Dzięki. I ja również; z okazji Świąt Narodzenia Bożego życzyę wszystkiego najlepszego. Spełnienia marzeń oraz samych radosnych chwil w gronie rodzinnym przy wigilijnym stole.
Nadziei – by nie opuszczała, radości – by rozweselała, miłości – by obrodziła, dobroci – by zawsze była – … życzy z okazji Świąt Bożego Narodzenia Piotr:-)
Życzenia są nie dla wszystkich, bo nie wszystkich lubię ;-) Zatem życzę Wam Panowie i Panie powodzenia w szukaniu w roku 2015 i dziękuję za obecność i wymianę myśli w roku 2014. Do zobaczenia w terenie.
... a nie mówiłem, że: "gdzie 100 jada, tam 5 naje się" - CZTEREJ PANCERNI I PIES! Jak "wygłodniały" PIES pożre "anty-koszernego" kucharza, to potem skonsumuje pozostały bezrobotny inwentarz żywy, a w końcu wyemigruje z DZIKIEGO KRAJU kraju do "tłustych" jankesów...
ps. Amerykańsko-radziecka TEORIA "dziur i elektronów" która wytworzyła technologie półprzewodnikowe jest w ZUPEŁNEJ sprzeczności z III Zasadą Dynamiki i pochodnymi modelami -CUD! CUD! Taki sam CUD, jak teoria "plusów ujemnych" Noblisty Bolka, który nie kłaniał się Prawom Ohma i Kirchhoffa...
O ile dobrze się orientuję III dynamiki to jest zasada, a nie prawo. Zatem od zasady występują odstępstwa. Poza tym teoria dziur i elektronów jest teorią z mechaniki kwantowej, zatem jakim prawem porównujesz z korpuskularnymi?
Na marginesie, jednym z tatusiów mechaniki kwantowej był Niemiec - Arlond Sommerfeld długo przed II Wojną Światową :)
NSDAP też "popierała mechanikę kwantową"... wracając do Teorii Dziur i Elektronów, to jak Dziury z Elektronami wesoło pofiglują to powstaje FREE ENERGY :)... ... a tak na poważnie, to faktyczna geneza "tranzystora" lokalizuje się w Lubiążu - temat godny rzetelnej eksploracji.
Może to zupełnie nie ma związku z Lubiążem, ale napiszę. Kiedyś mieszkałem na studiach z pewnym weterynarzem, robiliśmy wtedy wycieczki do Riese, jak jeszcze na Osówce można było zobaczyć uskok a nie podest dla inwalidów i ów weterynarz wspominał mi o fabryce cewek elektrycznych koło Wąsosza, w której pracowali więźniowie, a informacje te miał od swojego dziadka co był żołnierzem WH. Mieliśmy tam pobuszować z wykrywaczami, ale pojawiły się inne tematy. Cewka i tranzystor mają trochę wspólny mianownik. Aparatura elektryczna?
Nie ma wolnej energii. Aby wzbudzić elektron z walencyjnego do przewodnictwa potrzebujesz energii, w przypadku prostej pe tylko świetlnej. Swoją drogą wiem do którego artykułu pijesz, sęk w tym że ten argument ma jedną wadę. Pokazuje wnioski, a nie dowody. Bez dowodów wnioski są o kant d. rozbić ;)
Różne "Bajdy pana Wajdy" snują się po zaściankach i salonach i NIC nie daje zlepić się do KUPY.
Nazi zdobyli 27 września 1939 roku zdobyli w 100% sprawności i kompletacji TCR (http://hamradio.pl/wiki/Nadawcza_Radiostacja_Transatlantycka_Babice), co ze względu na jej ówczesne strategiczne znaczenie militarne fakt ten stanowił wystarczającą przesłankę do agresji na Polskę. Agresji b. dobrze taktycznie przegotowanej i perfekcyjnie wykonanej. W zasadzie bez TCR wszystkie operacje atlantyckie Kriegsmarine były skazane na klęskę. Tylko, należąca do kompletacji TCR atlantycka jednostka pływająca ORP "Orzeł" cudem im umknęła - "bajdziarze" nabijali się potem z IIRP, że atlantycki okręt podwodny to "megalomania panów polaczków"...o TCR zresztą sami możecie w necie wygooglować "wszystko" z wyjątkiem informacji, że oddział profesjonalnych radiowców (z różnych roczników) dedykowanych do TCR z tzw. "dwójki" w marcu 1939 roku został przeniesiony do "innych, odległych od Bemowa zadań...
Kilkoro z nich zginęło w "zwykłych wypadach" w Londynie w "czasokresie Zamachu na Gibraltarze". Wśród nich mąż stryjecznej siostry mojej Matki. Ci którzy znaleźli się w oflagach (mój profesor z PG) lub obozach pracy niewolniczej (promotor mojej pracy dyplomowej) przeżyli wojnę, ale w konspiracji zachowali swój udział w TCR - znakiem "rozpoznawczym" był indeks z wykładów prof. Banacha w śmieszącej mnie formie "laurki na czerpanym papierze w rulonik zwijanej". Wdowie po tym który zginął w Londynie Anglicy przesłali 3 różne akty zgonu z różnymi datami i różnymi okolicznościami śmierci np. "fatal fall" (super wysportowany kawalerzysta z licencją spadochroniarza), bombardowanie, wypadek komunikacyjny!!! Ten w oflagu cały czas spędził w izolacji nękany przez Abwehre, zaś Ten w Arbeitslager podróżował w formacji "wędrownego komanda naukowego" na "pace" kolumny TATR 111 w Górach Sowich, raz nawet trafił do Wa-wy przy okazji "doświadczeń z bombą próżniową"...
Nazi opuszczając Bemowo skrupulatnie TCR zlikwidowali. Tylko "czuwajki" ocalały.
Po wojnie Sowieci odbudowali "atlantyckie instalacje" jako RCN w Gąbinie ( http://www.insomnia.pl/646_metrowy_maszt_w_Gąbinie_1974_1991-t211379.html. ), które w roku 1991 zlikwidowali po wycofaniu na wschód Armii Czerwonej. To co współcześnie odbudowano nie jest "instalacją atlantycką"
No i jak tu, z NIC coś zlepić do KUPY?? - kiedyś byłem za głupi, albo za ostrożny, a teraz to nawet nie mam KOGO się dopytać!
Szukając wiedzy skąd NSDAP "wynalazła" kilkadziesiąt kilogramów krystalicznego GERMANU, który Sowieci spalili w Pradze, bo "był giermański", a z ocalałych resztek którego ..."Helmar Frank i Jan Tauc na podstawie fragmentarycznych doniesień z Laboratorium Bella budują w Pradze tranzystory ostrzowe. Wykorzystują poniemieckie kryształy germanu stosowane w technice radarowej" (http://www.mif.pg.gda.pl/homepages/jasiu/oldtr/timing.html)
... ironią "losu polskiego" jest, że takich CZOCHRALSKICH O KTÓRYCH SŁUCH ZAGINĄŁ osobiście co najmniej czworo poznałem i z atencją zapamiętałem - Na przekór "ciężkim ściemom", bom jestem "warchoł z warcholstwem wyssanym z mlekiem matki"...
Dzięki. I ja również; z okazji Świąt Narodzenia Bożego życzyę wszystkiego najlepszego. Spełnienia marzeń oraz samych radosnych chwil w gronie rodzinnym przy wigilijnym stole.
OdpowiedzUsuńNadziei – by nie opuszczała,
OdpowiedzUsuńradości – by rozweselała,
miłości – by obrodziła,
dobroci – by zawsze była – …
życzy z okazji Świąt Bożego Narodzenia Piotr:-)
Ze wzajemnością Wojtek. Zdrowych i pogodnych...
OdpowiedzUsuńi vice versa ;)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcie z Bartnicy ;)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt!
Dobre oko, tak to Bartnica :)
UsuńŻyczenia są nie dla wszystkich, bo nie wszystkich lubię ;-)
OdpowiedzUsuńZatem życzę Wam Panowie i Panie powodzenia w szukaniu w roku 2015 i dziękuję za obecność i wymianę myśli w roku 2014. Do zobaczenia w terenie.
Wesolych Swiat Wojtku, oraz wszystkim tu zagladajacym.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Marek
Wszystkiego dobrego Wojtku :)
OdpowiedzUsuńWesołych swiąt obfitujących w miłość, radosć, rodzinne momenty oraz duzo pomyslnosci ! :) Kasia
OdpowiedzUsuńWojtek!?
OdpowiedzUsuńA bedzie jeszcze jakis ciekawy post na stary rok, procz zyczen?
A kto powiedział że życzenia będą??? , he he :-). Nadinterpretacja życzeniowo roszczeniowa :-).
Usuń... a nie mówiłem, że: "gdzie 100 jada, tam 5 naje się" - CZTEREJ PANCERNI I PIES!
OdpowiedzUsuńJak "wygłodniały" PIES pożre "anty-koszernego" kucharza, to potem skonsumuje pozostały bezrobotny inwentarz żywy, a w końcu wyemigruje z DZIKIEGO KRAJU kraju do "tłustych" jankesów...
ps.
OdpowiedzUsuńAmerykańsko-radziecka TEORIA "dziur i elektronów" która wytworzyła technologie półprzewodnikowe jest w ZUPEŁNEJ sprzeczności z III Zasadą Dynamiki i pochodnymi modelami -CUD! CUD!
Taki sam CUD, jak teoria "plusów ujemnych" Noblisty Bolka, który nie kłaniał się Prawom Ohma i Kirchhoffa...
O ile dobrze się orientuję III dynamiki to jest zasada, a nie prawo. Zatem od zasady występują odstępstwa. Poza tym teoria dziur i elektronów jest teorią z mechaniki kwantowej, zatem jakim prawem porównujesz z korpuskularnymi?
UsuńNa marginesie, jednym z tatusiów mechaniki kwantowej był Niemiec - Arlond Sommerfeld długo przed II Wojną Światową :)
NSDAP też "popierała mechanikę kwantową"... wracając do Teorii Dziur i Elektronów, to jak Dziury z Elektronami wesoło pofiglują to powstaje FREE ENERGY :)...
Usuń... a tak na poważnie, to faktyczna geneza "tranzystora" lokalizuje się w Lubiążu - temat godny rzetelnej eksploracji.
Może to zupełnie nie ma związku z Lubiążem, ale napiszę.
UsuńKiedyś mieszkałem na studiach z pewnym weterynarzem, robiliśmy wtedy wycieczki do Riese, jak jeszcze na Osówce można było zobaczyć uskok a nie podest dla inwalidów i ów weterynarz wspominał mi o fabryce cewek elektrycznych koło Wąsosza, w której pracowali więźniowie, a informacje te miał od swojego dziadka co był żołnierzem WH. Mieliśmy tam pobuszować z wykrywaczami, ale pojawiły się inne tematy. Cewka i tranzystor mają trochę wspólny mianownik. Aparatura elektryczna?
Nie ma wolnej energii. Aby wzbudzić elektron z walencyjnego do przewodnictwa potrzebujesz energii, w przypadku prostej pe tylko świetlnej.
UsuńSwoją drogą wiem do którego artykułu pijesz, sęk w tym że ten argument ma jedną wadę. Pokazuje wnioski, a nie dowody. Bez dowodów wnioski są o kant d. rozbić ;)
Różne "Bajdy pana Wajdy" snują się po zaściankach i salonach i NIC nie daje zlepić się do KUPY.
OdpowiedzUsuńNazi zdobyli 27 września 1939 roku zdobyli w 100% sprawności i kompletacji TCR (http://hamradio.pl/wiki/Nadawcza_Radiostacja_Transatlantycka_Babice), co ze względu na jej ówczesne strategiczne znaczenie militarne fakt ten stanowił wystarczającą przesłankę do agresji na Polskę. Agresji b. dobrze taktycznie przegotowanej i perfekcyjnie wykonanej. W zasadzie bez TCR wszystkie operacje atlantyckie Kriegsmarine były skazane na klęskę. Tylko, należąca do kompletacji TCR atlantycka jednostka pływająca ORP "Orzeł" cudem im umknęła - "bajdziarze" nabijali się potem z IIRP, że atlantycki okręt podwodny to "megalomania panów polaczków"...o TCR zresztą sami możecie w necie wygooglować "wszystko" z wyjątkiem informacji, że oddział profesjonalnych radiowców (z różnych roczników) dedykowanych do TCR z tzw. "dwójki" w marcu 1939 roku został przeniesiony do "innych, odległych od Bemowa zadań...
Kilkoro z nich zginęło w "zwykłych wypadach" w Londynie w "czasokresie Zamachu na Gibraltarze". Wśród nich mąż stryjecznej siostry mojej Matki. Ci którzy znaleźli się w oflagach (mój profesor z PG) lub obozach pracy niewolniczej (promotor mojej pracy dyplomowej) przeżyli wojnę, ale w konspiracji zachowali swój udział w TCR - znakiem "rozpoznawczym" był indeks z wykładów prof. Banacha w śmieszącej mnie formie "laurki na czerpanym papierze w rulonik zwijanej". Wdowie po tym który zginął w Londynie Anglicy przesłali 3 różne akty zgonu z różnymi datami i różnymi okolicznościami śmierci np. "fatal fall" (super wysportowany kawalerzysta z licencją spadochroniarza), bombardowanie, wypadek komunikacyjny!!! Ten w oflagu cały czas spędził w izolacji nękany przez Abwehre, zaś Ten w Arbeitslager podróżował w formacji "wędrownego komanda naukowego" na "pace" kolumny TATR 111 w Górach Sowich, raz nawet trafił do Wa-wy przy okazji "doświadczeń z bombą próżniową"...
Nazi opuszczając Bemowo skrupulatnie TCR zlikwidowali. Tylko "czuwajki" ocalały.
Po wojnie Sowieci odbudowali "atlantyckie instalacje" jako RCN w Gąbinie ( http://www.insomnia.pl/646_metrowy_maszt_w_Gąbinie_1974_1991-t211379.html. ), które w roku 1991 zlikwidowali po wycofaniu na wschód Armii Czerwonej. To co współcześnie odbudowano nie jest "instalacją atlantycką"
No i jak tu, z NIC coś zlepić do KUPY??
- kiedyś byłem za głupi, albo za ostrożny, a teraz to nawet nie mam KOGO się dopytać!
I tak to obustronne ściemy wszelakie przysłaniają coś co ginie w pomroce dziejów.
UsuńSzukając wiedzy skąd NSDAP "wynalazła" kilkadziesiąt kilogramów krystalicznego GERMANU, który Sowieci spalili w Pradze, bo "był giermański", a z ocalałych resztek którego ..."Helmar Frank i Jan Tauc na podstawie fragmentarycznych doniesień z Laboratorium Bella budują w Pradze tranzystory ostrzowe. Wykorzystują poniemieckie kryształy germanu stosowane w technice radarowej" (http://www.mif.pg.gda.pl/homepages/jasiu/oldtr/timing.html)
Usuń- ZNALAZŁEM:
https://bialczynski.wordpress.com/tag/polprzewodniki/
... ironią "losu polskiego" jest, że takich CZOCHRALSKICH O KTÓRYCH SŁUCH ZAGINĄŁ osobiście co najmniej czworo poznałem i z atencją zapamiętałem - Na przekór "ciężkim ściemom", bom jestem "warchoł z warcholstwem wyssanym z mlekiem matki"...
Jestem pod wrażeniem. Bardzo dobry artykuł.
OdpowiedzUsuń