tag:blogger.com,1999:blog-7973337082937222716.post3899751261655169151..comments2023-10-29T13:32:42.974+01:00Comments on Sowiogórski Olbrzym - prawda o Riese: Dziwne dawne sylwestrowe opowieściwalę gogl w czapkęhttp://www.blogger.com/profile/08084665641295310120noreply@blogger.comBlogger11125tag:blogger.com,1999:blog-7973337082937222716.post-7146692107088799712013-02-04T21:43:47.449+01:002013-02-04T21:43:47.449+01:00nie ma co - Sauron!nie ma co - Sauron!Egzekutorhttps://www.blogger.com/profile/13081382273733658460noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7973337082937222716.post-399949062167051042013-02-04T21:42:56.787+01:002013-02-04T21:42:56.787+01:00nie ma co - Sauronnie ma co - SauronEgzekutorhttps://www.blogger.com/profile/13081382273733658460noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7973337082937222716.post-42117168506538571032013-02-04T21:42:40.430+01:002013-02-04T21:42:40.430+01:00nie ma co - Sauron!nie ma co - Sauron!Egzekutorhttps://www.blogger.com/profile/13081382273733658460noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7973337082937222716.post-6401560545236868782012-12-28T16:04:10.785+01:002012-12-28T16:04:10.785+01:00Jeden z najwybitniejszych umysłów w historii, Nico...Jeden z najwybitniejszych umysłów w historii, Nicola Tesla, pracował nad piorunem kulistym. Niestety,pewna część odkryć tego geniusza ,albo nie ujrzała światła dziennego, albo została wykorzystana do innych celów.Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/14536245137430675472noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7973337082937222716.post-12335302479022332132012-12-28T13:01:39.044+01:002012-12-28T13:01:39.044+01:00Oczywistym jest że pisząc powyższy komentarz mam n...Oczywistym jest że pisząc powyższy komentarz mam na myśli jakąś technologię, której ktoś od długiego czasu używa, kto i po co ?? tego nie wiem, można jedynie ewentualnie domyślić się w jakim celu, lecz zawsze będą to domysły, ponieważ celów może być wiele.<br />Nie wykluczone też jest, iż gdzieś występują z nieznanych powodów jakieś nieokreślone zjawiska fizyczne o jakich nie mamy pojęcia. Możemy się np.spotkać z piorunem kulistym, który się zachowuje qasi inteligentnie i jest to zjawisko dosyć często spotykane lecz trochę dziwnawe. Czy jest zjawiskiem czysto fizycznym powstającym na skutek jakiś uwarunkowań ?, mam co do tego pewne wątpliwości po zapoznaniu się z efektami pewnej radzieckiej wyprawy na Antarktydę idącej śladami Admirała Byrda. Niestety w każdej sprawie trzeba wprowadzić założenie że ktoś nas chce wprowadzić w błąd, przykre lecz prawdziwe. najpierw na światło dzienne wypływa z regóły jakaś prawdziwa sytuacja, następnie wprowadza się w obieg szereg różnych dziwnych opowieści które zaczynają tą prawdziwą dyskredytować. Następnie do akcji wkraczają "sceptycy" i robią z tego tak zwaną "teorię spiskową" udowadniając że pewne wprowadzane informacje są bzdurą i tak przy okazji ta prawdziwa informacja jest ośmieszona oraz uznana za wymysł idioty pomimo jej prawdziwości. Po co to jest robione? widocznie ktoś gdzieś ma w tym jakiąś korzyść lub cel.<br /><br />http://www.youtube.com/watch?v=QPPW8KM7eEU<br /><br />Jak mi tą żarówkę zapodał mój kolega sceptyk to się z lekka zdziwiłem, lecz oglądnąłem , wysłuchałem i wnioski z tej historii wyciągnąłem.walę gogl w czapkęhttps://www.blogger.com/profile/08084665641295310120noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7973337082937222716.post-63784797620555036582012-12-28T12:04:31.628+01:002012-12-28T12:04:31.628+01:00Wiem że armie używają fajnych zabawek i to daleko ...Wiem że armie używają fajnych zabawek i to daleko posuniętych niż oficjalne zdobycze techniki (vide- tzw."czarne projekty"). Jednakże nie wiązałbym tego z tym akurat przypadkiem. Interesująca jest kwestia spadku temperatury i awarii urządzeń elektronicznych. Takie rzeczy mają miejsce przy obserwacjach wielu orb-ów,UFO, czy energii nieznanego rodzaju. Jak dla mnie to przykład osłabionej tzw. "sieci wilka". Co było katalizatorem trudno jednoznacznie stwierdzić, ale tak czy inaczej doszło do manifestacji pewnej energii, o innej gęstości wibracyjnej. Oczywiście dla nas to zjawisko nadprzyrodzone, bo tak na prawdę to egzystujemy na razie (poglądowo i mentalnie) na jednej płaszczyźnie i trudno nam sięgnąć wyżej. Ale być może niedługo "dotykanie" innych sfer egzystencji stanie się dla nas równie proste jak dłubanie w nosie ;) Medarthttps://www.blogger.com/profile/15647195711235511897noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7973337082937222716.post-5594633484126692912012-12-28T10:11:45.106+01:002012-12-28T10:11:45.106+01:00Nie spotkało, nie spotkało :),zaraz nie spotkało,:...Nie spotkało, nie spotkało :),zaraz nie spotkało,:-) ja tam osobiście nie uważam że to coś nadprzyrodzonego. Powiem może w ten sposób, są już w użyciu nanomateriały których używa armia oczywiście nie nasza. Możemy sobie je obejrzeć w sieci. Mamy XXI wiek lecz takie materiały nie są w powszechnym użyciu. Lecz do rzeczy, jak bym tam do Ciebie wtedy do Was przylazł(niewidoczny) łamiąc gałęzie w takim ubranku wtedy było by to coś nadprzyrodzonego, czy para coś tam ?. A jak bym przylazł w tym ubranku do średniowiecznej wioski?. Za mojego życia ludzie żyjący w amazońskiej dżungli jak widzieli samolot to padali na twarz twierdząc, że bogowie przylecieli z innej planety. Coś mi się wydaje że nie wiele od nich odbiegamy , oni też myśleli że ten kawałek Dżungli to cały świat. A jak Hiszpanie strzelali to "bogowie pioruny słali" :-).(Spece od religi czy to "naukowej" czy "innej" nieźle ludkom na ziemi chyba w głowach namieszali :) )walę gogl w czapkęhttps://www.blogger.com/profile/08084665641295310120noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7973337082937222716.post-72403885138103013532012-12-27T23:55:50.999+01:002012-12-27T23:55:50.999+01:00Wygląda jak oko Saurona, ot co...;)
Swoją drogą ża...Wygląda jak oko Saurona, ot co...;)<br />Swoją drogą żałuję. Dwa razy kimałem na tym zamku i ani razu nic nadprzyrodzonego mnie nie spotkało. Co prawda za drugim razem,w połowie nocy obudził mnie i kumpla jakiś łoskot od strony bastei. Jednak zgodnie stwierdziliśmy że zapewne urwała się jakaś gałąź (bo noc była nad wyraz wietrzna)toteż poszliśmy spać dalej. I faktycznie,do rana nic już się nie przydarzyło :)Medarthttps://www.blogger.com/profile/15647195711235511897noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7973337082937222716.post-68462210147850577772012-12-27T10:24:32.812+01:002012-12-27T10:24:32.812+01:00Urwiska tam są niezłe to fakt :), a po lesie zawsz...Urwiska tam są niezłe to fakt :), a po lesie zawsze coś biega bo i muflony sie pałętają, dziki i inne kopytne, lecz pierwszy raz się spotkałem z niewidocznym światłem :).walę gogl w czapkęhttps://www.blogger.com/profile/08084665641295310120noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7973337082937222716.post-52009922252001282492012-12-26T21:56:12.866+01:002012-12-26T21:56:12.866+01:00Ciekawa opowieść .
Z Bolczowa znam dwie w podobnym...Ciekawa opowieść .<br />Z Bolczowa znam dwie w podobnym stylu .<br />1 - Koleżanka ze studiów, spędzając noc ze znajomymi w tym zamku pewnej jesieni w nocy obudziła się . Wyszła ze śpiwora za potrzebą , ale poczuła jakiś jak mi to opisała dziwny lęk .<br />W głowie coś mówiło jej "uciekaj tędy..." , potem "a teraz tędy po schodach.." , "teraz w prawo..." a na sam koniec "a teraz skacz...". Po tymch komendach ocknęła się stojąc na skraju urwiska z latarką w dłoni, kto był w Bolczowie wie o czym mówię- urwiska są tam całkiem całkiem na dobry skok w nicość.<br />Kaśka nie wierzyła w żadne duchy, rycerza na koniu o północy itp, jednak jej zdarzenie jest zastanawiające .<br /><br />2-sam nocując w Bolczowie za czasów studenckich (jedyny minus tych noclegów to to że tam wody brak w studni)w nocy słyszałem łamanie gałązek, spadające kamyki , stukot ...kopyt ? ;-) . Opowieści mówią , że to duch rycerza objeżdża zamek na swym koniu , jednakże ja mam czujne ucho i gdzie bym nie spał to coś słyszę , bo kuny i leśne stwory lubią w nocy buszować.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7973337082937222716.post-60470862538463577692012-12-26T21:53:48.386+01:002012-12-26T21:53:48.386+01:00Ten komentarz został usunięty przez autora.Anonymousnoreply@blogger.com