sobota, 27 września 2014

Kij w mrowisko, czyli komu puszczają nerwy.

Oświadczenie

Na stronie ................., w dniu 08.09.2014 roku, ukazał się artykuł wylewający kubeł pomyj na moją osobę: ..........................
Nie dam się sprowokować do utarczek na słowa. Tak jak nie dałem się sprowokować podczas ataku (rękoczynów) na moją osobę, przez niejakiego P.K. (członka......) w dniu 16.08.2014, podczas II Festiwalu Tajemnic w Książu. Do napaści doszło w obecności wielu słuchaczy wykładu.
Moja odpowiedź, na pytanie słuchacza  (po zakończeniu wykładu) – cyt.” czy ktoś nam blokuje badania ?”, brzmiała – tak ........................... I nie była to nieprawda.
Słowo blokować, według Słownika Języka Polskiego: http://sjp.pwn.pl/slownik/2445201/blokowa%C4%87 , znaczy -«utrudniać przejście, dostęp do czegoś», «utrudniać czyjąś działalność, przebieg jakiegoś zjawiska, procesu»
Tak więc podjęcie działań przez ...... w obrębie Strachów na Zamku Książ, zaraz po naszych badaniach, spowodowało zablokowanie możliwości dalszych działań w tym temacie dla SDGB przez długi okres. O planowaniu dalszych badań pisaliśmy na stronie http://www.sdgb.eu/?p=442
Niestety nie będzie polemiki na temat artykułu i warsztatu redakcyjnego. Autorzy po prostu pokazali swój kunszt. Informuję, że treść strony została skopiowana do celów procesowych.


No i okazuje się że przybyszom zza Odry puszczają nerwy.

Najpierw "marecki" ruszył z TT na II LO w Wałbrzychu, zaraz po tym zrobiła się na tym korytarzu izba pamięci z gablotkami robiona przez "Towarzystwo wzajemnej adoracji", potem ridiger zaczął się tam kręcić z Jurkiem Rostkowskim i geo-radarem. Potem SGE ruszyła szyb na Wołowcu.
Następnie ridiger zaczął szukać "Komory Weissa" z T.Słowikowskim i wiercić w Książu w "Strachach" oraz dotknął "mauzoleum". Ktoś zaczął też " Figlować" w Strachach. Doszły też mnie słuchy, że ridiger zamierzał przedstawić nagranie A.H., dość mocny temat ze wskazaniem kto jest kim, i dla kogo robi ( wraz z powojennymi powiązaniami rodzinnymi ).

I ridiger wsadził kijaszek w Książęce mrowisko. 

Po boku zaczyna zaś szczekać młody internetowy "piesek" zwany JA , który z wywalonym jęzorkiem ślini się bo ktoś tam o nim w książce wspomniał ( no ta bene nie mając bladego pojęcia o co w tym wszystkim kaman , kto jest kto, po co i na co).
Jak zresztą wszyscy zainteresowani wiedzą "piesek" choruje na chorobę zwaną Narcyzm , poniżej definicja :

"W samym sercu narcyzmu leży koncentracja na samym sobie, swoich umiejętnościach, osiągnięciach i sukcesie.
Koncentracja ta może przyjąć formę samouwielbienia. Nie należy go jednak mylić z miłością, szacunkiem i uznaniem dla siebie, zdrowym poczuciem własnej wartości.


U narcyza ilość uwielbienia i przekonania o własnej doskonałości jest w niektórych przypadkach aż przerysowana. Taka osoba jest przekonana o własnej wyższości i doskonałości, ma również tendencję do poniżania i wyśmiewania innych.

Koncentracja na sobie może też przejawiać się ciągłą niepewnością, ogromnym lękiem przed krytyką, chronieniem swojego JA w każdy możliwy sposób.

  
No i zrobił się na Książu mały pasztet.
Nazwę "pasztetu" w oświadczeniu Tomka wykropkowałem bo nie będę promował u siebie tych " miłych działaczy".


Jak zainteresowani wiedzą ridiger trochę się tutaj obruszył więc nie mam żadnego interesu w zasadzie, ale tak pomyślałem aby o tym napisać, aby inni może poszukali chronologii zdarzeń.
Bo chronologia ta mówi wyraźnie jak się sprawy mają. A napisać w necie można wszystko. Lecz chronologia i fakty to podstawa do oceny zdarzeń.

P.S. warto poczytać, oczywiście jak zwykle tematem zajął się natychmiast nasz "ulubiony ekspert" zza Odry, który jak widać trzyma rękę na pulsie :
http://www.sztolnie.fora.pl/swiat-gor-sowich,3/ewakuacja-riese,3402.html#47824


http://www.sztolnie.fora.pl/swiat-gor-sowich,3/obl-riese-nsv,3472.html#47630
 

12 komentarzy:

  1. Słabe nerwy ma strona nie stojąca po stronie ridigera .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdzieś się zapodział komentarz Adlera więc powtórnie wstawiam :

      " Ktora z tych stron trzyma z Aryjczykami o tureckich korzeniach i slabych nerwach?
      To kto jest ten zły, a kto dobry...?
      Bo można też pogooglowac i poczytac sobie wypowiedzi."

      Usuń
  2. tak po prawdzie moj wklad w 2 LO byl znikomy , bylem wtedy od maja do wrzesnia w stanach i jak wrucilem w srode to w sobote juz byla akcja , takze nic nie nawojowalem oprucz tego co na forum w postach , ale bylo super bo spotkalem sie wtedy z k2 , Romkiem Owczarkiem , ridigerem , Czeskiem ,swoja ekipa co wszytsko przygotowala
    mam duzo jeszcze w tej sprawie do powiedzenia poniewaz temat tego miejsca jak i browaru i wogole kawalka tej okolicy jest mi bardzo bliski i wiaze sie z njawieksza powojenna tajemnca Walbrzycha , niestety obecnie nie moge go kontynuowac , ale jest to jeden z numerow jeden gdy bede w PL
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ech ten browar, poświęciliśmy mu chyba wszyscy ze dwa lata, sporo ciekawych rzeczy tam można było zaobserwować. Potem postawili na tym Lidla czy Biedronę i po ptokach.

      Usuń
  3. Niemiecki "marker" dał znak, że Ridiger jest na dobrym tropie.

    OdpowiedzUsuń
  4. ciekawostka, zupelnie z innej bajki..

    podczas wizyty w szkocji (2 lata temu) udalem sie na totalne odludzie zwace sie glen strathfahrar.. taki obszar zielony, zielenszy od innych zielonych w Szkocji;)
    Zero ludzi, zero lacznosci (poza tel satelitarnymi), zupelnie jak na ksiezycu:) Widoki- rewelacyjne.
    Wracajac, zauwazylem na szczycie gory (te pagory nie sa zbyt wysokie, nizsze niz np sleza i nieporosniete drzewami) betonowa konstrukcje wygaldajaca jak "sztolnia" wejscie do wnetrza gory. Calosc otoczona byla zasiekami i wygladala bardzo "militarnie". Postanowilem poszukac w sieci jakisch informacji ale zgadnijcie- zupelny brak:)
    Wszedlem wiec w gugle map i przeczesalem droge, i zgadnijcie.. mapa nie powieksza sie odpowiednio:)
    Ale.. znalazlem:

    https://www.google.pl/maps/place/57%C2%B025%2723.6%22N+4%C2%B044%2716.2%22W/@57.423226,-4.737829,607m/data=!3m2!1e3!4b1!4m2!3m1!1s0x0:0x0

    na 90% to jest ta konstrukcja- niestety g.. widac wiec trzeba sciagnac markery z mapy i powiekszyc ja na ile sie da.
    Wtedy zobaczycie taka, nazwijmy to "klamre", w rzeczywistosci jest to betonowy tunel wchodzacy w szczyt gory.

    jechalem droga ponizej. Widac na mapie jej nitke.

    Zanim odnalazlem te "klamre" wpadlem na cos ciekawszego nieopodal:

    https://www.google.pl/maps/place/57%C2%B025%2733.7%22N+4%C2%B042%2724.0%22W/@57.426028,-4.706679,607m/data=!3m2!1e3!4b1!4m2!3m1!1s0x0:0x0

    sporego rozmiaru (porownajcie z budynkami na dole) otworek w szczycie gory. Raczej nie twor naturalny (zbyt rowny).

    Jak myslicie, co to moze byc?:)

    Po ilus tam kilometrach droge przecina tama, ktora jest czescia tego projektu
    http://www.glenaffric.org/heritage_hydro_story.html

    U podstawy tamy sa wejscia "w stok", po obu stronach, spore. Tunele posiadaja tory.
    Wysokosc- jakies 2,50-70m ( ja mam prawie 2).
    Zrobilem fote, po lewej widac jedno w wejsc
    https://www.flickr.com/photos/heer75/9136193135/
    Niestety nie da sie tam wejsc, solidne kraty i klodki + CCTV (kamerki)
    Ja zszedlem na dol.

    Bardziej jednak frapuje mnie ta dziura, o ile tunele pod tama mozna powiacac (i pewnie sa) czescia projektu tak ten otwor w na gorze chyba nijak. Jest zbyt daleko od tamy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja się nie wypowiem ponieważ nie jestem specjalistą od Tam, co do tych konstrukcji również gdyż nie widziałem ich na oczy, nie znam historii tego miejsca, nie zajmowałem się tym tematem, więc bzdurzyć i opowiadać bajek nie będę.
    Lecz może jest ktoś, kto zna ten obiekt lub ma coś sensownego do powiedzenia ??
    Temat ciekawy i intrygujący nie powiem. Jedyne co mogę na temat tej Tamy powiedzieć że kojarzy mi się z Czocha, tam po spuszczeniu wody były podobne konstrukcje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O zamku Czocha i licznych podziemiach pisal bajkopisarz pan Bogus. Nie wierzylem w to, a jak cos jest, to mozesz Wojtek o tym powzmiankowac.

      Usuń
  6. A przecież to już było,nie w sensie dosłownym co do Tomka ale nie mniej historia się powtarza.Zazdrość,ignorancja,nonszalancja... Mam duże uznanie dla wiedzy Tomka o regionie a Wałbrzychu w szczególności.Smutno się to czyta.Mam nadzieję że Tomek ogarnął napastnika? Ale jasne że nie o ogarnięcie tu idzie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tu idzie Paul o wkładanie kijaszka w szprychy koła które się zaczyna kręcić.

      Usuń
  7. Jesli po stronie "Niemcow" sa dobre checi, to moim zdaniem mozna byloby porzadnie uderzyc sie piers i pokazac dobra wole nie tylko w oswiadczeniu. Mogliby obronic sie przed jakimis zarzutami.

    To tylko moje poboczne wizje.

    OdpowiedzUsuń
  8. Problem w tym że się nigdy nie uderzą ,"taka rasa" :), po za tym mówią, że nie są Niemcami tylko mieszkającymi w Niemczech. Pomachują zaś wciąż szabelką.
    Zresztą nie będę tego tematu rozwijał, bo kto siedzi w tematach od lat wie dokładnie kto jest kto i co robi, oraz jak to robi. Czynnie działające grupy dokładnie przekonały się jaka jest sytuacja. Wystarczy poczytać fora i wszystkie "spinki" z gościem zza miedzy.

    OdpowiedzUsuń