Łowiliśmy w zasadzie po równo, jakieś guziki, krąglaki i inne dobro wszelakie :-).
Pierwszy wypad zrobiłem z cewką 25cm 17 kHz , gleba mokra cewka przesterowuje się jedynie na wzmocnieniu x8, czyli można było praktycznie kręcić wykrywacz na maxa i był stabilny.
Dzisiaj jako że mnie już dźgało to znów zrobiłem mały wypadzik za miasto, bo czas było pochodzić z cewką 35 cm 10 kHz.
Tu się wyłożyłem maksymalnie, ponieważ znów pojechałem do lasu, a jak to w lesie, chabazie krzaki i dziadostwa pełno, po pół godzinie wróciłem do auta zmienić cewkę.
Diabeł z cewką 35 cm 10 kHz
Dlaczego?, niewygodna jest w takim terenie, czułość ma dobrą, zasięgowo dobrze, nie przesterowywała się, lecz miałem kłopoty z namierzaniem , to są skutki przyzwyczajenia do mniejszych cewek.
Jak dla mnie przydał by się ręczny pointer przy tak dużej cewce, a ja jestem minimalistą i nie lubię obwieszać się gadżetami :). Muszę poczekać na pola i tam się z nią wybrać. Tym razem miałem w bagażniku 25 cm 20 kHz. i to ona zaatakowała krzaki.
Ta cewka z kolei na mokrym gruncie zgłaszała mi przesterowanie na wzmocnieniu nadajnika High i wzmocnieniu cewki x4. Trzeba było zejść na średnie nastawy, czyli nadajnik Def i cewka x4, do tego stabilnie pracowała przy włączeniu dopalacza *. Wszystko na tych nastawach pracowało bardzo stabilnie.
Maskowanie żelaza też dało radę, ponieważ zdarzyło mi się dzisiaj iż przebijał się przy trzeszczącym żelazie sygnał mosiądzu. Po kopnięciu na sztycha okazało się że leżała pod stalowym zardzewiałym drutem łuska od mosina. Wypad udany, raz wiosenne słońce raz śnieg ale to u nas o tej porze roku standard :-).
Diabeł z cewką 25 cm 20 kHz.
Chyba pojawił się również na rynku zmodyfikowany Solfernus o nazwie Fides, ciekawy jestem opinii użytkowników. Na pierwszy rzut oka ma manualne strojenie do gruntu potencjometrem, i wyposażony jest w słuchawki bezprzewodowe. Na razie nie widać go w sprzedaży na stronie PENelektronik, może to jakaś wersja na specjalne zamówienie albo wykrywacz w fazie testowej ?
Z tego co mnie słuchy i plotki pod stołem dotarły pracuje z cewką 25cm 20 kHz. Taką samą z jaką teraz na zmianę chodzę.
Fides
I trochę wizualizacji Solfernusowej, ktoś jak widać postarał się instrukcję poczytać ze zrozumieniem :-) :
https://www.youtube.com/watch?v=0q18_iadI3A
P.S.
http://zobten.blogspot.com/2016/02/grunberger-oderwald-cz3_21.html
https://www.facebook.com/DolnoslaskiPodroznik
http://magdachemini.blogspot.com/2015/10/grobowiec-von-reuss-w-kowarach.html
http://wszechocean.blogspot.com/
Całkiem ładne znajdki, takimi tez nie można wybrzydzać i mowic, ze sa słabe.
OdpowiedzUsuńZależy na co się ktoś nastawia :-), jeśli patrzyć z punktu widzenia zbieracza guzików kalesoniaków to są słabe, bo mało kalesoniaków :).
UsuńPrzecież wiesz, że ja pokazywaczem nie jestem, więc przyjmijmy że wciąż szukam i znajduję kulki mocy , koguciki na druciku i kalesoniaki :-).
Może kiedyś nastąpi ten moment i dożyję czasu kiedy w Bolandi będzie normalnie i można będzie zachowywać się normalnie?. Ale to wszystko zależy od ludzi, jeśli poszukiwacze i kolekcjonerzy dają się terroryzować grupie paru skostniałych "archeo i konserw" to wciąż będzie jak jest.
Sami poszukiwacze zresztą grają w tą ich "grę", wnosząc jakieś bzdurne petycje o stowarzyszeniach, zapisach, rejestrach i kwitach na węgiel. Cieszą się potem tym tak zwanym "krokiem naprzód", miast wziąć młot w rękę i rozpirzyć to całe towarzystwo wzajemnej adoracji na cztery wiatry. Weźmy ostatni przykład "pociągu w Wałbrzychu". Durna konserwa Belinda zakonserwowała nagle nasyp kolejowy gdzie od 70 lat nazbierało się tony różnych śmieci. Uznała iż jeśli ktoś powiedział że tam "stoi złoty pociąg" to jest to teren konserwy Belindy. Żąda teraz papierków z koordynatami (sama nie wie z jakim odniesieniem), lata po prokuratorach , policjantach i aferuje. Ja w następnym poście jak ona jest taka "opiekuńcza" pokażę zdjęcia jak popada w ruinę przepiękna drewniana wozownia w stylu mauretańskim którą się Belinada z ramienia urzędu "opiekuje".
Można też chodzić rekreacyjnie.
UsuńAlbo zbierać meteoryty i złom kolorowy. Puszki, kulki ołowiane i inne. Nawet nakrętki po monopolowym.
Oczyszcza się świat ze śmieći, czepialskich śmieci. ;-)
A te domki (ziemianki) to dla bezdomnych? ;)
OdpowiedzUsuńTak, tam śpię, a jak się obudzę to wychodzę i robię zdjęcia solfernusa :-).
UsuńZauważam,że tam nie ma schodów do nieba - jest pewien plus, komfort. Tylko to rezydencja letnia.
Usuń;-)
A masz kożuch z baranicy i skórę wołową pod plecy? Wdechowa bransoletka.
UsuńKożucha z baranicy i skóry wołowej się nie dorobiłem, ale mam za to parę nożyków którymi jak poskrobię po betonach lub cegłach to wiem z którego są wieku, z rozrzutem do 400 lat :-).
UsuńPatrz Pan - jednak ma fakebuka i podpatruje innych ;-)
OdpowiedzUsuńmilqin zawsze trzymała rękę na tak zwanym pulsie :).
UsuńNo i o jednego Dolnośląskiego Podróżnika więcej. Wiem jak go nazwie. ;-)
UsuńWiadomo, GRATULACJE Milqin, przybył na świat jeden poszukiwacz więcej :-).
UsuńFIDES - korekta. ;-)
UsuńPoszukiwacz cycka ;-)
UsuńNo tak przez pierwsze parę lat, ale potem to może zostanie równie sławny jak Wojtek Stojak, czego mu życzę :).
UsuńAlbo sławny jak Wojtek Oki i założy bloga "cycka do złota" ;-)
UsuńHe He, ja tam Karolku prowincjał jestem, nie to co specjalista od G.Sowich Andrzejek, i nie mówię tu o Andreasie :-), pasował do tego filmu :-). Film jest na końcu strony.
Usuńlaw.pl/articles/view/50205/Odkrywcy-tona-w-papierach-Przez-biurokracje-nie-odkopia-zlotego-pociagu
http://wiadomosci.onet.pl/forum/kamien-pomorski-antyczne-monety-na-dnie-baltyku-zn,2,2626093,0,czytaj-najnowsze.html
UsuńA tego następnego jelenia wytropili i ukarają więzieniem za CHĘĆ i za przerdzewiały jak sito złom.
Chory kraj z chorymi ludźmi.
I do kolekcji tasak z XVIII wieku ;-)
Usuń"Tasak do ogławiania buraków pastewnych" dawno temu lata do zakupienia w sklepach GS za 120 zł ;) http://odkrywca.pl/forum_pics/picsforum22/dsc01071_copy4.jpg
Odnosnie tego artykulu, to albo redahtorki robia z czytajacych idiotow dla poczytalnosci, albo ten 36latek to stricte idiota do potegi.
UsuńOdkrywcy-tona-w-papierach-Przez-biurokracje-nie-odkopia-zlotego-pociagu - oni nie odkopią tego pociągu, nie przez biurokrację , tylko dlatego że nie można odkopać czegoś czego nie ma. Powinni wszystkich po stopach całować, bo im dłużej nie dostaną zgody tym więcej tych gadżetów swoich nasprzedają. Jak okaże się, że zamiast pociągu jest gruz to już nikt nie zarobi piniądza na tych koszulkach, kubkach i bzdetach ze złotą lokomotywą.
OdpowiedzUsuńZima pokazuje swoj pazur, chociaz jest on nieco przytepiony.
OdpowiedzUsuńNa taką zimę można powiedzieć lato, jak byłem pod Murmańskiem dawno dawno temu to była zima. pozostawiła mi odmrożone nogi uszy i palce :-).
UsuńTo co my tu mamy można nazwać klimatem śródziemnomorskim :-). Wszystko jest kwestią przyzwyczajenia. Na Sardyni jak jest 15 stopni to w kurtkach zimowych latają bo "zima".