czwartek, 25 maja 2017

Eule kryptonim którego nie ma cd.1.


W związku z tym że  pomysł odszyfrowania tekstu którego nikt nie widział jest w fazie prób i testów, a  komentarze wkrótce osiągną ponownie masę krytyczną  to jest część trzecia tego tematu. 
A czy ta cała sprawa  ma jakiś związek z Riese to się w praniu okaże.

http://riese-inne.blogspot.com/2017/01/eule-kryptonim-ktorego-nie-ma.html

http://riese-inne.blogspot.com/2017/05/eule-kryptonim-ktorego-nie-ma-cd.html#comment-form 


70 komentarzy:

  1. Ja jestem ciekawy w jaki sposób Sazas będzie chciał to wszystko przedstawić. Rozumiem, że skoro posiada jakieś dokumenty, to jest to jego chwila i jego warunki na jakich je przedstawi, ale takie dozowanie po troszeczku jest jak kiepska telenowela, która kończy się zawsze w najmniej odpowiednim momencie :) Sazas podaj konkrety czego mamy się spodziewać. Książka, film dokumentalny, wywiad w TV?

    OdpowiedzUsuń
  2. Był taki co miał wszystko ujawnić. Kryptonim "Skórzana Kurtka".

    OdpowiedzUsuń
  3. Czy tajemnicze kody, to te zeskanu zalaczonego, ktore maja dopisek angielski declassified-odtajnione?
    Bo w linku sa inne takie cuda:
    https://www.google.pl/search?tbs=simg:CAES7wEJmRTbuCSO2ZAa4wELEKjU2AQaAggKDAsQsIynCBpiCmAIAxIo6QfzB_14S9Af_1EvUH6gL2B78d8AeoKNA0kDepKL0-qijKJ7kovj69Nhowiz0DdKs5LnCqcg1cXAGppZ5TwukkMJvT-SCG385Z-YNb7kWooT_10TI4U_197TD6IYIAQMCxCOrv4IGgoKCAgBEgQRrguKDAsQne3BCRpRChkKB3BhdHRlcm7apYj2AwoKCC9tLzBod2t5ChsKCGRvY3VtZW502qWI9gMLCgkvbS8wMTVidjMKFwoFcGFwZXLapYj2AwoKCC9tLzA2NDFrDA&q=Enigma&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwi1oJ-ypYvUAhUsM5oKHd6ZD40Qsw4IKw&biw=1366&bih=674

    OdpowiedzUsuń
  4. Wojtek, nie w temacie umieść gdzie będzie pasowało.

    https://www.youtube.com/watch?v=iX8a_Vpq9Wo

    OdpowiedzUsuń
  5. Stare konie dają się wodzić za nos komuś kto nawet nie przedstawił się z imienia i nazwiska, a swoje nowiny ogłasza jako pierwsze na fakebuku. Widać, że komandos z Głuszycy będzie miał ciekawą konkurencję. Lemingów łykających przynętę nigdy nie zabraknie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Karol, przedstawił się i ma nawet prywatny profil na FB. Nie będę jednak tu pisał jego imienia i nazwiska. Sam to zrobi jak będzie miał na to ochotę. Co do jego rewelacji jestem na razie obojętny. Czekam spokojnie na te dokumenty i wtedy ocenię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj.
      Mam pytanie - przedstawił się publicznie w związku z tymi sensacjami czy tylko Tobie? Jeżeli publicznie to czy można prosić o przypomnienie lub linka?

      Usuń
  7. Nie tak dawno "Telly Savalas" z Włodarza mówił w telewizji o odkryciu podziemnego miasta,różnych ukończonych blokach.Były odwierty,reportaże w Tv,a na koniec lipton wyszedł panie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gierek kiedys mowil, ze "pomoze".


      I okazalo sie, ze ...



      tylko mowil.

      Usuń
    2. Jak partia mówi, że nie da - to nie da, jak mówi, że da - to mówi.

      Usuń
  8. No Panowie. Sezon wakacyjny w pełni. Ciekawe czy właściciel auto vision nie obawia się o swoje życie? i te tłumy reporterów.
    Czy miejsce było już badane uforadarem KS700. Co na to pan kazek , szpak i inni badacze. Będzie wesoło.
    "Odnaleziono dokumentację - jest szkic docelowego jej ukrycia.
    Co najważniejsze jesteśmy w stanie chyba rozwikłać jedną z najważniejszy zagadek po drugiej wojnie światowej.
    Znamy miejsce docelowego ukrycia
    BURSZTYNOWEJ KOMNATY
    i chyba nie tylko jej ....... tak jest szkic jej ukrycia !!!"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mowisz, ze okaze sie iz w Walbrzychu bedzie lokalizacja zlotej, bursztynowej komnaty? Ostatnio wiercili w Mamerkach - i nic. Pozyjemy i zobaczymy.
      Najwazniejsze, ze odkryto, ze Dalmus to Dalmus i byl Niemcem. Pierwszy krok zrobiono. Odkryto, ze mial notatnik, ktory mial, byl jego, ale nie pisany przez niego. Przypomina mi sie film Indiana Jones, on tez mial notes. A do kompletu mamy, zdaje sie, rozkazy szyfrowane z Enigmy.
      No i d kompletu jest zachwyt, tajemnicza-tajemniczosc i sensacja.

      Usuń
    2. Może i złoty pociąg się znajdzie :)

      Usuń
    3. "Najwazniejsze, ze odkryto, ze Dalmus to Dalmus i byl Niemcem."

      No nie tak do końca, bo wiadomo teraz że Dalmus z Niemiec miał trzy imiona i zmarł.

      Problemem jest to czy ten co zmarł to ten sam co tu w Sowich bajki opowiadał, mylił tropy i plątał ścieżki naiwnym głupkom z NKWD.

      Usuń
    4. Nie nie obawia i nie właściciel Auto Vision. Jak już coś piszesz to sprawdź najpierw dokładnie.
      Ja nazywam się Artur Zalewski. Auto Vision nie jest moją firmą. to że zobaczyłeś e-mail jeszcze nic nie znaczy.
      Jak bym miał gmail w adresie poczty to byś napisał że jestem właścicielem GOOGLE :)

      Usuń
    5. ...mylił tropy i plątał ścieżki naiwnym głupkom...

      Jeżeli to poniżej jest prawdą:

      Tak wygląda notes który został odebrany oficerom SS.
      Jeden z nich był podpułkownikiem SS a drugi miał wyższy stopień nie wiem dokładnie jaki, ale też był oficerem SS jeszcze wyższym stopniem. Przyszli na spotkanie z Antonem Dalmusem w umówione miejsce po wcześniejszym skontaktowaniu się.


      To czy wystawienie Dalmusa w charakterze przynęty miało miejsce przed jego wyjazdem z Polski czy po?
      Sasaz twierdzi że zna jego historię do wyjazdu a więc zdarzenie miało miejsce w Polsce. To by znaczyło że tak do końca to Dalmus nie był taki cwany.

      Usuń
    6. "Naiwnym głupkom z NKWD" ... myślę, że w NKWD pracowali tacy sami ludzie z takimi samymi mózgami jak obecnie. A że zajmowali się tym z zawodu i z zamiłowania praktycznie 24 godziny na dobę to mieli z czasem dobrze rozwinięte instrumenty badawcze, a że pracowali zespołowo i z nieograniczonymi środkami to wcale nie musieli być naiwni, ani głupi. Nikt nie mówi, że to co wiecie obecnie z jakichś archiwów to jest oficjalny całokształt ich pracy. To co po ich pracy pozostało w teczkach to jest to co chcieli by pozostało. Dlatego zawsze twierdziłem, że te eksploracje biblioteczne to o kant d...y można sobie rozbić. Dotychczas nie słyszałem o żadnym odkryciu terenowym na podstawie jakichś fiszek . Fiszki są dla naiwnych.

      Usuń
    7. Skoro Pan Tajemnica ma szkic ukrycia skarbów to po co zawraca głowę tymi szyframi i marnuje czas. Czyżby chciał być sławny w świetle fleszy FB i TV ? Znaczy robi wszystko co należy zrobić, kiedy skarbu już nie ma w skrytce, a trzeba jeszcze na niej zarobić lub odciągnąć uwagę od czegoś innego. Byli już tacy co ogłosili, że jest pociąg złota, a dopiero potem sprawdzali czy on jest rzeczywiście. Myślałem, że dwa razy podobnej głupoty nikt nie popełni.

      Usuń
    8. "a że pracowali zespołowo i z nieograniczonymi środkami to wcale nie musieli być naiwni, ani głupi."

      Bo nie byli i mieli że tak powiem "świetne metody badawcze", nie jeden sie o tym przekonał.
      Do tego mamy ciekawa sytuację w której Niemcy, pozostawiają przy tonach złota, Bursztynowej Komnacie, oraz ukrytych technologiach człowieka który wie wszystko na te tematy.

      Czyli albo jedni albo drudzy byli coś nie ten teges z kojarzeniem sytuacji. Do tematu tej niby głupoty lub dziwnego działania powrócę i go rozwinę na innym przykładzie.

      Usuń
  9. Notes to klaendarsz od kolejarsz Deutsche reichsbahnbeamter,,20 € i masz tego....i komnata 43 rok jeszcze bylo ..pokazowana to po co ss mann, oficier Luftwaffe zabra tego od ss ..a nie od kolejarsz? smiech asz szyfr...mnie wlaczy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli chcesz sagen że ten notes SAZASA to nie notes SS- tylko kolejarski notes. OK, komnata była w 43 J , aber notes mógł być użyty speter.

      Usuń
    2. Czyli tak jak było wcześniej mówione, poczekamy na całość tej legendy :).

      Usuń
    3. Ulli a SS mogło pisać tylko na papierze firmowym SS czy jest gdzieś taki rozkaz ? Czy Ty wiesz że taki był :)

      Usuń
    4. Bo rozumiem że Adolf Hitler wydał rozkaz że mają pisać tylko na papierze firmowym dlatego że to Bursztynowa Komnata :)

      Usuń
    5. A kto wam powiedział że to notes SS ja napisałem tylko komu został odebrany oficerom SS. a Ulli mówi że nie mogli napisać w takim notesie. Powala mnie Twoja historia Ulli.

      Usuń
    6. Czyli chcesz sagen że ten notes SAZASA to nie notes SS- tylko kolejarski notes. OK, komnata była w 43 J , aber notes mógł być użyty speter.

      Wojtek a Ty mógł byś mi rozszyfrować co napisałeś pod tym szyfrem ?

      Usuń
    7. Oczywiście jeśli Ulli stawia tezę że to notes kolejarski z 1943 r i nie zgadzają się daty , ponieważ Komnata była na swoim miejscu w tym 43 r.
      To ja zwracam tylko małą uwagę, że to nie ma znaczenia z którego roku był notes gdyż mógł być użyty w latach późniejszych.

      Usuń
    8. 27.08.1944 ostatnie raz bylo widzany komnata w zamku königsberg...kalendarsz kolejarsz Reichsbahnbeamter (i nie notes)..jest od 43 rok...to po co 43 rok cos pisacz od gory sowie w kalendarzu jak wtedy nie bylo plan komnata ukrycz...gdziesz?

      Usuń
    9. Ulli z całym szacunkiem, lecz ludzie robią różne swoje uwagi i zapiski na tym co mają akurat pod ręką, faktem jest że komnata nie była ukrywana w 1943r, lecz nie wyklucza to dokonania jakiegoś zapisu w tym konkretnym notesie w roku np 1947.

      Usuń
    10. Ulli. Bitte, schreiben Sie auf Deutsch. Ich ferstehe nicht. Google Translate uberzetz seat schlecht.
      Danke.

      Usuń
    11. A Ty będziesz tu tłumaczyć ?, nie każdy zna język niemiecki.

      Usuń
    12. Nie. Jakbyś przeczytał dokładnie, proszę o wersję niemiecką TEŻ. Za ten powinny być dwie wersje. Polska i niemiecka.

      Usuń
  10. "To czy wystawienie Dalmusa w charakterze przynęty miało miejsce przed jego wyjazdem z Polski czy po?
    Sasaz twierdzi że zna jego historię do wyjazdu a więc zdarzenie miało miejsce w Polsce. To by znaczyło że tak do końca to Dalmus nie był taki cwany."

    Jak by coś wiedział to by go kropnęli Niemcy po wojnie, jedynie nie mogli by go kropnąć jak by go zawinęło NKWD i wywiozło w sobie znanym kierunku w celu wydobycia istotnych dla siebie informacji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie nie wiedział ale miał jeden atut - mógł się w miarę swobodnie poruszać po okolicy.

      Usuń
    2. Dodam jeszcze do mojej wypowiedzi że jeśli Niemcy go nie kropnęli a NKWD nie wywiozło w sobie znanym kierunku i Dalamus łaził sobie po górkach w rejonie działania do 1956 r silnej placówki Wehrwolfu oraz wszechobecnego NKWD to wniosek logiczny jest taki że nie był kimś istotnym dla Niemców i dla NKWD.

      Jedynym logicznym wyjasnieniem tej dziwnej sytuacji jest to iz był matrioszką Rosyjską o czym wiedzieli Niemcy oraz Rosjanie ( wiadomo) a jego celem było nie wprowadzanie w błąd Rosjan a pilnowanie co robią Polacy.

      Usuń
    3. Przed jego wyjazdem 48-49r.

      Usuń
  11. Ulli jak by był szkic na kartce to co byś napisał? Że też nie może być bo to kartka a nie mapa :):):) I szkic powinien być na odwrocie mapy naszkicowany? Czy co rozumiem że według Ciebie to nikt by nie napisał i nie naszkicował w takim notesie Czy tak? :) :) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest nieistotne czy to notes czy kartka i co kto naszkicował.

      Istotne jest to że gdyby Dalamus miał istotne informacje dotyczące spraw Niemieckich to by zginął jeśli by pozostał na tym terenie. Gdybyś SASAZ zaznajomił się kto np. w październiku 1946 roku zginął z ręki Wehrwolfu to bys wiedział że taka sytuacja Dotycząca "Dalmusa" jest absolutnie nie do zaakceptowania. O tym dobrze mówi w swoim wywiadzie A.H. ponieważ był w środku tych wydarzeń.

      Usuń
    2. Dla Ulliego jest widać skoro o tym pisze :)

      Usuń
    3. Sądzę że jeśli chodzi o hipotetyczne dokonanie w tym notesie jakichkolwiek zapisów w czasie późniejszym po roku 1943 to Ulli jest w błędzie.

      Co do samego takiego zapisu przez kogokolwiek, czy był to chłopek roztropek, czy kolejarz, czy esesman nie ma to żadnego znaczenia. Faktem jest ze po roku 1943 można było z pamięci dokonać jakikolwiek wpis. Nawet dziś można w ten notes coś wpisać, i coś w nim naszkicować.

      Usuń
  12. Ja nie wiem kto to jest A.H. Ja nie zajmowałem się nigdy tymi tematami już pisałem Wam o tym. Po za tym nie mogę teraz powiedzieć. Zaufać też nie zaufam nikomu W tej konkretnej sprawie. I nie oczekujcie tego ode mnie. Mam już nauczkę jak coś pokazałem Wojtek OKI to wiesz co się stało. Nie interesuje mnie to co ktoś sądzi teraz na ten temat. Możecie pisać wszystko zobaczymy jaki będzie koniec. Ja nie mówię że wiem gdzie to jest w tej chwili. Przepuszczam tylko. A to co się dzieje jest na razie jest ciekawe dla mnie. Podważacie wszystko i wolno wam tylko jest to co najmniej dziwne. Ale taka już wasza rola. I ja się na to godzę i obserwuję wasze zachowania co do mojej osoby i tego co mówię i piszę. Generalnie to jest ciekawe i uczące.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. " Ja nie mówię że wiem gdzie to jest w tej chwili"

      Wpis na fakebuku niestety sugeruje coś innego, wobec powyższego i wobec tego że nie ma dowodów. Sprawa rozwija się tak a nie inaczej. Nie miej pretensji do garbatego ze ma dzieci proste. tak jak Ci wcześniej napisałem. Masz problem bo nie dysponujesz ludźmi z doświadczeniem do weryfikacji swojej hipotezy. Pokazuje to prosta sytuacja z Ullim, mógłby pracować nad kodem jeśli tam się znajduje, lecz nie pracuje bo go od Ciebie nie otrzymał.

      To jest na razie taka wstęga Moebiusa po której porusza się to Twoje (jak sądzisz) odkrycie.

      Krytyka nie jest dziwna, krytyka jest zawsze konstruktywna bo nie prowadzi do przyjmowania wszystkiego na wiarę. Nie ma nic bardziej zgubnego jak ślepa wiara w to co inni prawią.

      Usuń
  13. Dalmus nie był matrioszką Wojtek OKI. To jest ten sam ten na moich zdjęciach jak i na Pana Jacka M. Kowalskiego. Był oficerem Luftwaffe. Był pod czyjąś osobistą ochroną i to była zwykła prywata. Wpadł na czymś ktoś go na czymś przyłapał. I to na razie tyle. Miłej zabawy wam życzę w łamaniu sobie głów nad tym wszystkim. Szanuje WOJTEK OKI Twoje zdanie ale będę starał się ciebie przekonać do swojego.

    Są trzy osoby które pogratulowały mi że go znalazłem. I to jest dla mnie cenne.

    Cenne są i wasze spostrzeżenia oczywiście tylko jak na razie nie na temat. Zamiast powiedzieć także co wiecie na ten temat to tylko wszystko negujecie i podważacie. To jest dziwne. Wszyscy wszystko chcą wiedzieć na ten temat i najlepiej żebym wszystko pokazał oczywiście. No bo trzeba to pokazać i on musi wiedzieć "wszystko wiedzieć". Aby jego autorytet nie ucierpiał.
    Sorry ale nie rozumiem debatujecie nad rzeczami teraz takimi które są już udowodnione. Chyba że wszyscy się mylą a wy macie tylko rację. Ciekawe jak pokaże resztę, co zrobicie później.
    Co będzie nie tak znowu. Dalmus nie ten nie podobny jest pewnie. Akt małżeństwa jest też pewno sfałszowany. Dokument o żonie Dalmusa też jest nie taki zapewne, i też sfałszowany, za nowy. Jak wam dogodzić niedowiarki. Słucham ? Musiał bym wszystko pokazać zapewne. A później jeden z drugim będą filmy kręcić i zarabiać kasę na tym. I udowadniać że koń to koń. Czemu w takim razie nie weźmiecie swoich ciężko zarobionych pieniędzy i nie ruszycie po archiwach. I to nie chodzi o to aby dopiec komuś dopiec w tej sprawie.
    To jest ewidentny wyścig szczurów ale nie za sławą tylko niektórzy zrobili sobie z tego źródło dochodu. Jak na razie to poznałem jednego filantropa tylko. Może na razie. I nie piszę tu tego dlatego aby komuś uchybić tylko tak to postrzegam na dzień dzisiejszy. Jako osoba zupełnie nie związana z tematem. Ja nie mówię że jesteście źli tylko ruszcie się i poszukajcie sami zobaczymy jak to będzie wyglądać. Ulli zakłada że esesman nie mógł napisać nić w notesie kolejarza jak mówi i jest z 1943r notes.
    Super to naprawdę jest spostrzeżenie takie godne odkrywcy i na poziomie. Pozazdrościć toku rozumowania. Ciekawe zatem czemu Twój kolega, przepraszam przyjaciel jak zamieściłem reklamę pod jego filmem zablokował ją. Bo chciał wiedzieć wszystko i nie powiedziałem mu.

    Obrażacie się co próbujecie mnie zdyskredytować. Aby była tylko wasza racja czy co to ma na celu? Dlatego twierdzę że jest to obrzydliwe po prostu. Po za tym uwazam że pisanie pod jakimiś dziecinnymi avatarami czy nickami jest dziecinadą. Ja mam avatar ale zrobiłem to dla tego iż tak mi doradził Wojtek OKI abym nie ujawniał się z imienia i nazwiska. Ja się nie obawiam niczego dlatego nie muszę tego robić. Moje nazwisko jest wam znane już zapewne. Ja nie mam obaw że zrobię z siebie pajaca. Jak bym miał to tak samo ukrywał bym się pod avatarami i nickami. Ale tak nie jest.
    I jeśli jeden z drugim chcecie coś negować to wyprowadźcie działa albo pokażcie że tak nie jest. jak ja mówię bo jak na razie to wszyscy udają ze nic się nie stało a w kuluarach aż huczy. blokowanie postów czy to na Osówce czy innych stronach nić i tak nie da. Ja chce to pokazać i pokażę ale na swoich warunkach i tak jak ja będę chciał. A nie jak ktoś mi będzie kazał i próbował wykorzystać moja osobę do własnych celów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co taki wać Pan wrażliwy. Negują ludzie bo już było wielu takich co ładnie mówili i ucho pieścili. Jak się boisz, że na Twoim odkryciu zarobią inni to po co w mrowisko kij wkładać? Trzeba było dokonać odkrycia a nie pitolić i się burzyć, że środowisko nie głaszcze po głowie i nie klepie po plecach. Masz asa w rękawie to go użyj a nie takie zabawy i reakcje podchodzące pod socjotechniki. Czekasz aż ktoś Ci pozwoli pójść dalej ? To byłby dopiero temat zastępczy - nie złoty pociąg - bursztynowa komnata. Aha dodam jeszcze, że śmiem twierdzić iż wszyscy są za tym, żeby to odkryć i wyjaśnić. A , że mają inne zdanie ? To chyba nawet lepiej co nie?

      ps.
      jak coś reklamujesz i jest to tajemnica ala kotlet na kogos stronie etc. ( wszystko z bursztynowa komnata należy tak odbierać, zwłaszcza jak ktoś dawkuje informacje na zaś) i nie chcesz tego wyjaśnić to co się dziwisz? Naprawdę to Ciebie dziwi? Nie każdy poleci na tą szyneczkę :)

      Usuń
  14. A wracając do całej sprawy to skoro chcecie pomóc albo przeszkodzić to wysypywać się ze swoich spostrzeżeń na temat Dalmusa jak coś wiecie ciekawego. Jeden pan powiedział że odnaleziono pięć czy sześć silników w głuszycy diesla. i on o tym wie. Ja też o tym wiedziałem i doczytałem w książce o przedsiębiorstwie poszukiwań terenowych co dzięki Dalmusowi zostało odnalezione. Mnie interesuje to co Powiedziałeś Wojtek OKI Ty o A.H. ? Nie znam tego jak możesz przybliżyć był bym wdzięczny. Ostatnio usłyszałem że na tamtym terenie nie było Wherwolfu w ogóle że to wymysł ja tak nie uważam. bo znam sytuację wprost przeciwną do tej o Wherwolfie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "I jeśli jeden z drugim chcecie coś negować to wyprowadźcie działa albo pokażcie że tak nie jest. jak ja mówię bo jak na razie to wszyscy udają ze nic się nie stało a w kuluarach aż huczy. blokowanie postów czy to na Osówce czy innych stronach nić i tak nie da. Ja chce to pokazać i pokażę ale na swoich warunkach i tak jak ja będę chciał. A nie jak ktoś mi będzie kazał i próbował wykorzystać moja osobę do własnych celów."

      Spokojnie, jak na razie możesz tu swobodnie pisać polemizować z zachowaniem przyjętych tu reguł i nikt Cię na drzewo nie odesłał. A że podważane są Twoje hipotezy i dowody...normalna sprawa, nic osobistego, to tylko rozważania i dyskusja. A i w dyskusji zdarza się że ktoś komuś chce dać pstryczka w nos, ot tak dla zasady :).
      ...........................................
      "To jest ewidentny wyścig szczurów ale nie za sławą tylko niektórzy zrobili sobie z tego źródło dochodu."

      Niektórzy sobie zrobili, ale tu jak na razie ich nie ma, nie ma też reklam a my książek nie piszemy oraz filmów nie kręcimy. Tak że kolego z tymi uwagami to trafiłeś pod zły adres :).
      ..........................................

      " Obrażacie się co próbujecie mnie zdyskredytować. Aby była tylko wasza racja czy co to ma na celu? Dlatego twierdzę że jest to obrzydliwe po prostu. Po za tym uważam że pisanie pod jakimiś dziecinnymi avatarami czy nickami jest dziecinadą."

      Zastanów się dobrze nad tym co piszesz i do kogo to piszesz. Usiądź spuść powietrze napij się herbaty z melisą bo nerwowe reakcje źle wpływają na postrzeganie rzeczywistości. Zanim coś bez głębszego przemyślenia wklepiesz w klawiaturę to pomyśl nad tym bez emocji. Emocje to zły doradca.

      Usuń
    2. Trochy my jest szkoda ciebie artur, bo jak mojem znajoma-przyjaciela jaki dokument albo jaki wydarszenie tlumaczy i to w wersja filmu to nie znaczy ja to robie dla pienadze, ja to robie dla hoby, i to jest taki malutka roznica, proponowalem cie jak trzeba to pomagam, ale widze pierwsze nie trzeba bo znasz tego Temat tak dobrce jak np. Pan Owczarek...albo jeszcze lepij jak Przewodnik po Lasa w GS.:-) I przykro mnie ...nie pisalem ja chce 10% od lewo strony komnata, albo chce miec pierwsze audycja z toba u papierza. Bo tu sa osoby jaki znaja juz bajki jaki bylo pisany od Bracia Grimm, i kazde Administrator swoje Bloga,Strony itd ma prawo cos blokowacz wykreslicz albo kasowacz, bo ma na to prawo.To samo ja i inne maja taki prawo najpierw po pokazania pewny i sprawdzony Dokumenty, Skiz, albo notes, powiedzisz , to naprawda jest odkrycja cos nowego w historia.W pomieszenie kolo bunkry w mamry tez bylo komnata. To o kolo 150 taki komnaty musza byc bo tyle juz bylo miejsc i wydarszenie tego tematu i ty dziwisz osoby teraz nie wierza twoja Hypotesa? Jak ja cos nie wiem, np. w Tematu Szyfr, to ja szukam w tym pomoc i pokazuje to, bo moj cel jest odkrycja Historia i Prawda, i to bez ugrubenia portfela. Za to wole pracowacz i miec czyste sumenia.

      Usuń
    3. Ulli dobrze posługuje się trudnym językiem polskim jak na samouka to pisze i mówi bardzo dobrze ale aby polepszyć zrozumiałość tekstu to pozwolę sobie go nieco ulepszyć :

      Trochę Artur mi jest Ciebie szkoda, bo kiedy mojemu znajomemu tłumaczę jakiś dokument lub nagrywam z nim film to nie znaczy że robię to dla pieniędzy, ja to robię dla mojego hobby.

      I to jest taka malutka różnica, proponowałem Ci że jak trzeba to pomogę, lecz widzę że znasz temat lepiej jak np Roman Owczarek ...albo jeszcze lepiej jak Głuszycki "przewodnik-etnograf" :-).

      Jest mi przykro ponieważ nie pisałem że chcę 10% znaleźnego, lub chcę nakręcać z Tobą audycję, lub pierwszą audiencję u Papierza.
      Ponieważ są tu osoby jakie znają bajki braci Grimmm.

      Każdy administrator swojego Bloga, strony internetowej ma prawo coś blokować lub usuwać., bo to jego prawo.

      Tak samo ja mam prawo do pokazania lub zobaczenia pewnego i sprawdzonego dokumentu, szkicu, lub notesu.

      W pomieszczeniu w bunkrach Mamerek też była Bursztynowa Komnata. Jeśli tak to musi być około 150 szt takich komnat, bo tyle już było wskazywanych na pewniaka miejsc. Więc Ty się dziwisz że jakieś osoby nie wierzą w Twoją hipotezę ?.

      Jak ja czegoś nie wiem w temacie np. szyfrów to szukam pomocy i przekazuję materiał aby mozna było taka pomoc zdobyć. Bo moim celem jest odkrycie historii i prawdy, a nie celem jest napełnienie portfela. Wolę pracować i mieć czyste sumienie.

      Usuń
    4. Serdecznie dziekuje cie Wojtek..dla wyjasnenia moje "uklady z jezykiem polski" :-)

      Usuń
    5. trochy po pisania ..na "szyfr" zostal..w mojem polkiem :-) ale fajnie miec kogosz kto to prostuje

      Usuń
    6. Nul problemo, podejrzewam że mój pisany niemiecki jest też mniej czytelny jak mówiony, ta gramatyka zawsze sprawiała mi problemy :-). Ale muszę przyznać że świetnie Ci idzie.

      Usuń
    7. :-), znam podobne historie z autopsji :-).

      Usuń
  15. " Powiedziałeś Wojtek OKI Ty o A.H. ? Nie znam tego jak możesz przybliżyć był bym wdzięczny."

    Z tym się zwróć do Tomka Jurka. Znajdziesz go bez problemu.


    "Ostatnio usłyszałem że na tamtym terenie nie było Wherwolfu w ogóle że to wymysł ja tak nie uważam. bo znam sytuację wprost przeciwną do tej o Wherwolfie."

    Ci co twierdzą że Wehrwolfu nie było i nie likwidował na tym omawianym terenie ludzi błądzą we mgle :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A.H. urodzony 20.04.1889 w Braunau Austria...to tylko przyklad kto mosze byc A.H.?Ojca Alois i matka Klara Pölzl....:-)

      Usuń
    2. Ten o którym wspomniałem też ma na imię Adolf lecz nie Hitler :-).

      Usuń
  16. Witam i powiem tylko jedno zdanie komentarza. Gdybyście znali źródło pochodzenia tego noteasu Sasaza wszyscy byście zamilkli i zamienili się w słuch. Dziękuje i pozdrawiam gorąco.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. lecz niestety nie znamy pochodzenia notesu , więc na razie nie milkniemy i nie zamieniamy się w słuch, może potem.
      Również pozdrawiam gorąco.

      Usuń
    2. Gwoli uzupełnienia mojej wypowiedzi, to chciałbym zaznaczyć, iż to SASAZ we własnej osobie pytał tutaj o opinię, więc trzeba się zdecydować albo coś opiniować albo dać sobie spokój i zamilknąć.

      Usuń
  17. Gdybyśmy znali, ale nie znamy. Jak ktoś plecie "wiem, ale nie powiem" to ja mu mówię - dziękuję, ale po co waćpan w ogóle wstajesz i się odzywasz. Dziecinada. Mi to trąci jakimś blefem na kilometr. Ktoś wie, gdzie jest rzekomo fortuna i skarby cuda nie widy - nie wydobywa, tylko nagłaśnia że wie ale nie powie. W jakim celu? Jak jeden towarzysz wiedział, gdzie mniej więcej jest zastawa pałacowa w beczce to jechał i kopał. Jak odkopał to tym bardziej cicho siedział zadowolony i mamrotał, że hobby zmienił na wędkarstwo bo nic nigdy nie znalazł.

    OdpowiedzUsuń
  18. Napisałm zdanie komentarza aby przeciąć te kpiny i lawine szyderstw. Panowie, sprawa jest poważna a jej pozytywny finał zależy od sprytu, szczęścia i żelaznych nerwów. Powiem tylko, iż zawartość tego notesu jest bardzo poważna, źródło pochodzenia jest bardzo poważne więc jeżleli możecie pomóc Sasazowi zróbcie to, zamiast kpić w stylu - ilu to już było takich co mieli mieć itd...
    Ps. Data umieszczona na notesie 1943 ma się nijak do daty zapisania w nim treści. Zapisy w nim się znajdujące zostały zrobione po 1943 roku, a sam notes skonfiskowany w 1945 lub później dwóm wysokim oficerom SS - jednemu w stopniu podpułkownia i drugiemu z wyższym stopniem.
    Zapisy te zostały zrobione na 90% po spotkaniu ww oficerów z Dalmusem po wywołaniu go na spotkanie, Czyli wiedza zapisana w notesie pochodzi od Dalmusa.
    Sam notes zawiera skrót RDB - Reichsbund der Deutschen Beamten czyli Niemiecki Związek Urzędników Państwowych.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to w związku z tym że niedziela się zbliża oraz w związku z powyższym co tu od dłuższego czasu obserwuję moje słowo na niedzielę jest takie :

      Zamykam tutaj ten temat "Bursztynowej Komnaty", diamentów, kalendarzy, aktów zgonu, itp. itd.

      Wszystkich zainteresowanym tym tematem odsyłam na Fakebuka i stronę autorską, tam proszę pisać komentarze.
      Żadne komentarze ( nikogo) w tej sprawie więcej nie będą tu publikowane do czasu zakończenia tej sprawy na fakebuku.

      I proszę nie pisać dlaczego po co i tego typu pytania, gdyż te pytania nie zostaną tu opublikowane, a i my nie będziemy udzielali jakichkolwiek wyjaśnień. Amen :).

      Usuń
    2. Wojtek tylko jeden......milego dalsze szukanie prawda i historia

      Usuń
    3. W tym temacie komentarze są zamknięte, więc pisanie ich nadal w tym temacie to strata czasu.
      Amen to amen.

      Usuń
  19. To czekamy "nie/cierpliwie" na nowy temat na blogu.

    Bo az raczki swierzbia od pisania "zlosliwych" komentarzy. :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O wkrótce coś napiszę jak będę miał moment weny :),

      a w międzyczasie polecam zapoznać się z "kameleonem"

      https://www.youtube.com/watch?v=_69Od4m_axc

      Usuń
  20. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piotrze, sorry tak jak wyżej napisane, w temacie Bursztynu,notesów jest Amen.

      Komentować można na fakebuku na stronie autora SASAZ.

      Usuń