Kto z "wszelakich autorytetów" się tam zapuścił , nikt. A dla czego tak niesprawiedliwie ? :).
Ano dla tego bo nie ma tam sensacji, opowieści dziwnej treści , pływających łódek i bajarzy gondolierów :).
Nie wiedzą "autorytety wszelakie", że tam taki tunel w ogóle jest :-). Ale zaraz to się może zmienić :) i polecą tam szybciutko snuć swoje opowiadania :).
Lecz zanim tam dotrą może coś opowiem o możliwości wybudowania trzeciego tunelu pod Sajdakiem. Nie będzie w tej opowieści tajemnych wejść, wysadzeń i grup Wehrwolfu.
Nie będzie fachowców z geo-radarami i wiertnicami . Będzie za to wiele lat pracy różnych ludzi, szukania po archiwach oraz sprawdzania każdego wątku i śladu. Będzie też przebudowa i trochę pytań z nią związanych.
Tunel pod Sajdakiem
380mb
Czas budowy pierwszego tunelu.... 2 lata
1876-1879
Czas budowy drugiego tunelu...... 1 rok
1909-1910
Przeliczenie średniej drążenia wszystkich tuneli przyjęto długość tunelu 380 m, od 6ciu do 8 miesięcy.
Remont ........ 2 lata
1936-1938r.
........................................................................
Dla porównania.
Tunel w Świerkach druga nitka.
1171 mb
Czas budowy ....3 lata
1909-1911r.
...................................................................................................
I tu można sobie popatrzeć na daty poczytać, a jak komuś coś się zgadzać matematycznie nie będzie to zadać sobie jakieś pytanie.
A pytanie brzmi, co robiono podczas 2-letniego remontu na tunelu pod Sajdakiem, kiedy wykucie całego tunelu o długości 380 mb łącznie z oklinkierowaniem zajęło im wcześniej tylko 8 m-cy ?
Przejazd pod torami w Grzmiącej przebudowany i poszerzony pod trzeci tor.
Zakład produkcyjny "szpule" rury ciepłownicze znajdują się przy domniemanym 3 tunelu.
Spora nadwyżka ciepła w byłej kotłowni ( zakład już nie istnieje).
Zakład zaopatrzony w spore ilości wody
Po drugiej stronie góry od stacji Jedlina bocznica kolejowa dochodząca pod domniemaną trzecią nitkę.
Obecnie bocznica nie istnieje
Co jest dosyć ciekawe, Makartina dokopała się do starych planów z lat 20 gdzie już wtedy planowano z tego miejsca poprowadzić kolej do Unisławia Śląskiego.
Miejsce po prawej stronie na Lidarze pokazuje stare wyrobisko kamienia, o którym nawet po wojnie się mówiło, że to stary łomik-kamieniołomu. Lecz w tym łomiku pozostałości ramp pokazują że można było podczas oficjalnej przebudowy wejść w ścianę łomu i bez zwracania uwagi prowadzić prace górnicze.
Raz że trwał remont , a dwa że przy torze funkcjonował kamieniołomik.
I tu dochodzimy do zdziwienia R.Owczarka, który czyta odnaleziony przez siebie dokument o specjalnych przydziałach dla jakiegoś Niemca Grundmanna pracującego dla Sager & Woerner, który do końca wojnny depta do Grzmiącej i wykonuje sonder misje coś nadzorując i zdając sprawozdania.
Ilość obozów zlokalizowanych w pobliżu też może coś powiedzieć, szczególnie obóz na Wawrzyniaku. A teraz poproszę moje 10 %
:-) :-). he he .
A tak na poważnie, to jest poważniejsze niż stojący w pięćdziesięciometrowym szybie pociąg w pionie, lub zakręt torów na klamce. Pociąg mógł swobodnie wjechać z trzeciego toru bocznicy do kamieniołomu w Grzmiącej , (którego dziś nie ma) i pojawić się po drugiej stronie np. w nocy na bocznicy od strony Jedliny.
Mógł przez tunel pod Wołowcem jechać na Wałbrzych i mógł zjechać w dół nieistniejącym już torem obok Sophienau na Jedlinę
Nie wspominając już o paru przyłączach telefonicznych w ilości jeśli się nie mylę 3 szt przy samym tunelu w tym dwóch od strony Grzmiącej.
Pociąg mógł również wysadzić pasażerów na dworcu w Jedlinie jeśli ukrywał by się tam przed jakimś zagrożeniem. W tym momencie można zadać sobie pytanie czy to czasem nie Sajdak był schronem pociągu Adolfa ?.
A teraz zostanę przez kolegów zmasakrowany, że podważyłem ulubiony obetonowany na kawałku paru metrów Wołowiec jako schron kolejowy dla pociągu Adolfa. :). Idę sobie watę w uszy wsadzić :-) :-).
Idę w zakład, że niebawem pojawią się tam georadary ręczne i kolorowe wydruki polecą e-mailami. Nauczeni doświadczeniem nie będzie już nikt niczego nikomu zgłaszał, chociaż kto tam ich wie, czasami zachowania ludzkie są odmienne od przewidywanych. Zatem lepiej czasami coś oficjalnie napisać, by potem inny sobie nie rościł praw, że był pierwszy.
OdpowiedzUsuńŁe tam Karol, niech sobie roszczą :-) , jak mówił taki jeden od umartwiania się "ostatni będą pierwszymi a pierwsi ostatnimi " :-).
UsuńTo jest właśnie jeden z tych tematów, które wiszą w niebycie. Trzeba tylko pokopać...
OdpowiedzUsuńA pokopac nalezy od tego "zbiornika wody" co jest na szczycie Gory Sajdak? Jezeli mogby tam byc bunkier kolejowy, to i przydalaby sie woda dla lokomotyw...
UsuńDobrze to kojarze czy tylko tak mi sie zdaje?
Tak tylko Ci się zdaje :),
UsuńKonrad , Najpierw z papierem po znaleźne :-).
UsuńWojtek najpierw znaleźne a potem w las ;) Teraz z szybu zrobił się wąwóz 8 metrów głęboki ;)
UsuńJezeli mi sie tylko tak zdaje, to moze byl to wielki wyciag spalin dla lokomotyw parowych?
UsuńTak sobie gdybam po amatorsku.
Jak dobrze zrozumiałem te mgliste opowieści to stoi pociąg o jakiejś tam wysokości załóżmy z kominem 5 m, + 3m zasypu = 8 m, a oni tak oscylują od 8m do 12m w porywach do 15 m wysokości całości.
Usuńjeśli przyjąć te 12 m i zminusować te 5 m wysokości pociągu.
To może by wyszło że to wojsko po 3 m na coś tam rzeczywiście trafiło. Wtedy można by przyjąć że ta maszynka jaką się posłużono mogła rzeczywiście coś tam zobaczyć na 3-4 metrach piachu lub luźnego rumoszu.
Teraz Panowie mówią w tym wywiadzie dla TVN że jest 8m nakładu czyli wraca się do wersji 5 +8 = 13m. No i w końcu skomentowali te kocopoły jakie rozpowszechniały "medialne żelki" :-).
UsuńSchron
OdpowiedzUsuńCzy to tunel ale jest napewno pod Sajdakiem... Swego czasu jak jeszcze miałem go pracowałem na tym tematem i dotarłem do ciekawych świadków ;-) może ja zgłoszę do urzędu swoje znalezisko :-D
Nie ma to jak powojenni świadkowie jeżdżący po ukrytych tunelach :-), życzę powodzenia w eksploracji w/w. :-).
UsuńCzy to Darek Papla Plecien? :)
UsuńA czy to jeden ma inicjały D.K. ?. Mam poważnego kolegę z Jedliny który też jest D.K. i on to ma " helikopter ukryty w rowerze" na temat tego tunelu :-).
UsuńTo co robił pan G było rzeczywiście sonder geheim? Masz tą pewność? Ale temat gniecie suty :) Muszę to przeanalizować bo widzę że jest co i przewertować papierologię.Ta ostatnia to podstawa. :)
OdpowiedzUsuńAby coś po tajniacku zrobić to się robi tam gdzie to można zrobić.
UsuńWiesz co można zrobić po tajniacku na stacji kolejowej gdzie jeżdżą pociągi pasażerskie i każdy gapi się przez okno ? . można po tajniacku rzucić kiepa z peronu na tory :), a i tak nie masz pewności ze Cie ktoś nie przyfiluje :). Ale nie wykuć po tajniacku 1,5 km tunelu :-).
A utorytet wszelaki większy (wiesz o co kaman) na ten temat milczy jak zaklęty a idę o zakład że jego der helfer przekopuje także blogi więc może się tam objawić plus te słynne teorie wydmuszki. :))
OdpowiedzUsuńWiększy "doda zaraz Gazy" :-), a mniejszy już na Sajdaku z jednym takim "Szpecem od wszystkiego" znaleźli stopiony w ognisku akumulator i zrobili z niego kosmiczny metal :-). Nawet trafił do laboratorium, ale laborant jak zobaczył kawałki plastikowej obudowy wtopione w płytę ołowianą to wyciepnął to do kosza widząc że ktoś z niego głupka robi. I od tego momentu kiedy autorytet mniejszy przyszedł po wyniki badań "kosmicznego metalu" z nazi UFO i laborant obrzucił go wściekłym spojrzeniem ogłosił teorię spiskową i zaginięcie próbek :-).
UsuńDokladnie wiem o kogo chodzi.Fakt to byla polewka. :-)) Tak kretynsko sie ludzie kompromituja.Wszelaki wiekszy i mniejszy to razem byl by duet mistrzow swiata.Lecz nie przepadaja za soba z oczywistej przyczyny.
UsuńKonkurencja :-)
Usuńhehehe ale się porobiło... :)
OdpowiedzUsuńNa trasie Kłodzko - Wałbrzych są jeszcze inne tunele, czy w którymś są też takie przyłącza (wyglądają jak olbrzymie złącza światłowodowe :) ?
:) Andrzej są, a w każdym wagonie grubasy jedzą tłuste kiełbasy :)
Usuńz tymi grubasami to by się zgadzało, w szóstym stoi armata (o! jaka wielka!) - to musi być pociąg pancerny :)
Usuń:-), a nie mówiłem że będzie sensacyjnie :).
Usuńhttps://www.youtube.com/watch?v=oJXf0Awn76w
UsuńTu Karol masz wcześniejsze wpisy :)
http://riese-inne.blogspot.com/2012/12/rzeczka-przeznaczenie-cd2.html
A wiesz co mi od razu się rzuciło w ucho w tym materiale, P.Kunicki mówi że w tunelu był, następnie na pytanie dziennikarki nie jest w stanie odpowiedzieć czy tam jest pociąg.
UsuńDla mnie ciekawa była opowieść o Kolcach, to ze były tam bocznice gdzie dzisiaj jest bajoro to wiemy. Była to bocznica przeładunkowa idącą z Głuszycy Górnej. Widać ją na zdjęciach lotniczych, lecz ciężarówki przy cmentarzu to ciekawy temat w połączeniu z ostatnim opowiadaniem jednego z Niemców z przed 3 lat.
UsuńNo ale my tu sobie bajo bongo i śmichy chichy , a to całkiem poważna sprawa jest.
OdpowiedzUsuńPonieważ niezależnie od tego czy są świadkowie czy nie, nie poszerza się przejazdu pod torami o 3 tor którego nie ma, nie stawia się przy tunelu tylu przyłączy telefonicznych na szybkozłączki, i nie buduje się w budynku stacji rozbudowanej łącznicy telefonicznej. nie doprowadza się w pobliże wody , lub ogrzewania do pustego lasu.
zastanawiają mnie te złącza. Załóżmy że "przy okazji remontu" tunelu wydrążono ten trzeci. Na mój rozum to te złącza zrobiłbym w tunelu. Jakby miał tam od czasu do czasu stać pociąg i się podłączać, to po co ciągnąć kabel na zewnątrz?
Usuńte złącza maja tylko sens w przypadku jakby ta bocznica była normalną bocznicą (bez wjazdu do tunelu). Staje pociąg specjalny na bocznicy i się podłącza do sieci telefonicznej.
UsuńTe przyłącza są po lewej stronie prawego toru patrząc od strony Grzmiacej, czyli służyły dla obsługi czegoś z jednej strony tunelu i z drugiej strony co stawało na torach przed tunelem.
UsuńAndrzej one są za daleko od bocznic zarówno od jednej strony jak i z drugiej.
UsuńA tu się akurat mylisz. Szybkozłączki są przy newralgicznych obiektach typu wiadukty, tunele...
UsuńZbiorniki wodne są, gdyż tunel był ważnym elementem stacji przeładunkowej w Głuszycy (są dowody)
Z wiadomych mi materiałów jak dla mnie wynikało, że przed tunelem był zwykle montowany normalny telefon w razie "W", przed tym i za tym tunelem są te przyłącza i to zdublowane. Może wyjaśnienie jest dość prozaiczne a może nie, Lecz chętnie bym się zapoznał z dowodami.
UsuńWłaśnie przeprowadziłam szybką rozmowę z Kolejarzem :) Otóż te budki poza tym, że były przy tunelu, to były w wielu innych nietunelowych, niemostowych i niewiaduktowych miejscach :) W ot takich zwykłych, z tego względu, że lokomotywy nie posiadały łączności radiowej, a taką mieć musiały. To, że budek w jednym miejscu było kilka też nie jest dziwotą, podobną sytuację mamy przy chociażby moście kolejowym we wrocławskich Osobowicach :)
UsuńZ tego co się orientuję, to patrząc na linię Wałbrzych - Kłodzko, to przyłącza są przed, a nie za tunelem :)
Co więcej, Kolejarz jednym słowotokiem rozwiązał jeszcze kilka zagwozdek tunelowych ;) Ale i to na razie zostawię dla siebie. Wystarczy że spijasz śmietankę z moich zdjęć :D Twój splendor i sława :D
Jeśli chodzi o dowody tunelu jako elementu stacji przeładunkowej to na razie nie mam ochoty ich publikować :)
Przyłącza są zarówno przed jak i za , i tylko na jednej nitce, widocznie maszynista drugiej nitki nie musiał mieć tej łaczności, no chyba że przeskakiwał nasyp i grzał z kablem pod pachą na drugi oddalony o 10m tor :).
UsuńPierwsze słyszę o łączności po drugiej stronie, ale to też nie dziwne, skoro stacja przeładunkowa.
UsuńWszędzie są budki po jednej stronie,
Wiecie jak w latach 50 rzeźbiono po tajniacku metro w centum Warszawy i nikt o tym nie wiedział?. Ogrodzono plac wysokim drewnianym płotem napisano że budowa budynku wyciepano szyb i opuszczono w dół tarczę. A obok chodzili niczego nieświadomi ludzie. No bo jak budowa to i coś wiercą, kopią pod fundamenty, są dźwigi i jeżdżą auta i wywożą piach, a przywożą materiały budowlane.
OdpowiedzUsuńSłyszałem o tym tu w W-wie.Jednak myślałem że to kategoria mech i paprotka :) a tu takie cuda... ;-)
UsuńMetro w latach 50 w Warszawie to nie mech i paprotka, pozostały po tym materiały archiwalne które wypłynęły dopiero praktycznie w czasie budowy następnego metra czyli lata 2006 lub 2007.
UsuńTo samo działo się pod pałacem Caucescu czy jak mu tam. Tam były tunele obetonowane komunikacyjne i z tego też są materiały.
Jak odpalono tego komuszego typka to to ujawniono na krótko a potem zapadła cisza. Były zdjęcia i opisy.
W Warszawie wejścia do utajnionych tuneli metra były przez jakiś zapyziały garaż w wytwórni chyba wody mineralnej o ile pamiętam.
Baja bono i pozwolę sobie w tym rytmie zapodać :) http://uwaga.tvn.pl/reportaze,2671,n/czy-uda-sie-znalezc-zloty-pociag,178660.html
UsuńA to bardzo ciekawe.Postaram się to zweryfikować z obecną rzeczywistością. :)
UsuńSą tam dość zamglone wypowiedzi Kopra und Richter auch.Teraz zwróć uwagę Koper zapodał że sfocenie na xyz przedstawia kolejny temat czyli szyb z trofiejami.Śledziłem to dość czujnie lecz zaczynam się gubić,pewnie nie tylko ja mam takie odczucie.Są tacy którzy na platformach tego pociągu widzą już Acht coma acht i leichte feld haubize le.F.H.18 więc co? Każdy widzi to co chce zobaczyć.Zaraz zostanie dostrzeżona wunderwaffe to kwestia być może minut nawet nie godzin :)
UsuńKto wie co tam jeszcze zapodadzą :-).
UsuńPanowie mówią, że nad pociągiem jest 8 metrów nadkładu.
UsuńPrzecież to tyle co nic do weryfikacji szybikiem - 3 dni pracy zespołu 3 osobowego, lub dwie godziny wiertnicą ręczną i nie trzeba było by się opierać na dowodach typu "jestem przekonany i wydaje mi się że mam pewność".
Od dziecka (rocznik 80) wiedziałem że w warszawie było robione metro, tylko nie wiedziałem że to tajemnica była :) Urbanlgend jest na ten temat sporo, a prawda dość prozaiczna jak to zwykle bywa. Jak budowano CH Wileński, to odwiedzono kawałek tunelu, potem zresztą go zasypano (przynajmniej tą cześć przy centrum handlowym), a tu dwa ciekawe linki na ten temat: http://www.warszawa1939.pl/strona_bez.php?kod=metro_04, https://www.youtube.com/watch?v=vNtaC7kQs64
Usuń"Tajuemnica Warszawskiego Metra" Jest ciekawym przykładem jak rodzą się legendy :) co tam się nie działo ile to tuneli było i w ogóle :)
Może ktoś tam wciskał jakieś legendy, które po 30 latach narastały, lecz jest niezaprzeczalnym faktem że tunele metra bez wiedzy większości mieszkańców powstały i w tym okresie były objęte tajemnicą.
UsuńW tym temacie zresztą wypowiadali się ludzie je budujący. Urban jak wiadomo to był rzecznik PZPR i on też opowiadał różne legendy, nawet opowiada je dzisiaj :-). i aby tematu dalej nie rozwijać bo to odrębna sprawa, można zakończyć konkluzją, że przytoczyłem to tylko po to aby pokazać jak można coś pod nosem zrobić o czym nie wiedzą przebywający obok ludzie.
A czy Urban legend po wielu latach zrobił z tego "podziemne miasto", to jest już sprawą poboczną.
Tak nie w temacie zapytam.
OdpowiedzUsuńCzy głębokie są piwnice w hotelu w Jedlince? Zwłaszcza w stajniach?
Kiedyś tam też jakiś minerał znalazłeś który normalnie tam nie występuje.
Bo jak wiesz to konie na kopytach to różne rzeczy z pod ziemi przynoszą.
Ale chyba to już rozważałeś na tym Blogu.
Janku, w temacie Sajdaka spojrzał bym na stare mapy i po lewej oraz po prawej stronie tych tuneli kolejowych począwszy od stacji zajrzał bym w głąb ziemi, i tam zauważysz że stacja stoi na starej kopalni. A obok szły nie tylko bocznice pod ten tunel. Ale to już za dużo jak na jeden raz.
UsuńNa razie skoncentrował bym się li tylko na dwu letnim remoncie tunelu.
Remont jako słowo klucz taki tag.Czytaj rozbudowa,przebudowa.Jeszcze to oglądam na mapach i czytam o tym choć trudno wygrzebać było coś w czeluściach netu.Od razu widać że to temat niszowy nie tak jak ten "top one train" :) Nie chcę zaliczyć wtopy więc wolę poczytać i po dedukować wcześniej.
UsuńMasz rację. Nie mam wiedzy w tym temacie interesuje mnie natomiast cel. Tunel czy stacja przeładunkowa wewnątrz góry?
UsuńSchron? po co jeżeli mamy tunel który dokładnie spełni to samo zadanie . Grubość jest wystarczająca jak na warunki lat 40. Nikt nie budował skrytki na pociąg w latach trzydziestych bo przewidywał przegranie wojny w 45. Cel tych działań? To że ktoś później wykorzystał go na schowanie kolejnego złotego pociągu to jest sprawa trzecio rzędowa. Jaki więc mieli cel budując tunel ? Woda na górze może mieć związek, ale nie chodziło o lokomotywy. Bo nikt o zdrowych zmysłach nie wjeżdża lokomotywą parową do podziemi. Chyba że to największa na świecie komora gazowa, ale takie rozważania to po ciemku i mocnej kolacji bym uwierzył. W dodatku opowiadane przez ładną blondynkę aby mnie całkiem ogłupić.
Wiec co kolejny wjazd do mitycznego miasta śródziemia? Może ?
Janku, moze to miasto jest mityczne a może nie mityczne, lecz sytuacja jest taka że mówiąc o separatorze który znajduje się w Gzrmiacej, warto może zwrócić uwagę na pewną udokumentowaną kopalnię w Niemczech zachodnich tam również stoi podobny separator jak tutaj, a to w tamtej kopani uruchamiano na szybko produkcję elektroniki. My tu w tym wypadku mamy podobny motyw z zakładami Siemens & Halske.
UsuńJanek dotknął sedna po co 3 tunel - schron jak są 2 równie dobrze się do tego nadające. Więc albo tam nic nie ma albo jest coś co mialo inne przeznaczenie
UsuńAndrzeju, proste jak konstrukcja cepa.
Usuńmhhhh.. tak sobie patrzę na mapę i w głowie przypomniała mi się się wzmiank (chyba nawet na tym blogu) o "podziemnym" połączeniu kolejowym Riese z Wałbrzychem / Książem (niby Niemcy chwalili się, że jedzie się klikadziesiąt minut). To by nawet pasowało, połączenie nie musiało być na całej długości pod ziemią.
UsuńKombinuj, każdy może coś nowego wnieść, każda myśl jest dobra.
Usuńno właśnie to takie kombinowanie niby do Sobonia tylko 4km w lini prostej ale rozpoczęcie tego remontu i połączenie tego z Riese to chyba trochę zbyt wcześnie
UsuńAndrzej, niemieckie planowanie to nie nie gospodarka socjalistyczna dzisiaj tak jutro inaczej. Zapominasz że aby wybudować głupi z naszego punktu widzenia schron z bali na froncie. Mieli dokładne zestawienia, ile szt desek, ile bali, ile gwoździ. Nawet jest policzony czas wbijania tych gwoździ, nie uwierzył bym gdybym nie miał na to dokumentu.
UsuńA jak powiedziałem wszyscy szerokim łukiem omijają okres I W.Ś. i okres międzywojenny. Te tunele kolejowe to było zamierzenie militarne nie cywilne. To ze służyło do celów cywilnych to inna para kaloszy. Kiedyś tu napisałem że są dokumenty z 1910r o rozbudowie na tych trasach zbiorników wodnych dla lokomotyw, ponieważ szykowano się do wojny , co wiązało się z zakładanym zwiększonym poborem wody przez transporty wojskowe.
Mamy też separator w Wałbrzychu.
OdpowiedzUsuńNie przypominaj mi separatora w Wałbrzychu bo dostaję drgawek na samo wspomnienie :).
UsuńPytałeś wcześniej o to.Wagony kolejowe towarowe w Niemczech miały różne typy ale przyjmijmy dwa standardy czyli mniejsze 4,05 m i większe 9 metrów którymi Żydzi byli np transportowani do Birkenau.Wówczas mamy 9 metrów wagonu a znalazcy twierdzą że pociąg ma 100m choć pojawiają się rozpiętości do 150 około.Ale mamy znów kłopot bo ma być pancerny a nie znalazłem standaryzacji dla tego typu wagonów bo chyba taka nie istnieje choć mogę się mylić.Czyli przy 100 metrach otrzymujemy 10 wagonów to bardzo dużo w sensie do ukrycia.Jeśli miało by coś być to wagony 9 metrów towarowe a nie pancerne lub doraźnie opancerzone tylko po co? Skoro miało by to być schowane-zakopane? Ale to taka luźna moja dywagacja.
OdpowiedzUsuńPiasek + cement = woda. Bez wody nie ma żadnych prac budowlanych, które rozpoczynają się od wykonania ujęcia wody/studni.
OdpowiedzUsuńJeśli by chodziło o tego typu materiały budowlane to były pod ręką w towarowej stacji rozładunkowej Głuszyca Górna. Wody było pod dostatkiem ponieważ na dole w szpulach była za drogą, a była podciągnięta na drugą stronę drogi pod tunel, nie wspominając już o tym że cały Wawrzyniak wręcz ocieka wodą. Nawet o dziwo grzbietem góry a nie jak nakazuje logika dołem idą na Rybnicę (do dzisiaj ) instalacje wodociągowe..
UsuńI wagon platforma jeszcze https://www.scalemates.com/kits/113820-planet-models-mv047-wagon-gattungsbezirk-linz
OdpowiedzUsuńMyślę że wkrótce wszystko się wyjaśni :-). Nasze dywagacje odnośnie tamtego miejsca są w zasadzie rozmową prowadzoną po to aby coś domniemywać. Jest czy nie ma ?. Panowie twierdzą ze są 100% pewni więc tylko organoleptyczna weryfikacja pokaże czy się nie pomylili.
UsuńA nawet jeśli się pomylili, i zostaną "skopani" czego im nie życzę to za sam rozgłos jaki uzyskał Wałbrzych powinni dostać medal :). i zostać zatrudnieni jako główni specjaliści w Wałbrzychu od spraw promocji.
lecz co by się nie wydarzyło to sami widzicie że temat będzie wciąż żył swoim życiem. Po to właśnie zapodałem teraz Sajdak. Tajemnica goni tajemnicę. Jedno nie ulega wątpliwości i każdy może sam osobiście to sprawdzić, w tym miejscu był prowadzony projekt RIESE.
Po za tym, widząc wypowiedzi obydwóch Panów, widać jedną zasadniczą sprawę tak zresztą domniemywam, cokolwiek się nie wydarzy to nie są skłonni do wyjawienia swoich źródeł informacji. I prawdę mówiąc wcale się temu nie dziwię. A płacze wagonu "Wars wita was", typu dajcie mi dowód bo JA chcę są śmieszne.
UsuńNo raczej. Poufność informacji to standard i to całkowicie zrozumiałe. Nikt sobie nie strzela w kolano? Chociaż Wlodarz z Włodarza sobie zapodal takie info na konferencji dzisiaj ale on jest "wyjątkowy" :-))
UsuńZ tablicy K.Sz.
Usuń·
Dziękuję Andreasowi i jego Grupie XYZ która nieodpłatnie użyczyła swojego georadaru przy okazaniach znalezisk zgłoszonych prze ze mnie.
Bez ich sprzętu i fachowej obsługi uprawdopodobnienie moich odkryć przedstawicielom Starostwa byłoby trudne Podkreślałem to również w czasie mojego wystąpienia na piątkowej konferencji 11-go września.Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam całą ekipę XYZ
W owych badaniach przypadkiem nie brali udziału członkowie SDGB?
Ludzie od promocji miasta! Idealnie! Już za samo to powinni zostać docenieni to fakt.Właśnie do tego doszedłem choć to nie odkrywcze że to była część projektu Sonderbauvorhaben S3 tylko mnie ubiegłeś bo usiłuję pracować imam podgląd na blog. :) Wojtek sama lokalizacja jest znamienna przecież.Wars wita Was jest najlepszy :) To jest ta znamienna różnica tu tajemnica goni jedna drugą natomiast tam rewelka druga rewelkę.Populizm zawsze mnie usztywniał do siebie.
OdpowiedzUsuńStartuje serial o Riese coś nowego a czy wartego uwagi trzeba się przekonać http://player.pl/programy-online/wstep-wzbroniony-odcinki,2544/odcinek-1,S01E01,34369.html
OdpowiedzUsuńI tu jest news.Szpakowski deklaruje też, że jeśli procedury zostaną przeprowadzone zgodnie z prawem, niebawem dokona kolejnych zgłoszeń.
OdpowiedzUsuńCały tekst: http://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/1,35771,18797907,podziemne-miasto-w-sudetach-istnieje-kolejne-sensacje-wideo.html#ixzz3lS1m7w9m
Twierdzi że odkrył Block A i B.W takim tempie do końca roku odkryjemy całe Riese i pozamiatane :)))) a już tam z łopatami zapodają od strony stacji,życie nie znosi próżni jak wiesz. :)
"tymczasem znalazca oraz władze Walimia nie wykluczają, że przed zawaleniem wlotu tunelu, Niemcy mogli go zaminować. "
OdpowiedzUsuńJak to zaminować ? , jak to Niemcy zawalili ?, wczoraj oglądałem Pana Kunickiego który wchodził do tych tuneli :-).
A to Ci człowieczek z zapędami godnymi dyktatorka :
OdpowiedzUsuń" Państwo musi mieć kontrolę nad poszukiwaniem skarbów, a nagroda za efekty legalnych poszukiwań pozwoli właśnie wyeliminować część dzikich wykopków. Poza tym należy wprowadzić rejestr osób kupujących detektor - przekonuje prof. Maciej Trzciński, archeolog i prawnik"
Cały tekst: http://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/1,35771,18792212,kretow-szukajacych-skarbow-nam-nie-potrzeba-wywiad.html#ixzz3lSBAVyqi
......................................................
Je OKI jestem całkowicie za , z tym że należy również wprowadzić rejestr zakupujących łopaty, kilofy , grabie i haczki.
Następnie wprowadzić rejestr kupujących gwoździe bo mogą posłużyć do zrobienia bomby oraz rejestr kupujących rurki stalowe mogące posłużyć do zrobienia karabinu. Ze szczególnym uwzględnieniem kupujących obrabiarki.
Potem wprowadzić rejestr wchodzących do lasów i na łąki.
Następnie udzielać zezwoleń na wyjście z domu, w łaciatym ubraniu maskującym.
Wprowadzić należy rejestrację zakupujących sita bo mogą posłużyć do przesiewania kurchanów i rejestr osobników kupujących małe łopatki ogrodowe.
Wprowadzić rejestrację zakupujących magnesy neodymowe.
Wprowadzić rejestrację i czipować każdego noworodka którego dziadek lub ojciec znalazł na polu boratynkę.
Ale najpierw zamknąć na stałe w Bolesławcu naszego dyktatorka :-).
Proponuje zapodac mu leczenie kliniczne zamknięte :)
UsuńPaul, tak kliniczne zamknięte, plus elektrowstrząsy zaaplikować w celu lepszego efektu Behawioralnego. Proponuję zacząć od 1000 Volt.
UsuńNo to wystarczy jeszcze paru takich mądrych inaczej i...aż strach pomyśleć czym to zaowocuje. Szczerze mówiąc zaczynam się obawiać, czy za te w przybliżeniu trzy tygodnie, jadąc w Sowie nie trafię w samo epicentrum niezłej rozpierduchy?
UsuńP.S. Dziś rano kupując buły w spożywczaku dowiedziałem się z radia, że zastanawiają się nad powołaniem sztabu kryzysowego w związku ze sprawą "tunelu Szpakowskiego"...
Ku*wa mać...następny w kolejce stan wojenny?
Czas chyba wyłączyć net, zaczynam czytać archeologen professore, różnej maści "prezesów" fundacji oraz stowarzyszeń i zaczynam dostawać mdłości.
OdpowiedzUsuńGnana naciskiem podskórnym na wierzch wypłynęła czerwona gwardia różnych "uczonych". Muszę się zresetować z dala od tego elementu.
Polecam segregację treści. Ja to robię i jestem szczęśliwa :)
UsuńPrzed twardym resetem utwórz sobie ounkt przywracania :)) Czyżby Ci się Wars wita was objawił? Jeśli tak to nie jest dobrze. :) Śmichy Chichy a psychikę może zniszczyć. ;-)
UsuńCi od archeo i konserwy + doktore, koszmar. Co jeden to bardziej czerwony. Ale znam korzenie rodzinne i skąd się wywodzi "restauracyjny wagon" więc on akurat na mnie nie działa, tym bardziej że przez lata miałem z nim do czynienia.
UsuńAle za nim wyłaniają się z czerwonych oparów absurdu rzesze jakiś pogrobowców Mao Tse , Lenina, i tym podobne kreatury. Zrobił się wysyp tych mumii, jak nie archeologiczno -konserwowo-pseudo prawniczych, to znów multi kulti pożytecznych baranów chcących nam wsadzić na głowę Arabską bombę. Jakby nie dosyć że mamy ONY czerwony nierząd, który teraz "zniesie nam Zakład Utylizacji Szmalu" tylko ich wybierzmy, obiecają wszystko "bo obiecanki cacanki a głupiemu radość". Byle tylko żreć z koryta i dalej kraść.
Jezu Chryste! Wchodzą do stolnii latają po nich, nastepni zgłaszają odkrycia tychże! :)) Dzieją się cuda na kiju :) Czy jeszcze mnie coś zdziwi? No nie wiem jednak wiem że nie wszyscy są normalni. Część trzeba by ratować przed nimi samymi. :)
OdpowiedzUsuńKiedyś, jak "ja" na chwilkę zajrzałem do Michnix, to zresetowałem się dopiero po 2 godzinach słuchania Radia Maryja. Uff! - ciężko było, pomogło, ale obecnie jestem już ostrożniejszy...
OdpowiedzUsuńWłaśnie zresetowałem się Braunem, to utwierdza mnie w przekonaniu że jest gdzieś paru myślących logicznie. Choć nie podoba mi się ten jezuicki styl, to nie można mu odmówić logicznego łączenia faktów i wyciągania z nich właściwych wniosków. No i jeszcze na szczęście jesteście WY :-).
UsuńOdpalam dziś, a tu znowu "wagon restauracyjny Wars wita was" , niech napisze pismo do Obamy o dymisję jakiegoś generała , będzie wtedy udzielał co 5 minut wywiadów :-).
Usuńhttp://poznan.wyborcza.pl/poznan/51,37794,18750074.html?i=0
Buahahaha! Ty to masz luz :)) A nie mówiłem że zrobił się bardzo mobilny i zapodaje na szybkości.Jest tak nakręcony że nie odpuszcza.Jeszcze go pewnie ujrzymy z niechęcią.Pewnie już szykuje jakieś wypociny czy pozwy.Tu w tym przypadku sporo jest możliwe. :)
UsuńZapewne, kiedyś znaną historię kap. Furyka ujeżdżał jak łysa kobyłę chyba przez 4 lata, aż przerwał to Piotrek Maszkowski opisując tego "Kapitana" :-). Tak że stać go na wiele. Gdyby nie wysmarował na szybko tego pisma, i nie informował o tym prasy to nikt by się tym "specjalistą" nie zainteresował. A tak to zdjęcie przy lokomotywie, to wywiad w sandałach, to ze złotą spinką i w krawacie, to tu to tam, gdzie nie odpalisz to "wars wita was" :-).
UsuńTak to wygląda, w jednym reportażu P.Kunicki który po wojnie wchodził do sztolni , wie w jakim kierunku biegły i gdzie są szyby wentylacyjne.
OdpowiedzUsuńA w drugim reportażu, czy artykule " żelek" pisze że wysadzili go Niemcy i może być zaminowany.
Czyli mamy tutaj rozszczepienie jaźni, a to z kolei kwalifikuje się do leczenia, gdyż w świadku lekarskim chyba zwie się schizofrenią ?.
................................................
Udało mi się przebrnąć z dłuższymi przerwami przez wątek pociągu na forum"O". Co się rzuca w oczy to właśnie to, że każdy posiłkuje się nierzetelną lub zmanipulowaną informacją medialną.
Bo jak do diaska, ktoś kto był z wycieczką na Osówce ze dwa razy ma mieć pojęcie co jest za Dworcem w Walimiu lub w jakiej dziurze na Jaworniku?. Nie ma takiej możliwości.
Dla czego?, bo "żelek" którego szef wysłał po sensację też nie wie gdzie spadł na spadochronie. Więc nie zada P. Kunickiemu np pytania w momencie kiedy On mówi że wchodził w Rzeczce do sztolni pod mostem.
Takiego prostego pytania ....pod którym mostem? bo jest ich tam trzy które może starszy człowiek uznać za most.
Jeden przy zjeździe od Rzeczki, drugi postawiony po wojnie, i płyta pod którą jest kanał wodny. Co P.Kunicki uznał za most?.
Tym samym człowiek przed telewizorem w Koninie, nadal nic nie wie.
A na dodatek dostaje od drugiego "żelka" za godzinę info że Tam gdzie Wszedł P. Kunicki to dzisiaj jest zaminowane przez Niemców i wysadzone.
Do tego jakby było mało w tym samym materiale wyciąga się "laskonogiego" czy innego ( co tam bez GPS-u na kwaterę nie trafi jako "specjalistę" ) i on dokłada swoje "Gazy" i to co usłyszał właśnie od innych "żelków", oraz od pisarzy wszelkiej maści.
Więc człowiek w Koninie przed telewizorem przyjmuje to na wiarę, i buduje na tym potem swoje opinie. Jego opinia opiera się na wierze w różne kocopoły a nie na tym co sam widział dotknął i sprawdził.
To pozerstwo to już nawet nie jest komiczne, to już jest po prostu nudne.
OdpowiedzUsuńChwytliwy tytuł i facet w mundurze Druha Borucha z różdżkami szuka wody/złota/tuneli z Szajsungiem na smyczy, który zakłóca mu (lub wzmacnia?) energię orgonu. My to robiliśmy z przymróżeniem oka, ale widzę ktoś naśladuje, oj naśladuje.... http://1.bp.blogspot.com/-CdwNUD15vnI/VRhOocfyWXI/AAAAAAAAWLQ/2JSBddvtKXU/s1600/a.JPG
Napiszę co mnie zastanawia.Czy przekłamań nie robi ten KS-700 bowiem należy zauważyć że jest to ten sam KS wypożyczony od Andreasa Richtera.Gdyby był to autentyk to bym rad był niebywale niezależnie czy sztolnie zawierają jakiegokolwiek typu depozyty,samo oryginalne wyposażenie bardzo by mnie cieszyło.Czyli co? Błogosławieni którzy nie widzieli a uwierzyli! :) Zgodzisz się Wojtku tak do końca iż Włodarz jest częścią (ten odkryty) bloku C? Pytam bowiem chcę poznać Twoją opinie pomimo że nie o tym jest w temacie.
OdpowiedzUsuńCo do Włodarza to jest takim samym obiektem jak i inne i są przy nim podobne ślady jak wszędzie. Czy rację ma włodarz z Włodarza ? myślę że tak, nie jest to żadne odkrycie ameryki. Idzie utartym szlakiem i głosi to jawnie. Takie jego prawo, i uważam że słusznie.
UsuńTo samo chcieliśmy zrobić z Osówką parę lat temu, ale tam nie było z kim.
Zresztą pisałem tutaj o tym wcześniej w temacie około zlotowym.
Tu widzę człowieka który nie opowiada pierdół, bynajmniej w tym materiale.
Pokazuje realne miejsca, opisuje swoje przypuszczenia i robi to spójnie.
Niezależnie w co Karolu jest ubrany, różdżki jak różdżki, też je stosowaliśmy, tak samo jak wahadła.
Nie w tym rzecz, rzecz w tym że typuje realne miejsca, pokazuje je i ciekawie mówi. Ma swojego świadka, rozkłynia jak budowano obiekty, jak szły kolejki. Zna teren i nie jest to jakiś " Żelek spadochroniarz" z mikrofonem pieprzący trzy po trzy. Poszedł zrobił trasę i pokazał miejsca które są znane nam, lecz nie znają ich turyści a nawet inni poszukiwacze.
Zagrał ostro i dobrze, nawet jak ten KS. wygenerował nieprawdziwy obraz, to stał się przyczynkiem do poszukiwania czegoś co według oglądu terenu i innych danych może zawierać realny obiekt.
Wielu już latało i mówiło patrzcie ludzie tu coś jest i co? i nic, wide T.Słowikowski. A oni poszli do urzędu, pisma , prawnicy, jakaś podkładka z KS, bo coś w ręku mieć trzeba i jest zadyma :).
Nie wspomnę jaką tym Włodarz z Włodarza zrobił dla swojego obiektu reklamę, nie pustosłowiem i pitoleniem. Stanął pokazał miejsce i powiedział..... przybywajcie tu jest tajemnica do odkrycia.
Dlatego wcześniej pisałem że "Złoty pociąg" jest na Włodarzu. Bo widziałem jak wykorzystywany jest ten moment aby to Włodarz był w centrum zainteresowania.
Paul, zapamiętaj jedno nic nie dzieje się bez przyczyny, " jak rosna grzyby to musiał wcześniej spaść deszcz". KS i różdzki :), ale w tle nikt nie wspomina o odwiertach które zrobiły krasnoludki :-).
UsuńTaka magia, trzepiemy pusty kapelusz i wyciągamy nagle królika z kapelusza.:). Oczywiście wyczarowaliśmy go różdżką nie wiertnicą :).
No naturalnie nie odmawiam Ci ani racji ani logicznego myślenia po tym co przeczytałem.Zgoda włodarz z Włodarza ma swoje dziwactwa jak choćby te różdzki których jest ogromnym zwolennikiem.Zgoda ma mundurek self made :) ale to jedna część obrazu.Niewątpliwie sporo wie wszak stale tym się zajmuje a Włodarz to jak oczko w głowie.Dobre które w tym widzę to to ,iż będzie się mówić i temat mam nadzieje szybko nie zdechnie.Mówi z taką emfazą i mocnym przekonaniem życzę mu jak wspominałem oby odkrył choć stollen w stanie z 45 roku już leje na depozyty.No może nie do końca :) ale nie napinam się.Zgoda bo też śledzę te akcje na Włodarzu gdzie miałem okazje niejednokrotnie być były odwierty "smerfetka" to uczyniła :) Niedawno też na drodze powstały.Człowiek nie działa w próżni także on.Gdy mu się powiedzie wszystkim im tam się powiedzie dlatego urzędasy szybko zatrybiły o co kaman i chca grać do tej samej bramki a jak wiesz taka postawa z ich strony nie jest mocno popularna.Więc ma wiatr na żagiel i oby wynikło coś dobrego z tego.Ale zgoda że to potrwa już pomijając procedury i rzekę pism i uzgodnień.
UsuńDobrze powiedziane, "wiatr na żagiel", tylko kto w te żagle dmucha?
UsuńMożna powiedzieć że jeśli ktoś tam lata po korytarzach ze zdjęciami w ministerstwie, to na pewno nie jest to Józek z Walimia w łaciatej jupce.
Nikt mi nie wmówi że GKZ na podstawie jakiś plam na kartce z drukarki wyszedł na trawnik w białym domu i ogłosił te 99,9%.
I potem nagle nie zefirek w żagle a ZEFIR :-). Tak jakby ktoś okno otworzył i zrobił się przeciąg :).
A to z kolei aż nadto daje do myślenia i mi trudno by było to wmówić bo swoje wiem i od innych też czasem coś słyszę.
UsuńOsobiście myślę że KS zaskoczyła sytuacja z pociągiem (przykład to ten filmik z wycieczki po Włodarzu - montowany na szybko, na kolanie - patrz nie do końca wycięte ujęcie jak odpala sobie pecika:) i spowodowała przyspieszenie akcji w ramach podczepienia się - niejako stawia wszystko na jedną kartę. Chociaż zapewne clue tego co wie / podejrzewa zostawił sobie na potem (najpierw zobaczy co wyniknie z tej akcji). Generalnie s...ł pies ten cały złoty pociąg, nie ważne czy jest i co w nim jest ważne że spowodował małą lawinę w temacie :)
UsuńNie do końca, na Walimiu przy pomiarach różdżką na filmie jest Andreas
UsuńChoć tak prawdę mówiąc, czort ich tam wie co razem czy osobno kombinowali. Sądząc po Tomku i reszcie wystawionej na aut, to mógł KS kombinować z tamtymi, a jak się połapał że za dużo wiedzą to mógł zrobić szybki rzut na Taśmę aby nie wylądować z ręką w nocniku tak jak stowarzyszenie. No bo w końcu ten KS 700 z wynikami gdzieś nocował :-).
UsuńA tak po prawdzie, to nie mój cyrk i nie moje małpy :-).
no właśnie, może miało być tak jak jest a może nie - np. zapalnikiem mogło być jedno ze zdjęć na xyz z badań innego obiektu.
UsuńNie zapominajmy o jednym podstawowym fakcie, pan Koper wiceprezesem stowarzyszenia nie został bez przyczyny, siedzibę stowarzyszenie też ma u pana Kopera/Kopra.
UsuńCo więcej mimo oświadczenia sdgb nie zostały dopełnione formalności (odwołać wiceprezesa można na walnym zgromadzeniu, o którym powinni być poinformowani skutecznie wszyscy, łącznie z odwoływanym)
Jak widzę te przyrządy radiestezyjne i tą pewność siebie to napisać jak on mówi że jestem sceptyczny to jest mało powiedziane.Kumam ale nie kupuję tego.Co do miejsc to nie jest wielka nowina a miejsc jest wiele także po za tymi jak znakomicie wiesz.
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=JUP372H3mJg
OdpowiedzUsuńTu zaznaczę że blok " A" włodarz z Włodarza lokalizuje na Mosznej.
No właśnie Moszna!!! Pamiętasz niedawno wspominałem o tym że marzy mi się by ktoś się za nią wziął bo z map ale nie tylko z map także z terenu to aż nie logiczne by to sobie nonszalancko pominięto tak nie po niemiecku.Nie racjonalnie.A mało znajdowałem relacji o dłubaniu na Mosznie no... może ja tym nie mniej chyba mocno oblegana nie była? Niezależnie od tego niech działa a media i tak będą dokazywać na to nikt nie ma wpływu także chyba oni sami jak się mocno nakręcą. :) Trzeba iść i powiedzieć i coś zapodać na talerzu.Masz rację malkontenctwo do niczego nie prowadzi.Nic się nie zmienia od na zadzie siedzenia i opowiadania pierdół i snucia opowieści niezwykłej treści.Moszna jako block A? Hmmm.... ma to jakiś sens tak na prawdę tylko działanie pokaże czy ten sens był głęboki.
UsuńW odniesieniu do tego co piszesz, dałem komentarz wyżej.
UsuńI nie było i nie ma co się łudzić że jak by "Józek z Walimia" przybył do Wojewody czy burmistrza i złożył takie pismo nawet przez adwokata to na syrenie pod dom na koszt ZOZ przysłano by karetkę aby go uleczyć :).
Starszy nieszkodliwy nawiedzony Pan w szelkach z 65 kilometra jak pisała o nim wcześniej przez wiele lat prasa coś o tym wie.
To aż boli takie jest oczywiste.Wiem o czym piszesz gdy tego nie piszesz :) Ach te konfiguracje! Jakie misterne i jakie skomplikowane a jak działają! Dobra ani słowa już o tym.Czytałem ostatnio wypowiedzi niejakiego Frolowa wiesz o kim piszę.Napiszę tak Rosjanie co już raczej mało dziwi co innego piszą,mówią i robią i myślą przy tym "głupie polaczki to kupią i taki J.R kupuje i cieszy się jak dzieciak i tak sobie konstatuje ja.Mijają dekady,ludzie się starzeją inie mądrzeją a piszą i mówią o latach doświadczenia.I jeszcze.Napisać książkę napraszając się innym by coś rzekli i dopowiedzieli to nie sztuka żadna.Przykład? Naopowiadał byś mi różnych bredni mniejszych większych ja pogimnastykował bym się trochę z wydawcą porobił uczone miny,coś zagrał i książysko się drukuje.Do czego zmierzam a no.Wydanie książki to nie jest wyższa szkoła gotowania na gazie a książka jednak drugiej nie równa i spokojniej już niż niegdyś podchodzę do "rewelacji" w nich zawartych.Przy opowieściach uczę się brać to na miękko i to jest dla mnie prawdziwe znaczenie słowa doświadczenie,jakie by ono mniej czy bardziej rozległe nie było.
UsuńI jeszcze w kwestii Tadka.Siłę uporu ma,niewątpliwie idzie o siłę przebicia,przebojowość no i to co najważniejsze czyli kogo... itd.To zawsze tutaj miało sens a nie argumenty merytoryczne odmiennie jak gdzie indziej w Europie.Tak lubimy pięknie różnić się :) Tylko po co? a to jak wiesz tez ma znakomite pragmatyczne uzasadnienie. :)
UsuńCzyli konkludując, jak mówi Makartina " nie ważne co trzymasz , ważne z kim trzymasz".
UsuńAbsolutnie tak i nie sposób odmówić jej racji.Myśl prosta acz głęboka :) i ma tak wiele zastosowań,wręcz uniwersalna można ją wszędzie przykładać.U nas sprawdza się perfekcyjnie. :)
UsuńKarol, nic nie wychodziło bo głowy nie było :), to był słynny eksperyment filadelfijski :). A i nie poszedł w ruch słynny pulse-radar.
OdpowiedzUsuńA na poważnie, o ile co do warstwy 5-10m mógłbym powiedzieć że coś może być na rzeczy, o tyle jak słyszę o 50-60 m w skale z zawartością miki z obrazowaniem 3D to zaczyna mi się z lekka Oki przymrużać ;). Ponieważ widzę wtedy dwa i pół budynku czteropiętrowego postawionego jeden na drugim :).
Bardzo chętnie zobaczył bym eksperyment z tym urządzeniem KS oraz z mala np przy "kasynie" w celu wykrycia rozmieszczenia chodników Osówki przez operatorów nie wiedzących co jest pod spodem.
" Masz rację malkontenctwo do niczego nie prowadzi.Nic się nie zmienia od na zadzie siedzenia."
OdpowiedzUsuńTo by wyglądało zupełnie inaczej, gdyby nie opór materii. My to MY a ONI to opór, nie ma kasy, nie ma czasu, a kto by się pierdołami zajmował. a spadaj gościu bo zawracasz w zasadzie du....ę.
A uzyskaj zgodę 170 urzędasów, a nietoperki, a wylęg, a ślimaki rozdróżki, a natura 2000, a za miesiąc a za dwa, a pani Józia poszła na urlop i ja nic nie wiem., a nadleśnictwo, a to nie do nas. A w ogóle to my mamy ważniejsze problemy i nie zawracaj gościu gitary bo i tak nie ma kasy. A lataj i szukaj sobie sponsora, a daj swoją kasę, a na końcu i tak Cię wydymamy.
Dymanie to podstawa i cel nadrzędny w takich razach (żeby nikt opacznie nie zrozumiał) :) Tak było dotychczas od zawsze.Mam jeszcze resztki nadziei że może po tym dymie a raczej z niego wyłoni się choćby minimum zainteresowania i ktoś zechce na początek choć posłuchać a nie zleje temat jak wyżej.Szczególnie wówczas gdy któryś projekt z tych wspominanych coś namacalnie da.A dać może nie musi jednak może.Oni Ci z "oporu" też łakną sukcesu bo sukces realnie przekłada jeśli kiedykolwiek to zrozumieją to będziemy może nie w domu ale z pewnością bliżej niego.A kupony tak chętnie wszak by odcinali :) Więc mam sobie taką maleńką nadzieje a co? wolno mi.Taka mała prywatna nadzieja.
Usuńhttp://riese-inne.blogspot.com/2012/09/moszna-nie-odkryta-tajemnica.html
OdpowiedzUsuńTu był Walim z roku 2012.
Dzięki.Chętnie się tu wrócę może coś jeszcze zakumam.
UsuńWrócę do głównego wątku tego wpisu. W ciągu 2 lat wg. podanej średniej można by wydrążyć ok 1.5 km tunelu (zakładam że prace trwały "jednocześnie" z głównymi pracami remontowymi, które powinny wg. logiki zakończyć się wcześniej). Można też wydłubać mniejszy tunel (przeznaczony w wyładunku / załadunku) + jakąś halę produkcyjną. Wojtek sugeruje wykorzystanie nadmiarowych mocy pobliskiej kotłowni (na zdjęciach w sieci faktycznie imponujący komin ma ten zakład). Prąd i wodę też można z stamtąd dociągnąć. A więc warunki do produkcji / montażu byłyby - jak robisz coś precyzyjnego (wzmianka o simensie) to ciężko to jest robić szczękając zębami z zimna przy blasku kaganku. Poza tym w tamtym okresie robotników przymusowych jeszcze nie było a więc zakładam że zatrudnieni miała być ludność lokalna. I tu pojawia się pewne sprzeczność. Po co tak utajniać taki zakład - drążenie w górze, przykrywka "remontowa" - skoro Hans z Helgą z pobliskiej wiochy, pracują tam i wiedzą gdzie to jest i co tam jest robione. Łatwiej postawić jakiś budynek z dużą piwnicą i tam to klepać.
OdpowiedzUsuńNie zgodzę się.Ani Hans ani Helga potrzebnie nie byli,ba więcej nie powinni o niczym wiedzieć z kilku powodów.Na pewno nie ludziki lokalne to raz.Pisząc o nad mocach od razu pierwsze skojarzenie produkcja,wyrób! Myślę że niekoniecznie bo to jedna z możliwości.Ale nie jedyna.Jak mawiał S.Jobs w Apple "think different".Ma to spory potencjał i sens.
UsuńZgodzę się Paul - możliwości jest tyle ile fantazji w głowach ludzi.
Usuńps. Co do Jobsa - to wieszczem to on dla mnie nie jest / nie był - bardziej trafiają do mnie stare, humorystyczne artykuły na blogu applefobia.
" Prąd i wodę też można z stamtąd dociągnąć.",...... jest podciągnięte.
OdpowiedzUsuńProsta odpowiedź, mieli takie podziemne założenia, Patrz 30 km tunele nad Neckarem z 1910r , patrz Dora 1936. A reszty nie będę wymieniał bo jest tego wszędzie pełno. Spójrz na Szwajcarów z 1896r , tam w górach są takie hale że Riese to pikuś, mały pikuś. tam w halach to człek jak mrówka.
Takie mieli plany, tak to sobie wymyślili i sukcesywnie realizowali .
Niemcy też obecnie zaadoptowali hale po Adolfie dla Bundeswehry co by się nie marnowaly a Dora to fakt przykład pierwsza klasa.
UsuńMogę dodać, że jest jeszcze jeden przyczynek do tych podejrzeń dość daleko fantazyjny ale kto wie, Jest to obóz w Głuszycy ten po którym pozostały dwa baraki, ale ...moim skromnym zdaniem był jeszcze jeden, na szybko usunięty przy Nortechu, Ślad ze zdjęcia lotniczego pokazuje ciekawy szczegół prawie na terenie tego obozu. Dlatego zniknął po wojnie w ekspresowym tempie. I tam mi wychodzi do Sajdaka około 900m. Nie wiem bo tego nie sprawdzałem kiedy ten obóz powstał. Ale pewne ślady wskazują że mogli bić się z tamtąd w kierunku na Sajdak. Ale to jak mówię, nigdy do końca tego nie sprawdziłem.
OdpowiedzUsuńCzytałem ze trzy cztery lata temu że w Gluszycy były dwa to zeznania czywwspomnienia jakiejś więźniarki były. Ona pracowała w samej miejscowości coś związane z produkcją odzieży czy włókiennicza, jakoś ale wspominała o drugim mniejszym lager.
UsuńTo inna bajka bo to wspomnienia "Anny". Tego wielu szukało ale wnioski nasze są do dzisiaj rozbieżne. To nie chodziło o ten obóz przy Nortechu.
UsuńPo za wszystkim laskonogi dobre :) zgoda, święte słowa już kiedyś się podobnie odniosles w innym wątku ale jasne że przypominasz mechanizm konfabulacji. Forum O jest do bani nie dlatego że to forum O a z powodu gawiedzi która tam przesiaduje-okupuje. Mam zresztą wywalone na różne fora głównie uprawiające opowieści wątpliwej treści. Ale pełna zgoda z tym co powyżej napisałeś. A co jest dla mnie osobiście oczywistą oczywistościa. :)
OdpowiedzUsuńOd czasu do czasu tam gdzie nie trzeba się zapisywać do jakiejś mafii to wejdę i czytam dla rozrywki aby wiedzieć co to ludziska opowiadają :). Więc i na "O" nieraz zaglądnę i poczytam. Dla mnie "O" w necie nie jest tak całkiem do bani ponieważ nieraz wysupłam tam jakieś informacje dotyczące identyfikacji lub sprzętu.
OdpowiedzUsuńPo za tym pisał tam Piotrek Maszkowski, którego bardzo cenię za rzetelność i wnikliwość przy opracowywaniu materiałów. Zresztą teraz słusznie awansował na red. Naczelnego. congratulejszen :).
Tak właśnie Anny teraz załapałem. Rozbieżne? Acha... No nic takie miałem skojarzenie jak wspominałes o drugim arbeitslager. Czyli jeszcze był inny? Jakiś taki maluch? Zwykle tak małych nie tworzyli chyba że doraźnie po coś czyli dla określonych celów.
OdpowiedzUsuńA taka nowina w ramach "kto wie co oni tam jeszcze zapodadzą" więc zapodali http://wiadomosci.onet.pl/kraj/ktos-ten-pociag-ukryl-wiemy-ze-byly-prowadzone-dzialania-zeby-on-nigdy-nie-zostal/0ttltr
OdpowiedzUsuńTo długa rozmowa ale dobrze było usłyszeć co oni mają do powiedzenia a właściwie jeden.Po części się z taką postawą i niektórymi poglądami zgadzam.Przecież każdy może mieć swoje zdanie a to jest właśnie tu pokazane czyli przedstawienie punktu widzenia,niezależnie od tego kto to ma hejt na to.
OdpowiedzUsuńDokładnie, mieli do tego prawo i to zrobili. Nikt nie miał żadnej wyłączności na odkrycie, to nie był jakiś patent złożony w urzędzie patentowym. I z tego co wiem nikomu nie weszli w paradę podczas jakiś prac w tym temacie.
Usuń"Ten człowiek pokazał praktycznie palcem, w którym miejscu wychodzą tory ze skarpy." To jest cytat pana P.K., ktory identycznie mowi jak pan K.S.
Usuń"Dziś każdy może powiedzieć, że wiedział coś, miał jakieś ustalenia. Ale przecież liczą się dowody, a nie nasze przeczucia." -oprocz przeczuc, to inni dawno mieli jakies dowody, dawno byly podejmowane proby- czasem, blokowane przez ..., czasem nieudane.
„Piotrek, dlaczego my nie robimy żadnych badań na 65 km, na 61 km, przecież powinniśmy się tym zająć?” - bo po co Piotrek mial sie wychylac(?) - skoro wiedzial (poniewaz robil to poza D.Grupa B., a w niej byl wtedy), skoro T.S. tez wiedzial co jest na rzeczy?
"To nie „skok na kasę”. - tez tak mysle, ale to skok na splendor w ogolnym tego slowa znaczeniu. To tez przeskoczenie pewnych aspektow - prawnych, ogolnie przyjetych krokow w znaleziskach - nie archeologicznych, ale wiekszych, historycznych. To uprzedzenie roznego rodzaju dziwnych "fundacji" - co je zaskoczylo.
"nie mam parcia na „szkło”, nie gonię na oślep za sensacją" - to chyba nie tak do konca - jakies tam parcie na szklo jest i bylo.
"Myślę, że Dolny Śląsk za dwa lata, to będzie niezwykle ciekawy turystycznie region Polski." - od dawna byl to ciekawy region, a teraz bedzie jeszcze ciekawszy, trzeba sie z tym zgodzic, a to dzieki komu(?) - skromnemu panu P.K. i A.R.
Z profilu Tajna historia Riese cytat oryginalny "Jesteśmy w posiadaniu kilku dokumentów dt Riese nigdzie nie publikowanych. Ujawnimy je 21.09.2015 , warto śledzić i udostępniać naszą stronę. Już wkrótce dowiecie się tajnej historii Riese. Dokumenty pochodzą z Niemiec." koniec cytatu.Cóż,trudno teraz cokolwiek powiedzieć.
OdpowiedzUsuńNie znam, kto to i co to ?
UsuńTo nowy profil na fejsie otworzony i tak zapodałem jak skopiowałem cały wpis.Na pytanie usera dlaczego dopiero 21.09 padła odpowiedź "Bądź cierpliwy".
UsuńA wracając do tematu tunelu pod Sajdakiem...
OdpowiedzUsuńhttp://zapodaj.net/bba4b968dfd93.png.html
No właśnie, wracając do tematu :).
UsuńWlot tunelu od strony Jedliny Zdrój. Na zdjęciu widoczny mostek nad torowiskiem i okrągłe coś. W terenie po tym cosiu nie ma żadnego śladu. Na pewno nie jest to skaza na zdjęciu. Jakieś sugestie?
UsuńNo i co tak wszyscy zacichli po komentarzu qwera ? :)
UsuńJa wycichlem, gdyz.. nie mialem "net'a" przez dwa dni (trzeba placic ;-) ), a zanim sie wlaczylem w tor rozmow, to musialo minac nieco czasu. Poza tym, wczesniej ogladalem Dariusza Pepla Plecien , ktory oprowadzal wycieczke po tej gorze i pokazywal normalna ambone i twierdzil, ze to wieza wartownicza drewniana, niska, to az mnie zatkalo. Po trzecie to naogladalem sie sie tego "ewenementa" i opowiadal, ze dawno po wojnie jakies dwie wiezniarki wyszly z gory (jak byl mlodym chlopcem) i byly cale zakrwawione i smierdzialy "scierwem". No i tyle pracy wlozyl, zeby odgruzowac "zbiornik" na Sajdaku i wlazy, a jakies "typy" to zawalaja, i on nie odpusci tym "zlym silom", ze dojdzie co tam bylo. I te wstretne Lasy Panstwowe maja kamery, ale on sie nie boi, ze chca zataic co tambylo, na pare lat, gdyz jest scinka i bedzie szkolka lesna. Normalnie LOL, szok i zaniemowienie.
UsuńPoza tym na zdjeciu z komentarza qwera dla dyletanta widac jedynie lisia dziure.
Kazdy ma jakas tam wlasna interpretacje i nalezaloby to jakos precyzyjniej opisac, porownac do innych zdjec...
O to miejsce chodzi?
Usuńhttps://goo.gl/mVc2fG
Ja tego nie oglądam gdyż to mi dewastuje równowagę psychiczną. :-) Muszę się oszczędzać.
UsuńJego chyba majtki uwierają :), te studzienki nie są na Sajdaku, ale co tam. Kiedy jego majtki uwierały i się napinał, paru łebków pojechało tam se sprzętem prostym czyli wiadro i łopatka. Oczyścili pomierzyli rury i zawory,zrobili szkic i przekazali R.Owczarkowi w celu napisania książki.
UsuńI to jest właśnie przykład na opowiadanie głupot, nie wspominając o tym, że te studzienki były już wielokrotnie czyszczone pomierzone i zrobione szkice, które leżą od lat u niektórych w szufladach :-).
Zgoda,jednak Owczarek nie zawsze opowiada komunały.Ale też przekonałem się że bywa nieścisły a nawet kontrowersyjny w poglądach i ocenach.Czyli jak zawsze trzeba ostrożnie podchodzić do rewelacji panów teoretyków.
Usuńciekawe jest też miejsce jakie ktoś na tej mapie zaznaczył znakiem X oraz podpis - BB + chyba litera C ale nie jestem pewien - zaznaczyłem na tej fotce:
Usuńhttp://zapodaj.net/217afe9c8289b.png.html
Te zdjęcie z samolotu to kto robił? Znana jest data zrobienia?
zdjęcie jest z 20.02.45
Usuńdla rozjaśnienia
Usuńhttp://zapodaj.net/3b0434e6c6f83.jpg.html
A tak dla zainteresowanych. Czy chodził ktoś tam z kompasem,góra i okolice? Zabawne rzeczy się dzieją,dwa następne kompasy tak samo reagowały.Jakaś ruda żelaza?Dziwne...
OdpowiedzUsuńMówisz o Sajdaku ?
Usuńwitam.
OdpowiedzUsuńJa tak z innej beczki. Życzę wszystkim powodzenia by odnaleźli jak najwięcej by za rok można było wejść do obiektu A i B. By pociąg można było obejrzeć. Bo w tedy "Mędrcy" od zagłady Riese muszą odszczekać to co naopowiadali. Eksplorator od "Ja tu byłem" "Ja to jestem najmądrzejszy" "wiem ale nic nie powiem" i nauczyciel najmądrzejszy może nauczy się pokory. I wielu jeszcze innych szczekaczy będzie musiało ugryźć się w język. Taka jest moja skromna nadzieja.
Wtedy zmienią front i będa mówić coś innego :). Bo jak to w zwyczaju mają mówić....tam nic nie ma, ale być może coś jest :-).
UsuńCzyli bla,bla ciąg dalszy. :-) Chór wówczas zmieni refren do piosenki już tylokrotnie odśpiewanej.Przecież to już wszystko było.Nadzieje takie są szalenie płonne.Lecz każdy ma do nich prawo. :-)
UsuńAleż oczywiście, bo wszystkie doktoren profesoren musza stać na gruncie tak zwanego racjonalizmu naukowego, czyli muszą byc pod krawatem, i muszą się nie wychylać poza wyznaczony szlak. Wtedy są naukowi , archiwalni i katedralni. Podczas wywiadów w TV zawsze za plecami mają pełno książek naukowych :-). I zawsze mówią na zakończenie z uśmieszkiem że gdzieś tam coś krązy jakaś wieść. Czyli tak na prawdę to się na wszelki wypadek od tej wieści nie odcinają ale sugerują że tymi wieściami to się nie zajmują ONI tylko jakieś oszołomy. Po czym wskakują na forum oszołomów i czytają co tam oszołomy w lasach mówią i co znalazły, a sami siedzą cicho. To zostało sprawdzone i przerobione. Po czym znów siedzą przed kamerami TV i są wysoce naukowi.
UsuńKudi,wypisz wymaluj! Jak babcię kocham :))) Jest od metra przykładów ale pierwszy który mi się nasunął.I zaraz potem że to nie poważne,że logika temu przeczy i takie pie....nie.Większość odkryć dokonano bo ludzie byli mniej lub bardziej szaleni! Szli na całość.Tak właśnie praktycznie zagląda się historii do zadka.Trzeba mieć wyrobione oko do terenu,widzieć niewidoczne,interpretować miast stale się zastanawiać.
UsuńAndrzej :
OdpowiedzUsuń" O to miejsce chodzi?
https://goo.gl/mVc2fG "
Tak w przybliżeniu, najlepiej posługiwać się do porównań mapami z Geoportalu.
Linka do zdjęcia sferycznego zamieściłem bo było najbliżej tego miejsca (nie znalazłem lepszego). Przy okazji (jak się dobrze trafi w punkt to można się cofnąć lub pójść do przodu (da się wejść do tunelu i pooglądać jak to wygląda).
UsuńMyślę że czas zrobić Sajdak 2. Bo tu i o pociągu , o różnych historiach a najmniej o Sajdaku :).
OdpowiedzUsuńDobry pomysl.
UsuńDobrym pomyslem jes takze wracanie do dawnych tematow, gdzie niektorzy (chocby ja) dopiero rozumieja stawiane wczesniej tezy.
Te tezy to Twoj Wojtku spedzony czas na analizach. Ponad dekada z czestymi, regularnymi wyjazdami na badanie terenu z natury.
Dobra dobra, nie wazelinić, :-)
UsuńOstatnio coraz częściej pojawia się Moszna i Wielka Sowa jako lokalizacja obiektów takich jak np.Rzeczka.Napiszesz coś w tytule Wielkiej Sowy?
OdpowiedzUsuńPowoli :), najpierw jedno czyli Sajdak :).
UsuńOd włodarza z Włodarza wpis na fejsie cyt. "Obiecuję ,że na stronie WŁODARZ-DEPOZYTY III RZESZY zaprezentuje wynik badania weryfikacyjnego ze zgłoszenia jakie dokonałem.Zamieszczę spektakularny wynik badania pokazujący wycinek obiektu z tajemniczym przedmiotem zdeponowanym w nim, kiedy strona osiągnie wynik 5000 polubień".koniec cyt.
OdpowiedzUsuńŻebrolajki, jakoś to nie pasuje do image normalnego mężczyzny i trochę to jest komiczne. Albo coś pokazujesz za free, albo wcale i cześć jak czapka. Ten człowiek robi wszystko zgodnie z najnowszymi trendami "jak utrzymać się na fali popularności" - mundur Drucha, TV, media, Vrile na muchołapce i szaszłyki na gorąco. Wie jak wykorzystać popularność, poszukiwacz nowej generacji.
OdpowiedzUsuńWyjąłeś mi to z ust, Karol.
UsuńFacet wkomponowuje się w obecną multimedialną siekę coraz wyraźniej i mimo że "żelik i rurki" raczej mu nie grożą, to jednak trzeba na spokojnie zastanowić się, czy tu czasem nie chodzi tylko o odpowiednie public relations. Jeśli tak, to Druch zapewne mierzy wysoko, a wjazd na salony marzy mu się nie na koniku garbusku, a przynajmniej resorowaną karetą ;-)
Idealny przykład, gdzieś tam w jakimś studio kręci się materiał filmowy, jaki jest cel, po co sie go nakręciło co on dał lub wniósł do sprawy.
UsuńNic nie wniósł, o ile J.Lamparska zna te tematy gdzyz sie nimi zajmowała o tyle doktor doktor z jakiegoś pojednania polsko rosyjskiego ?
Dobrze zabrzmiało, doktor doktor historyk, jak znam życie to nawet nie wie gdzie Walimka płynie :-). Ale nakreślił nam że wywozili :-).
A znalazcy którzy powinni miec najwięcej do powiedzenia, dwa zdania i pa. Za to Doktor doktor nawija jak nakręcony, i dziennikarze sobie pogadali. Co to wniosło do tematu nic oprócz wypłaty dla doktor doktor i dziennikarzy.
A wygląda to tak, jak ktoś oglądał tę komedię to wie jak była przeprowadzana operacja przez " doktor doktor ". :-).
https://www.youtube.com/watch?v=xERcAFsRWCE
No i jak to czytam to mam nieodparte wrażenie że następne stowarzyszenie zostało przez kogoś wycyckane :), Klin działał, Klin współpracował, zebrał dane i pa , adijos klaudijos.
UsuńChyba że jestem cieciem, który uwierzy w Gminne Poszukiwania Tunelu pod Unisławiem. I tak to jest. Ciekawy jestem co zostało jeszcze pokazane palcem przez Klin.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1019397,title,Tajemniczy-tunel-w-Gorach-Kamiennych-Kolejne-znalezisko-na-Dolnym-Slasku,wid,17844571,wiadomosc.html
News z wczoraj ale nie przeterminowany http://wroclaw.tvp.pl/21635155/tvp-gotowa-do-pokazania-pociagu-historia-jest-wlasnoscia-wspolna
OdpowiedzUsuńJak znam życie to nie dostaną zgody.
UsuńZostało złoże kolejne zawiadomienie o odkryciu 4 wejść do podziemnych tuneli, tym razem pod Wałbrzychem. Ze strony wynika, że osoba ta złoży dodatkowo zawiadomienie dotyczące Głuszycy. Link podany na forum O.: http://www.ostwall-reisen.de/?Geheimnisse_und_Forschungen:Panzerzug_mit_300_t_Gold
UsuńMoże wreszcie po tylu latach coś "ruszy" się w temacie i władze administracyjne będą zmuszone przez presję opinii publicznej i mediów do udostępnienia tych podziemi do eksploracji ?
BTW tak sobie myślę, że to ciężki moment dla tych eksploratorów, którzy trzymali wiedzę tylko dla siebie.. mogą mieć trudności ze spokojnym snem ;-)
Na forum O. pojawił się link do strony (http://www.ostwall-reisen.de/?Geheimnisse_und_Forschungen:Panzerzug_mit_300_t_Gold) z której wynika, że złożone zostało zawiadomienie o odkryciu 4 wejść do tuneli/podziemi pod Wałbrzychem, a dodatkowo kolejne złożone zostanie odnośnie Głuszycy.
UsuńTo chyba dobry moment, który należy wykorzystać zgłaszając swe dotychczasowe odkrycia. Jeżeli część z tych już zgłoszonych nie znajdzie potwierdzenia w terenie, obecny entuzjazm administracji do robienia konferencji prasowych szybko wygaśnie ;-) No i skoro tyle osób szuka w tych samych miejscach, to teraz nikt nie może być już spokojny o ujawnienie ich lokalizacji. Zwłaszcza, że w DE mieszka jeszcze wiele osób, mających dokładną wiedzę gdzie i co się znajduje a nie tylko podejrzenia. Te 10% ustawowego znaleźnego jest dla niemieckich legalistów tym, na co czekali ;-)
Hanys, ja tam sen mam spokojny :-). Nie wiem jak inni? :).
UsuńPrzeczytałem te niemieckie wyjaśnienia ze strony podlinkowanej i frau Christiane Focken porusza się także w obszarze przypuszczeń i domniemań,nie widzę tam żadnej wiedzy tajemnej.Być może zacznie się wysyp tego rodzaju zgłoszeń co oczywiście ma związek z ustawą.
UsuńPo czasie widać jakie mocne podstawy były, Frau została rzecznikiem prasowym spółki XYZ na Europę i świat. jak na razie siedzi cicho odnośnie swoich odkryć. A po braków wyników w sprawie "złotego pociągu" w miejscu wskazanym cała grupa zacznie się przesuwać w kierunku wskazań Frau W.
Usuń