Dzisiaj zaglądam a tam ktoś zadał sobie sporo trudu, szkoda że się nie podpisał :(.
Jako że sobie ten trud zadał , to postanowiłem osobno to jako anonimowy lecz autorski tekst Wam go tu osobno przedstawić :
" Witam Panie Wojtku chciałbym dorzucić swoje trzy grosze do tematu „Tunel pod Sajdakiem”.
Ponieważ poniższy opis wyszedł mi trochę długi postanowiłem, że
napiszę maila zamiast wrzucać to na bloga.
Zacznę od rzucenia trochę więcej światła na przyłącza
telefoniczne, o których mowa w wątku na blogu.
Łączność radiowa na kolei
pojawiła się dość późno (http://radiotech.pl/ aktualnosci/z-kraju/593- radiolacznosc-kolejowa-w- polsce-historia-i-przyszlosc. html),
zanim to nastąpiło powszechnie były stosowane łącza telefoniczne, które w razie
konieczności miały zapewnić łączność obsłudze pociągu z najbliższymi stacjami
(pomiędzy, którymi pociąg się znajdował).
Wyglądało to tak, że wzdłuż linii kolejowej był ułożony kabel telekomunikacyjny z którego co 1-3km były wyprowadzone przyłącza telefoniczne i zabudowane w białych budkach z czarną literą T (zwanych potocznie kapliczką). Lokalizacja takiego najbliższego przyłącza była oznaczona na słupach teletechnicznych wzdłuż szlaku za pomocą białej strzałki.
Dotyczy to linii napowietrznych, nie udało mi się ustalić gdzie i czy były malowane strzałki w przypadku zastąpienia linii napowietrznych (i usunięcia słupów teletechnicznych) kablami ziemnymi (być może na słupkach kilometrowych). W przypadku konieczności skorzystania z łącza obsługa pociągu brała ze sobą telefon (który był na wyposażeniu składu) i szła w stronę najbliższej kapliczki gdzie podpinała go i nawiązywała łączność. Łącza, które były wyprowadzone przy semaforach wjazdowych na stację często były zwane łączami semaforowymi, te które były wyprowadzone na szlaku miały różne nazwy w zależności od przeznaczenia, gdyż w jednej kapliczce mogło być kilka przyłączy. Występowały tzw. łącza: wypadkowe, katastroficzne, dyspozytorskie i elektrotrakcyjne (na liniach zelektryfikowanych – łącze do dyspozytora energetyki).
Generalnie w przypadku linii dwutorowych kapliczki były umiejscowione z tej strony torów po której biegł kabel telekomunikacyjny. Często na potrzeby łączy semaforowych wykorzystywane były także kable lokalne, układane z dwóch stron torów, do sterowania semaforów wjazdowych i wtedy kapliczki były po obu stronach dwutorowej linii a nie tylko z jednej strony. Łącza te oficjalnie wycofano z użycia ok. 2000 roku, aczkolwiek w 2010 roku dopuszczono możliwość ich użycia na potrzeby kolei dużych prędkości (http://siskom.waw.pl/nauka/ literatura/Standardy_ techniczne_PKP.pdf - strona 306 „Telefoniczne łącza wypadkowe”).
Wyglądało to tak, że wzdłuż linii kolejowej był ułożony kabel telekomunikacyjny z którego co 1-3km były wyprowadzone przyłącza telefoniczne i zabudowane w białych budkach z czarną literą T (zwanych potocznie kapliczką). Lokalizacja takiego najbliższego przyłącza była oznaczona na słupach teletechnicznych wzdłuż szlaku za pomocą białej strzałki.
Dotyczy to linii napowietrznych, nie udało mi się ustalić gdzie i czy były malowane strzałki w przypadku zastąpienia linii napowietrznych (i usunięcia słupów teletechnicznych) kablami ziemnymi (być może na słupkach kilometrowych). W przypadku konieczności skorzystania z łącza obsługa pociągu brała ze sobą telefon (który był na wyposażeniu składu) i szła w stronę najbliższej kapliczki gdzie podpinała go i nawiązywała łączność. Łącza, które były wyprowadzone przy semaforach wjazdowych na stację często były zwane łączami semaforowymi, te które były wyprowadzone na szlaku miały różne nazwy w zależności od przeznaczenia, gdyż w jednej kapliczce mogło być kilka przyłączy. Występowały tzw. łącza: wypadkowe, katastroficzne, dyspozytorskie i elektrotrakcyjne (na liniach zelektryfikowanych – łącze do dyspozytora energetyki).
Generalnie w przypadku linii dwutorowych kapliczki były umiejscowione z tej strony torów po której biegł kabel telekomunikacyjny. Często na potrzeby łączy semaforowych wykorzystywane były także kable lokalne, układane z dwóch stron torów, do sterowania semaforów wjazdowych i wtedy kapliczki były po obu stronach dwutorowej linii a nie tylko z jednej strony. Łącza te oficjalnie wycofano z użycia ok. 2000 roku, aczkolwiek w 2010 roku dopuszczono możliwość ich użycia na potrzeby kolei dużych prędkości (http://siskom.waw.pl/nauka/
Kilka linków do poczytania i obejrzenia:
- http://eu07.pl/forum/index.- http://eu07.pl/forum/index.
- http://www.wmtmk.pl/forum/
- http://www.kolejpedia.pl/
- http://pkp.lubartow.pl/
- http://pkp.lubartow.pl/
- http://www.bazakolejowa.pl/
W „Przepisach Ruchu” z 1943
(http://covalus.ovh.org/ fv1943/spisfv1943.html) znalazłem kilka odniesień do
łączy telefonicznych w paragrafie 61, punkty 1, 9, 12, 15 (http://covalus.ovh.org/ fv1943/357.html)
oraz w załączniku nr 22 (http://www.wilhelm-knocke.pl/ covalus/zfv1943/21.jpg)
gdzie jest informacja jak znaleźć najbliższe łącze.
Podobnie w „Przepisy Eksploatacji Technicznej Kolei” z 1956
(http://covalus.ovh.org/pet/ pet.html). Paragraf 141, pkt. 6 – mowa o
konieczności wyposażenia taboru w aparat telefoniczny, paragraf 143 – mowa o
wpinaniu telefonu na szlaku, paragraf 521 – mowa o korzystaniu z telefonu.
Więcej starych przepisów i podręczników kolejowych (nie
koniecznie o łączach) jest na stronie http://covalus.ovh.org/antyk. html
Kolejny temat to sprawa złej interpretacji starej mapy.
Symbol brany za szpule to tak naprawdę dwa symbole kominów o czym byłoby
wiadomo od początku gdyby nie przycięcie mapy z prawej strony w miejscu
legendy. Stare mapy są na stronie http://mapy.amzp.pl/tk25.cgi? 35,61,50,81
mimo, że są one z różnych lat to większość z nich ma taką samą legendę.
Proszę sobie otworzyć dowolną, która nie jest ucięta i jest dobrze zeskanowana np. http://amzpbig.com/maps/5161_ Kupferberg_1939.jpg albo zajrzeć do załącznika.
Proszę sobie otworzyć dowolną, która nie jest ucięta i jest dobrze zeskanowana np. http://amzpbig.com/maps/5161_
Przy symbolu okręgu z grubą kropką w środku i takiego samego symbolu na czarnym prostokącie widniej opis:
Schornstein, frei u. Im Haus. Nie znam niemieckiego ale translator twierdzi coś
takiego: Komin, wolne u. W domu – czyli zapewne komin wolno stojący lub na domu
(zabudowie). Jeżeli spojrzy się na to zdjęcie http://dolny-slask.org.pl/ 3802871,foto.html?idEntity= 527612 lub na to http://dolny-slask.org.pl/ 700752,foto.html?idEntity= 527612
to zobaczy się które to kominy.
Można to też sprawdzić odnajdując na mapie inne kominy (w innych miejscowościach) i sprawdzić czy w rzeczywistości one tam są (obecnie lub na starych zdjęciach).
Można to też sprawdzić odnajdując na mapie inne kominy (w innych miejscowościach) i sprawdzić czy w rzeczywistości one tam są (obecnie lub na starych zdjęciach).
W legendzie jest też drugi z symboli, a mianowicie obrys z
cegiełkami. Jest on obok takiego samego obrysu tyle, że pustego w środku i mają
one podpis: Grube, Steinbruch – translator twierdzi: Kopalnię, kamieniołom –
czyli tajemniczy symbol z cegiełkami to kamieniołom (a ten bez cegiełek w
środku to kopalnia).
Na koniec chciałbym przedstawić wynik nałożenia na siebie
dwóch zdjęć (w załączniku).
Zdjęcia cieniowania terenu z Geoportalu (użytego jako tła) i
zdjęcia lotniczego z tajemniczą „dziurą” nałożonego z kryciem ok. 60%.
Czerwona
kreska narysowana na wiadukcie posłużyła mi jako punkt orientacyjny (bez niej
ciężko było wyrównać oba czarno-białe zdjęcia) i nie ma żadnego innego znaczenia.
..................................................................................................
..................................................................................................
Cóż powiedzieć, sporo włożonej pracy i rzetelne podejście do tematu.
Co do szpul.
Widać że piszący czytał uważnie komentarze i zauważył ten błąd komentującego, fakt że w jednym z nich komentujący "A" użył jako określenia tych dwóch kominów " że są to szpule", ja tego oczywiście nie prostowałem ponieważ dla mnie to żadnego znaczenia nie miało, gdyż niezależnie od tej pomyłki to był zakład "szpule" :-). To samo było z łomem (symbol kamieniołomu) :), określił ten sam komentujący jako cegielnię.
Piszący ten mail to wyłapał, czyli oznacza że czujny jest, a to dobry znak :). Bo czujność to podstawa.
Dodane porównanie.
Andrzej drążył temat aż wydrążył :-)
Czujność Andrzeja z kolei wykazała błąd w przysłanym nałożeniu, czyli Panowie , 1:1 :-).
Andrzeja wcześniejsze uwagi.
P.S.
http://dolnoslaskipodroznik.pl/
http://wszechocean.blogspot.com/2015/09/sonce-poboczne-czy-ufo.html
https://sciezkawbok.wordpress.com/
Co do szpul.
Widać że piszący czytał uważnie komentarze i zauważył ten błąd komentującego, fakt że w jednym z nich komentujący "A" użył jako określenia tych dwóch kominów " że są to szpule", ja tego oczywiście nie prostowałem ponieważ dla mnie to żadnego znaczenia nie miało, gdyż niezależnie od tej pomyłki to był zakład "szpule" :-). To samo było z łomem (symbol kamieniołomu) :), określił ten sam komentujący jako cegielnię.
Piszący ten mail to wyłapał, czyli oznacza że czujny jest, a to dobry znak :). Bo czujność to podstawa.
Dodane porównanie.
Andrzej drążył temat aż wydrążył :-)
Czujność Andrzeja z kolei wykazała błąd w przysłanym nałożeniu, czyli Panowie , 1:1 :-).
Andrzeja wcześniejsze uwagi.
P.S.
http://dolnoslaskipodroznik.pl/
http://wszechocean.blogspot.com/2015/09/sonce-poboczne-czy-ufo.html
https://sciezkawbok.wordpress.com/
fakt że w jednym z nich komentujący "A" użył jako określenia tych dwóch kominów "że są to szpule" ... To samo było z łomem (symbol kamieniołomu) :), określił ten sam komentujący jako cegielnię
OdpowiedzUsuń------
to byłem ja :). Co do kominów to zorientowałem się że tak są oznaczane w czasie reserczu następnego postu (jak wyszukałem i dałem linka do następnej części mapy gdzie był wałbrzych i "pojedyńczy" tunel - tam jest nie ucięty opis oznaczeń mapy). Co do cegielni to tak sama ale w większości postów wcześniejszych pisałem cegielnia / kamieniołom lub krócej "cegielnia". Nie prostowałem bo wydaje mi się że większość czytelników zauważyła ten błąd (i tak jak pisze Wojtek nie jest specjalnie istotny), inny temat to to że niestety wydaje mi się że większość jest czujna ale im się "nie chce" prostować.
Co do tego posta to ciekawa rzecz wynika z tego ukierunkowania mapy i nałożenia na mapę z geoportalu (o którą "wojnę" toczyli qwer i podróżnik)
Właśnie :-), "lenistwo " to paskudna rzecz :-). Ale jak widać niektórzy czujni nie są leniwi, i pilnują aby wszystko było zgodne z mapami oraz opisami.
UsuńWydaje mi sie że to nałożonie zdjęć zawiera jakiś błąd (może nie uwzględniono kątu nalotu). To co przyjmowałem za most/ wiadukt tutaj jest "portalem" na wylocie tuneli (dlatego "dziura" radykalnie zmieniła położenie). Szczyt portalu nie mógł być tak szeroki, poza tym znaczyloby to że na zdjęciu lotniczym nie ma "mostu". Chyba że ją źle to wszystko interpretuję.
UsuńJeżeli jednak przyjąć że z nałożeniem jest wszystko ok to:
Usuń- na zdjęciu lotniczym brak jest mostu
- nad wylotem tunelu była jakaś rampa, być może ma to jakiś związek z tą "rampą" z cegieł nad wylotem.
Taki scenariusz analizowałem jak się zastanawiałem w jakiej sytuacji istniałaby konieczność rozbiórki mostu (moje pytania o stan drugiego "przęsła" i czy cegły użyte do budowy rampy mogą być inne niż te użyte do budowy tunelu).
Wszystko jest zgodnie ze sztuką, most Andrzeju jest , nad wylotem nie ma rampy. i wszystko jest ok :-).
Usuń"To co przyjmowałem za most/ wiadukt tutaj jest "portalem" na wylocie tuneli (dlatego "dziura" radykalnie zmieniła położenie). Szczyt portalu nie mógł być tak szeroki, poza tym znaczyloby to że na zdjęciu lotniczym nie ma "mostu". Chyba że ją źle to wszystko interpretuję."
OdpowiedzUsuńTrochę źle interpretujesz , ale nie przejmuj się ćwiczenie czyni mistrza. Nie każdy jest grafikiem komputerowym, terenowcem, czytaczem map, kartografem i topografem, a na dodatek geodetą.
tak myślałem :). Przypatrzyłem się dokładniej i chyba zrozumiałem swój błąd. Jednego tylko nie rozumiem jak "dziura" mogła się tak przemieścić z "za mostu" na "przed most" - patrząc tak jak jest zdjęcie tutaj zorientowane. Chyba że są to 2 różne "dziury".
UsuńTrochę poza tematem - znalazłem ciekawą broszurę.
http://goo.gl/p84cVD
wzmianki o przemieszczaniu zbombardowanych zakładów przemysłowych w okolice Gór Sowich oraz:
"Wmontowano również celę gazową ... W przejściu środkowym zbudowano dwa mury ze stalowymi drzwiami do celi gazowej."
ale to chyba nie chodzi o to co się od razu nasuwa na myśl ale chyba raczej o jakieś zabezpieczenie przed atakiem gazowym.
Andrzeju, ta dziura cały czas jest przed mostem na tym zdjęciu qwera i na tym nałożeniu, nigdzie się nie przemieściła :).
Usuńmhhh... to wytłumacz mi jak prostemu chłopu. Ja tak to widzę
UsuńZdjęcie qwera:
http://goo.gl/TOIQd2
zdjęcie nałożone:
http://goo.gl/NvYWBz
proste, przesuń czerwoną kratkę 1 cm na most na dole tam gdzie myślisz że jest portal tunelu i Ci się zgodzi wszystko :-). Bo po nałożeniu nie widzisz portalu, gdyż jest za krzaczorami i sądzisz ze to białe to portal, a to jest właśnie most :).
UsuńMhhh... A zobacz na ta fotke (dawalem już linka)
OdpowiedzUsuńhttp://goo.gl/4RSko0
Kawałek po prawej jest jakieś "wyrobisko". Teraz powieksz to nałożone zdjęcie i przygladnij się terenowi pomiędzy dziura i portalem (najlepiej obrócić obrać o 90 stopni) Czy nie jest to te same wyrobisko? Jeżeli tak to coś jest nie tak
AAA i nie chodzi mi o te wyrobiska przy drodze ścieżce tylko o takia ciemniejsza plamkę jakby na "grzbiecie szczytu" znacznie bliżej wylotu tunelu niż zrywki
OdpowiedzUsuńTak to będziemy rozmawiać jak niemowa z głuchym :), zaznacz o co Ci chodzi opisz i pchnij na maila :). bo ja mówię o tym niby 10m zbiorniku i moście a teraz znów jakieś wyrobisko, po prawej. To znaczy ja wiem o czym mówisz bo je znam, ale nie wiem o co Ci chodzi ? , ponieważ na początku zniknął most i przesunął sie zbiornik. A jak się odnalazły na swoim miejscu to teraz wyrobisko. Więc opisz o co chodzi zaznacz na zdjęciach wyślij mailem i pogadamy :).
Usuńchodzi mi cały czas o to samo - lokalizacja niby zbiornika, te "wyrobisko" traktuję jako punkt orientacyjny (tylko tyle, żadnych fantasmagorii) pozwalający na ustalenie gdzie jest most a gdzie wylot tunelu (na zdjęciu lidarowym jest widoczny i na zdjęciu nałożonym też).
UsuńJak będę miał chwilę podeślę na maila zdjęcia z geoportalu z opisami o co mi dokładnie chodzi.
Ok, to podeślij.
Usuńwysłałem, w razie czego sprawdź w spamie :)
Usuń"Świecący" most na zdjęciu oraz brak torowiska (widocznego) może sugerować, że tunel zaczyna sie w tym miejscu :). Sam się nabralem na to, na samym początku.
OdpowiedzUsuńZastanów się:) Tu masz zdjęcie lidarowe tego obszaru:
Usuńgoo.gl/4RSko0
Co na nim widać? Wlot tunelu, samego mostu (kładki) jako takiego nie widać (wynika to z wycięcia go przez lidar, podobnie jak to ma miejsce z drzewami i wszelką roślinością) , widać tylko nasyp ale ten most tam jest. Widać również torowisko pomiędzy mostem a wlotem tunelu. Jeżeli to zdjęcie lidarowe będzie podkładem i na nie naniesiesz zdjęcie lotnicze z 60% kryciem (tak jak zrobił to "anonimowy) i "jasny" most ze zdjęcia lotniczego umieścisz na prawidłowym miejscu to nie ma bata aby poniżej mostu wyszła ciemna plama! Przy 60% krycia będzie widać torowisko pomiędzy mostem a portalem! A na złożeniu anonimowego jest ciemna plama. Dlatego twierdzę że złożeniu jest nieprawidłowe. Dodatkowo można wziąć odniesienie na to "wyrobisko", o którym wspominałem. Na zdjęciu lidarowym jest niemalże w lini poziomej z portalem na złożonym jest w lini prostej z mostem. Nie rozumiem dlaczego Wojtek każe mi przesuwać most na portal.
Złożenie jaki mi wyszło (założenia na podstawie jak je zrobiłem opisałem w komentarzy niżej):
http://goo.gl/ki9YfB
dodatkowo w celu objaśnienia o co mi chodzi zamieszczam obrazy jakie przesłałem Wojtkowi na maila. Porozumienia nie osiągneliśmy. Być może ktoś trzeci się wypowie, czy złożenie "anonimowego" jest prawidłowe
Usuńzdjęcie lidarowe:
http://goo.gl/TKrVy1
fragment zdjęcia po złożeniu (obrócone o 90 stopni):
http://goo.gl/x5xtoF
... a "zbiornik" jest na rozwidleniu dróg, kolo mostu, nie wlotu do tunelu.
OdpowiedzUsuńDokładnie, sugerowany zbiornik jest przy drodze po lewej stronie przed mostem, idąc drogą wzdłuż torów na most i skręcając nie na most lecz w lewo. Tak jest na zdjęciu qwera i tak został nałożony na zrzut z Geoportalu z Lidara.
Usuń"Dokładnie, sugerowany zbiornik jest przy drodze po lewej stronie przed mostem, idąc drogą wzdłuż torów na most i skręcając nie na most lecz w lewo. Tak jest na zdjęciu qwera i tak został nałożony na zrzut z Geoportalu z Lidara."
Usuńi ja tego nie neguję (pisząc idąc na most rozumiem że idziesz od strony jedliny). Neguję synchronizację zdjęcia lotniczego z lidarowym .Zdjęcie lotnicze nałożone na lidar, jest tak jak pisze qwer "rozciągnięte" w stosunku do lidarowego w ten sposób most na zdjęciu złożonym wchodzi na pozycję portalu/wlotów tunelu w konsekwecji czego zbiornik przesunął się na połowę zbocza wzniesienia w odniesieniu do zdjęcia lidarowego. Położenie obiektów na zdjęciu lotniczym i zdjęciu złożonym jest ok. Tło złożenia (zdjęcie lidarowe) jest natomiast żle zsynchronizowane.
Zdjęcia się nie pokrywają. Prawdopodobnie zdjęcie lotnicze podczas kadrowania uległo rozciągnięciu.
OdpowiedzUsuńWłaśnie sugerowałem że coś jest nie tak (most jest na miejscu portalu, "gorna" część zdjęcia jest ok, na złożeniu które sam zrobiłem położenie zbiornika wyszło w innym miejscu.
Usuńqwer, trochę jest to lekko nie wpasowane, ale generalnie szczegóły się pokrywają
UsuńJezeli na zdjeciach lotniczych z 1945 roku nie ma 3 toru. To znaczy, ze rozebrali 3 tor (domniemany) czy tez jego jednak nie bylo?
OdpowiedzUsuńCzy istnieja slady po zamontowanych dawniej podkladach kolejowych na domniemanym 3 torze- 3 tunelu?
Probuje sobie to wszystko ogarnac.
Sasha, zależy o której stronie tunelu mówimy, czo od Grzmiącej czy od Jedliny.
UsuńDodam jeszcze jedno porównanie w poście na dole zrobione na szybko, aby była jasność
OdpowiedzUsuńTe porównanie jest ok. Ale porównujesz tu 2 te same zdjęcia lotnicze. Mi chodzi o to że podkład (zdjęcie lidarowe) jest żle zeskalowane. Mam pewne podejrzenie z czego to wynika. Różnica w tym co mi wyszło a co wyszło w tym złożeniu anonimowego autora prawdopodobnie wynika z tego co wzięto jako stałą do skalowania geoportali. Ja założyłem że odległość pomiędzy mostami nie uległa zmianie (jest taka sama teraz jak i w momencie robienia zdjęcia) i na tej podstawie wyznaczyłem skalę w geoportalu wyszło 1:3200. Jeżeli "anonimowy" do skalowania przyjął długość mostu tego bliżej stacji kolejowej to mogło wyjść inaczej (być może ma tu wpływ błąd wynikający z katu nalotu oraz ze zniekształceń jakie dają obiektywy szerokokątne na granicach).
UsuńLink do mojego złożenia:
http://goo.gl/ki9YfB
to nie jest porównanie 2 zdjęć lotniczych tylko porównanie zdjęcia lotniczego z nałożeniem ( zdjęcia lotniczego na lidar ).
UsuńA generalnie to masz Andrzej rację i qwer ma rację , a ja jej niestety nie miałem :-). Zdjęcie jest rozciągnięte i nałożony most na portal przez co zbiornik się przesunął. Porównałem sobie dzisiaj jako ze mniej zabiegany jestem to co wstawiłem znów w poście dodatkowo.
Słusznie Andrzej to drążyłeś :-).
no w końcu :). Wiem że piszę trochę niezrozumiale (to co zauważam idzie od razu na klawiaturę, z pominięciem etapu sensownego opisania co dokładnie mam w tej chwili na myśli).
UsuńŻadnym z wymienionych: grafiki, terenowiec, czytacz, kartograf, topograf, geodeta nie jestem, przez co zaczynałem już wątpić w to co mi wyszło. Składanie zdjęć i wyznaczanie skali w geoportalu robiłem pierwszy raz w życiu i dlatego należny przyjąć że to co mi wyszło jest w jakimś stopniu niedokładne. Jeżeli przyjąć tą skalę (1:3200) to wychodzi że podróżnik był bliżej rozmiaru zbiornika. Niestety dokładnie nie da się określić wymiaru ponieważ zależy on od sposobu wymiarowania (czy mierzymy tylko "czarne" z której strony, czy z jasną obwódką). Na pewno zawiera się w przedziale 10 - 20m - sporo.
Makartina określiła to jako obwałowanie :-).
Usuńmoże i obwałowanie ale nieco bardziej do mnie przemawia "muchołapka 2". Twoje zdjęcie:
Usuńhttp://goo.gl/5y1NmZ
inny kąt, inna dokładność, inne otoczenie, nie wiem jaka pora roku ale podobieństwo jest.
Czytam i dziwię się, że uprawiacie tutaj taką filozofię abstrakcyjną.
OdpowiedzUsuńZe swoimi kolegami nigdy tego nie robiłem i nie zamierzam. Zawsze brałem mapę, wydruk z lidaru , kopię mestichblatu i siadałem do samochodu. autobusu lub na rower i jechałem sprawdzić mapę z terenem. Potem wiedziałem co jest tym co się wydaje tym być, a co tym nie jest, nie pisałem dziwów na forum bo nie musiałem gdybać co by było jakby na zdjęciu była górka, a w terenie dołek.
zazdroszczę... :). Praca, własny biznes, małe dzieci. Jak mam czas i się wybieram "w teren" to preferuję "ubite trakty" i stosunkowa mała odległość do przejścia, na razie łażenie z dzieciakami po chaszczach jest niewykonalne. I dlatego pozostaje tylko filozofia abstrakcyjna.
UsuńMam pracę, biznes, dzieci. Mam też czas, a jak go nie mam to nie marudzę i nie zazdroszczę. Jakieś sumitowanie to chyba nie na tym forum.
UsuńA ja mam oprócz tego co powyżej , wnuki i psa na głowie :-).
UsuńA ja mieszkanie maluję i mam wujka w Poznaniu, chytrus jeden jak przyjedzie z jedną walizką to wraca z trzema.
Usuń@Ekspolracja.. nadinterpretujesz, jakie marudzenie? Nie mam powodów do tego a wręcz przeciwnie - jestem zadowolony z tego jak do tej pory układa mi się życie. Zazdrość? Nie znam Ciebie więc nawet nie wiem czego miałby zazdrościć. To że tak napisałem to miało formę potoczną bardziej grzecznościową niż emocjonalną. Zapytałeś dlaczego nie ruszacie w teren to najnormalniej odpisałem dlaczego. Jak to teraz mówią nooffens. A że ten blog nie jest w tematyce parentingowej to się jak najbardziej zgadzam. Komentować więcej tego wątku nie zamierzam bo się zrobi z tego jakiś kwas.
UsuńWojtku, powstało 4-dniowe opóźnienie modelu 3D Sajdaka. Kot domowy mojego syna powierzony mi na "urlopowe" przechowanie postanowił zostać kotem śmietnikowym. Po 4 nocach i 5 dniach tropienia tego łazęgi, szczęśliwie go odłowiłem w stanie jeszcze nie naruszonym...
OdpowiedzUsuńWracając do bryły Sajdaka, to wychodzi mi "na razie" nasyp kolejowy od strony Grzmiącej o względnej wysokości 20m ? - więc poprawianie poprawek!
Gdzieś w necie zamajaczyło mi, że na Sajdaku jest zlokalizowany "złomowany betonowy zbiornik spiętrzający grawitacyjne zasilanie dawnej sieci wodociągowej". Jeżeli, faktycznie on istnieje, czy mógłbyś wskazać jego lokalizację na wycinku "mapy 5264" oraz domniemany przebieg dawnej linii wodociągowej? - przebieg "cieków wodnych" w otoczeniu Sajdaka nasuwa mi podejrzenie napełniania go "taranem hydraulicznym" - to taka stara technologia którą sowietyzacja kultury technicznej w zapomnienie wrzuciła ... (http://dariuszgrygo.com/tab/taran/dzialanie.php) - a potem bęcwały szukają podziemnych krasnoludków pracowicie napędzających "kosmiczne" tajne pompy wodne :-)
Więc napiszę tak, oczywiście nasyp kolejowy jak słusznie zauważyłeś nie ma 20 m, czyli do poprawki :-). Co do sieci wodociągowej. To wygląda tak że grzbietem Sajdaka (górą) na Rybnicę idzie sieć wodociągowa ( jest ze studzienkami rewizyjnymi polskimi) więc trudno orzec czy ( majstrowano przy starej czy coś całkiem nowego).
OdpowiedzUsuńCo do betonowego zbiornika spiętrzającego na Sajdaku. Tu też trudno cokolwiek ot tak orzec ponieważ ten zbiornik w Grzmiącej moim zdaniem nie jest na Sajdaku.
Są ludzie co opowiadają że to Sajdak, ale on jest za takim wcięciem na innej górce :-). Więc trzeba by na mapach jasno sobie pewne rzeczy ponazywać i pozaznaczać , aby nie rozmawiać tak jak ja wcześniej z Andrzejem :-).
Chcąc cokolwiek robić zawszę dążę do tego aby każdy biorący udział w dyskusji wiedział, że "ten kamień" o którym mówimy to jest "ten kamień" a nie kamień który "ktoś ma na myśli" a który znajduje się dwie góry dalej :-). Ponieważ wtedy dyskusja nam się rozpłynie w setce komentarzy prowadzących do ustalenia , że "ten kamień" to "ten kamień" ;-).
A nie do ustalenia czy jest wejście pod "tym kamieniem" ;-).
Wadą wielu dyskusji jest brak koncentracji na danym miejscu. mamy jakiś punkt i zamiast wyjaśniać jeden, i dopiero po zakończeniu brać się za drugi . zauważamy po drodze jakiś sznurek 'dziwne podejrzane miejsce) łapiemy go i idziemy tam, a w międzyczasie widzimy następny sznurek , znów chwytamy i idziemy , a na koniec lądujemy w "czarnej du.......ie " :-). he he .
Dzięki Wojtku - trochę przejaśniłeś.
OdpowiedzUsuńZ tymi naturalnymi ciekami wodnymi w kwestii 3D, to nie jest zamulanie tematu. Płynąca woda zawsze poddaje się grawitacji w przeciwieństwie "obserwacji naocznej". Żeby ta woda mogła rzeźbić teren musi uzyskać stosowna prędkość i masę - okazuje się, ze te tunele kolejowe pod Sajdakiem względem geometrii powierzchni górotworu, są niebanalnym "wyzwaniem konstrukcyjnym" - jak skończę poprawiać 3D sam się o tym naocznie przekonasz!
Ok, z ciekawością oczekuję na wynik Waszej pracy.
Usuńfajny temat...wciąz aktualny
OdpowiedzUsuń