupić sobie szpadel, wachę do auta i samemu atakować.
      Nie będziecie wtedy bezsensownie szukać wzgórz Wolfganga, das Zentrum, skarbów von Schreka i wielu innych bałachów w szybie zatkanym volkswagenem :-).

      Usuń
    8. Wojtku masz dużo racji. Ja po prostu korzystam z każdej okazji przyswajania wiedzy. Mam ograniczoną możliwość przebywania w G. Swoich czy biegania po archiwach, wiec korzystam z każdego gotowego źródła: książki, gazety, Internet. Wyciągam swoje wnioski, nie zawsze zgodne z wnioskami autorów. Ale autorzy zamieszczają też dokumenty, zdjęcia, opisy miejsc, wyniki badań i kwerend czy wspomnienia świadków i to jest cenne w książkach. Inna sprawa to "chciejstwo". Coś sobie wydumamy w głowie, jakąś teorię i chcielibyśmy by to się sprawdziło, takie zaklinanie rzeczywistości. Też się na tym łapię. ;-)

      Usuń
    9. Powiem tak, wiele krążących w sieci "dokumentów" jest sfabrykowanych. Wychodzą z różnych źródeł, naszych, wschodnich i zachodnich.
      Posiadają różne pieczątki wpisy Geheim i numery sygnatur. I to że jakiś "autorytet wszelaki" je zamieszcza jako sensation to nic nie znaczy.

      Ja mam tylko jedno pytanie.
      Czy ktoś zna choć jedną odkopaną nieznaną nawet kopalnianą sztolenkę osobiście przez w/w autorytet wszelaki.
      Coś sam znalazł, coś co można fizycznie dotknąć?. Lata teraz z dronami, georadarami i młotkiem po siłowni i co z tego wynika?.

      Wkrótce powstanie następna książka, w którą zostaną wplecione "nowe wnioski" i zdjęcia z drona.

      W międzyczasie Klin znalazł i udrożnił szyb na Jedlinie, wlazło tam SGE. Watacha wcięła się do szybu na Sowinie, Klin z Odynem wlazł do sztolni w Górach Suchych, Klin otworzył po cichu jedną ze sztolni (nie napiszę gdzie). SGP wraz z innymi dokopało się do sztolni nr 3 na Soboniu.

      To jest real, a nie jakieś geriatryczne opowieści dziwnej treści. Takie, które od czasu do czasu sam piszę, ale tym się różnię że nie biorę za te ogniskowe opowiadania kasy i nie robię za jakiś "autorytet wszelaki".

      I staramy się wręcz obalać takie "popeliny".
      Czym zapewne szkodzimy co niektórym i nie pałają do nas sympatią :).

      Usuń
  17. " Po cholerę Cera wymyślił tą bajeczkę (zakładam że zna prawdziwe pochodzenie tego rysunku). Czeka na jakiś kontakt / sprostowanie."

    Czeka na Godota :-).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cera moze nie wymyslil , przypomnijcie sobie jak dwaj panowie z spolki xyz uswiadomili ministra ze we Walbrzychu jest zloty pociag I minister uwierzyl , wiec I z Cera moglo byc podobnie , tylko ta historia o saperze jest nie prawdziwa
      karteczka zostala narysowana po rozmowach z przed kilku tygodni z Jackiem Duszczakiem , autor rysunku sobie staral przypominac co mu Jacek opowiadal I rysowal a ze w gronie byl pan Z to rysownik mu te karteczke podarowal bo reszta suchaczy byla z Wroclawia
      no I tak karteczka poszla w swiat , jakis gupol dorobil historie I nabral Cere
      a wysadzen zadnych nie bylo bo pan Kazimierz nick stary te siedem sztolni widzial , zrobilismy nawet wyprawe okolo 2007 r w zacnym gronie w celu ich odnalezienia lecznic nie znalezlismy , ten rysunek moze dotyczyc kazdego miejsca , nie dopatrujcie sie jakiegos konkretenego, mysmy z panem Kazimierzem szukali w Eule bo jemu sie wydawalo ze to moze tam ale potem myslal ze gdzies na osowce ....
      to tylko rysunek z kawalka opowiesci lub opowiesci opowiesci , ktos widzial siedem sztolni , ale gdzie ? moze we snie :)

      Usuń
    2. " bo jemu sie wydawalo ze to moze tam ale potem myslal ze gdzies na osowce .... "

      A w trakcie po Eule jeszcze zbadaliśmy Sowinę bo też myślał :-).

      Usuń
    3. Dzięki Marecki za wyjaśnienia. Jak dla mnie to zabawnie wyszło. Ja tu zamki z piasku buduje w tej piaskownicy a przychodzi starszy kolega zabiera foremki i wygania do domu bo już się ściemnia. Hehehe człowiek całe życie się uczy...

      Usuń
    4. Praktyka mareckiego, a przede wszystkim znajomość ludzi którzy robili w tych tematach.

      Pisałem na początku w komentarzach że ktoś prowadzi Was w krzaki, ale zostało to zbagatelizowane.

      "dla tego wciąż powtarzam jak mantrę, iż pewni ludzie prowadzą zainteresowanych tematem w krzaki."

      Wiele razy robiąc różne sprawy krzyczałem bingo, ale jak zwykle szukałem słabych punktów. Bo nie w tym rzecz aby się utwierdzać, ale by zaprzeczać swoim tezom. Wtedy wychodzi na wierzch tak zwane chciejstwo. Chciejstwo powoduje iż nam się wydaje że mamy 100% rację i milion argumentów za.

      Usuń
    5. @Wojtek, ano pisałeś, pisałeś min. dlatego uśmiałem się z samego siebie :)
      ..bo pan Kazimierz nick stary te siedem sztolni widzial..
      z tego co wiem to widział i wrzucał za młodu kamienie do głębokiego szybu i tego szybu szuka.

      Usuń
  18. NO I TERAZ SIĘ CZUJĘ NIEDOWARTOŚCIOWANY. ;-). Dla mnie ta góra to BINGO, naprawdę nie uznajecie tych wszystkich zbieżności z planem, które wskazałem, szukając tej góry, a to co jest wokół niej tylko tę tajemniczość podsyca ?

    OdpowiedzUsuń
  19. My tu pitu-pitu, a J. Cera, G. Borensztajn x2 ;-), A. Boczek, W. Nawrocki z dronami i georadarami po Osówce hasają. ;-)
    https://www.facebook.com/photo.php?fbid=1296214087092574&set=pcb.1296214127092570&type=3

    OdpowiedzUsuń
  20. http://www.superstacja.tv/wiadomosc/2017-04-01/odkryl-legendarny-tunel-pod-odra-teraz-moze-miec-klopoty/

    www.youtube.com/watch?v=fw7REDi2zJw&ab

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajne, w tym Szczecinie parę lat temu na 1 kwietnia odkryli całe podziemne miasto z ukrywającymi się w nim Niemcami :-). Mają wenę :-).

      Usuń
  21. Fajnie wiedzieć jak powstał ten plan, dzięki xmareckix.
    Powiem tak, jeśli się go obróci prawidłowo tam gdzie N faktycznie wskazuje północ, to co najmniej 3 miejsca z okolic Gór Sowich będą pasować :) :D Tak jak 3 miejsca pasują do innej historii - pewnej Anny. ;) :D -

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Makartina, w tym poście jest mało tajemniczości. Wojtek podał swój typ, Andrzej i ja również. Proszę byś i Ty nas nie trzymała w napięciu. ;-)

      Usuń
    2. Wydźwięk mojej wypowiedzi miał być taki, że po przeczytaniu co napisał Marecki:

      karteczka zostala narysowana po rozmowach z przed kilku tygodni z Jackiem Duszczakiem , autor rysunku sobie staral przypominac co mu Jacek opowiadal I rysowal a ze w gronie byl pan Z to rysownik mu te karteczke podarowal bo reszta suchaczy byla z Wroclawia
      no I tak karteczka poszla w swiat , jakis gupol dorobil historie I nabral Cere
      a wysadzen zadnych nie bylo bo pan Kazimierz nick stary te siedem sztolni widzial , zrobilismy nawet wyprawe okolo 2007 r w zacnym gronie w celu ich odnalezienia lecznic nie znalezlismy , ten rysunek moze dotyczyc kazdego miejsca , nie dopatrujcie sie jakiegos konkretenego, mysmy z panem Kazimierzem szukali w Eule bo jemu sie wydawalo ze to moze tam ale potem myslal ze gdzies na osowce ....
      to tylko rysunek z kawalka opowiesci lub opowiesci opowiesci , ktos widzial siedem sztolni , ale gdzie ? moze we snie :)


      to miejsce może być wszędzie, jeśli w ogóle istnieje ;) :D Z jednym ręcznie odrysowanym planem latanie i doszukiwanie się... Czy to ma sens? Ja mam milion fajniejszych rzeczy do zrobienia :D

      Usuń
    3. @Jusif moje wskazanie oparte było na pierwotnych informacjach które niestety się zmieniły. Po za tym w porównaniu do waszych wskazań moja lokalizacja ma skalę mikro roboty (1 - 2 dni dla 2 saperów).

      Usuń
    4. Problem w tym że tak jak napisał marecki nie było żadnych saperów :-).

      Usuń
    5. OKI, zachęcasz do badania góry czy odciągasz od niej ?

      Usuń
    6. Ja widzę że nadal nie rozumiesz co tu napisano :(.
      Co chcesz badać, i na podstawie czego ?.

      Usuń
    7. Co tu rozumieć? W TEJ SPRAWIE /podkreślam/ dla mnie wiarygodność Cery jest większa niż Mareckiego. I nie jestem z tym sam. Jak się pomylę - odszczekam publicznie.
      ---
      Ale mnie dziwi czemu Ty się dziwisz? I nie chodzi mi o historię. Zapomnij o szkicu, gdzie powstał, i kiedy, i o saperach. Załóż że zupełnie nie istnieje. Po prostu przyjmij, że KTOŚ /bo może na mnie masz alergię/ mówi do Ciebie. Słuchaj, jest w Głuszycy taka dziwna góra, z okrągłym zbiornikiem na szczycie i rurami idącymi HGW gdzie. HGW po co ten zbiornik, skoro wokół ludziom i zakładom wody nie brakuje (Bystrzyca i Rybna ją opływają). Na jej południowo-zachodnim zboczu jest budka ocembrowana z której cały rok cieknie woda, aż na drogę. Dalej na ul. Piastowskiej jest budka chyba wzmacniakowa, też dziwna, a za nią ciekawe zapadlisko, gdzie widać, że ciekawscy wchodzą. Na wschodnich zboczach góry jest zakład Nortech i pozostałości po obozie i szpitalu obozowym. W pobliżu jest tunel pod Sajdakiem, który niedawno Cię bardzo interesował, a 500m na północ jest pałac Jedlinka, gdzie mieściło się kierownictwo budowlane Organizacji Todt – Oberbauleitung Riese. Niewykluczone, że w rejonie są jakieś chodniki pokopalniane, które te lokalizacje łączą. Do tego bliskość zakładów włókienniczych, gdzie również żyli i pracowali więźniowie i są zeznania o podziemiach. Może i jeszcze inne ciekawe miejsca są w pobliżu, o których nie wiem jeszcze, bo temat od niedawna mnie interesuje. Dodasz coś ? Dla mnie to miejsce zrobiło się bardzo ciekawe, a dla Ciebie jakoś nie i TO MNIE WŁAŚNIE dziwi. Naprawdę masz wiele ciekawszych miejscówek?
      ---
      I teraz dopiero wyciągam plan i mówię, a co Ty na to gdyby się okazało, że ta bajka o siedmiu sztolniach i dwóch szybach to o tej górze mówi?

      Usuń
    8. Dla mnie cerowana wiarygodność jest taka sama jak "autorytetu mniejszego", z tym że ten pierwszy jest lepszy bo prowadził wspólne "prelekcje" na Włodarzu ze znanym Głuszyckim "etnografem", a drugi z tym samym "etnografem" został oprowadzony przez niego na "nieznane" wzgórze 500, gdzie wspólnie znaleźli stopiony akumulator od Ursusa. Co nie omieszkał skwapliwie opisać w książce jako "kosmiczny metal",( której to tytuł książki litościwie pominę ) :).

      Całe to towarzystwo ma w zanadrzu wiele "szkiców Wolfgangów", czarnych notesów oraz opowieści po których z głowy czapka spada :).

      Aby być sprawiedliwym muszę zaznaczyć, że z tego całego towarzystwa dwa "autorytety" czyli "większy laskonogi" i "mniejszy" znalazło w archiwach parę ciekawych dokumentów nie dotyczących Gór Sowich i je opublikowało.
      Lecz po latach w związku z brakiem dalszych efektów odpłynęli w tak zwaną krainę absurdu.

      Mistrz pewnie w związku z brakiem weny, jak widać z tego co podał Jusif znalazł następne źródełko z którego skwapliwie skorzysta. Pominę w tej opowieści mojego kolegę od którego terenowej wiedzy mógłby się niejeden uczyć.

      Lecz nie pominę "zaczarowanego ołówka", który się wsławił "znalezieniem" Soboniowej trójki, oraz wesołymi filmikami kręconymi wspólnie z Głuszyckim "etnografem" :).

      Jak mniemam następna książka mistrza zaowocuje wieloma odkryciami :-), oby tylko śluzy na siłowni znów Mu nie zassały dymu z petardy wprost do podziemi :-).

      Szczerze mówiąc wiele podobnych zabawnych sytuacji traktowanych z wielka powagą i namaszczeniem bardzo mnie bawi, zresztą nie tylko mnie :-).

      Usuń
  22. Dobra, pomińmy pochodzenie planu. Proponuję, skupmy się na tej jednej górze w Głuszycy. Czy ktoś zna jakieś szczegóły, fakty z jej okolicy? Czy ma jakieś teorie bardziej fantastyczne lub mniej, ale poparte faktami? Wreszcie, czy są tu jakieś ślady kopalniane?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli odczytać "N" jako "ost" to Twoje wskazanie na górę ze zbiornikiem można trochę inaczej interpretować i w rezultacie przyznam że nawet bardzo pasuje.

      https://goo.gl/iAZedA

      Tylko rację ma Dolnośląski Podróżnik że takich miejsc można pewnie znaleźć kilka.


      Usuń
    2. Ten co to rysował nigdy by nie napisał b Ost :-), napisał by P jak północ.

      Usuń
    3. Przecież to jest uniwersalne oznaczenie N. Chyba nieuk z podstawówki zaznaczyłby P jako północ. A może on sobie południe zaznaczył ;)

      Usuń
    4. Zgadza się ale samo P też by nie napisał :)

      Usuń
    5. A ja myślę, że piznęli się z tą kropką. Miało być Nowoczesna(.N) ;D

      Usuń
  23. Jeśli ktoś napisał komentarz i się nie ukazał proszę powtórzyć bo coś się tak pozajączkowało prgramowo że chyba widziałem jakieś komentarze i zniknęły , nie ma ich nawet w kopiach :(.

    OdpowiedzUsuń
  24. Jusif napisał :

    " Na mojej prezentacji sam zaznaczyłem 3 lokalizacje. Przy czym pierwsza pasuje niemal perfekcyjnie. Nie sadzę, żeby były jakieś inne górki spełniające wymogi filmiku - 500m i nazwa miejscowości Wueste...ersdorf. Widać to na fotkach "zalewowych" ;-)
    ---
    Andrzeju, świetna fotka Lidarowa!
    ---
    Sprawdziłem w necie i ... rzeczywiście, nawet na polskich współczesnych i przedwojennych mapach kwadracik zamalowany po przekątnej na czarno to szyb kopalniany. Więc plan wygląda bardzo ciekawie."

    OdpowiedzUsuń
  25. SPRAWDZAM! STAWIAM "BOCIANA" ( 3 LITROWY SMIRNOFF Z POMPKĄ ),
    jeśli ktoś w promieniu 10km wskaże PODOBNĄ górę (walę w ciemno, nie sprawdzałem czy taka jest). Warunek:
    - zachowany kierunek Północy
    - poziomica 500m
    - kształt góry (pd zbocze bardziej strome niż łagodniejsze pn)
    - góra w objęciu trzech dróg w kształcie trójkąta
    - budynki mieszkalne w okolicy prawej drogi /mogą być przed lub za drogą/
    ---
    Moje 3 lokalizacje się nie liczą, przymknę jedno oko i nie będę się czepiał. Jeśli będzie kilka takich gór - wygrywa najbardziej zbliżona do oryginału - sam zdecyduję. Miło by było, ale nie jest to konieczne, by nazwa miejscowości była, po niemiecku, na W.
    Jeśli ktoś znajdzie dalej niż 10km taką górę, to się nad nią pochylę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tam nie trunkowy jestem, wóda to zguba :-), widzi się po niej dziwne rzeczy nawet takie których nie ma :-).

      Usuń
  26. W tym rysunku chodzi tylko o 7 sztolni które są dostępne po wojnie
    Nikt nie mówi o żadnych zbiornikach o saperach itp to tylko szkic z opowieści
    Autor który go rysuje nigdy nie był w tym miejscu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marek, ale przecież pan pałkownik napisał to prawda jest po jego stronie, bo on wiarygodny jest, ksiązki pisze, co Ty tam wiesz :-).

      Co z tego że z imienia i nazwiska znasz ludzi którzy to zrobili, kiedy pan pałkownik rzekł że Wolfgang, saperzy, syn i amerykański powojenny papier w kratkę. Ty się chłopie nie znasz bo nie masz hurtowni papieru, he he :-).
      ..........................
      A więc jest 7 sztolni, góra,"zbiornik na wodę", saperzy , Wolfgang, syn i amerykański papier w kratkę z 1947 r.
      Wojtek z Jackiem jak na to z góry patrzą to pewnie boki zrywają :-).

      Usuń
  27. Ale możesz spróbować, zbadać stan poziomic z dawnych map, a potem używając specjalistycznych programów graficznych porównać zbocza. Gwarantuję Ci że wtedy zmienisz zdanie

    okolica osówki lata 90 ->
    1934


    jak dla mnie różnice nie wskazują na jakieś "modyfikacje".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No bo widzisz Andrzej, w sprawie jest mały ambaras , polega na tym że trzeba wiedzieć gdzie patrzeć.

      Usuń
  28. " Słuchaj, jest w Głuszycy taka dziwna góra, z okrągłym zbiornikiem na szczycie i rurami idącymi HGW gdzie. HGW po co ten zbiornik, skoro wokół ludziom i zakładom wody nie brakuje (Bystrzyca i Rybna ją opływają). Na jej południowo-zachodnim zboczu jest budka ocembrowana z której cały rok cieknie woda, aż na drogę. Dalej na ul. Piastowskiej jest budka chyba wzmacniakowa, też dziwna,"

    Po pierwsze..."zbiornik na wodę" ?
    Po drugie budka ocembrowana z której płynie woda...a patrzyłeś na mapy górnicze i kopalnię barytu ?

    Po trzecie,"stacja wzmacniakowa" ?

    OdpowiedzUsuń
  29. @#$*%&!! Jusif ogłosił konkurs i skutek jest taki że geoportal leży :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Podejmę rękawice rzuconą przez Jusifa chociaż straciłem zapał do tej sensacji jak się okazało że może to być wpuszczanie w maliny.

    Mój najdokładniejszy typ

    Odstępstwa od wymagań:
    + nie ma 3 dróg ale są 2 + tor kolejowy :)
    + nie jest zachowany kierunek północ. Dlaczego? Bo "N" może być oznaczeniem północy ale "N." może być skrótem od np nazwy miejscowości - w moim przypadku Nieder Tannhausen (kierunek się zgadza). Ale może "N." jest skrótem od Nortech wtedy notatkę pisałby polak grubo po wojnie (lokalizacja jusifowa też by dobrze pasowała - to co podałem z "ost"). albo to nie jest N tylko H i tedy kilka innych lokalizacji pasuje.
    + nazwa wiochy nie jest na W ale jest bardzo blisko Walimia.

    Generalnie wszystkie lokalizację odnoszące się do wierzchołka na wysokości 500m dyskryminują istnienie 7 sztolni (za mała powierzchnia podziemna do jakichkolwiek zastosowań).

    W przypadku wygranej proszę o przelanie kwoty ceny "bociana"
    tutaj

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "W przypadku wygranej proszę o przelanie kwoty ceny "bociana". "

      To mi się podoba :-)

      Usuń
    2. aha lokalizacja jest w odległości 4 km w lini prostej od góry ze zbiornikiem.

      Usuń
    3. @ Konkurs. Myślę, że pomocne w szukaniu mogą być moje fotki "zalewowe" i prezentacja, link do których podałem dużo wyżej.
      @Andrzeju, sorki, wszystkie moje trzy lokalizacje z prezentacji lepiej spełniają wymagania. Ale próbuj dalej.
      ---
      Ponownie przeczytałem info Mareckiego jak powstał plan. Każdy z nas, kto szukał na mapie tej góry i przestudiuje plan MUSI ze zdziwieniem stwierdzić, że jeśli to może być teoretycznie każda góra i plan narysowany był z pamięci po paru tygodniach, to PERFEKCYJNIE pasuje do góry którą wskazałem. Po co byłoby zaznaczać kierunek północy, skoro szukane były sztolnie wokół góry ? Po co miałyby być zaznaczane domy mieszkalne, skoro za pozostałymi drogami takie domy tez są?
      Autor planu miał wiedzę topograficzną (zgrabny plan) i górniczą (symbol szybu). Polski rysownik raczej, ale nie mam pewności, napisałby "szyb". Tak jest na polskich mapach - symbol + napis "szyb". no własnie - brak jakichkolwiek polskich napisów/opisów jest zastanawiający.
      P.S. Konkurs potrwa, powiedzmy do Wielkanocy. Oby było więcej rozwiązań, bo nam się wyniki mogą przydać do dyskusji. Ekwiwalent "bociana" jak najbardziej. ;-)

      Usuń
    4. " brak jakichkolwiek polskich napisów/opisów jest zastanawiający."

      Za to na "das zentrum " jest sporo takich nimieckich napisów. Mam taki pomysł abyś ponownie zalał Sowie wodą i odnalazł "das Zentrum".
      Osobiście zadzwonię do autora tego Niemieckiego szkicu Obenstumbanfurera Helmutha Zingera z podziemnej organizacji Wolf aby Ci przyznał nagrodę :-). Do "Wolfganga" byłego mieszkańca Rybnicy już nie zadzwonię niestety bo zmarł 4 lata temu we wrześniu :(. Dla nieuświadomionych (Rybnica to jeden ze stanów USA ).

      Proszę Jusif nie zrażać się mareckiego i moją osobą. " Bo fantazja jest od tego aby bawić się na całego" :-).

      Usuń
    5. @Jusif, honoru to ty za grosz nie masz, skoro się wycofujesz rakiem i zmieniasz zasady w trakcie gry. Gdzie napisałeś że lokalizacje mają być lepsze od twoich??? Jest tylko że ma być PODOBNA.
      Ps. Ta lokalizacja jaką wskazałem jest dużo lepsza od tych 3 Twoich - ale nie raczyłeś się przyjrzeć. Ja wiem że oczekujesz na wskazania od autorytetów większych niż ja ale chyba właśnie spaliłeś za sobą mosty. Jak bym wiedział że będziesz porównywał wg. własnych widzimisię to bym gó..o napisał. Ale inni przynajmniej znają teraz faktyczne zasady gry.

      Usuń
    6. Andrzej, wtrącę swoje trzy grosze :

      " Odstępstwa od wymagań:
      + nie ma 3 dróg ale są 2 + tor kolejowy :)
      + nie jest zachowany kierunek północ. "

      Usuń
    7. + nie ma 3 dróg ale są 2 + tor kolejowy :)
      ok, to inaczej na starych mapach jest zaznaczona droga pomiędzy torami a wzgórzem, torów nie narysował bo mu z kraja kartki zabrakło albo długopis się wypisał.

      Co do kierunku północ to już wyjaśniałem. Dla mnie samo N to nie to samo co N z kropką.

      Jak dla mnie sytuacja wygląda tak, że rozpisano przetarg z takimi warunkami (pomijając / zmieniając założenia projektowe) aby tylko jeden oferent mógł wygrać, bez dyskusji na zasadzie bo tak ma być.

      Usuń
  31. @Andrzeju, panuj nad emocjami, zamiast obrażać przeczytaj drugi lub piąty raz co napisałem, a napisałem, że wszystkie 3 moje lokalizacje się NIE liczą w konkursie. Więc reguł nie zmieniam ani się z niczego nie wycofuję. Moje typy pokazują jak bardzo są zgodne ze szkicem i czy ewentualna lokalizacja jest lepsza, podobna czy gorsza od moich. Warunków jest 5 NIEZMIENNYCH i one powinny być spełnione. Konkurs ogłosiłem po to by utrzeć nosa mądralom, że niby pełno takich lub podobnych gór jest w okolicy, czy nawet gdzieś dalej. I że grafik, po kilku tygodniach od dyskusji, z głowy taką górę narysował. Twoją przesadną reakcję biorę na karb trudu jaki sobie zadałeś w szukaniu. Nie ustawaj.
    Twoja góra między Olszyńcem a Jugowicami nie spełnia 3 warunków, ale jest BARDZO ciekawa i tajemnicza. Dziesiątki razy koło niej przejeżdżałem, ale jej nie złaziłem. Spójrz na nią lidarowo. Nazwa miejscowości na "W" nie jest warunkiem. To jest poza konkursem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro już się łaskawie pochyliłeś i zajrzałeś na lidar to proponuję jeszcze luknąć na niemiecką mapę geologiczną. Co oni tam na tej górce pozaznaczali?

      Usuń
    2. I jeszcze parę szczegółów jakbyś nie łapał jak
      orientuję tą górę
      kliknij

      Usuń
  32. na orginalnym planiku nie ma zadnych strzalek ani kwadracikow , kogos lapy mocno swedzialy ze dorysowal
    planik jak I tworce mozna obejrzec w jednym z odcinkow Klubu Poszukiwaczy Skarbow z 1998 r
    jest apel do widzow , ktorzy moze te sztonie widzieli po wojnie I proszeni sa o kontakt
    Wojtek pisal artykuly dla Odkrywcy , nie zdziwil bym sie gdyby w ktoryms z tych artykolow byly opisane te siedem sztolni , lepiej podazcie tym tropem zamiast zastanawiac sie nad n z kropka lub zbiorikiem albo n bez kropki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. marecki,chyba daremny Twój apel. Jest takie przysłowie .....Mądrej głowie raz po słowie....

      Usuń
    2. powiedzialem przyslowiowe A to I rzeklem na koniec B , sprawa jest wyjasniona jak dla mnie I oczywista I nie slyszalem aby ktos w 50siatych latach wolal tu niemieckich saperow aby cos mieli odstrzeliwac

      Usuń
  33. "Konkurs ogłosiłem po to by utrzeć nosa mądralom, że niby pełno takich lub podobnych gór jest w okolicy, czy nawet gdzieś dalej. I że grafik, po kilku tygodniach od dyskusji, z głowy taką górę narysował."
    ...........................
    A jakiż to mądrala tak twierdził?, wskaż ten tekst.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odnoszę takie wrażenie że tu następuje podobna sytuacja do tej z filmu :

      https://www.youtube.com/watch?v=b_S6UoP5bNk

      Usuń
    2. @OKI: "Nie będziecie wtedy bezsensownie szukać wzgórz Wolfganga, das Zentrum, skarbów von Schreka i wielu innych bałachów"

      "A w trakcie po Eule jeszcze zbadaliśmy Sowinę bo też myślał :-)."

      @Marecki:" ten rysunek moze dotyczyc kazdego miejsca , nie dopatrujcie sie jakiegos konkretenego"

      @Makartina: "Powiem tak, jeśli się go obróci prawidłowo tam gdzie N faktycznie wskazuje północ, to co najmniej 3 miejsca z okolic Gór Sowich będą pasować :) :D Tak jak 3 miejsca pasują do innej historii - pewnej Anny. ;) :D -"

      "to miejsce może być wszędzie, jeśli w ogóle istnieje ;) :D Z jednym ręcznie odrysowanym planem latanie i doszukiwanie się... Czy to ma sens?"

      @Andrzej Post: "Tylko rację ma Dolnośląski Podróżnik że takich miejsc można pewnie znaleźć kilka."

      Usuń
    3. " I że grafik, po kilku tygodniach od dyskusji, z głowy taką górę narysował."

      Tak napisałeś, to ja pytam grzecznie kto tak twierdził ?
      .................
      To przecież J.C twierdził a za nim Ty że szkic powstał 2 lata po wojnie w 1947 roku. Nawet Twierdziłeś że na pewno powstał na amerykańskim papierze bo J.C dokładnie to wie gdyz ma jakąś hurtownię papieru.

      Jeszcze wcześniej stwierdziłeś że w czasie wysadzania sztolni nie było wykrywaczy metalu, a kiedy Ci napisałem że bajasz jak Głuszycki "etnograf" to wstawiłeś poniżej tekst że to wiesz i zamieściłeś link do wiki.
      ...........................
      Według mnie to jest jakieś rozdwojenie jaźni. Nie zauważasz w tym jakiejś sprzeczności?

      Usuń
  34. Grzecznie pytasz, grzecznie pokazuję ;-) Marecki napisał 01.04 o 17.59 "karteczka zostala narysowana po rozmowach Z PRZED KILKU TYGODNI z Jackiem Duszczakiem , AUTOR RYSUNKU STARAŁ SOBIE PRZYPOMNIEĆ co mu Jacek opowiadal I RYSOWAŁ, a ze w gronie byl pan Z to rysownik mu te karteczke podarowal bo reszta suchaczy byla z Wroclawia"
    ;-)
    Odpytywałeś mnie parę pięter wyżej, czy ja bym poziomice zapamiętał gdybym je widział, rysownik widział tylko teoretyczną górę, a narysował prawdziwą. Czy to nie dziwne? Bardzo mnie dziwi, że Ciebie to nie dziwi.
    ---
    Co do mojego rozdwojenia. Hmm. Nie mam. ;-) A niewiele rzeczy jest, że twierdzę, zwykle powołuję się na innych, bardziej doświadczonych panów np. Mareckiego czy Cerę.
    ---
    Cały czas próbuję zwrócić Ci uwagę na górę, a nie na historię powstania kartki, taką czy siaką a Ty się mnie po prostu czepiasz. Jestem elektronikiem i byłym żołnierzem, więc doskonale znałem historię, że to polscy oficerowie wymyślili wykrywacz. Czuję, że już to tutaj nawet kieeedyś pisałem, wieczorkiem przegrzebię Ci bloga. Chodziło mi o to że Niemcy mogli go nie znać i tak to doprecyzowałem, bo owszem, mogę być nieprecyzyjny, ale potrafię przyznać się do błędu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie to absolutnie nie dziwi.

      Wyjaśnię Ci krótko dlaczego:

      Jacek znał świetnie G.Sowie, terenowo a nie teoretycznie. Kiedy opowiadał o widzianych po wojnie sztolniach, przekazał W.S. jakiej góry dotyczą jego podejrzenia.

      Nestor nie byłby sobą gdyby po tej rozmowie nie zasiadł do map. Może nawet Jacek D. pokazał swoje podejrzenia co do miejsca na mapie już podczas tej rozmowy.

      A więc W.S. w przeciągu tego czasu nie byłby sobą gdyby nie zasiadł do map. Stąd znał świetnie rozkład poziomic. Podczas tego spotkania w drukarni zapewne w ruch poszła mapa, z której przerysował poziomice na kartkę ponieważ po mapach się nie smaruje.

      Ot i cała prozaiczna tajemnica genialnej pamięci rysującego.

      Dziwi mnie za to sytuacja, kiedy na kartce narysowane są poziomice które jota w jotę pasują do tego co przedstawiłem w poście i jakoś nie możesz tego zauważyć, ponadto kiedy marecki jasno i wyraźnie napisał jak wygląda sytuacja tego rysunku, to latasz po Grzmiącej i coś tam zalewasz.

      Dziwi mnie również w jakim celu na siłę robisz jakieś kombinacje alpejskie w bardzo prostej sprawie.
      ...............................
      "Cały czas próbuję zwrócić Ci uwagę na górę,"

      A co mnie obchodzi w tym temacie jakaś góra w Grzmiącej, kiedy temat jej nie dotyczy. Akurat to nie ten temat.

      Usuń
    2. Figę prawda. Nie czytasz co już jest napisane. A ja po 5x, a film i po 31, bo wojskowemu trzeba tłumaczyć dwa razy i powoli ;-) Marecki napisał że rysownik zrobił to z głowy i TEJ góry nie znaleziono /więc nikt jej nie mógł odrysowywać na kartkę z szacunku do map/. Bo gdyby ją znaleziono w Grzmiącej, to po kiego by robili wyprawę z panem Kazimierzem do Eule ? "Bo jemu się wydawało ze to może tam ale potem myślał że gdzieś na Osówce.... To tylko rysunek z kawalka opowiesci lub opowiesci opowiesci , ktos widzial siedem sztolni , ale gdzie ? moze we snie :) "

      Usuń
    3. Ręce mi opadły do góry, broń mnie Boże przed takim wojskiem.

      Dwóch z tej samej byłej armii to dla mnie za wiele.

      Usuń
    4. Jeżeli ten drugi to ja to niestety pomyłka... W wojsku byłem ale jako poborowy a nie zawodowy.

      Usuń
    5. Miałem na myśli kogoś innego.

      Usuń
  35. Na forum Odyna ( forum.nazi-secret.eu ) jestem od jakiegoś czasu. Mam zgodę na chwilę plotkowania. ;-) A co byście powiedzieli na PLOTKĘ, że jest miejsce w Nortechu, gdzie się zapada podłoga? Albo nowszą, że właśnie otwarto szyb na działkach koło Tajemniczej Góry (poprawnie wzgórze 139 ?
    ---
    OKI, Twój blog i forum fajnie się uzupełniają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeczytaj jeszcze raz ten wątek o tym info z działkami i jeżeli dalej twierdzisz że gość co to pisał wskazywał na górę 139 to zacznij jeszcze raz czytać i tak do skutku aż znajdziesz poprawną lokalizację.

      Usuń
  36. Jusif- przeczytaj dokladnie, to co napisal Oki i Marecki.
    Znam z autopsji podobne sytuacje (z okresu, gdy robilem fortyfikacje pruskie na pomorzu).
    Szkic na podstawie informacji od ludzi, orientacja z mapa, weryfikacja w terenie (wiekszosc obiektow byla w wladnaniu LWP )
    Wiesz ile naszych wersji "szkico-map krążyło" w srodowisku i ile legend naroslo wokol nich ?
    Czasami naprawde prozaiczne rozwiazania sa tymi wlasciwymi, a w tym przypadku chodzilo o wlasciwe umiejscowienie obiektow.

    Jakbys chcial nabrac nieco dystansu do map, to zapraszam na maly wypad terenowy z mapami z okresu 1870-1910 (np. pojezierze ilawskie)-bedziesz zdziwiony, gdy zobaczysz obiekty, nie ujete na obecnych mapach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marku, masz rację. Historia powstania mapki i jedna i druga jest bardzo ciekawa. Ale od kilku postów próbuję zaciekawić ludzi fizyczną, konkretną GÓRĄ, a nie MAPKĄ.

      Usuń
    2. Naucz się prostej rzeczy, że tutaj rozmawia się w temacie.

      Usuń
  37. Gowno prawda!
    Stojak tak mi posmarowal pewna ciekawa mape ,ze myslalem ze mu uszy urwe!
    ULA jego zona swiadkiem!
    Co do tej waszej dyskusji z ta mapa.
    POWTRZAM

    Xhaupkix sa tam najwazniejsze ....bo wielkie G tam jest! PRUCZ xhauoekx.-")
    o kotlet tam moze lezy a,Ka Dariusz.

    Wojtek -:) Jak tam , ta historiia z Gebirgs Jäeger i ta bocznica kolejowa?
    zloto znalezliscie!-:)

    Patrzcie tutaj ciekawsze.
    Synowi MAJORA SS polacy zezwolili na tworzenie w polsce takich Dariuszow.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo to była Twoja mapa a nie jego :), he he .

      " Wojtek -:) Jak tam , ta historiia z Gebirgs Jäeger i ta bocznica kolejowa?"

      Młyny poszukiwań mielą powoli :-).

      Usuń
  38. Wojtek wyslalem ci na mail pare stron ze znakami z Unterrichtsbuch fur Soldaten z 1938r.-:)
    Bedziesz mial jak malowali na mapach.
    A tu ten Von Hagen syn majora SS
    ma to laboratorium gdzies obok was W Gubinie.
    http://www.koerperwelten.com/de/stuttgart.html

    OdpowiedzUsuń
  39. A tu Dorota O. zapodała mi ciekawy materiał. O tyle ciekawy że człek w nim występujący mówi do rzeczy, czyli jest z naszej bajki, a nie z bajki bajkopisarzy :).

    https://www.youtube.com/watch?v=xSYdwgbiaPw

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ktoś nie z naszej bajki na ten sam temat :) :

      https://www.youtube.com/watch?v=kf1rZpg6p0E

      Usuń
    2. I ten sam temat o tym jak z sejfu wyniesiono złoto do prezydium policji :-), ( tak jak by nie można było go w banku zapakować i wywieźć). To się nazywa operacja "przejazd na drugą stronę ulicy" :-)

      https://www.youtube.com/watch?v=82LPs6N9SDQ

      Usuń
    3. I na koniec :) :

      https://www.youtube.com/watch?v=O9YTyu8Ff4o&spfreload=5

      Usuń
  40. Trzy posty, trzy filmy i łącznie dwie i pół godziny oglądania. Skąd Wy macie tyle czasu? Jak będę na emeryturze chętnie rzucę okiem. Póki co powoływanie się na jakichś bajarzy jak na początku wątku - czyli bajarza Cerę moim zdaniem do niczego mądrego nie prowadzi.
    Będąc kiedyś w zasadzie przypadkiem na jego prelekcji, widziałem jak prezentował statki kosmiczne ze swastykami na kadłubie. Wcześniej te same prezentował pan Witkowski w książce dla kosmitów . Z zasady takie farmazony i tych ludzi należało by rozpatrywać w kategorii pacjent do leczenia, lub bajkopisarz dla klas szkoły podstawowej 1-3.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale Karol to może być interesujące :

      https://www.youtube.com/watch?v=EW0TGD2ptQs

      :-)

      Usuń
    2. Ciekawy człowiek, w odróżnieniu od byłego pułkownika berdowicza, zwolennika ICCJV, na temat którego jeszcze mało wiecie.

      Usuń
    3. Akurat bredniowicz nie figuruje w kręgu moich zainteresowań :).

      Usuń
    4. " Póki co powoływanie się na jakichś bajarzy jak na początku wątku - czyli bajarza Cerę moim zdaniem do niczego mądrego nie prowadzi."

      W zasadzie również moim zdaniem, ta konkluzją można by zamknąć, te rozważania. Pozostaje jeszcze do omówienia opowieść o 7-sztolniach które widziano otwarte po wojnie. Bez Wolfgangów, saperów z frontu wschodniego, dorysowanych strzałek oraz dróg i innych banialuków.

      Usuń
  41. Trochę nie w temacie.
    Dla odmiany koncepcja o przesławnym Rüdiger.
    https://www.youtube.com/watch?v=c29tCXq9PvI&feature=em-subs_digest

    OdpowiedzUsuń
  42. Mieszkam blisko mnie w bartnicy Pan??? Zapomniałem nazwiska, ale pewnie wiecie o kogo chodzi. Który to też po wojnie widział odstrzelone sztolnie z kocami na spągu. Poszukiwania, wolontariusze i temacie nic. Zaczyna mnie zastanawiać czy to wszystko to nie wypuchy??

    OdpowiedzUsuń
  43. "SPRAWDZAM! STAWIAM "BOCIANA" ( 3 LITROWY SMIRNOFF Z POMPKĄ ),
    jeśli ktoś w promieniu 10km wskaże PODOBNĄ górę (walę w ciemno, nie sprawdzałem czy taka jest). Warunek:
    - zachowany kierunek Północy
    - poziomica 500m
    - kształt góry (pd zbocze bardziej strome niż łagodniejsze pn)
    - góra w objęciu trzech dróg w kształcie trójkąta
    - budynki mieszkalne w okolicy prawej drogi /mogą być przed lub za drogą/
    ---
    Moje 3 lokalizacje się nie liczą, przymknę jedno oko i nie będę się czepiał. Jeśli będzie kilka takich gór - wygrywa najbardziej zbliżona do oryginału - sam zdecyduję. Miło by było, ale nie jest to konieczne, by nazwa miejscowości była, po niemiecku, na W.
    Jeśli ktoś znajdzie dalej niż 10km taką górę, to się nad nią pochylę"

    A więc ja znalazłem taką górkę wczesną jesienią 2016r.
    Jest jeszcze jedna która chyba najbardziej odpowiada rysunkowi Sapera. To wam tez pokażę. Była sprawdzana przeze mnie na miejscu. I jest tam coś dziwnego. Szukałem miejsca planów do szkicu który posiadam i po obejrzeniu tego filmu co wszyscy zacząłem szukać. I znalazłem ku mojemu zdziwieniu. więc teraz mamy trzy takie górki. Moja jest dokładnie 502 m. na tą chwilę przed wojną miała 499,5m
    A więc ktoś będzie musiał polecieć do sklepu :) :) :)
    I moja jest dokładnie taka sama. A ponadto sączy się z niej woda u podnóża. Teraz jak będę wezmę próbki do analizy. Ciekawe? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okaże się zapewne. ja to wszystko właduję do internetu tylko potwierdzę Dalmusa przez antropologa. Trochę to potrwa.zanim ogarnę to wszystko.

      Usuń
    2. Tylko nie znalazłem przy niej lokalizacji obozów żadnych no może po za jednym.

      Usuń