niedziela, 19 sierpnia 2012

Osówka, "betoniarnia", cd.

Zajmując się dalej niemieckim planem widzimy jeżdżący dźwig kolejowy który podaje z każdego silosu różnej frakcji odmienny skladnik :).  Teraz przejdę do wiedzy o betonie, jak robi się beton?    (to podstawa) , a więc drobny piasek, żwir rzeczny,  (może być kruszona - łamana skała której po wydobyciu były hałdy), do tego cement oraz woda. Spoglądamy na szkic i widzimy dołem idący pod torami do tej "betoniarni " taśmociąg . Teraz aby otrzymać odpowiednią mieszankę to ten dźwig szynowy powinien podać jedną łychę piachu na taśmociąg, pół łychy łamanego kruszywa gnejsowego i pół łychy żwiru rzecznego. Może pokażę taką niemiecką ładowarkę linową  :).


Na zdjęciu powyżej odwiert rdzeniowy jaki zrobiliśmy w Rzeczce, widać użyte składniki.

Następnie wg. tego szkicu wszystkie składniki z taśmociągu wyrzucane są do tego pomieszczenia z betoniarkami prosto na posadzkę przy wyjściu skąd zapewne wg. autora musiały być ręcznie szuflowane do betoniarek. Do tej drugiej "betoniarki" co tam była to od taśmociągu pewnikiem te trzy metry składniki na łopatach nosili :). Jak wiemy z poprzedniego opisu, pomieszczenia posiadały dachy w kształcie zbiorników a nie siatkę jak jest na szkicu. Obok na górze jest skład z cementem który trzeba również podać do tego pomieszczenia , i tu jest zagadka którą tylko Copperfield znany magik jest w stanie rozwiązać, jak przenikają worki z cementem przez dach z wodą ??. O innych rzeczach już nie wspomnę.
 Na zdjęciu resztki zarwanego dachu w pomieszczeniu obok.
Przejdźmy teraz do samego pomieszczenia w którym jakoby był węzeł "betoniarski" .
Pomieszczenie ze szkicu gdzie stoją betoniarki .

Proszę teraz znów uruchomić wyobraźnię i wstawić tam ze dwie 400 litrowe betoniarki jakie były używane do drobniejszych prac, następnie wsypać tam z taśmociągu po łyżce z tej ładowarki dodać z parę worków cementu, tego co tam przeniknął , a potem zamachnąć się łopatą aby zaszuflować te betoniarki.  Zwrócę w tym miejscu uwagę na wysokość pomieszczenia :). Na zdjęciu jest widoczne wejście do tuneliku w którym szedł ten taśmociąg, aby tam wejść muszę się schylić co bym głowy nie rozbił , wyprostowany tam nie wejdę. Na zdjęciu widać ślady desek szalunkowych można po deskach policzyć dokładnie  jak jest wysokie :).
Na zdjęciu powyżej, kolega wzrostu 1,76 m


No i teraz zaczynamy "betonować" :).  Mamy 6 podgrzewanych  potężnych "zbiorników na kruszywo", w każdym składniki o różnych frakcjach , potężny plac  pod wiatą z setkami worków zgromadzonego cementu. Dźwig jeżdżący na szynach i podający raz to raz tamto , taśmociąg co zasypuje te pomieszczenie tylko po to aby obsłużyć dwie lipne betoniarki po 400 l do "betonowania" podziemi :-), w pomieszczeniu gdzie czterech ludzi łopatami przy ładowaniu by się pozabijało . Jak to mówią niektórzy, można się uśmiać jak norka :-). A na koniec wywalają z tych dwóch betoniarek  "beton" o konsystencji wody ( gęstszy sam  nie spłynie)  w ten kanalik i zalewają "betonem" ten odstojnik ze zdjęcia poniżej :).
Należałoby też wiedzieć, że na Riese  pracowały potężne betoniarki o pojemności   4000 litrów każda, jak wyglądały to pokażę później, przed omówieniem "zbiorników na kruszywo". Dokonamy też próby wstawienia takiej 4tyś litrowej betoniarki do naszej "betoniarni" :). Trochę humorystycznie do tego podszedłem , lecz proszę wybaczyć nie mogłem się opanować :).Cdn.

1 komentarz:

  1. Tak oto Wojtek walczy z głupotą,obnażając ją i słusznie :-D

    OdpowiedzUsuń