czwartek, 28 lutego 2013

Niesamowite opowieści na Dolnym Śląsku.

 Od jakiegoś już czasu rozpowszechniane są dziwne opowieści na temat Ślęży i rejonu Gór Sowich. Opowieści są dosyć kosmiczne rodem z książek S.F. Może warto się im przyjrzeć?.

Jak w każdym rejonie tak i w tym występują  jakoweś dziwne stare bajdy i przekazy. Co te przekazy mają wspólnego z rzeczywistością i na czym są oparte ?. 
Z tego co obserwuję do tej pory , Ci którzy takie rzeczy nagłaśniają nie sięgnęli do źródeł pisanych, nie mają na potwierdzenie swoich opowieści żadnych jak to mówią "artefaktów", a jak niby mają to w zadziwiający sposób te "artefakty" się dematerializują czyli znikają :). 
A to ktoś im ukradł, a to zniknęły i pokazuje się ludziom puste ręce i mówi uwierzcie jako i ja wierzę :). Czyli jak to się mówi , są to opowieści dziwnej treści typu " jedna baba drugiej babie" ;-).

Przyznam że z zainteresowaniem śledzę te opowiadania i przyglądam się, jak to próbuje się coś do czegoś przykleić a to wszystko się wciąż rozpada. W ten temat wkręca się różne wątki nawet dość współczesne ponieważ dotyczące II WŚ.

Jako, że już dużo wody w górskich rzekach upłynęło jak w tym temacie grzebię, to trochę wygrzebałem i mam nadzieję że jeszcze trochę wygrzebię. Oczywiście nie robię tego sam, bo na to pracowały inne osoby z którymi utrzymuję ścisły kontakt. Nie napiszę też tutaj i nie podam dokładniej źródeł aby nie robić pożywki dla pewnych głosicieli nowej religi, ponieważ zdaję sobie sprawę że zaanektują to co tu napiszę jako "swoje" i zaraz wplotą to ( jako nowe odkrycie :-) ) w różne swoje teorie. Już nie jeden się przekonał czym jest wprowadzanie swojej wiedzy do internetu.

Właściwie nie wiadomo od czego zacząć bo cała historia zaczyna się w zasadzie gdzieś tam w zamierzchłych czasach. Zacznę więc może od spraw udokumentowanych.

Jedną ze spraw udokumentowanych na tych terenach są wykopaliska archeologiczne w okolicach Breslau dokonane w 1931r, wykopaliska te dokumentował Rudolf G. Odkrycie opublikowane było w roku 1935.
Ustalono wtedy że pochówki dotyczyły Gotów i były z drugiej połowy IV wieku po Chrystusie. Datowanie dokonano na podstawie ceramiki oraz zapinek. Te pochówki były pochówkami "antywampirycznymi" a pochowani to typ skandynawski. 

Dlaczego antywampiryczne ?. Groby po pochowaniu ponownie rozkopano , głowy obcięto i złożono w nogach, miecze połamane i rozrzucone, jedna z pochowanych osób głowę miała po pochowaniu zmiażdżoną kamieniem, ciała rozczłonkowane. Groby o podobnym charakterze występowały też nad środkową Łabą w Niemczech oraz na Ukrainie i wszystkie są podobnie datowane.

Drugą jest sprawa sanktuarium w R. Tam to w roku 1674 jeden z Praskich kupców dokonał zakupu majątku. Tam też na początku XIII wieku działy się cuda, a 30 maja 1679r było obserwowane dziwne zjawisko świetlne. Tam też podczas prac budowlanych w roku 1895 natrafiono na grobowiec w którym była potrójna trumna a w niej szkielet 2,5m osobnika. Badania przeprowadzali kanonicy z Pragi.

Trzecią sprawą jest Hans R. urodzony w 1590r w Łomnicy, on to dokonywał dziwnych rzeczy oraz wył jak wilk :). Co zostało udokumentowane w kronice przez Daniela P.R. z Brzegu.

Czwarta, to zapis z Kroniki Hochbergów i pochodzi z 1709r. Przyczyną sądowego zapisu jest J.E. po jego bowiem śmierci następowały okaleczenia bydła w okolicy Rybnicy Leśnej. Cały przypadek został opisany w liście do proboszcza w Boguszowie. Wtedy to pojawiały się dziwne zapachy i okaleczenia bydła. Hochberg nawet oddelegował swoich strażników do pilnowania domu i grobu J.E. 
Konsekwencją tych wydarzeń był podobny pochówek jak ten z grobów gockich z pod Breslau , wykopanie nieboszczyka, obcięcie głowy , i rozczłonkowanie ciała.

Piąta czeka na sprawdzenie, a dotyczy Wielkiej Sowy. Jest to przypadek nie udokumentowany ponieważ człowiek który znał tą sprawę już nie żyje, lecz pozostały po nim materiały. Sprawa dotyczy wykopalisk archeologicznych prowadzonych w roku 1925 w okolicach W.Sowy przez Niemców.

Pozostał jeszcze do wyjaśnienia temat ewidentnie Celtyckiego kamiennego krzyża pod Wałbrzychem.

Są jeszcze do rozpoznania sprawy Cysterskie między innymi sprawa P.W., który to miał w pewnym miejscu w Górach Sowich swój gród , następny miał w okolicach Breslau, sprawa ta może sięgać Templariuszy i tych różnych odkopanych typów skandynawskich.
Ponieważ są pewne poszlaki, które wskazują że może być taki związek. Lecz tu trudno coś na dzień dzisiejszy wyrokować ponieważ jak to mówią im głębiej w las tym więcej drzew.
Fresk z pewnego obiektu w górach .

12 komentarzy:

  1. Fajnie. Ja też przyznam lubuję się w lokalnych sudeckich legendach i mam nawet zamiar poruszyć temat niektórych "dziwnych" miejsc vide- Hexenplatz. Dość dobrze zorientowany w podobnych tematach był niejaki Jarosław "Fox Mulder" Krzyżanowski, z którym miałem okazję kiedyś rozmawiać we Wrocławiu. Przygotowywał zresztą ciekawą pracę pt."Projekt Sudety", która jednak niestety nie doczekała się wydania. I chyba już nie doczeka, bo Jarek Krzyżanowski parę lat temu wyjechał do Norwegii i ponoć...nie zamierza wracać :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Medart, będę z ciekawością oczekiwał na Twój materiał.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  2. z ciekawością zaglądam do prowadzonego przez Ciebie BLOGa jednakże obecny wpis wprowadził mnie w zakłopotanie.. czemu ?
    nie bardzo rozumiem czy wspomniane groby gotów mają przeczyc obecności słowian na wspomnianych ziemiach ?
    czy tez jest to odniesienia do tematu wampirów który jest obecny w świadomości ludzkiej od wieków i nie jest to zależne od geografii i miejsca występowania "zjawiska" ?
    Wiadomym jest iż niektóre osoby zamieszczają informacje o np występowaniu "potwora z Bielawy" jednakże robią to w wiadomym celu :) z uszanowaniem




    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Goci się wzięli stąd, że pochówki odkryli Niemcy. Sądzę że nawet gdyby odkryli tam pigmejów to w tamtych latach stali by się Gotami :-).

      Usuń
  3. Ten tekst napisałem tylko i wyłącznie w celu uświadomienia czytelnikom skąd się biorą co niektóre mity i obecnie opowiadane baśnie ( oczywiście jeśli ktoś tego wcześniej nie wiedział ).Przytoczyłem też parę udokumentowanych wypisów archiwalnych, aby wiadomo było że nie opowiadam jakiś z kapelusza wytrzaśniętych bajek :).
    Powiedzieć można i napisać wszystko lecz pozostaje jeszcze to udowodnić. Zawsze będą dwie strony medalu czyli przypuszczenia i dowody. Można oczywiście przeprowadzić tak zwany "dowód poszlakowy" lecz powinien on być czymś podparty i coś powinno z czegos wynikać. Jeśli coś wynika z tego, że ja tak sobie powiem bo mi się tak wydaje lub przyśniło to proszę wybaczyć ale nie jest to nawet założenie i nie ma znamion "poszlaki". Sprawa Riese jest tego przykładem np. opowieści o "betoniarni" na Osówce.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. "Z tego co obserwuję do tej pory , Ci którzy takie rzeczy nagłaśniają nie sięgnęli do źródeł pisanych, nie mają na potwierdzenie swoich opowieści żadnych jak to mówią "artefaktów", a jak niby mają to w zadziwiający sposób te "artefakty" się dematerializują czyli znikają :).
    A to ktoś im ukradł, a to zniknęły i pokazuje się ludziom puste ręce i mówi uwierzcie jako i ja wierzę :). Czyli jak to się mówi , są to opowieści dziwnej treści typu " jedna baba drugiej babie" ;-)."

    Nie wiem czy o to Panu chodziło ale takie jaja jak Pan opisał dzieją się np: na blogu "jednego z pierwszych badaczy Riese,instruktora sztuk walki i przetrwania,eksploratora" jak sam siebie nazywa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trudno, cóż poradzić :). A propos, nie wiedziałem że Deep Purple byli w 1996r w Katowicach. Dobry koncert.
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
    2. Ej no...Kris...to nie ładnie tak donosić ;)
      Zresztą akurat Wojtek za długo siedzi w temacie, ażeby nie wiedział co na innych blogach "piszczy" (również tym) :)

      Usuń
    3. Mój kolega był na tym koncercie,a ja byłem w 2010:) W tym roku we Wrocławiu będą.
      Medart,przez myśl nawet mi nie przeszło że p. Wojtek może nie znać tego bloga,bardziej chodziło mi o upewnienie się czy to właśnie miał na myśli.

      Usuń
  5. W okolicy W. Sowy owszem, były wykopaliska archeologiczne i nie tylko tam :) Czytałam ostatnio na temat :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Świat według D.K.
    pt.1
    http://www.youtube.com/watch?v=XiyUQz-CF_s
    pt.2
    http://www.ekino.tv/film,outpost-black-sun-eksperyment-ss-2-czarne-slonce-2012,563.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. witt, "Czarne Słońce" ma trochę wspólnego z " Dzwonem", ale pod względem zombie to tylko tyle co jeż z muchą plujką. Horrory są fajne do oglądania jak kto lubi blade zwłoki ;-). Przykro mi bardzo lecz jeśli chodzi o dokumenty dotyczące badań jakie prowadzono, to nie pracowano nad zombie. Prowadzono natomiast inne naukowe obserwacje w zupełnie innych kierunkach, które nazorowało Luftwaffe o kryptonimie związanym ze słońcem. Oglądałem też kiedyś "Świat Według Kiepskich", nieźle się można ubawić :).

      Usuń