wtorek, 26 stycznia 2016

Sztolnie na Sowinie.

Dzisiaj w tym temacie otrzymałem od NST-Wataha ciekawy link dotyczący eksploracji sztolni idącej w głąb Sowiny , jest to miejsce gdzie były zapadliska na Sowinie, 
 http://riese-inne.blogspot.com/2012/08/ludwikowice-tajemnica-muchoapki-cd5.html?showComment=1453832068518#c1034133921547884119

Warto sobie pooglądać bo zabrano jak widać się do tego z porządnym pałerem :-).

 http://nse-wataha.blogspot.com/2015/12/blog-post.html?showComment=1453833660567#c782944189132287674

Myśmy próbowali kiedyś trochę inaczej i nie w tym miejscu ale woda oraz czynniki admnistracyjne zrobiły nam stop :.).  Zresztą to stare dzieje.




A tu jak widać NSE-Wataha poszli od drugiej strony i efekty mają :-). Polecam oglądnąć przebieg Ich prac. Są jeszcze jak widać młodzi zdolni, co nie mielą ozorem na You Tube tylko robią tak jak drzewiej bywało z partyzanta to co mają do zrobienia :-).



15 komentarzy:

  1. Klin już odkopał nie jedną taką ciekawostkę :-).

    OdpowiedzUsuń
  2. Odnajduje wiele rzeczy z czasow IIWS, ale czy w srodku procz zlamanej lopaty cos jest wiecej? Procz starych szyn, lutni?

    Chyba sie nie dowiemy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dostanie się do tej sztolni to już wielki sukces, nawet jak w niej nic nie było.

      Usuń
    2. Z jednej strony tak.
      Z drugiej, dla kogoś kto nie jest tym zaszczepiony, czyli adrenaliną przy znajdowaniu "nowych" - starych miejsc o tematyce historycznej, niekoniecznie z czasów IIWS, to strata czasu. Jedynie ciekawostka.
      Dla tych ludzi to jest pasja. Jedni zbierają znaczki, monety, a inni "zdobywają" szczyty Swiata lub stare sztolnie.

      Usuń
  3. Szybka akcja tajnos agentos, wejście-wyjście, a potem zamaskowanie terenu i po temacie. Saszka, Ty się nie uruchamiaj, tylko pomyśl ile takich akcji się dzieje, o jakich nie masz wiedzy, ile razy przeszedłeś po lesie po jakichś deskach, lub ominąłeś krzakowisko. Łapałeś krety na polu? , wiesz że jak jest już kretowisko, to kreta dawno nie ma bo kopie w innym kącie? Ty z łopatą tam czaisz, a ten ciul dla odwrócenia uwagi Ci te ziemie wypchał, żebyś mu nie łaził tam gdzie Ci marchew podjada ;-).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sedno sprawy :-), ile jest takich miejsc gdzie już dawno ktoś już był, a potem ktoś to odkrywa :-).

      Nie mówię tu akurat o tej sztolni z Sowiny gdzie weszli teraz koledzy z Watachy. Lecz o wielu innych miejscach o których pisarze nie napisali :-). I w necie tego nie ma, a podobno....""jak czegoś nie ma w necie to nie istnieje" :-).

      Jest jeszcze wiele takich miejsc zostawionych na zaś, może też być tak że niektórzy z nas wykorkują niespodziewanie i pójdzie to w ziemię :-). Lecz jak patrzę na to wszystko co wokół się dzieje, to może nawet i lepiej. Każda tajemnica ma swój czas , swoje miejsce ujawnienia i może czeka na odpowiedniego człowieka, a nie na cwaniaka ;-).

      Usuń
    2. ...a cwaniaki z miesięcznika dla "oszukiwaczy" nie śpią. Mają jakąś grupę G-M-O co lata po znanych tematach i rozpisuje artykuły, ale nie dajcie się zwieść. Ucho i oko czuwa, a nóż ktoś w dobrej wierze list do nich napisze, a w nocy jak to w nocy, ani widu, ani słychu, tylko dziura w lesie ;-). Lepiej już chłopakom partyzanckim temat podrzucić, jest wtedy pewność partnerskiego układu i może nawet taczką pojeździć pozwolą.

      Usuń
    3. Jest tu jakiś cwaniak?
      https://www.youtube.com/watch?v=O7MwSXF93A0

      Usuń
    4. Jest :-), gawarisz ty malczik pa ruski ?

      Jak jeszcze raz jak coś powiesz o 'Teoriach spiskowych" to dostaniesz pstryczka w nos :-)

      http://ss69100.livejournal.com/513319.html

      Usuń
    5. A tera dziewczęta i chłopcy czas włączyć Discavery i posłuchać professore :-). Oraz bajki z cyklu kity z satelity :-).

      Usuń
    6. https://prawda2.info/viewtopic.php?t=21142
      Po polsku jest.
      Wojtek, zdjęcia pokazują, że robili odkrywki sondażowe oraz że przynajmniej część kamiennych bloków zalegała w ziemii. Tak więc coś tam było, ale czy w obecnym kształcie to mocno dyskusyjna sprawa. To, że jest to struktura odbudowana wedle zamysłu nowożytnego inżyniera to nie ulega wątpliwości, ale nie rozwiązuje pytania co tam było wcześniej i kto część tych głazów tam przytargał w starożytności, poza tymi zwiezionymi przez auta.

      Usuń
    7. Ubawiłem się :-), tam jeden napisał że :

      "Zdjęcia zamieszczone w pierwszym poście pochodzą najprawdopodobniej z makiety filmowej."

      :-), :-). niezłą niektórzy mają fantazję :-)

      Jest tez zamieszczone zdjęcie lotnicze z 1930r.gdzie wszystko stoi. A te zdjęcia to budowano makietę filmową ( nie wiadomo gdzie) i do budowy tej makiety zwożono te głazy, ustawiano je dźwigami budowano ją 2 lata, a potem zniknęła bo drugiego takiego miejsca jak Stonhede nie ma :-).

      Okazuje się że w 1958r nie znano lżejszych materiałów do budowy scenografii filmowych np. tektury :-).

      Usuń
  4. Polecam Karol czytać komentarze wszędzie, gdzie pojawia się ten link.

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajna fotorelacja. Szybko, zwięźle i bez zbędnych ceregieli. Widać że to ludzie którym nie tylko się chce, ale potrafią odpowiednio zachować dyskrecję i zadbać o bezpieczeństwo, by potem jakiś grzybiarz lub turysta nie obudził się na dnie szybu, ze stawami zginającymi się w przeciwną stronę. Jednym słowem motto: "Na eksploracji zachowuj się jak Indianin" wciąż żywe ;) A już myślałem Wojtek, że takie akcje w Twoim środowisku to przeżytek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też z przyjemnością zobaczyłem że poszukiwacze nie zasypiają gruszek w popiele.

      Usuń